Sony Alpha SLT-A65 - test aparatu
9. Podsumowanie
Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność
Sony A65 to lustrzanka dla bardziej wymagającego amatora. Jej korpus jest duży, a uchwyt wygodny i pokryty okleiną polepszającą przyczepność dłoni. Aparat wykonany jest solidnie, ale do najlepszych materiałów, jakich używa się przy produkcji profesjonalnych lustrzanek trochę mu jednak brakuje. Korpus nie jest także uszczelniony. Gumowe zaślepki zasłaniają jedynie szereg gniazd i złączy w aparacie. Gniazd jest dużo, choć brakuje złącza PC do wyzwalania lamp błyskowych. Aparat ma wbudowany odbiornik GPS i dzięki temu w EXIF-ie zdjęcia zapisuje położenie geograficzne miejsca, w którym się je wykonało.
Menu główne w A65, tak jak w innych lustrzankach systemu Alfa, jest bardzo czytelne i dobrze zaprojektowane. Razem z prawidłowo rozmieszczonymi przyciskami i funkcyjnym menu w trybie fotografowania, sprawiają, że aparatem steruje się bardzo przyjemnie, bez komplikacji.
Dużą zaletą tego aparatu jest bardzo dobrej klasy, ruchomy wyświetlacz LCD o przekątnej 3 cale. Wraz z niezwykle funkcjonalnym podglądem obrazu na żywo tworzą zgrany duet – w sam raz dla sympatyków Live View. Funkcjonalność podglądu obrazu na żywo w tym aparacie stoi bowiem na bardzo wysokim poziomie. Jedyne kontrowersje budzi elektroniczny wizjer. Nie chodzi tutaj o jego słabą jakość. Wręcz przeciwnie, jest to w pełni funkcjonalny, bardzo dobrej klasy wyświetlacz o wysokiej rozdzielczości. Nadal jednak nie dorównuje naturalnemu obrazowi, jaki widzimy – nawet w małym – wizjerze optycznym.
A65 nagrywa filmy Full HD w formacie AVCHD z dźwiękiem stereo. Możliwe jest też nagrywanie w formacie MP4 w rozdzielczości 1440×1080 px. Autofokus w trakcie filmowania jest bardzo szybki. Jeśli jednak decydujemy się na automatykę ostrości, skazani jesteśmy też na automatykę ekspozycji z możliwością korygowania jedynie jasności obrazu. Jeśli chcemy ręcznie dobierać czas lub przysłonę i zmieniać je w trakcie filmowania, musimy zrezygnować z autofokusu.
Użytkowanie i ergonomia
Sony A65 to lustrzanka z nieruchomym lustrem, której funkcjonalność opiera się na podglądzie obrazu na żywo. Fotografując tym aparatem nie uciekniemy od Live View, bo albo kadrujemy patrząc na ekran LCD, albo w elektroniczny wizjer. Szybkość działania tego aparatu, w tym szybkość ustawiania ostrości, nie budzi naszych zastrzeżeń. Pod tym względem nie dostrzegamy różnic w stosunku do tradycyjnych lustrzanek.
Zaletą tego aparatu jest tryb seryjny. Standardowo aparat może wykonywać zdjęcia z szybkością 8 kl/s, ale w trybie zdjęć szybkich aż 10 kl/s. Na wyróżnienie zasługuje także stabilizacja obrazu o skuteczności aż 3 EV oraz pomiar światła, który pracuje nad wyraz dobrze. Bez większych zastrzeżeń działa w aparacie funkcja czyszczenia matrycy oraz lampa błyskowa. Również skuteczność autofokusu bez problemów dorównuje konkurencji.
W aparacie mamy także kilka użytecznych trybów, takich jak: wykonywanie panoram 2D i 3D z ręki, funkcje DRO i HDR, a także dużą ilość kolorowych filtrów cyfrowych. Mała wada polega na tym, że filtry działają jeśli fotografujemy tylko w JPEG-ach, a przydałoby się, aby przy okazji można było zapisać także RAW-y. Sony A65 ma także wbudowany odbiornik GPS, o czym już wspominaliśmy.
Rozdzielczość
Matryca APS-C w Sony A65 ma aż 24 miliony pikseli. Niestety nie dopatrzyliśmy się rekordowych wartości MTF50, które mogłyby wynikać z tak gęsto upakowanej matrycy. Lepsze wyniki od A65 w tej kategorii uzyskał chociażby 18-megapikselowy Canon 60D.
Balans bieli
Można zauważyć, że przy neutralnych ustawieniach Sony A65 ma tendencję do lekkiego przesycania zdjęć, a jedynie podczas korzystania z systemowej lampy błyskowej nasycenie zdjęć spada. Każdą nastawę można jednak w aparacie korygować, a poza tym dostępna jest skala temperaturowa. Ustawienie na żywo poprawnego balansu bieli ułatwia ponadto dobrej klasy wyświetlacz, który poprawnie odzwierciedla kolorystykę zdjęć.
Jakość obrazu w JPEG
Jakość zdjęć JPEG z Sony A65 wykonanych na niskich czułościach nie budzi zastrzeżeń. Dopiero powyżej czułości ISO 1600 obraz ulega pogorszeniu. Spadek jakości postępuje przy tym dość szybko wraz ze wzrostem czułości. Nie obserwujemy jednak wzrostu szumu, a jedynie coraz większą utratę szczegółów i kolorystyki na zdjęciach. Powodem takiego zachowania jest redukcja szumów, której nie można w aparacie niestety wyłączyć.
Poza standardową, trójstopniową redukcją szumów, Sony A65 ma także tryb wieloklatkowej redukcji szumów. Można ją przypisać dla dowolnej czułości, przy okazji zyskując ISO 25600. Funkcja dostępna jest jednak tylko przy zapisie JPEG.
Szumy i jakość obrazu w RAW
Poziom szumu na RAW-ach z A65 jest stosunkowo wysoki. Wyraźnie widoczny jest szum już na ISO 800–1600. Jego szybki wzrost powoduje, że na ISO 6400–16000 widać silną degradację szczegółów na zdjęciach. Na najwyższych czułościach nie ma na szczęście odszumiania i utraty kolorystyki, jak to było w przypadku JPEG-ów.
Nasz test pokazał, że statystyka sygnału przy długich ekspozycjach ma naturalny wygląd, co świadczyłoby o niezaburzonym odczycie sygnału z matrycy A65.
Zakres tonalny
Dynamika tonalna w A65 osiąga maksymalny poziom rzędu 6.3 EV (dla stosunku sygnału do szumu równego 10). Jest to wartość podobna to tej, jaką osiągnął Canon 60D, ale mniejsza od Nikona D7000. Względnie słaby wynik A65 notuje natomiast powyżej czułości ISO 1600–3200.
Ocena końcowa
Punktacja | |||||
Obudowa | |||||
Gniazda | |||||
Przyciski | |||||
Menu | |||||
Wyświetlacze | |||||
Live View | |||||
Wizjer | |||||
Szybkość działania | |||||
Autofokus | |||||
Pomiar światła | |||||
Funkcje specjalne | |||||
Lampa błyskowa | |||||
Rozdzielczość (MTF) | |||||
Balans bieli | |||||
Jakość zdjęć JPEG | |||||
Jakość zdjęć RAW | |||||
Zakres tonalny | |||||
RAZEM |
Podsumowanie testu Sony A65 można byłoby opisać jednym zdaniem: Sony A65 to idealna lustrzanka dla wszystkich sympatyków Live View. Dzięki obrotowemu LCD wysokiej jakości i szybkiemu autofokusowi naprawdę miło pracuje się z tym aparatem. Z łatwością przychodzi nam fotografowanie z dołu, bo nie trzeba pochylać się i wykrzywiać szyi, by z nosem w trawie przyłożyć oko do wizjera. Tak samo wygodnie fotografuje się z góry, czy na wysokości brzucha z opuszczonymi rękami. Oczywiście dodatkowo mamy bardzo dobrej jakości elektroniczny wizjer, który wyświetla nam dokładnie to, co na ekranie LCD. Niestety szkopuł tkwi w tym wizjerze, bo osoby, które fotografują tradycyjnymi lustrzankami z optycznymi wizjerami mogą mieć trudności z przestawieniem się na cyfrowy obraz. Sony A65 w pełni zaakceptują jednak osoby używające Live View na co dzień. Bez ogródek można powiedzieć, że będą tym aparatem zachwyceni.
Cena Sony A65 z kitowym obiektywem 18–55 mm to obecnie około 3700 PLN. To nieco mniej, niż kosztuje Canon 60D czy Nikon D7000. Wyniki jakie uzyskał aparat w naszym teście pokazują, że cena ta jest dość dobrze dobrana do możliwości aparatu. Choć z naszym zdaniem zapewne nie wszyscy się zgodzą. Sony A65 ma bowiem pewne wady, szczególnie w jakości obrazu, przed którymi udało się uciec konkurencji. Ma jednak też swoje zalety, których brakuje innym. Jak zawsze zatem, aparat należy wybierać z rozwagą, pamiętając o własnych potrzebach i wymaganiach, jakie mu stawiamy.
To pierwszy z aparatów z 24-megapikselową matrycą APS-C, jaki przetestowaliśmy. Można podejrzewać, że A77, ze względu na lepsze odprowadzanie ciepła od matrycy oraz NEX-7, ze względu na brak półprzepuszczalnego lustra, mogą osiągnąć lepsze od A65 wyniki. To jednak, co widzimy, nie do końca nam się podoba. Nowa matryca o rozdzielczości aż 24 milionów pikseli wcale nie daje więcej szczegółów, niż udany detektor klasy 16 MPix. Na wyższych czułościach tych szczegółów jest wręcz mniej, bo szczegóły znikają pod degradującym wpływem szumu. Do tego dostajemy mniejszy zakres tonalny – trudno oczekiwać czegoś innego przy tak małych pikselach. Szkoda, że Sony zapominając się w wyścigu na megapiksele zarzuciło dalszy rozwój tak udanego detektora jakim jest matryca 16 Mpix. Świetnie oprogramowana, z dobrze wyizolowaną elektroniką, dopieszczona do ostatnich szczegółów, byłaby idealnym partnerem dla flagowych lustrzanek i bezlusterkowców Sony.
Na koniec przedstawiamy najważniejsze wady i zalety Sony A65.
Zalety:
- wysoka rozdzielczość zdjęć,
- dobra jakość zdjęć RAW na niższych czułościach,
- bardzo dobry pomiar światła,
- czytelne i funkcjonalne menu główne i funkcyjne,
- ruchomy LCD,
- obraz na wyświetlaczu LCD bardzo dobrej jakości,
- bardzo dobrze działający tryb Live View,
- funkcje optymalizacji zakresu tonalnego i HDR,
- funkcja tworzenia zdjęć panoramicznych 2D i 3D,
- bogate filtry artystyczne,
- szybki AF w trybie wideo,
- tryb filmowania w formacie Full HD,
- duża prędkość zdjęć seryjnych,
- uruchamianie AF po przyłożeniu oka do wizjera,
- skuteczna stabilizacja obrazu rzędu 3 EV,
- gniazdo HDMI i mikrofonu,
- wbudowany GPS,
- duży cyfrowy wizjer o wysokiej rozdzielczości,
- wieloklatkowa redukcja szumów.
Wady:
- intensywne odszumianie plików JPEG na wysokich czułościach,
- bardzo duży poziom szumu na najwyższych czułościach,
- problemy z balansem bieli w przypadku światła żarowego,
- stosunkowo długi czas synchronizacji z wbudowaną lampą (1/160 s),
- działanie filtrów cyfrowych tylko przy zapisie JPEG.
Przykładowe zdjęcia