_1094526942.jpg)
_1475239688.jpg)
Jaki teleskop do zaawansowanych obserwacji wizualnych?
1. Wstęp
Od Redakcji: To trzeci artykuł z cyklu przygotowanego z firmą Delta Optical. Osoby mniej zaznajomione z tematyką sprzętu astronomicznego, przed lekturą niniejszego tekstu, zachęcamy do zapoznania się z pierwszym artykułem cyklu, w którym wyjaśniono wiele podstawowych pojęć.
W ostatnich latach jesteśmy świadkami dynamicznego rozwoju technik obrazowania, zaawansowanej astrofotografii, jak też obróbki obrazu. Nieco w cieniu tego wszystkiego przebiega rozwój optyki astronomicznej biorący się z coraz to łatwiejszego dostępu do nowych technologii, nowych gatunków szkła czy też zaawansowanych systemów optycznych. Bardziej przyjazne niż kiedyś są ceny tak zaawansowanego sprzętu, na tyle że teleskop o średnicy zwierciadła 20 cm jest dziś podstawowym narzędziem początkującego miłośnika, a teleskopy o średnicy 40 cm leżą w zasięgu możliwości nieco lepiej zarabiającego astroamatora. W niniejszym artykule postaramy się przedstawić możliwości jakie ma do dyspozycji obserwator wizualny, obserwujący przez teleskop przykładając do niego swój narząd wzroku, a nie detektor.
Podejście wizualne, przy którym nie rozpatrujemy naszego sprzętu jako zestawu astrofotograficznego, wielokrotnie obniża koszty całego zestawu. Zbędna staje się zaawansowana elektronika (choć dobry system GoTo nawet w obserwacjach wizualnych ułatwia życie), drugorzędne znaczenie ma wysoka precyzja działania prowadzenia. Skupić można się głównie na optyce, na kształtowaniu światła docierającego do naszego oka za pośrednictwem filtrów i okularów.
Teleskop Newtona firmy Sky Watcher o średnicy zwierciadła głównego wynoszącej 40 cm. Taki sprzęt można mieć już w cenie droższego obiektywu fotograficznego. |
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.