Samyang AF 50 mm f/1.4 FE II - test obiektywu
6. Dystorsja i pole widzenia
Pole widzenia
Klasyczny obiektyw rektalinearny o ogniskowej 50 mm powinien, na pełnej klatce, dawać kąt widzenia wynoszący 46.8 stopnia. Samyang w swojej specyfikacji podaje trochę mniejszą wartość 45.7 stopnia, co sugeruje, że jego rzeczywista ogniskowa jest troszkę większa.
Zdecydowaliśmy się więc sprawdzić, ile owo pole wynosi w rzeczywistości. W tym celu wykonaliśmy zdjęcia gwiaździstego nieba fotografując je na nieskorygowanych plikach JPEG. Następnie dokonaliśmy transformacji układu pikseli (X,Y) do układu równikowego (rektascencja i deklinacja) opisującego położenia gwiazd na niebie. Dzięki temu mogliśmy bardzo dokładnie wyznaczyć pole widzenia obiektywu, i to tak jak należy, czyli dla promieni padających z nieskończoności. Transformacja została oparta o ponad 100 gwiazd równomiernie rozłożonych w całym kadrze. Średni błąd dopasowania siatki współrzędnych wyniósł 22 sekundy łuku. Uzyskany przez nas wynik był jeszcze mniejszy niż podany w specyfikacjach i wyniósł 45.1 stopnia z błędem nie przekraczającym 0.1 stopnia.
Taki rezultat oznacza, że dla promieni padających z nieskończoności rzeczywista ogniskowa Samyanga AF 50 mm f/1.4 FE II wynosi prawie dokładnie 52 mm.
Dystorsja
Testowana niedawno Sigma A 50 mm f/1.4 DG DN nie zachwyciła nas w kwestii korygowania dystorsji, bo na pełnej klatce pokazywała całkiem sporą „poduszkę” sięgającą +2.58%.
Na szczęście inżynierowie Samyanga nie zdecydowali się pójść tą drogą i podjęli słuszną decyzję o próbie walki z dystorsją poprzez optykę obiektywu. Walka ta zakończyła się sukcesem, bo na mniejszej matrycy APS-C mamy do czynienia ze znikomą dystorsją poduszkową o wartości +0.39%, która po przejściu na pełną klatkę zwiększa się do wciąż nieuciążliwego poziomu +0.55%.
Sony A7R III, 50 mm, APS-C | |||
Sony A7R III, 50 mm, FF | |||