Sony Carl Zeiss Vario-Sonnar T* DT 16-80 mm f/3.5-4.5 - test obiektywu
8. Winietowanie
Mówiąc krótko - nie poradził sobie, notując tutaj chyba najpoważniejszą
wpadkę w całym teście. Przy ogniskowej 16 mm i maksymalnym otworze względnym
spadek jasności w rogu wynosi aż 42% (-1.6 EV). Niestety niezbyt wydajnie
spada przy przymykaniu przysłony, bo dla f/4.0 wynosi 34%, dla f/5.6 aż
21% i nawet dla f/8.0 mamy wciąż zauważalny poziom 18%.
W przypadku Sigmy 17-70 mm i Nikkora 18-70 mm sytuacja wyraźnie poprawiała się w środku zakresu ogniskowych. Niestety u Zeissa mszczą się jego małe gabaryty i poprawa jest, ale nieznaczna. Najlepsza sytuacja panuje dla 30 mm, gdzie przy maksymalnym otworze względnym spadek jasności w rogach wynosi 24% (-0.79 EV). Przymknięcie do f/5.6 zmniejsza winietowanie do 16% i dopiero dla f/8.0 spada ono do niezauważalnego poziomu 10%.
Wraz z dalszym wzrostem ogniskowej sytuacja znów się pogarsza. Dla 50 mm i przysłony f/4.5 spadek jasności wynosi aż 30% (-1.04 EV). Przy f/5.6 winietowanie wynosi 24%, a dla f/8.0 16%. Dopiero dla f/11 winietowanie przestaje być problemem.
Bardzo podobnie jest dla 80 mm. Tam przy maksymalnym otworze winietowanie znów sięga poziomu 30%, by dla f/5.6 spać do 21%. Dla f/8.0 sięga 12%, by dla f/11 spaść do niezauważalnego poziomu 7%.