Fujifilm X-Pro1 - test aparatu
4. Rozdzielczość
Rozdzielczość układu jako całości
Korzystając z obiektywu Fujifilm Fujinon XF 35 mm f/1.4 R, wyznaczyliśmy rozdzielczość układu aparat+obiektyw (w rozumieniu wartości funkcji MTF50). Pomiary wykonaliśmy za pomocą programu Imatest na zdjęciach tablicy testowej, zapisanych w formacie JPEG, z minimalnym wyostrzaniem, które w przypadku X-Pro1 odpowiada ustawieniu −2. Wyniki prezentujemy na poniższym wykresie, a wartości wyrażone są w liniach na wysokość obrazu.
Maksymalne wartości otrzymane przez X-Pro1 w tej kategorii są na odpowiednio wysokim poziomie. Jeśli jednak porównany je do tych, jakie zanotował Olympus OM-D E-M5, zauważymy, że bezlusterkowiec Fujifilm przegrywa to porównanie. Także Samsung NX200 pokonuje nieznacznie X-Pro1 w tej kwestii. Pamiętać należy (o czym wielokrotnie mówiliśmy), że porównywanie wyników otrzymanych na JPEG-ach nie pozwala na wyciąganie daleko idących wniosków, bowiem wyniki są mocno uzależnione od stopnia wyostrzania oraz kompresji jakie zastosował dany producent. Warto przypomnieć, że zarówno w OM-D jak i NX200 wyostrzanie JPEG-ów nawet na minimalnym poziomie jest wyraźne (co zostało pokazane w ich testach). Jak zatem, pod tym względem, zachowuje się testowany bezlusterkowiec Fujifilm? Odpowiedź na to pytanie znajdziemy na poniższym rysunku.
Przedstawia on przykładowy przebieg profilu na granicy czerni i bieli oraz przebieg funkcji MTF, jakie otrzymaliśmy dla jednego z pomiarów wykonanych na JPEG-ach. Na górnym wykresie można zauważyć charakterystyczne lokalne maksimum w profilu na granicy czerni i bieli. Jest ono dość wyraźne, jednak zdecydowanie mniejsze niż to, które na odpowiednich wykresach obserwowaliśmy w przypadku bezlusterkowców Olympusa i Samsunga. Można zatem stwierdzić, że przy najniższym poziomie parametru wyostrzania, JPEG-i w X-Pro1 są wyostrzane, jednak umiarkowanym stopniu.
Rozdzielczość matrycy
Test rozdzielczości matrycy przeprowadziliśmy również z obiektywem Fujifilm Fujinon XF 35 mm f/1.4 R. Wartości wyznaczyliśmy tradycyjnie w oparciu o funkcję MTF50, a pomiary wykonaliśmy na plikach RAW, które uprzednio przekonwertowaliśmy bez wyostrzania do formatu TIFF przy pomocy programu dcraw. Uzyskane przez nas wyniki prezentujemy na poniższym wykresie. Dla porównania pokazujemy również wartości otrzymane dla Olympusa OM-D EM-5 oraz Samsunga NX200.
Powyższy wykres obrazuje, co możemy zyskać na rozdzielczości obrazu usuwając sprzed matrycy typowy filtr AA. Wyniki jakie notuje w tej kategorii Fujifilm X-Pro1 są naprawdę wysokie. Widać z wykresu, że od przysłony f/5.6 w górę, są one bardzo podobne do tych, które zanotował Samsung NX200, a przypomnijmy, że ten ostatni posiada 20-megapikselową matrycę. Co więcej, w jego teście wyszło, że filtr AA może być osłabiony w jednej ze składowych. Można jednak ogólnie powiedzieć, że 16-megapikselowa, pozbawiona filtru AA matryca w X-Pro1 pracuje na podobnym (albo nawet lepszym) poziomie niż 20-megapikselowa matryca wyposażona w typowy filtr dolnoprzepustowy.
Na powyższym wykresie pokazaliśmy również wyniki zanotowane prze Olympusa OM-D E-M5, również wyposażonego w 16-megapikselową matrycę. Widać, że są one wyraźnie wyższe od tych otrzymanych dla X-Pro1. Pamiętajmy jednak, że porównujemy matryce o różnych wielkościach fizycznych, zatem gęstość pikseli na matrycy systemu Mikro Cztery Trzecie jest wyraźnie wyższa niż w przypadku matrycy APS-C. Dodatkowym czynnikiem, który również należy wziąć pod uwagę jest to, że w bezlusterkowcach Olympusa mamy do czynienia z wyraźnie osłabionym filtrem AA. Innymi słowy, przewaga OM-D nad X-Pro1 w tej kategorii nie powinna dziwić.
Ponieważ matryca w X-Pro1 nie posiada filtru AA warto przyjrzeć się, jak w takiej sytuacji wygląda przebieg funkcji MTF w wykonywanych przez nas pomiarach rozdzielczości. Odpowiednie wykresy przedstawiające przebiegi profilu jasności na granicy czerni i bieli oraz funkcji MTF dla składowej poziomej i pionowej (z pomiarów na surowym pliku).
Na początek warto zauważyć, że przebiegi jasności (górne wykresy) są płynne i nie widać typowych objawów wyostrzania w postaci lokalnych ekstremów. Biorąc pod uwagę fakt braku filtru AA, odpowiedzi funkcji MTF w częstości Nyquista nie są szczególnie wysokie i dla obu składowych utrzymuje się na poziomie 25-26%. Co ciekawe, w przypadku OM-D notowaliśmy wartości na poziomie 24%, czyli minimalnie niższym. W świetle wyników X-Pro1 można podejrzewać że w bezlusterkowcu Olympusa mamy do czynienia nie tyle z osłabionym filtrem AA, co wręcz z jego brakiem.
Na zakończenie można jeszcze odnieść się do lustrzankowych matryc, w których upakowanie komórek światłoczułych jest podobne do X-Pro1. Wyniki uzyskane na aparatach takich jak Pentax K-5, Sony A580, Nikon D7000 czy Canon 50D pokazują, że w ich przypadku maksymalne osiągi to poziom 51-53 lpmm - zauważalnie niższy niż u Fujifilm X-Pro1.