Venus Optics LAOWA 6 mm f/2 Zero-D MFT - test obiektywu
5. Aberracja chromatyczna i sferyczna
Zobaczmy teraz, jak wygląda kwestia korygowania poprzecznej aberracji chromatycznej. Odpowiedni wykres znajduje się poniżej.
Szanse dojrzenia tej wady mamy w zasadzie tylko na maksymalnym otworze względnym, gdzie wynosi ona 0.115% i jest to poziom uznawany za średni. Aberracja szybko jednak spada wraz z przymykaniem przysłony, przez co w przedziale f/2.8–4.0 jest ona mała, a od f/5.6 w górę bardzo mała.
Olympus E-M5 II, RAW, f/2.0 | Olympus E-M5 II, RAW, f/8.0 |
Aberracja sferyczna
Parametry testowanego obiektywu nie pozwalają na łatwą ocenę stopnia korygowania aberracji sferycznej. Bardzo duża głębia ostrości, jaką tutaj dostajemy, powoduje problemy w oszacowaniu, czy występuje zjawisko pływania ogniska, a jednocześnie mamy trudności z uzyskaniem rozogniskowanych krążków światła o dostatecznie dużym rozmiarze, jednocześnie po obu stronach ogniska.
Wydaje się jednak, że wraz z przejściem od f/2.0 do f/2.8 głębia ostrości przesuwa się w kierunku większych odległości. Dodatkowo, krążki światła, choć małe, pokazują istotne różnice w swoim wyglądzie. Swoje dokłada jakość obrazu na maksymalnym otworze względnym, która jest wyraźnie niższa od tego, co widzimy na f/2.8.
Wydaje się więc, że głównym czynnikiem ograniczającym jakość obrazu w centrum kadru na f/2.0 jest aberracja sferyczna, która jest jednak bardzo wydajnie ograniczana już po przymknięciu przysłony o 1 EV.
Olympus E-M5 II, f/2.0, przed | Olympus E-M5 II, f/2.0, za |