Sony Carl Zeiss Vario-Sonnar T* DT 16-80 mm f/3.5-4.5 - test obiektywu
5. Aberracja chromatyczna
Wzorowe zachowanie odnotowaliśmy dla środka zakresu ogniskowych, gdzie
aberracja sięga poziomu 0.05-0.07%, który nie jest uciążliwy w prawie
żadnym stopniu.
Aberrację dojrzymy już dla 16 mm, gdzie niezależnie od przysłony trzyma się ona okolic 0.12%, czyli górnego stanu średniego. Biorąc pod uwagę krótką ogniskową - nie najgorzej.
Co ciekawe, największy poziom tej wady dojrzymy dla ogniskowej 80 mm i to po sporym przymknięciu. Swoją drogą, to nawet dobry pomysł projektantów. Jeśli już mamy pozwolić wybuchnąć jakiejś wadzie, to najlepiej zrobić to tam, gdzie będzie ona najmniej uciążliwa. Przy 80 mm najczęściej będziemy używać portretowych (i wciąż bardzo ostrych) przysłon f/4.5-5.6, gdzie aberracja jest jeszcze mała lub średnia. Znacznie rzadziej użyjemy f/8 i większych, a dopiero tam aberracja może dać się nam we znaki, choć często i tak zniknie rozmyta w małej głębi ostrości.
Tak więc, podsumowując, ogólna ocena w tej kategorii także jest pozytywna.