Sigma 17-70 mm f/2.8-4.0 DC Macro OS HSM - test obiektywu
9. Odblaski
Z pracą pod ostre światło obiektywów marki Sigma jest bardzo ciekawa sytuacja. Często słyszymy o rewelacyjnych powłokach T* Zeissa, SMC Pentaxa czy też o wysokich standardach jakie narzucają sobie konstruktorzy najdroższych obiektywów Canona, Nikona, czy nawet kosmicznie drogich instrumentów Leica. Potem, w naszych testach, podpinamy te obiektywy do korpusu, kierujemy na ostre źródło światła i często wychodzi katastrofa...
Tymczasem, prawie zawsze, najmniej problemów w tej kategorii, notuje taki „kopciuszek” jak Sigma. Model 17–70 mm OS HSM nie jest tutaj wyjątkiem. Pomimo dobrego światła, pomimo dużej liczby elementów optycznych i pomimo szerokiego kąta widzenia, praca pod ostre światło jest dobra. Artefakty świetlne daje się co prawda złapać, ale są one przeważnie słabe, mało uciążliwe i nie zależą mocno od wartości użytej przysłony. Nie widać też wyraźnej utraty ogólnego kontrastu zdjęcia. Widać to dość dobrze na poniższych ujęciach.