Nikon Nikkor AF-S DX 12-24 mm f/4G IF-ED - test obiektywu
8. Winietowanie
Dla 12 mm i maksymalnie otwartego otworu względnego nic jeszcze nie
zapowiada poważnych problemów, bo tam notujemy spadek jasności w rogach
wynoszący 32% (-1.13 EV) - duży, ale typowy dla tego rodzaju sprzętu.
Przymykanie przysłony pomaga lecz w stopniu, który trudno uznać za
zadowalający - przy f/5.6 winietowanie wynosi 23%, dla f/8.0 wciąż 15% i
dopiero dla f/11 zbliża sie do poziomu 10% uznawanego za niezauważalny.
Dłuższe ogniskowe to wyraźna dominacja Tokiny nad Nikkorem. Ten ostatni dla 18 mm i f/4.0 pokazuje spadek jasności w rogach wynosi 31% (-1.08 EV). Na szczęście dla tej ogniskowej wyraźnie pomaga przymykanie, bo przy f/5.6 mamy już poziom 15%, a przy f/8 tylko 9%.
Najgorzej jest dla 24 mm, gdzie przy f/4.0 notujemy winietowanie o wartości 38% (-1.38 EV), które przy f/5.6 spada do 20% i dopiero dla f/8.0 osiąga niezauważalny poziom 10%.
Na pocieszenie dla posiadaczy Nikkora można powiedzieć, że Sigma 10-20 mm w tej kategorii nie radzi sobie wcale lepiej.