Jaki teleskop do zaawansowanych obserwacji wizualnych?
3. Okulary
Komplet 4-elementowych okularów typu Plossla renomowanej firmy Tele Vue. Zestaw, którego nie powstydziłby się żaden miłośnik astronomii. |
Na rynku istnieją wciąż tradycyjne układy optyczne takie jak kellnery (konstrukcja zaprojektowana ponad 150 lat temu przez Carla Kellnera, współzałożyciela firmy Leitz/Leica), plossle czy też okulary ortoskopowe. Plossle często są lekceważone, jako że są tanie i często dodawane do zestawów jako okulary kitowe. Tymczasem dobrze wykonany plossl, z dobrymi powłokami antyodbiciowymi i o umiarkowanej ogniskowej jest okularem bardzo przyzwoitym. Nie zachwyca on może polem widzenia które przeciętnie wynosi około 50 stopni, daje jednak obrazy ostre, wyraziste, a dzięki niewielkiej ilości elementów i powierzchni optycznych zapewnia świetną sprawność optyczną. Można powiedzieć że plossl w wykonaniu takiej firmy jak np. Tele Vue będzie dawał zasięg gwiazdowy lepszy niż co niektóre droższe i bardziej złożone konstrukcje.
Okular RKE Celestron E-LUX o średnicy oprawy 2 cale i ogniskowej 32 mm. |
Ostatnie lata to także mały renesans okularów Kellnera lub ich odwróconej wersji oznaczonej RKE. Szczególnie ciekawe są 2-calowe modele o ogniskowych 40 mm, 32 mm i 26 mm sprzedawane np. przez firmę Celestron w serii E-LUX. Pole na poziomie 55-56 stopni może nie imponuje, ale jest dobrej jakości nawet na samym brzegu, a obraz ma dobrą ostrość i świetny kontrast.
Okulary ortoskopowe niemieckiej firmy Baader Planetarium z serii Genuine Ortho |
Podobnie sprawa ma się z okularami ortoskopowymi (4-elementowe konstrukcje, w których kolektyw składa się z aż trzech połączonych soczewek). Mają one jeszcze mniejsze pole widzenia (przeciętnie 40 stopni), dają jednak wyraźniejszy obraz, w którym trudno się doszukać jakichś śladów aberracji i znów – w dobrym wykonaniu stanowią klasę samą w sobie. Problemem w omawianych wcześniej okularach jest wygoda użytkowania dla ogniskowych krótszych niż 10 mm. W takim przypadku odległość źrenicy wyjściowej jest bardzo niewielka (w przybliżeniu wynosi 2/3 ogniskowej), przez co oko przykładać należy do samej soczewki okularu, która sama w sobie też miewa mikroskopijne rozmiary, niekiedy w rodzaju 2-3 mm. Aby rozwiązać problem zastosowano dodatkową soczewkę ujemną jako pierwszy element od strony teleskopu. Inaczej mówiąc uzyskano efekt taki jak w przypadku zastosowania soczewki Barlowa z długoogniskowym okularem, z tym że w tym wypadku soczewka jest integralną częścią systemu pasującą do reszty elementów. Na tego typu projekcie oparto całe serie okularów, w szczególności cenione okulary lantanowe Vixen NLV. Okulary te produkowane są z zastosowaniem specjalnego szkła lantanowego i uznawane są za standard przy obserwacjach planetarnych. W okularach tych z trudem można dopatrzeć się aberracji chromatycznej, odblaski zredukowane zostały do minimum, a odległość źrenicy wyjściowej wynosi zaś 20 mm, niezależnie od ogniskowej.
Japońskie okulary Vixen NLV to układy, w których odstęp źrenicy sięga komfortowej wartości 20 mm. |
Parametrem, który obecnie jest najczęściej podkreślany w przypadku okularów jest ich własne pole widzenia. Pole to w przypadku dawnych prostych konstrukcji dwuelementowych wynosiło około 30 stopni, a dzisiejsze plossle i kellnery mają typowo pole 50 stopni. Z czasem powstała wielka różnorodność konstrukcji dających większe pola widzenia. Wśród tych bardziej podstawowych wyróżnić można okulary Erfle'a, dające pola około 70 stopni, jak też zapewniające dobrą sprawność optyczną przy niewielkiej ilości elementów. Okulary te sprawdzają się jednak dobrze tylko przy długich ogniskowych, krótsze wersje mają spore problemy z odległością źrenicy wyjściowej.
Firma Pentax robi jedne z najlepszych okularów astronomicznych na świecie. Na zdjęciu mamy dwa okulary z serii XF bazujące na zmodyfikowanej konstrukcji Koeniga i dające pole widzenia 60 stopni. |
Problemu tego nie mają okulary oparte na konstrukcji Koeniga. Oryginalnie miała ona tylko trzy soczewki, ale obecnie modyfikuje się ją tak, że może zawierać nawet 6 elementów. Dzięki temu okulary tego typu mają komfortowy odstęp źrenicy i potrafią dawać dobrze skorygowane pola widzenia na poziomie 60-70 stopni. Dobrym przykładem tego typu konstrukcji są okulary Tele Vue Radian oraz Pentax XCF.
Na rynku jest obecnie wiele innych, lepszych lub gorszych okularów hybrydowych o złożonej konstrukcji zapewniających pole widzenia w okolicach 60-70 stopni. Przykładem może być Vixen LVW z polem 65 stopni - okular wygodny, niewrażliwy na nieosiowe patrzenie, a jednocześnie duży i bardzo solidnie wykonany ze świetnie skorygowanym polem. Nie jest może tani, ale zdecydowanie może stanąć w szranki z droższymi od siebie konstrukcjami Pentax XW czy Tele Vue Radian lub Panoptic.
Okulary lantanowe Vixen LVW oferują pole widzenia 65 stopni. |
Największe pola widzenia to już domena najlepszych producentów. Przez wiele lat wśród okularów królowały naglery produkowane przez firmę Tele Vue z 82-stopniowym, trudnym do ogarnięcia wzrokiem polem widzenia. Jakiś czas temu i naglery doczekały się następców. Okulary Ethos mają pole widzenia dochodzące do 110 stopni, są przy tym pod paroma względami lepsze od swoich poprzedników. Wyprostowana została geometria na brzegach, zniknęły dziwne kolorowe przebarwienia. Ethos jest okularem doskonałym, choć za jego cenę można by wyposażyć teleskop w małą kolekcję okularów lantanowych albo kupić drugi teleskop całkiem słusznych rozmiarów.
Okulary z serii Ethos amerykańskiej firmy Tele Vue o polu widzenia 100 stopni. |