Sigma 18-50 mm f/2.8 EX DC Macro - test obiektywu
7. Koma i astygmatyzm
Poziom komy u poprzednika obecnie testowanego obiektywu zdecydowanie nam się nie podobał. U następcy też nam się nie podoba. Gdy spojrzymy na to, co wada ta wyprawia z okrągłą przecież diodą w rogach obrazu, słabe zachowanie na brzegu kadru, jeśli chodzi o rozdzielczość, przestanie być tajemnicą.
Na szczęcie lepsza sytuacja panuje w przypadku astygmatyzmu. Jego średni poziom to niewielka wartość 4.5%, choć zaobserwowaliśmy wyraźną tendencję wznoszącą wraz ze wzrostem ogniskowej. Przy 18 mm wynosił on niespełna 2%, dla 30 mm niespełna 5%, a dla 50 mm ponad 7%. Lekkie "mydło" dla kombinacji maksymalnej ogniskowej i wartości przysłony f/2.8 przestaje wobec tego dziwić.