Leica D Summilux 25 mm f/1.4 - test obiektywu
8. Winietowanie
Dla maksymalnego otworu względnego spadek jasności w rogach kadru wynosi
aż 38% (-1.39 EV). To naprawdę sporo i to jednocześnie kolejny powód,
dla którego osiągi Leiki na brzegu kadru są wyraźnie słabsze od tych w
centrum. Przymknięcie przysłony do f/2.0 zmniejsza winietowanie o tylko
4%. Przy f/2.8 mamy wciąż 31%, a przy f/4.0 aż 27%. Jak słaby to wynik,
pokazuje nam rezultat Olympusa 3.5/35, który dla f/3.5, czyli swojego
maksymalnego otworu względnego, notował poziom 10%. Gdy w testowanym
obiektywie dojdziemy do f/5.6, winietowanie spadnie nam do poziomu 23%.
Przy f/8.0 sięga ono 17% i dopiero dla f/11 spada do zupełnie
niezauważalnego poziomu.
W tej kategorii Leica wypada znacznie gorzej od Canona 1.4/35, który na 20D notował maksymalne winietowanie sięgające 32%, które po przymknięciu o jedną działkę przysłony spadało do 16%, a przy f/2.8 znikało zupełnie.