Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Nawet za darmo bym go nie chciał. Dobrze,że istnieją optyczne.pl.Jestem naprawdę wdzięczny.Dzięki Wam niektóre firmy nie mają tak łatwo ze wciskaniem kitu sygnowanego znaną marką.
Uważam, że powinniście przeprowadzać testy dystorsji zarówno na zdjęciach z małej jak i dużej odległości. Jeżeli chodzi o ten obiektyw to w internecie były sample na 300mm, gdzie było widać gigantyczną dystorsję poduszkową, czego tutaj w testach nie widać.
Jakiś czas temu pod zaprezentowanymi zdjęciami przykładowymi link napisałem coś takiego:
lennykrawiec | 2010-10-26 20:25:48
Szkło bardzo przecietne. Rozdzielczość całkiem wysoka, przynajmniej robi dobre wrażenie. Aberracja na całkiem niezłym (jak na taką konstrukcję) poziomie. Przeraża za to dystorsja - na szerokim końcu bardzo wyraźna beczka, która po korekcji wyraźnie ograniczy kąt widzenia, na dłuższym końcu konkretna poducha. Już wiadomo jak będzie wyglądała lista wad i zalet. Plusy: - użyteczny zakres ogniskowych - dobrze spasowana, solidna obudowa - cichy i celny autofocus - dobra rozdzielczość w centrum kadu - przyzwoita korekcja aberracji chromatycznej - dobra praca pod ostre światło - stabilizacja skuteczna na 3 EV
Minusy: - wyjątkowa silna dystrsja beczkowata na szerokim końcu przechodzaca w mocną beczkę na 300mm - niezadowalająca jakość obrazu na brzegu kadru na maksymalnym otworze względnym i dłuższych ogniskowych - bardzo silne winietowanie zmneijszajace się wraz z przymykaniem przysłony i zmieniające nasilenie wraz ze zmiana ogniskowej
Zobaczymy w czym się pomylę ;)
Chyba za bardzo się rozpisałem, bo redakcja opisała wady bardziej ogólnie, ale tak naprawdę juz po samplach było wiadomo, co się szykuje i że obiektyw jest kiepski. Dla 99% ludzi jest on bezsensowny, ale jeśli ktoś jest właścicielem np D700 i szuka czegoś uniwersalnego na wakacje i wyjazdy rodzinne, to ma to jakiś sens. Chociaż zdecydowanie większy sens ma zaprezentowany niedawno 24-120mm czy jak mu tam. Wydaje mi się, że to jest szkło dla tych, którzy kompletnie nie interesują się jakością obrazu, testami, a jedynie zależy im na zakresie i poprostu pamiątkowym uwiecznianiu miejsc i sytuacji bez zważania na jakość zdjeć.
12 listopada 2010, 11:15
@MarcinF - nie trzeba Optycznych by założyć, że ciemny obiektyw o takiej krotności wypadnie blado, zwłaszcza na FF. Zresztą nasuwa się nieodparcie pytanie, po jaką cholerę ktoś, kto wydaje grube przecież pieniądze na body pełnoklatkowe dla jego mitycznej plastyki i innych zalet obrazowania, jednocześnie oszczędza na sensownym zestawie szkieł, które pokryją mu ten sam zakres, ale nie "za jednym podejściem". Co jednak nie zmienia faktu, że gdybym szukał zestawu dla przypadkowego pstrykacza z kamerą DX, to takie szkło byłoby przydatne. Jakość na cropie akceptowalna, zwłaszcza dla kogoś, kto robi odbitki w aptece tudzież posyła fotki do znajomych mailem.
napisane jest w komentarzach "szklo nie dla zawodowca/profesjonalisty" i ze dla wiekszosci ludzi jest bez sensu, popatrzmy wiec na "nieprofesjonalna mniejszosc", ktora tego szkla uzywala (i chyba nadal uzywa) i wyrazila o nim pochlebna opinie: - Moose Peterson - Terry White - Trey Ratcliff - Bob Krist - Ken Rockwell
jak do tej pory jedyna niepochlebna opinie o tym obiektywie wyrazil Nasim Mansurov;
ja poczekam do konca roku i zobacze co powiedza inni "profesjonalisci", ktorych zdanie osobiscie biore pod rozwage: Bjorn Roslett, Brad Hill, Thom Hogan i Michael Reichmann
oczywiscie kazdy z nas uprawniony jest do posiadania swojej opinii i wyrazania swojego subiektywnego zdania, nie uwazam bynajmniej, zeby ostre frazesy o bezuzytecznosci tego obiektywu dla profesjonalistow i wiekszosci amatorskich uzytkownikow FF znajdowaly uzasadnienie w zyciu;
manxd7, Ci ludzie mają płacone za każde słowo dotyczące jakiegokolwiek sprzętu foto, właśnie dlatego, ze ludzie tacy jak Ty ślepo im wierzą. Mi wystarczyło kielka sampli by ocenić obiektyw jako dający obrazy słabej jakości i jednocześnie dostrzec faktyczne, konkretne wady. Na ten obiektyw należy patrzeć przez pryzmat uniwersalności, ale to w żaden sposób tych wad nie zmienia, poprostu wszystko zależy od priorytetów. Obiektyw nigdy nie jest bezużyteczny. Szczególnie o tak dużym zakresie - jego użyteczność jest ogromna, problem w tym, czy bedziemy mogli użyć zdjeć nim wykonanych jedynie do zamieszczenia w albumie, galerii internetowej, czy do czegoś więcej.
@manxd7 - no szczegolnie Ken Rockwell to jest autorytet. Ostatnio testowal Samyanga 2.8/14mm (u niego ProOptic 14mm f/2.8) i napisal, ze jest bardzo nieostry...
Dla mnie podsumowanie jest oczywiste - szkło miało być "zamiast" 2 na wycieczkę ale wychodzi na to że jest zamiast 2 + 1 czyli zamist D700( lub droższego) lepiej sobie kupić na wycieczkę tanie body DX -skoro tylko w centrum jest lepiej a gdzie indziej tylko drożej...
PS. "które dzięki mniejszej matrycy, mogły dawać lepszą jakość obrazu." czy przypadkiem nie wychodzi na to że jednak ponownie DX góra. A może nawet warto ponownie przemyśleć 4/3 - zwłaszcza w (dalekiej) podróży ...
focjusz, ale ta lepszość wynika tylko z tego, że przy szkle pełnoklatkowym część wad optyki jest zniwelowana, ale DX nadal ma swoje oczywiste wady wobec FX. Równie dobrze możesz robić zdjęcia pełną klatką i wycinać cropa (lub użyć opcji DX w puszce) i efekt ten sam
nie uzylem slowa "autorytet" ale to nie wazne, w koncu wiadomo, ze Nikon trzyma w kieszeni kazdego, kto publicznie wypowiada dobro slowo o sprzecie...
komentarzem niech bedzie eksperyment jaki Michael Reichmann zrobil w swojej galerii, a polegal on na tym, ze zdjecia wydrukowane w formacie A3 zrobione byly cyfrowym srednim formatem, lustrzanka FF 35mm oraz kompaktem (bodajze G10); zaproszeni do galerii goscie poproszeni zostali o wskazanie wsrod fotografii, tych ktore wykonane zostaly aparatem kompaktowym - poprawnosc odpowiedzi wyniosla mniej niz 5%... widocznie "profesjonalni" fotografowie zawieraja sie w mniejszosci, ktora za nic ma sobie wartosci liczbowe z testow, tylko lapie sprzet i idzie robic zdjecia i o dziwo, wychodza one dobrze...
@LordYoghurt - nie neguje "fajności" FX. Myśle tylko że ten test potwierdza iż czym większa matryca tym cięzej ( i dużo drożej ) zrobić dobrego ultrazooma. Po co kupować FX jeśli zamierzamy głownie cropować ? Nie lepiej kupić DX lub nawet ( o zgrozo ;) 4/3 Nawet jeśli chcemy się "wystawiać" na ocenę to obecne +15mln matryce DX spokojnie wystarczą. A ultrazoomy są przydatne - i co ważniejsze dobrze się sprzedają. Może zabawię się w proroka - i zaryzykuję tezę ( nie odkrywczą specjalnie niestety ) że gdy tylko w DX osiągniemy poziom (18) 20-30 mln pix to dla wszystkich oczywiste stanie się absurdalność dalszego wyścigu w tym zakresie. Średni formacik już jest stałkowy, FX będzie tylko na małe zoomy bo większe ograniczy optyka itd
@LordYoghurt - "DX nadal ma swoje oczywiste wady wobec FX" o jeju... znowu oplułem monitor :D LordYoghurt - bez obrazy, ale co to znowu za "oczywistości"? :D Praktycznie wszędzie, gdzie czarno na białym wykaże się, że w tym, a w tym przypadku, FF kompletnie ssie, nagle wychodzi jakaś bliżej nieokreślona "oczywistość", która ma pogrążyć cropa i wysunąć FF pod niebiosa. Niedługo się dowiemy, że waga i rozmiar obiektywy też wpływają na mityczną plastykę - byle tylko uzasadnić "oczywistą wyższość" FF nad cropem... Autor testu napisał dobrze - mamy falstart. Z jednym się tylko nie zgodzę - tego rodzaju obiektywy nie staną się popularne kiedy "FF trafi pod strzechy", bo FF nie trafi pod strzechy m.in. właśnie przez takie obiektywy :)
@focjusz - "FX będzie tylko na małe zoomy" - a widziałeś jak małe są te "małe" zoomy pod FF? ;)
12 listopada 2010, 14:04
wypuszczenie tego obiektywu było bez sensu - jeszcze przy nowym 24-120/4, tylko jakieś rewelacyjne osiągi optyczne mogłyby go uratować - ale widzę, że klapa, jedyna szansa dla niego to cena na poziomie poniżej 2 tys. zł
A ja bardzo liczyłem na to szkło... moje d700 jeździ ze mną jak jestem na nartach i w plecaku z takim 28-300 byłoby super Teraz wiem ze go nie kupię na 100%
Beznadziejne i bezsensowne, to są ... komentarze niektórych przedmówców. Ten obiektyw jest kierowany do tysięcy (może milionów) użytkowników, wśród których znajdzie się wielu takich, którym on odpowiada. Ich pieniądze, ich wola. Czasami zastanawiam się, czy ci wszyscy krytykanci mają jakieś udziały w korporacji Nikon i obawiają się osobistej straty finansowej? Mnie ten obiektyw ani ziębi, ani grzeje. Nie mam FF, nie używałem i nie zamierzam używać megazomów, ale jako użytkownik systemu chcę mieć jak największy wybór, więc cieszy mnie każda nowość.
P./S. Widzę że Nikon Polska wrócił do współpracy z Optycznymi :-)
Ale z was malkontenci, wiecznie wam coś nie pasuje.
Gdzie za taką cenę znajdziecie pierwszy na świecie obiektyw z wbudowanymi filtrami artystycznymi: pinhole, fisheye i soft-focus? Tylko szkoda trochę, że Nikon zapomniał dodać wyłącznik dla tych funkcji.
Nikon zaszarżował tym obiektywem jak Lekka Brygada na Krymie. Powodzenia :)
12 listopada 2010, 14:50
@manxd7 - Andy Rouse, którego osobiście cenię, też w jakiejś gazecie ni z gruchy ni z pietruchy wpomniał, że na najbliższą wyprawę na Galapagos weźmie ten obiektyw, bo jest pod wrażeniem kompaktowości. Ale zaraz dodał, że 70-200 f/2,8 na wszelki wypadek też weźmie, i dwa szerokie jasne zoomy, zaś swój ulubiony 200-400 zostawi w domu tylko z tego powodu, ze zwkierzaki na Gala nigdzie nie uciekają i bez problemu podchodzi się je na odległość strzału z krótszej lufy... No to ładna mi kompaktowość, jak zabiera trzy ciężkie szkła do pracy, choć przecież to jedno mogło by je wszystkie zastąpić, czyż nie? Naprawdę podejrzewam, że ten nagły "wysyp" pozytywnych i ciepłych wypowiedzi czołowych pstrykaczy powiązanych z Nikonem o tym obiektywie nie jest przypadkowy. Wszyscy oni mają doskonałą szklarnię na wyposażeniu i jak się dobrze zastanowić, to taki zakres i światło do niczego im potrzebne nie są. Cóż, ja mam gorszą szklarnię na wyposażeniu i nie mam jakiejkolwiek potrzeby, żeby kupować hiperzooma. Zatem postawiona przez kogoś teza o "usługowym" charakterze tego typu wypowiedzi może być słuszna.
@Duszek - jednak, mimo powyższego - uważam, że ten obiektyw ma sens dla amatorów. Znam osobiście wiele osób, które hiperzoomy mają i chwalą. Pamiętajmy, że na DX to szkło będzie miało zakres od "szerokiego twarzowego" do supertele: można artystycznie zrobić reportaż z niedzielnego spaceru i jakąś dziką bestię typu sroka, jak się pod obiektyw nawinie w zblizeniu ustrzelić. Nie zapominajmy, ze początkującym pstrykaczom duże zbliżenia imponują bardziej, niż szeroki kąt ("ile twój aparat powiększa?!"). Zaś wśród użyszkodników FF też znajdzie nabywców, zwłaszcza tych fotografujących w niedzielę. A jest takich sporo w krajach zasobniejszych niż Polska.
12 listopada 2010, 14:50
kurcze już trzeci test tego obiektywu czytam. w DFV był, w Foto Kurierze i tutaj..
na DX faktycznie zakres dla fotoamatora na spacer jest ciekawy ale cena juz nie ;) mysle ze wiekszosc fotoamatorow z DX zostanie przy cenowo fajnym 70-300 :)
wyjde z zalozenia, ze skoro sa mniej i bardziej "profesjonalne" obiektywy, to ludzie ktorzy utrzymuja sie z pstrykania bede uzywac w pierwszym rzedzie tych "bardziej profesjonalnych" do celow zarobkowych a tych "innych" od tak po prostu
czytajac w jaki sposob Thom Hogan, Moose Peterson czy Trey Ratcliff przygotowuja sie do swoich wypraw (co maja w plecaku) ciezko bylobi zrozumiec, ze oni na jakakolwiek wyprawe zabieraja tylko jeden obiektyw... ale z drugiej strony pierwszy ze wspomnianych panow wyrazil w ktoryms ze swoich postow opinie, ze uzywa Tamrona 28-300 jako swoj FF walkaround lens
podejrzewam wiec, ze ci "pro" tez chadzaja od czasu do czasu tylko z jednym obiektywem zamiast 10kg plecaka pelnego szkiel, i ze oni nie maja obiekcji i kompleksow uzywajac 10-krotnych zoomow, po prostu ich fotografie swiadcza same za siebie
12 listopada 2010, 15:27
to jest 28-300 wiec niedzielny, wakacyjny spacerzoom. jedyny nadajacy sie do pracy 28-300 to L canona, a i to raczej z powodu jakosci wykonania (mozna focic lub wbijac nim gwozdzie, cokolwiek)
testowany nikkor kosztuje 1000$. rozsadniej jest kupic za 400$ np. to: link nie musi byc to akurat ten canon, w koncu chcemy tylko spacer-zooma a pozostale 600$ wydajemy na inne przyjemne rzeczy
podsumowanie: wynalazki roznych producentow w stylu 28-300 za 1000$ lub drozej to jawne i bezpardonowe robienie ludzi w .........................(wpisac najmniej delikatne inwektywy)
Skąd tyle negatywnych opinii i do tego nie mających potwierdzenia w przedstawionym teście? Jest to obiektyw na dużą klatkę i rozdzielczość dla MTF50 w przeliczniu na LW/PH 850-2050 jest istotnie większa niż inne obiektywy skonstruowane pod APSC. Tamron AF 18-200 mm f/3.5-6.3 XR Di-II LD ma 500-1400 LW/ PH, a Sigma 18-200 mm f/3.5-6.3 DC OS ma 650-1500 LW/PH. Do tego aparaty na dużą klatkę mają większa czułość. Niewiele wiemy o kontraście tych obiektywów, bo tego Optyczni w ogóle nie testują (krzywe dla MTF10). Życzę więcej przemysleń i krytycyzmu.
Poprawka. Dla kontrastu mierzonego dla rozdzielczości 10 lp/mm
12 listopada 2010, 15:54
Coraz zabawniejsi ludzie zaczynają komentować testy tutaj, bo żeby porównywać 28-300 do 24-120 to trzeba mieć albo bardzo wysublimowanie poczucie humoru albo być głupim. Nie każdy rzucający taki komentarz sam sobie odpowie do którego grona należy.
Mistrzami są również ci proponujący kropowanie z matryc FX. Nie dość, że trzeba z góry zakładać margines na cropa to jeszcze nie wiem jakiej matematyki używają, że crop z np. 12pix FF daje im TO SAMO co niekropowane 12Mpix (czy nawet 14 i 16 w nowych Nikonach) z DX. Dobrze się czujecie?
Dystorsja w dobie programów typu DxO Optics Pro jest rzeczą absolutnie pomijalną (jak dla mnie), to samo tyczy się winietowania, ostrość brzegów jest w 99% zastosowań również pomijalna chociażby ze względu na fakt iż niemal zawsze wypada poza głębię ostrości. Jest zoom dla FX, którego można zabrać wszędzie tam, gdzie nawet nie chce się nam myśleć o dźwiganiu pełnej szkła torby i gdzie chcemy mieć zwyczajnie uniwersalny obiektyw, gdzie tabelki mają dla nas zerowe znaczenie. Sądząc po wynikach sprzedaży chociażby w USA ten obiektyw to hit.
1. korygowanie dużej dystrosji jest łatwe, ale powoduje ograniczenie pola widzenia. Nie po to kupujesz obiektyw zaczynający się od 28 mm, żeby ograniczać go do 30 mm czy więcej.
2. korygowanie winietowania to jak leczenie grypy APAPem. Pomoże na objawy, a nie na przyczyny.
obiekyw o zakresie 28-300 zastepuje chyba nie wiecej niz 2 osobne obiektywy. jesli jeden z nich bedzie od razu podpiety to w zasadzie trzeba by "dzwigac" tylko jeszcze jeden. gdzie ta cala "szklarnia" w torbie :)
Walle, ciekawe czy w momencie gdy nikon wypusci klocka to tez bedziesz wyglaszal takie komentarze. Bo przeciez lepiej miec wybor, nawet jesli to bedzie klocek za pomoca ktorego osiagniesz wspaniala sepie... Jak dla mnie ten obiektyw jest nieporozumieniem. Owsz\em warto miec wybor ale wybor w dobrym asortymencie a nie w badziewiu. Nikon to firma, ktora nie powinna sobie pozwalac na robienie takiego sprzetu jak ten, bo po to sie placi tyle szmalu za marke, zeby trzymala poziom. Jesli nie trzyma - to znaczy, ze przestaje byc marka. Gdyby to byl tamron albo jakis samyang albo inne cos, to mozna by powiedziec, ze to obiektyw na wakacje dla jakiegos amatora jak ja zwlaszcza, ze kosztowalby wtedy nie 3000 tylko 1500.
12 listopada 2010, 17:13
Arek po raz kolejny nie mijam się z prawdą bo:
1. Po pierwsze napisałem DLA MNIE, a mam podstawy sądzić iż lepiej od Ciebie wiem co ma dla mnie znaczenie, a co nie. :) Po drugie, skoro wszyscy tak idealnie kadrujemy to po co zaprzątać sobie głowę argumentem o kropowaniu z matryc pełnoklatkowych? Jedno przeczy drugiemu. Prawda jest jednak taka, że 9 na 10 zdjęć jest i tak kadrowanych po wykonaniu. Po trzecie, kiedy fotografuję zostawiam minimalny zapas na ową korektę dystorsji właśnie. Po czwarte, są możliwości korekty w ramach konkretnego kadru gdzie nie tracisz nic z pola widzenia.
2. Ponownie DLA MNIE. Korygowanie winietowania jest całkiem proste jeśli się wie co robić i kiedy zdjęcia nie są dramatycznie niedoświetlone jak to można czasem na niektórych samplach zobaczyć ;) Kładę każde pieniądze, że nie odróżniłbyś zdjęcia bez winiety od takiego gdzie winieta była usuwana w post produkcji i zrobione to było dobrze. No a już argument o tym, że pomoże na objawy a nie przyczyny jest urzekająco zabawny. Obiektyw to nie organizm, nie muszę leczyć przyczyn skoro leczenie objawów nie ma negatywnego skutku dla pacjenta (obiektywu). Kogo obchodzi, czy wyleczyłem przyczynę, czy objaw jesli rezultat jest nie do odróżnienia? Kogo to obchodzi? Są jeszcze również tacy, którzy winietę dodają więc dla tych to spory plus bo nie trzeba jej już dodawać w programie. Spojrzałeś na to z tej strony?
Podsumowując to chyba jednak Ty mimowolnie (lub nie) minąłeś się z prawdą. ;)
Remedy nie zawsze e=mc² . Generalnie to po co robic dobre zawieszenie w aucie? Przeciez mozna wszystko nadrobic ESP. Po co make up jakikolwiek na twarz modelce nakladac? Przeciez to jest takie proste w sofcie. Po co uczyc sie fotografii w szkole? Przeciez wszystko mozna nadrobic w necie. Po co wogole Ci matematyka? Masz kalkulator!
Juz widze profi fotografa, ktory kadruje 700 zdjec slubnych w kompie. Ja widze ze napisales "dla mnie". Ale to jest tak jak bys napisal: mam slonia w karafce.
@Remedy - "Prawda jest jednak taka, że 9 na 10 zdjęć jest i tak kadrowanych po wykonaniu." - To chyba tylko Twoja prawda...
"Są jeszcze również tacy, którzy winietę dodają więc dla tych to spory plus bo nie trzeba jej już dodawać w programie". Remedy, to jest taki durny argument, że się w pale nie mieści. To może pociąć sobie jeszcze przednią soczewkę, przecież, to argument dla tych, którzy lubią sobie programowo gwiazdki dorobić na światełkach? Winieta to jest wada - to nie jest feature, a opowiadanie o klimacie winiety to marketingowy i fanatyczny bełkot
Prosty rachunek: Robię X zdjęć i chcę, żeby połowa z była z winietą, a połowa bez. Pytanie: Na co poświęcę więcej czasu - na usuwanie winiety ze zdjęc na których nie chce żeby ona była, czy na dodawanie jej do tych, które chcę? Pomijam już tak trywialną rzecz, że "hardware'owa" winieta jest niekontrolowana.
"Gdyby nie odrobina hipokryzji i odrobina ślepoty, nikt by nie mógł funkcjonować i nikt by nie przeżył nikogo". ;P
Oczywiście stoję po stronie przeciwników super-hiper-mega-unizoomów a dyskusje toczą się na ich temat dosyć zażarte i w podobnej do ww. dyskusji na forum DFV doszliśmy do konsensusu, że nie zawsze jeśli czegoś nie widać, to tego nie ma i nigdy nie będzie. Jeśli się czegoś nie widzi, bynajmiej to nie oznacza, że czegoś nie ma, lub nie będzie w przyszłości. Bo problemy mają to do siebie, że nie dają znać o sobie, dopóki się ich nie zobaczy - próbując się ich doszukać. :)
Pomiając wszystkie możliwe wady optyczne ww. szkła (winietowanie, dystorsje aberracje itp.) jak dla mnie wykluczyłby go całkowicie AF (SWM), który jest bezgłośny, ale wolny. Za Optycznymi: "Pełen przebieg skali odległości zajmuje mu około jednej sekundy. W gorszych warunkach oświetleniowych, na dłuższych ogniskowych, ten czas może być jeszcze dłuższy" - czytaj: dzięki ogromnemu przełożeniu zooma realne korzystanie z niego sprowadza się do tego, że o ile może zdążymy w "decydującym momencie" ustawić odpowiednią ogniskową to mamy małe szanse, że AF zdąży ustawić ostrość "przelatując" cały zakres ostrości. Czyli - fajny zoom do niedzielnego fotografowania dla osób nie mających specjalnych wymagań co do tematu zdjęcia (zdjęcia tzw. pamiątkowe z podróży i rodzinne) ale w przypadku rzeczywistej potrzeby wykonania konkretnego zdjęcia w TEJ chwili (a nie tzw. 2 godziny poźniej) po prostu się nie sprawdzi.
coby nie był "gołosłownym" link i link Celny i cichy AF owszem, ale fajnie jeszcze, gdy zdąży ustawić ostrość i ją utrzymać na obiekcie np. przy fotografowaniu sowy (Ustroń Śląski - polecam nawiasem mówiąc :)
"Nie można dostrzegać nie widząc, ale można nie dostrzegać widząc. To jest codzienne doświadczenie naszego wzroku i percepcji".
Można dodawać winietę, dystrosję, bliki i flary w PS, jednak konieczoność korygowania ich na każdym zdjęciu może być już nieco czasochłonna i irytująca. Jeśli ktoś nie widzi tej "drobnej" różnicy niech spróbuje porobić ważne dla siebie zdjęcia i dopracował każde zdjęcie. No chyba, że nie widzi, lub nie chce zobaczyć.
tym razem można stwierdzic ze zdjęcia są już za bardzo niedoswietlone ok 0.5 EV to już troszke zadużo, niebo już nienaturalne wychodzi a winieta jeszcze bardziej widoczna.
12 listopada 2010, 21:00
RBT i inni: przestańcie mnie rozśmieszać z tą Waszą jakością. Słuchacie muzyki z plastikowych pierdziadeł, koło 40% społeczeństwa ma rozmaite wady wzroku, 7 na 10 nie odróżni prawdziwego futra od sztucznego ale od obrazu wszyscy są mega ekspertami od jakości. Prawda jest taka, że ani Ty, ani 99,9% ludzi nie odróżni zdjęcia pozbawionego winiety poprzez użycie wolnego od tej wady obiektywu od takiego, które zostało pozbawione winiety w programie, nie kozacz bo takie są fakty. Większość siedzi na jakiś zaropiałych LCD z TNowymi matrycami w dodatku o czymś takim jak kalibracja tylko czytali, ale krzyczeć to pierwsi. Większość z drukujących korzysta z byle gównianego papieru jaki akurat mają w labie, z którego wydruki bardzo często i tak są nędzne, ale nie.... mistrzowie wychwytywania spadku jakości przez wyostrzanie lub usuwanie winiety. To tyle w kwestii jakości.
Po drugie, ponieważ spora część z Was ma problemy z rozumieniem tekstu czytanego to napiszę jeszcze raz - może dotrze. Nigdzie nie twierdzę, że winietowanie nie jest wadą samą w sobie. Jasne, że wołałbym mieć wszystkie obiektywy pozbawione winiety bo można ją łatwo dodać w dowolnym zakresie i stopniu. Realia są jednak inne niż teoria i wszyscy dobrze wiemy, że we współczesnym świecie tak się nie da. Osobiście jednak nie mam problemów z winietą bo potrafię ją usunąć zupełnie, dlatego ten czynnik w testach obiektywów DLA MNIE jest pomijalny, a to czy dla kogoś sprawa wygląda inaczej, czy też nie jest dla mnie zupełnie obojętne. Nie narzucam nikomu swojego punktu widzenia w tej kwestii. Tylko pamiętajcie o tych, dla których winieta na zdjęciu jest czymś niezbędnym (są tacy). Świat nie kręci się tylko wokół Was i Waszego punktu widzenia.
letrel, Yura: nie mówię o niedzielnych pstrykaczach (do taki zaliczam 90% fotografów ślubnych - typowych rzemieślników) tylko o ludziach, którzy z fotografii żyją. Może chcesz się założyć ile z tych zdjęć z galerii Reuters nie było kadrowanych? A może pogadamy o zdjęciach przyrodniczych i innych "konkursowcach"? Może najpierw sprawdź jakie są fakty, a potem wygłaszaj tezy. ;) Tak, ja również wprowadzam korekty kadrów większości swoich zdjęć, bo w fotografii jaką się zajmuję rzadko jest czas na dopieszczanie kadru pod każdym względem i rośnie ryzyko utraty dobrego ujęcia. Czas na perfekcyjne kadry z puszki jest niemal nieograniczony (o ile pogoda jest przewidywalna) przy strzelaniu widoczków.
Yura: argument o winiecie wcale nie taki durny, na przykład mój serdeczny kolega fotograf od niemal 30 lat wyszukuje na różnych aukcjach, bazarach itd. najbardziej winietujących obiektywów bo dla niego to jest środek wyrazu, bo tego potrzebuje. Dopuszczasz w swojej zaślepionej główce taką myśl? Dopuszczasz do siebie fakt, że nie jesteś pępkiem świata?
Domino: czytaj wyżej, nie
ac: czyli jasne profesjonalne stałki też odpadają (np. Canon 85 f/1.2) i idąc Twoim tropem dochodzimy do idiotycznego wniosku, że zdjęcia w TEJ chwili da się robić tylko profesjonalnymi zoomami reporterskimi (28-70 albo 70-200) albo reporterskimi tele (200 f/2.8, 600 f/4). Doprawdy epicki jest ten Twój wywód.
Podsumowując, nigdy nie twierdziłem że wada taka, czy owaka nie jest wadą obiektywnie rzecz ujmując. Nie zgodzę się jednak na to, że jedyny słuszny punkt widzenia to taki, że każdy winietujący obiektyw to kicha, że długie zoomy to nikomu niepotrzebne badziewia i że liczą się tylko jasne obiektywy i najlepiej z AF bo przecież dla większości tutaj pojęcie manualnego ostrzenia jest jak najgorszy horror. Pojęli?
@Remedy - napisałeś: "Nie zgodzę się jednak na to, że jedyny słuszny punkt widzenia to taki, że każdy winietujący obiektyw to kicha, że długie zoomy to nikomu niepotrzebne badziewia i że liczą się tylko jasne obiektywy."
Przemyśl dokładniej to co chcesz napisać. Większość amatorów kupujących taki super-hiper-mega-unizoom ma nadzieję, że "uda" im się np. na tych 200-300 mm "ustrzelić" fajną fotę zwierzyny w ruchu, np. niektórzy mają hopla na punkcie fotografowania ptaków. Jeśli jesteś mi w stanie udowodnić, że tzw. "the decisive moment" zapewni im zakup ww. szkła to będę wdzięczny. Przykładowe foty z amatorskiego szkła (zgadnij z jakiego :) link i link (kolejne z serii dałem wyżej).
Cytat Optycznych z testu (przeczytałeś chociaż dokładnie ?): "W zasadzie tylko ogniskowe 50–100 mm pozwalają na bezproblemowe używanie wszystkich przysłon i cieszenie się w pełni akceptowalnym obrazem. Na ogniskowej 28 mm dopiero przymknięcie obiektywu do f/8.0 pozwala na cieszenie się ostrym obrazem. Dla zakresu 200–300 mm nawet użycie f/8.0 nie daje w pełni zadowalających efektów i dopiero w okolicach f/11, gdy lekko przymkniemy oko, możemy mówić o przyzwoitej jakości obrazu." - to teraz Ci powiem, że ww. foty były wykonane na przysłonie f/2,0 amatorskim szkłem na stałce 85 mm przy ISO 400 i czasie 1/800 sekundy. Dopowiedz sobie co uzyska delikwent próbujący ww. unizommem sfotografować podobną scenę.
@Remedy - napisałeś: "najlepiej z AF bo przecież dla większości tutaj pojęcie manualnego ostrzenia jest jak najgorszy horror. Pojęli?" - pudło - WSZYSTKIE szkła które użytkuję są wyposażone w FTM i ring USM (system canona) a manualnego ostrzenia używam na manualnych szkłach z lat 70/80-tych.
Jeśli dobrze rozumiem, chcesz polecać w tym szkle amatorom ręczne ustaiwanie ostrości ??? A czytałeś chociaż opis ? "pierścień jest trochę za wąski bo ma szerokość tylko 11 mm. Co więcej, ma wadę dość często występującą w najtańszym segmencie obiektywów Nikona – a więc denerwujące luzy, które często uniemożliwiają precyzyjne nastawy. Otóż całkiem zauważalny ruch pierścieniem przeważnie nie ma żadnego wpływu na ustawienie ostrości. Pierścień rusza się, a skala odległości pozostaje nieruchoma. Dopiero, gdy pierścieniem ruszymy mocniej, ostrość zaczyna być ustawiana. Przebieg całej skali odległości wymaga obrotu pierścieniem o kąt około 150 stopni".
"Człowiek myśli sobie to i owo, ale jednak najczęściej to" bo owo nie bardzo mu wychodzi.
12 listopada 2010, 22:15
ac: po pierwsze stałki 85mm o świetle f/2 nie uznaje się, za amatorską. Po drugie zupełnie nie pojąłeś tego co pisałem o AF. Tym bardziej kuriozalne jest to w jaki sposób doszedłeś do wniosku, że polecam komukolwiek manualne ostrzenie testowanym tutaj obiektywem. Przeczytaj jeszcze raz, bo ewidentnie rozminąłeś się z sensem mojej wypowiedzi (podpowiem, że chodziło mi o to, iż spora część ludzi zawsze psioczy przy okazji testów manualnych szkieł, że "po co to komu jak nie ma AF" i chodziło też o to, że twierdzisz iż tego typu obiektywy mają za wolny AF na cokolwiek co jest oczywistą bzdurą, bo dzisiejsze amatorskie szkiełka po 500zł w tym i ten testowany tutaj obiektyw mają o całe lata świetlne szyby AF od wielu starych profesjonalych szkieł).
Co zaś się tyczy fotek podanych w linkach to już Ci odpowiadam: nowy DX typu D7000/K5 @ ISO3200 (lub nawet 6400) + 300mm na f/5.6 i przy odrobinie szczęścia będę miał jeszcze bardziej odpłynięty bokeh w tle i ogólnie lepszy efekt. Nie niemożliwego.
@Remedy - "Może najpierw sprawdź jakie są fakty, a potem wygłaszaj tezy". A obróć tak łaskawie swoją tezę w swoją stronę. Walnąłeś cyfrą z kosmosu, kompletnie wyczarowaną, albo o zgrozo, popartą twoim własnym doświadczeniem - naprawdę nie ma się czym chwalić i nie, to nie jest tak, że czas na kadrowanie mamy tylko przy landszfcie. Jeśli mówisz, że ty i cały ci znany światek kadruje 9 na 10 zdjęć, to ty pipa jesteś a nie fotograf :D Mówiąc tak i wypisując takie elaboraty, cholernie się pogrążasz, do tego nie widzisz jakie to jest piekielnie zabawne dla kogoś kto to czyta i patrzy jak "ten koleś próbuje coś udowodnić" :D Całość ubawu wieńczy fakt, że myślisz, że to co mówisz to prawda i gdzieś tam przed monitorem morze siedzieć ktoś, kto cie uzna za autorytet :D Niestety rzeczywistość wygląda inaczej :D
A teraz zacytuje ciebie: " Dopuszczasz w swojej zaślepionej główce taką myśl? Dopuszczasz do siebie fakt, że nie jesteś pępkiem świata?"
P.S. Swojemu znajomemu powiedz, że nie musi szukać winietujących obiektywów, pokaż mu PSa. W końcu jeśli ty potrafisz zniwelować dowolną winietę, to mu chyba pokarzesz jak dowolną zrobić, prawda?
@Remedy |napisałeś: "ac: po pierwsze stałki 85mm o świetle f/2 nie uznaje się, za amatorską". O jak miło, czyli dla Ciebie stałka EF 50 f/1,8 podobnie jak ww. EF 85 mm f/1,8 to również profesjonalne szkło ? Dorabiamy sobie filozofię w zależności od potrzeby chwili ? Każda stałka o f
12 listopada 2010, 22:49
Yura: ja w przeciwieństwie do Ciebie pokazałem gdzie możesz sprawdzić, czy tzw. "zawodowcy" kadrują większość zdjęć w post produkcji. Ty zaś jak zwykły internetowy (polski co bardzo istotne) krzykacz tylko pokrzykujesz jałową papką przelaną na ekran monitora. O tym, czy ja kadruję większość zdjęć też pisałem i gdybyś a) czytał uważnie lub b) rozumiał co czytasz to znałbyś odpowiedź na tę zagadkę. Nie napisałem również, że tylko w landszafcie jest czas na kadrowanie, napisałem że tam jest zawsze (o ile pogoda jest przewidywalna). Napisałem także, że przy tym co fotografuję NIE ZAWSZE jest czas na perfekcyjne kadrowanie. Jak widzisz w obu tych zdaniach jest bardzo wyraźna różnica w porównaniu z tym co nieudolnie chciałeś mi zarzucić. Czytaj ze zrozumieniem, bo w przeciwnym razie (tak jak teraz) budzisz tylko politowanie.
Tak, dopuszczam myśl że nie jestem pępkiem świata, bo przyjmuję że komuś może odpowiadać coś, co nie odpowiada mnie np. są tacy którzy uważają, że Canon robi dobre aparaty. (:P) Nie zamykam się w swoim klaustrofobicznym przekonaniu, że np. jak obiektyw to tylko f/2.8 lub niżej i nic innego, albo że tylko FF i nic innego, albo że ciemne zoomy to gówno do kwadratu (powiedzcie to hesji, który większość zdjęć lotniczych jak sam mówi robi Nikkorem 70-300VR). Rozumiesz? Jeżeli nie to chętnie wyklaruję jeszcze raz, aż do skutku.
P.S. dzięki Yura, biedny chłop nie miał pojęcia że do fotografii analogowej potrzebny mu komputer i Photoshop. Dzięki Tobie i on, i ja przejrzeliśmy na oczy. Jesteś moim i jego bohaterem. :*
12 listopada 2010, 22:50
ac: jeżeli stawiasz tę padlinę 50 f/1.8 od Canona obok 85 f/1.8 od Canona to nie mam pytań. Dla mnie oba obiektywy dzieli przepaść.
12 listopada 2010, 22:58
Kupując ten obiektyw nie mamy ani dobrego tele ani szerokiego konta a jakość zdjęć na poziomie kita. Może nawet gorzej. Zakup tego obiektywu za ponad 3 tyś zł to kompletny bezsens a tym bardziej pod pełną klatkę.
Za te pieniądze można kupić dobrej klasy obiektyw ze stałym światłem w stylu 24-120/f4 albo dobrej klasy teleobiektyw.
12 listopada 2010, 23:04
Rozumiem, że tym 24-120 f/4 ma i szeroki kąt i dobre tele i na dodatek za mniej niż 3000zł? Jeszcze taka mała wyliczanko-zagadka dla Ciebie ile kosztuje 18-200VR, który jest na DX? Dziękuję, dobranoc. Tutaj nie piejesz, że jest za drogi? Przecież matematycznie rzecz biorąc powinien kosztować góra 1500zł a nie blisko 2400zł. Rozumiesz już bezsensowność zarzutu dotyczącego ceny?
@Remedy |napisałeś: "ac: po pierwsze stałki 85mm o świetle f/2 nie uznaje się, za amatorską". O jak miło, czyli dla Ciebie stałka EF 50 f/1,8 podobnie jak ww. EF 85 mm f/1,8 to również profesjonalne szkło ? Dorabiamy sobie filozofię w zależności od potrzeby chwili ? Każda stałka o f
@Remedy |napisałeś: "ac: po pierwsze stałki 85mm o świetle f/2 nie uznaje się, za amatorską". O jak miło, czyli dla Ciebie stałka EF 50 f/1,8 podobnie jak ww. EF 85 mm f/1,8 to również profesjonalne szkło ? Dorabiamy sobie filozofię w zależności od potrzeby chwili ? Każda stałka o f
@Remedy |napisałeś: "twierdzisz iż tego typu obiektywy mają za wolny AF na cokolwiek co jest oczywistą bzdurą, bo dzisiejsze amatorskie szkiełka po 500zł w tym i ten testowany tutaj obiektyw mają o całe lata świetlne szyby AF od wielu starych profesjonalych szkieł" ROTFL !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No wybacz... Nie lubię tego, ale sam zmuszasz. Testowałem u kolegi Nikona 70-200 f/2,8 VR, w zeszłym roku również kilka dni (na zawodach sportowych) szkło Sony AF 70-200 f/2.8 G a na codzień używam Canon EF 70-200mm f/2.8 L IS USM, który nie wiem, czy wiesz podobnie jak większość profesjonalnych konstrucji posiada oprócz IF, FTM, IS i ring USM również możliwość oraniczenia zakresu ostrzenia dla zoptymalizowania czasu ustawienia ostrości. Przedstaw mi foty zrobione ww. przez Cibie szkłami w podobnych warunkach ja moje przy f/3,2 link (fotografowałeś kiedykolwiek sowy, orły, lub sokoły w locie ? polecam, wówczas ta rozmowa będzie miała sens) to pogadamy.
@Remedy |napisałeś: "300mm na f/5.6 i przy odrobinie szczęścia będę miał jeszcze bardziej odpłynięty bokeh w tle i ogólnie lepszy efekt" Aha, czyli fotę która zrobiłem na f/2,0 link Ty zrobisz ww. szkłem przy f/5,6 na "ISO3200 (lub nawet 6400)" ? I uzyskasz lepszy efekt niż bokeh z mojej 85 mm link oraz link ? Z ciekawości zapytam - znasz takie szkło Helios-4o 85 mm f/1,5 ? Jeśli to próbka z tego szkła link
@Remedy - klaruj, klaruj - pośmieje się jeszcze :)
P.S. Jeśli dla kolegi winieta to faktycznie środek wyrazu, a nie tylko przymknięcie na nią oka, to poskanujcie filmy i pobawcie się w winietowanie. Nie wiem w czym ma przeszkadzać tutaj analog - chciałeś mi pojechać? xD
12 listopada 2010, 23:24
@ Remedy
kupując 24-120/F4 masz przynajmniej jeden dobry obiektyw zamiast lipy.
Kupując 28-300 nie masz ani dobrego obiektywu ani 3 tyś. zł w portfelu :)
Remedy |napisał: "ac: jeżeli stawiasz tę padlinę 50 f/1.8 od Canona obok 85 f/1.8 od Canona to nie mam pytań. Dla mnie oba obiektywy dzieli przepaść" Znawco !!! EF 50 f/1.8 kupisz używanego za 300 zł a - czyli za 1/4 ceny EF 50 mm f/1.4 - miałem obydwa i przy f/2,0 można się pomylić w dochodzeniu z jakiego szkła była fota. Natomiast EF 85 f/1.8 kupisz używany również za 1/4 ceny EF 85 f/1,2 i przy f/1,8 możesz nie poznać z którego szkła jest fota. Zarówno 50 f/1.8 jak i 85 f/1.8 to typowe komercyjne szkła dla amatorów - jak widzę masz problem z wartościowaniem jakości optycznej szkieł, jakrównież ze zrozumieniem tego co piszą inni.
Remedy | 2010-11-12 22:49:28 "przyjmuję że komuś może odpowiadać coś, co nie odpowiada mnie np. są tacy którzy uważają, że Canon robi dobre aparaty" ROTFL !!!
No popatrz, a ja od wielu lat "siedzę" w Canonie i wiem, że robi. Powiem Ci nawet w zaufaniu, że aparatami 5D i 7D można nawet ciekawe zdjęcia zrobić i to nawet z manualną optyką. ;)
Remedy - naprawde jesli musisz kadrowac/cropowac 90% swoich zdjec to moze powinienes sobie znalezc inne zajecie. Albo moze powinienes poczytac i pocwiczyc sporo wiecej. Osobiscie wole usunac zdjecie niz je calkowicie przekadrowac. Nie twierdze, ze tego nie robie, ale jesli juz to rzadko i przewaznie po to zeby zdjecie "wyprostowac" lub crop wynika z usuniecia dystorsji. Tyle w tym temacie.
Zarzut ceny jest jak najabardziej sluszny Samym obiektywem zdjecia nie zrobisz. Ile kosztuje 18-200 z puszka pod niego np D90 a ile kosztuje 28-300 + D700 ??? Po co komu taki drogi zestaw skoro jakoscia nie wybija sie 3x ponad APSC? Moze za kilka lat kiedy za nowe FF trzeba bedzie dac 4000zl wtedy moze to miec rece i nogi
Remedy : "....Sądząc po wynikach sprzedaży chociażby w USA ten obiektyw to hit...... " Kraj w ktorym hitem sprzedazy jest polciezarowka Forda F250 nie jest dla nas wyznacznikiem hitowosci. Tam mieszkaja ludzie z duzymi portfelami ale malymi mozgani i kupuja rozne rzeczy.
Choc sam znam goscia ktory jadac na wycieczke do Indonezji do swojego "weselnego" 5D dokupil sobie 28-300 L bo walizka moze wazyc tylko 20kg na 2 tyg podrozy.
13 listopada 2010, 01:41
ac: Ty sam jesteś dla mas, Canon 50 f/1.8 to syf i malaria jeśli idzie o wykonanie, kompletna tandeta, która poza w miarę przyzwoitym obrazem jest straszną plastikową biedą. 85mm f/1.8 nie dość, że solidnie wykonany to jeszcze pod względem obrazu w innej lidze niż wspomniana wcześniej bieda 50mm. To, że cena obu jest przystępna nie czyni z tego argumentu żeby oba obiektywy należały do tej samej kategorii. Nie, nie tylko najdroższy z danego przedziału jest tym profesjonalnym co zdaje się próbujesz sugerować. Zacznij myśleć.
Po drugie, jak będę chciał akwarele jak z tego Heliosa to sobie wrzucę taki filtr w Photoshopie. Dawno nie widziałem paskudniejszego bokehu. Rozpacz.
ac: Ty rozumiesz takie pojęcie jak "starsze"? No chyba, że chcesz mi powiedzieć iż profesjonaliści zaczęli się dopiero w drugiej połowie lat 90tych. Miałeś kiedyś w łapskach 70-200/80-200 z lat 80tych? Jeszcze chcesz mi coś powiedzieć na temat szybkości AF w testowanym i jemu podobnych obiektywach?
letrel: super rada, usunę zdjęcie - jedyny taki moment, bo nie udało mi się idealnie wykadrować w momencie fotografowania. Masz jeszcze jakieś epickie rady?
wojcias: wszystko fajnie tylko z mojej matematyki wynika, że mając aprat FF i dokupując tego 28-300 za 3000zł wydam mnież niż kupując specjalnie D90 (2400zł) + 18-200VR (2400zł) co da nam 4800zł. Nie wiem jak tam u Ciebie ale u mnie 3000zł
13 listopada 2010, 02:18
Jako że zeżarło kawałek komentarza to dodaję: Nie wiem jak tam u Ciebie, ale 3000
13 listopada 2010, 02:25
No to znalazłem błąd w systemie komentowania. ;)
Zatem jeszcze raz: Nie wiem jak tam u Ciebie, ale u mnie 3000 to mniej niż 4800. :) Nie każdy ma aparat DX, a kupowanie takiegoż specjalnie dla jednego obiektywu spacerowo-uniwersalnego to jak dla mnie zbytnia ekstrawagancja.
co za .... ,,Kraj w ktorym hitem sprzedazy jest polciezarowka Forda F250 nie jest dla nas wyznacznikiem hitowosci. Tam mieszkaja ludzie z duzymi portfelami ale malymi mozgani i kupuja rozne rzeczy." co ty pleciesz, co za przklad lol .. jest hitem ,bo jest wypasiany i szpanerski? a moze to auto do pracy ,wiadomo jakiej . ,, Ludzie z duzymi portfelami " tu ma ponad 90% ludzi ma auto na kredy, a portfele duze ale od kart ktore trzeba spacac.
Ciekawy obiektyw.Troszke mnie zaskoczylo porownanie,ze jest lepszy od 70-300 VR.Okolo 1.5 miesiaca temu kupilem 70-300 VRII,zrobilem z nim kilkaset zdjec w Mexyku i jestem zachwycony jakoscia.Uwazam,ze 28-300 VR jest ok ale ja wole 70-300 oczywiscie pod DX-D90.Pozdrawiam.
@Remedy |napisałeś: "chodziło też o to, że twierdzisz iż tego typu obiektywy mają za wolny AF na cokolwiek co jest oczywistą bzdurą, bo dzisiejsze amatorskie szkiełka po 500zł w tym i ten testowany tutaj obiektyw mają o całe lata świetlne szyby AF od wielu starych profesjonalych szkieł" @Remedy - napisałeś: "Nie zgodzę się jednak na to, że jedyny słuszny punkt widzenia to taki, że długie zoomy to nikomu niepotrzebne badziewia i że liczą się tylko jasne obiektywy." @Remedy - napisałeś: "ac: Ty rozumiesz takie pojęcie jak "starsze"? No chyba, że chcesz mi powiedzieć iż profesjonaliści zaczęli się dopiero w drugiej połowie lat 90tych. Miałeś kiedyś w łapskach 70-200/80-200 z lat 80tych? Jeszcze chcesz mi coś powiedzieć na temat szybkości AF w testowanym i jemu podobnych obiektywach?"
A zastanawiałeś się kiedykolwiek z jakiego powodu wszystkie obecnie projektowane korpusy (nawet amatroskie) posiadają (w większości korpusów szczególnie tych amatroskich jest to środkowy punkt krzyżowy) dodatkowy szerszy/lub czulszy (czasem ukośny) sensor tzw. high-precision, który włącza sie pod koniec ostrzenia, jesli zapniemy szklo o jasności od F/0 do F/2.8 ? Przykładowo w Canononie jedyny korpus, który nie posiada ww. czujnika high precision to EOS 1000D. Poglądowo podam link lub w 5D link To teraz ochłoń i zastanów się co się stanie ja się podepnie szklo o f>3,5 pod taki korpus i dopowiedz sobie dlaczego większość profesjonalnch szkieł ma właśnie f/2,8.
Jeśli mówisz o pisaniu bzdur to może zacznij od porządków w swoim ogródku ?
@Remedy | 2010-11-13 01:41:09 "Po drugie, jak będę chciał akwarele jak z tego Heliosa to sobie wrzucę taki filtr w Photoshopie. Dawno nie widziałem paskudniejszego bokehu. Rozpacz."
Rozpaczać to można czytając Twoje posty. Najpierw o tym, że lepiej aby szkło wienietowało niż ręcznie takowy dodawać - a teraz o "dodawaniu" nieostrości w PS. Zaręczam Ci, że nawet Alien Skin Bokeh nie pomoże przy oddaniu nieostrości w nw. fotach.
IMO rozmycie tła to kwestia gustu i własnych upodobań, nie zawsze tak zwany "zły" bokeh jest nieciekawy - nawet wręcz przeciwnie jeśli doda się do niego wady optyczne umiejętnie wykorzystane.
Гелиос 40-2 85/1.5 IMO jedna z ciekawszych manualnych stałek na M39/42 foty: link link link link i moja fota tym szkłem: link Szkło dające wręcz malarskie oddanie nieostrości oraz tzw. "swirly bokeh", który z reguły jest niedostępny w dobrze skorygowanych optycznie szkłach.
@wojcias | 2010-11-13 07:02:05 >> Nie, Remedy ja nie place tak ciezkiej kasy za zolty pasek wiec u mnie te ceny wygladaja inaczej....
Chyba nie doczytałeś wątku. Mowa o sprzęcie Nikona i porównanie Remedy'ego jest jak najbardziej słuszne. Druga sprawa, to na żółty kolor bym nie narzekał, wielu zawodowców sobie przekalkulowało, że przejście z czerwonego na żółte bardziej im się finansowo opłaca.
ac - do tej radzieckiej (jeszcze) 85-tki podchodzisz chyba za bardzo sentymentalnie. Nie obraź się ale jej bokeh jest delikatnie mówiąc nieciekawy. Wg mnie za wzór dobrego stawiany być nie może. Co do tematu przewodniego : jak ten nowy 28-300 AF-S będzie kosztował 2 tys. liczba narzekających drastycznie się zmniejszy.
Bardzo mnie dziwią ataki kanonistów na tym forum na tego Nikkora. Jakoś nikt z nich nie kwestionuje zasadności produkcji Canona 28-300. Ten obiektyw jest produkowany od wielu lat, jest następcą innego superzooma dla zawodowców 35-350, sprzedaje się, to znaczy, że jest na niego zapotrzebowanie. Tyle tylko, że kosztuje, wg. ceneo od 9139,00 pln (sic!!!!!), ale jakoś nikt na tym forum nie pisze, że cena jest wygórowana, za to cena na Nikkora od 3108,00 pln jest stanowczo za wysoka :/ Trzy razy mniej, i co wojcias, który kolor jest tańszy?? Jak to jest, że kiedy zawodowiec kanonista wydaje 10 tysi na taki superzoom, to jest to zasadne, ale kiedy zawodowiec nikoniarz pisze, że będzie używał takiego superzooma to pojawiają się bzdurne komentarze o jakiejś niedorobionej teorii spiskowej jakoby za takie teksty ludzie ci brali pieniądze, vide >> lennykrawiec | 2010-11-12 11:56:58 >> manxd7, Ci ludzie mają płacone za każde słowo dotyczące jakiegokolwiek sprzętu foto, właśnie dlatego, >> ze ludzie tacy jak Ty ślepo im wierzą.
Panowie o czym jak o czym, ale o bokeh nie dyskutujcie, bo to jest najbardziej subiektywna cecha obrazu i obiektywu jaki istenieje. Jeden lubi równe kółka, inny gwiazdki, niektórzy kombinują by mieć serduszka itd, co kto lubi :)
zembaty, jesteś kolejnym, który nabiera się na opinie współczesnych "wyroczni" świata fotografii. Niestety takie mamy czasy, gdybyś miał jako pierwszy dostęp do wszystkich korpusów, szkiełek, nowinek itd, to też byś pisał co Ci każą napisać.
Tyle, że ja cały czas jak najbardziej widzę sens istnienia takiego obiektywu. Idiotycznym by było kupno zestawu np D700 + 28-300mm jeśli miałby on być jedynym obiektywem, bo lepiej by było zrobic to samo na cropie, ale jeśli ktoś kupuje to szkło jako dodatek, do posiadanego już zestawu, którego nie ma ochoty czasem ze sobą targać, to z pewnością ma to duży sens.
Ja wychodzę z założenia, że lepiej mieć kiepski jakościowo (tu optycznie) sprzęt spełniający daną rolę i pozwalający zrealizować to, co tam sobie wymyślimy, niż nie mieć go wcale i tylko patrzeć, jakie to ciekawe kadry uciekają z przed nosa. Po to jest ten obiektyw, że lepiej mieć lustro pełnoklatkowe z uniwersalnym zoomem średniej jakości, niż nie mieć wcale.
>> lennykrawiec | 2010-11-13 11:21:35 >> zembaty, jesteś kolejnym, który nabiera się na opinie współczesnych "wyroczni" świata fotografii. Niestety >> takie mamy czasy, gdybyś miał jako pierwszy dostęp do wszystkich korpusów, szkiełek, nowinek itd, to >> też byś pisał co Ci każą napisać.
A ten dalej swoje... BTW, Peterson, Rouse, etc. to znani fotografowie, którzy na swoją sławę, a co za tym idzie autorytet, zasłużyli. A jakim autorytetem i dla kogo Ty jesteś?
>> lennykrawiec | 2010-11-13 11:21:35 >> Tyle, że ja cały czas jak najbardziej widzę sens istnienia takiego obiektywu. Idiotycznym by było kupno >> zestawu np D700 + 28-300mm jeśli miałby on być jedynym obiektywem, bo lepiej by było zrobic to samo >> na cropie, ale jeśli ktoś kupuje to szkło jako dodatek, do posiadanego już zestawu, którego nie ma ochoty >> czasem ze sobą targać, to z pewnością ma to duży sens.
Ależ oczywiście, że tak! Takie jest właśnie przeznaczenie tego szkła.
Ot i nieuchronnie wszystkich onanistów ciągnąć do sztuki zaczyna do winiety do rozmyć bokeh ,kolory i bliki im w głowie. A przecież tu nie miejsce na to, co z tego że jakiś tam obiektyw robi ładne zdjęcia jeśli jest on według testów do do niczego. Opamiętajcie się po co komu ładne zdjęcia -tylko sprzęt się liczy
Tak jak pisalem - jesli ktos ma kilkanascie nawet szkiel pod FF ale jedzie np do Kambodzy i musi sie spakowac do 20kg na 3 tyg to taki obiektyw ma sens choc dyskusyjny. Kolega zrobil podobnie z Canonem - kupil do 5D 28-300 L. Ja jednak mimo wszystko zabralbym 24-120 czy to N czy C. Szczegolnie w FF nowej generacji (tzn >20mln pix) bo ten fragment ze 120tki wykadruje sobie spokojnie. A tych 4 mm z dolu nijak nie dorobie a mogloby sie przydac czesciej.
Natomiast do Afryki - tu zdecydowanie jednak bym zabral jakies male srednie i wyrzucil jakies buty a jednak zabral 70-200 ew 70-300 bo ustawianie oostrosci takimi cudami 28-300 napewno sa wolniejsze niz zwierzeta. Ale tak szczerze - gdybym dzis jechac mial do kambodzy to jednak nie pojechalbym z 1 body. Kiedys juz pojechalem - zabralem tylko jedno body bo myslalem ze zolty pasek gwarantuje powrot z kupa fajnych zdjec. Padlina padla w 3 dniu. Potem tylko przesuwala film ale zapominala naswietlac. Osobiscie mam 18-200 i zabieram go np na narty ale majac swiadomosc ze wywrotka kasuje mi 550D+18-200 czyli jakies 3k zl. Napewno nie zabralbym na narty do plecaka sprzetu za 12kzl. Na spacer z dzieckiem ? Po co mi 300mm? 24-120 w zupelnosci wystarczy tym bardziej ze jednak o klase lepsza. Dlatego ja jednak glosuje ze to bezsensowny zoom. Tzn na razie. nich ktos poda jakis sensowny przyklad uzycia tego szkla !
13 listopada 2010, 12:29
@ wojcias
Może Remedy coś wymyśli :) Nabił tu tyle piany :)
Tak naprawdę ta dyskusja nie ma sensu bo obiektyw o jakości obrazu porównywalnej z kitem za ponad 3 tyś zł większego sensu nie ma. A już z FF to kompletny absurd.
Ale pewnie znajdzie się cała masa podjaranych ogromnym zakresem klientów :)
@zembaty | 2010-11-13 11:11:12 "Bardzo mnie dziwią ataki kanonistów na tym forum na tego Nikkora. Jakoś nikt z nich nie kwestionuje zasadności produkcji Canona 28-300. Ten obiektyw jest produkowany od wielu lat, jest następcą innego superzooma dla zawodowców 35-350, sprzedaje się, to znaczy, że jest na niego zapotrzebowanie." Ja kwestionuję! jakąkolwiek zasadność zdroworosądkowego zakupu jakiekogokolwiek uni-zooma z 10-krotnym przełożeniem zooma w każdym systemie, łącznie z dwoma ww. kuriozalnymi L-kami "popełnionymi" przez canona. ;)
Za 3000 zł w każdym systemie można znaleźć conjamiej dwa szkła lepsze optycznie. Przykład z canona (bo w nim siedzę :) canona 17-40 f/4 L USM można kupić za 1.500 zł link Canona 70-200 f/4 L USM kupisz za 1.500 link RAZEM DWA PROFESJONALNE szkła za 3000 zł. Podobnie można dobrać na podobnej zasadzie dwa naprawdę DOBRE szkła w każdym systemie. Jeśli już ktoś chce mieć ciemniejszą optykę niż f/2,8 to niech chociaż wybierze coś zapewniającego zdroworozsądkową jakość za cenę ww. uni-zooma.
@lennykrawiec | 2010-11-13 11:21:35 npisał: "Ja wychodzę z założenia, że lepiej mieć kiepski jakościowo (tu optycznie) sprzęt spełniający daną rolę i pozwalający zrealizować to, co tam sobie wymyślimy, niż nie mieć go wcale i tylko patrzeć, jakie to ciekawe kadry uciekają z przed nosa." Zależy od tego jaką kto ma wyobraźnię, osobiście już po parametrach ww. uni-zooma (jak również każdego innego w każdym innym systemie) wiem, że w 50% sytuacji obiektyw typu uni-zoom ze względu na dłuższe ustawianie ostrości na obiekcie (cały zakres przechodzi ok. sekundy), wady optyczne - nie sprawdziłby się u mnie. Osoby mające wyższe wymagania - w cenie tego uni-zooma znajdą kilka ciekawszych rozwiązań (napisałem wyżej jakich).
Jak dla mnie szkło wybitnie dla osób z zasobnym portfelem traktujących fotografię jako hobby weekendowe a lustrzankę z jednym super-mega-hiper-unizoomem traktujących jako konieczność zachowania "twarzy" w towarzystwie - vide link (logo na aparacie nie ma akurat tutaj żadnego znaczenia ;)
@TeQuilla | 2010-11-13 10:11:37 "ac - do tej radzieckiej (jeszcze) 85-tki podchodzisz chyba za bardzo sentymentalnie. Nie obraź się ale jej bokeh jest delikatnie mówiąc nieciekawy. Wg mnie za wzór dobrego stawiany być nie może. Co do tematu przewodniego : jak ten nowy 28-300 AF-S będzie kosztował 2 tys. liczba narzekających drastycznie się zmniejszy."
Co do Heliosa 85 f/1.5 to dodam, że owszem pobawiłem się i sprzedałem, szkło ciekawe ale całkowicie bez powłok. Jego "zły", ale też ciekawy i nieosiągalny na innych szkłach bokeh przytoczyłem jako przykład jaki można osiągnąć na starych niedoskonałych szkłach manualnuch. Zdecydowałem się na canonowską 85-tkę i nie żałuję :)
Co do 28-300 AF-S - to IMO cena w granicach 1.500 zł byłaby rozsądnym kompromisem jakości i opłacalności zakupu w odniesieniu do alterntywnych szkieł na rynku.
13 listopada 2010, 13:57
ac: gupi czy jak? Podajesz ceny do używanego sprzętu? To teraz wróć na ziemię, bo za cenę tych 2 obiektywów (nowych) mam testowanego Nikkora + body DX. Trzaśnij się w czoło. Na FX (a pod takie korpusy dedykowany jest ten obiektyw) nie kupisz żadnych 2 obiektywów pokrywających ten zakres. Mało tego, jest tylko 1 kombinacja pozwalająca zmieścić się w tej cenie na FX to 70-300VR + 50 f/1.8 i tylko tyle.
Wojcias: Ty naprawdę nie rozumiesz jaka przepaść dzieli 120mm od 300mm prawda. No to najpierw się dowiedz, a wtedy będziemy mogli dyskutować.
Borat, ac, Wojcias: zaprawszam Was do zoo w Lipsku (Niemcy) z tymi waszymi pierdziawkami 120mm, ja zabiorę starego Tamrona 70-300 (tego, który wszędzie zbierał cięgi w recenzjach) pospacerujemy a potem zaprezentujemy swoje zdjęcia (obróbka dowolna). Gdzie ja będę miał zebry, Wy będziecie mieli czarno-białe kropkeczki/punkciki (taki najbanalniejszy przykład). A niech mnie kule biją, czyżbym znalazł zastosowanie dla tego obiektywu?!!?!! :o Kryć się kto może!!!
Eh te dzieciaki kochane... ;)
13 listopada 2010, 13:59
ac: dodam jeszcze komentarz odnośnie tych sampli. Śliczne są.... kiedy fotografujesz rosę, i kwiatki na tle rosy. Na tym kończą się zastosowania, spróbuj sfotografować tym ludzi na jakimś bardziej "skomplikowanym" tle i bez odruchu wymiotnego nie da się na to patrzeć. Ten Helios z Twojego sampla oprócz tego, że robi akwarele z tła to taką samą akwarelę robi z gęby tego gościa. Masakra. :/
13 listopada 2010, 14:12
Remedy, tu zgadzam sie z toba, ten helios jest wymiotny. pokusic sie mozna nawet o stwierdzenie ze wszelkie ulomnosci optyczne tych ruskich i innych szkiel sa pomocne w "ahtystycznym" spojrzeniu na ten ziemski padol no... jakies nagrody w konkursach na foto kwiatka mozna zdobyc i powazanie na rowni z Annie Leibovitz czy innym slepym fotografem. a to wszystko przez skacowanego ruskiego technika, ktory to szkielko w poniedzialek zlozyl.
@Remedy | 2010-11-13 13:57:33 napisałeś: "ac: gupi czy jak? Podajesz ceny do używanego sprzętu? To teraz wróć na ziemię, bo za cenę tych 2 obiektywów (nowych) mam testowanego Nikkora + body DX. Trzaśnij się w czoło." Przesadziłeś - powiem krótko.
Twoja arogancja i samouwielbienie dla teorii, które dowolnie zmieniasz w zależności od kontekstu odpowiedzi przeszła granice dobrego smaku.
Dla wiadomości innych osób dodam, że wszystkiemoje szkła (poza jednym) pochodzą z rynku wtórnego i biją na głowę ich cenowe nowe odpowiedniki w sklepach.
Do pewnych spraw trzeba dorosnąć i mieć nieco więcej pokory. Głupota jest zawsze wystarczająca, mądrość nigdy.
13 listopada 2010, 14:44
ac: w takim razie poczekajmy aż na rynku wtórnym można będzie kupić 28-300VR za 1500zł i może wtedy jeszcze raz podasz mi linki do tych obiektywów, pasuje? Nadal mnie będziesz przekonywał, że za cenę jednego masz 2? Pomijając już oczywiście samą głupotę porównywania cen szkieł Canona gdy mowa o Nikkorze.
Naprawdę przegiąłem? Może jedynie znalazłem sposób, żeby to Ciebie dotrzeć? Wciskasz czasami tak absurdalne argumenty, że szkoda gadać (jak z tymi UŻYWANYMI obiektywami CANONA przy dyskusji o NOWYM obiektywie NIKKOR).
@Remedy | 2010-11-13 14:44:09 Rozmawiamy tu i teraz - nie nadużywaj słów potocznie uznawanych za obraźliwe, bo wystawiasz sobie ładną laurkę. Słowa "głupi, głupota trzaśnij się w czoło" pozostaw dla osób z którymi spotykasz się face to face - na codzień w domu i w pracy. Obrażaj swoich znajomych a nie osoby (nie mówię tylko o sobie), które mają nieco szersze sporzenie na pewne sprawy.
Każde szkło poniżej w cenie poniżej 1.600 zł Nikon ED AF Nikkor 80-200 f/2.8 link Nikon Nikkor AF 35-70mm f/2.8 D link NIKKOR 24-120 mm VR link NIKKOR AF-S 12-24mm f/4 G IF-ED za 1800 zł link
Pamiętaj, że nie każdy "siedzi" na pieniądzach, dla wielu bardziej od nowego z gwarancją szkła liczy się jakość optyczna kosztem lilku rysek na obudowie. Nikt nikomu nie zabrania kupowania uni-zoomów, ale też nie można ślepo polecać go osobom mającym nieco wyższe wyższe wymagania - tym bardziej w przypadku, gdy w jego cenie można kupić conajmiej dwa lepsze szkła.
13 listopada 2010, 15:13
@ Remedy
Chętnie pojadę jak zafundujesz wyjazd. Wezmę sigmę 100-300/f4 i zobaczymy :)
@Remedy A słyszałeś kiedykolwiek o extenderach do szkieł ? Osobiście używam TC x1,4 z 70-200 f/2,8 i zapewniam, że 280 mm na FF mi całkowicie wystarcza a f/4 w pełnym zakresie ogsiskowych dużo lepiej się sprawdza niż f/5,6 na 300 mm w uni-zoomie.
ps. POWÓTRZĘ, bo jak widzę to Cię przerosło (brak komentarza ?) A zastanawiałeś się kiedykolwiek z jakiego powodu wszystkie obecnie projektowane korpusy posiadają (w większości korpusów szczególnie tych amatorskich jest to środkowy punkt krzyżowy) dodatkowy szerszy/lub czulszy (czasem ukośny) sensor tzw. high-precision, który włącza sie pod koniec ostrzenia, jesli zapniemy szklo o jasności od F/0 do F/2.8 ? Przykładowo w Canononie jedyny korpus, który nie posiada ww. czujnika high precision to EOS 1000D. Poglądowo podam link lub w 5D link To teraz ochłoń i zastanów się co się stanie ja się podepnie szklo o f>3,5 pod taki korpus i dopowiedz sobie dlaczego większość profesjonalnch szkieł ma właśnie f/2,8.
13 listopada 2010, 15:24
ac: no już już. Nie bocz się :* Chodzi mi o to, że to trochę nie fair spojrzenie kiedy stawiasz nowy obiektyw cenowo na równi z używanymi. Zrozum, że kiedy pojawią się używane 28-300 za jakiś czas to znowu nie będziesz miał argumentu o tańszych 2 obiektywach. O to mi chodzi. Przecież ja też kupuję używane jeśli mam taką możliwość, a szkło spełnia moje kryteria. To normalne. Jeszcze uwaga kosmetyczna - nie napisałem głupi tylko gupi, a to ma zabarwienie żartobliwe. Trzaśnięcie z kolei miało pomóc w otrzeźwieniu :P
Borat: ha! Jednak 120 nie wystarczy? :D Dzięki za przyznani mi racji :* ;)
Chętnie pojadę jak zafundujesz wyjazd. Wezmę sigmę 100-300/f4 i zobaczymy :)
@ Remedy - również się chętnie dołącze, zabiorę 7D + 70-200 f/2,8 L USM IS + extender x1,4 i pogadamy o jakości zdjęć, celności i szybkości AF. Dodam, że AF w 7D mak tak skonfigurowany, że na 8 klatek sowy lecącej w moją stronę 6 mam ostrych i w punkcie. Chętnie wymienię doświaczenia z tak wszechstronnie doświadczonym użytkownikiem.
13 listopada 2010, 15:26
ac: No to jeszcze mi tylko ładnie daj link do sklepu (a pal licho, nawet aukcji) z Nikkorem 70-200 f/2.8 i TC x1,4 za 3000zł. Biorę każdą ilość!!!
Remedy | 2010-11-13 15:24:28 napisałeś "ac: no już już. Nie bocz się"
Ok - już się nie boczę się ;)
Zawsze staram się przekonać, że nie zawsze zakup nowego na rynku szkła (nawet o najlepszych parametrach) jest dobrym wyborem, bo każdy system dysponuje doskonałą optyką z "drugiej ręki". Na podobnej zasadzie można kupić określone korpusy profesjonalne za cenę nowych amatorskich - wiedząc, że pracując dwa lata w studiu fotograficznym nie zostały zajechane.
Remedy | 2010-11-13 15:26:51 ac: No to jeszcze mi tylko ładnie daj link do sklepu (a pal licho, nawet aukcji) z Nikkorem 70-200 f/2.8 i TC x1,4 za 3000zł. Biorę każdą ilość!!!
Oj tam, oj tam - nie idziemy na łatwiznę!, może za jakiś konkretny procent od znalezionej aukcji bym się skusił, a tak... ;P
ps. canona 70-200 f/2,8 L USM IS w zależności od stanu można kupić używanego za 3.500-4000 zł - tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać. A zapewniam, że ono wymiata zarówno w portrecie jak i pejzażu a używam je również do reportażu. ;)
13 listopada 2010, 15:35
Alez trolujecie! Wlasnie zwrocilem uwage na pewna rzecz: link rozdzial 11)Focus breathing. Okazuje sie, ze to szkielko to ma 300mm ale wlasciwie tylko przy ostrosci na nieskonczonosc. Przy minimalnej odleglosci daje jakies 135mm, a nawet przy 50m mamy cos okolo 275mm. Mysle ze optyczni powinni zaczac zwracac na ten aspekt uwage przy nastepnych testach.
13 listopada 2010, 15:37
ac: Ja w żadnym wypadku nie staram się udowodnić, że 28-300VR to najlepszy obiektyw. Chcę tylko pokazać, że ma rację bytu i to nawet w cenie w jakiej jest sprzedawany. Relatywnie rzecz biorąc taki 18-200VR jest od niego droższy, a nikt nie zarzuca złodziejstwa Nikonowi w przypadku tamtego szkła.
Ja też do tego zoo wolałbym D3x + Nikkor 200-400 f/4 VRII + Nikkor 600 f/4 + Sigmę 200-500 f/2.8 (tak, boiler :D) i wówczas nie chciałbyś nawet spojrzeć na te zdjęcia z 7D. Tylko jakim kosztem. Kiedyś byłem w tym zoo i nie miałem ze sobą własnego aparatu, natomiast kolega miał Canona 400D (akysz, do dziś mam wysypkę :P) i Tamrona 70-300. Po obróbce zdjęcia były cudne i szczerze przyznam, że przerosły moje oczekiwania. Oczywiście nie był to materiał na wydruki 150x90mm, ale wydrukowane jako duże fotografie 30x20 robiły i nadal robią dobre wrażenie (choć sporo w tym zasługi post produkcji).
13 listopada 2010, 15:39
ac: to nie ulega wątpliwości, że 70-200 LIS jest wymiataczem :)
lesheck: niestety, to coraz częstsza przypadłość nowych Nikkorów :( Patrz nowy 70-200VR II :(
Nikkor 80-200/f2,8 D ED link Nikkor AF-S 70-200 mm f:2.8 G VR IF-ED link
70-200 mniej "chodliwy" - niekt nie był zainteresowany kupnem. ;)
13 listopada 2010, 15:49
80-200 f/2.8D ED mogę mieć za 3400zł nowy więc to żadna okazja. :) Nie dziwię się, że nikt nie kupił tego 70-200, też nie bardzo chciałbym płacić z góry grubą kasę za używany obiektyw, którego nie mogę najpierw obejrzeć
A fakt, poruszyłeś ciekawą przypadłość niektórych konstrukcji szkieł nikona. W przedmiotowym DFV w teście wykazało, że w zależności od odległości od obiektu zmienia się realna ogniskowa. I tak przy ostrzeniu na bliżej położone przedmioty realana ognsikowa skraca się z 300 mm do ok.240 mm lub przy 170 mm realna ogniskowa wynosi tylko 135 mm.
leshek, ac - to żadna nowość i nie jest to własność tylko obiektywów Nikona, ale wszystkich, w których w takcie ustawiania ostrości zmieniają się wzajemne położenia soczewek. Ogniskowa jest bowiem podawana dla promieni wpadających z nieskończoności.
Trudno uwzględniać w testach fakty oczywiste wynikające z praw optyki. A jeszcze obwieszczać je jako odkrycie...
No i wychodzi od razu automatyczne przeklepywanie informacji podawanych w innych niż optyczne testach. Swoją drogą nawet przeczytanie kilkanatu testów nie przynosi czasem wystarczającej odpowiedzi do zakupu szkła.
ps. Arku - mała prośba Czy można poprosić o poprawkę w teście Sony Nex-5 pkt.3. Użytkowanie i ergonomia link ? Po ostatniej aktualizacji firmwar'u w dwóch ruchach na przyskach funkcyjnych można ustawić zarówno ISO, jak i dwie dodatkowe wybrane przez siebie funkcje. IMO warto, aby docelowi użytkownicy czytający test mieli pojęcie, że "choroby wieku niemowlęcego" zostały dostrzeżone przez producenta. Podając informację link warto ją również zaktualizować i uaktualnić w teście - co często jest praktykowane przy innych systemach. Sony - to też fajny system, wbrew niektórym opiniom.
Z góry dziękuję. ;)
13 listopada 2010, 16:57
Arku, to ze ogniskowa jest podawana dla nieskonczonosci, to ja wiem - takie uroki RF i IF. Warto moim zdaniem zwrocic uwage na ten fakt, przy tak znaczacej zmianie kata widzenia.
ac - nie jesteśmy w stanie aktualizować wszystkich testów o zmiany, które wprowadzają nowe firmware. Nie starczyłoby czasu na nowe testy. Poza tym nie lubię pisać czegoś, czego nie sprawdzę.
13 listopada 2010, 19:02
Arek mam do Ciebie takie czysto techniczne pytanie dotyczące testów AF (konkretnie Nikonów). Czy kiedy testujecie AF aparat jest ustawiony w trybie AF-A, czy AF-S? Zauważyłem, że przy statycznych pomiarach AF-S radzi sobie znacznie lepiej niż AF-A (który niby sam powinien sobie zdecydować, czy obiekt się rusza, czy nie ale nie jest to tak pewne jak tryby AF-S i AF-C).
Remedy, Chyba nigdy nie czytales tego co napisal kiedys Tomek: " ...Zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, ze muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek. Uzycz mi chwalebnego poczucia, że czasami moge się mylić...."
Arek | 2010-11-13 17:15:43 ".......... nie jesteśmy w stanie aktualizować wszystkich testów o zmiany, które wprowadzają nowe firmware. Nie starczyłoby czasu na nowe testy. Poza tym nie lubię pisać czegoś, czego nie sprawdzę."
Arek, moze by tak lubienie czy nie zostawic na boku? Jesli nie jstes w stanie zauwazyc roznicy miedzy zmiana firmware np w takim Ricoh G700 – firmware 1.07 o ktorym piszecie na glownej stronie a zmiana firmware w NEX to juz nic nie poradze. Wzorem najlepszych stron zagranicznych powinniscie jednak poprawic test bo z nowym firmwarem zrobil sie z tego nowy aparat. I mam nadz ze o tym wiesz tylko udajesz ze nie wiesz.
Przykro mi. Każdy z redaktorów ma obecnie jeden lub dwa aparaty w testach, a kolejne ważne nowości czekają na przetestowanie. Na razie nie zamierzam wracać do NEX-a.
Remedy,masz racje!Nikomu nic do tego jaki obiektyw ktos chce kupic.Liczy sie tylko fotografia.Dzis focilem z userami roznych marek,bylismy rodzina fotografow.Kazdy uzyska inne efekty,czy nie jest to esencja foto-inny punkt widzenia.Zapewniam,ze potencjalny odbiorca tych zdjec,nie ma pojecia o sztucznej walce miedzy systemami.Jestem amatorem,ale profesjonalistom,ktorym robilem zdjecia,absolutnie to jaki system uzywam nie przeszkadzalo,Dzieki optyczne.pl wybralem swoj sprzet,bo wiem czego chce-nawet jesli ma on wady,to ma wady,ktore ja akceptuje,a nawet ktore mi odpowiadaja.Dzis uzywalem stalki i w kluczowym momencie(majac 3 sekundy)nie zrobilem foto moze zycia,bo zabraklo mi miejsca.Pewnie brak mi doswiadczenia,ale wolalbym miec to foto moze mizernej jakosci niz wcale.
Arek, no to niezbyt ladnie. Sony tak sie postaralo. Przeczytalo wszystkjie nasze posty , zrobilo menu od nowa a ty "nie zamierzasz"? Niech firmy wiedza ze warto czytac forum i stosowac sie do wskazowek. Idac Twoim tokiem myslenia bedzie zle jesli Firmy zauwaza ze i tak olewa sie ich poprawki i to tak KOLOSALNE poprawki. To chyba pierwszy firmware (wczesniej chyba tylko Canon 5Dmk2) robiacy tak kolosalne poprawki. Fakt ze jest teraz pewien wysyp Kr , K5 , D7000 nie wspomne o Sony A55 A33 A580. Oj bedzie co czytac.
14 listopada 2010, 01:50
Euzebiusz: wygrywałem.... ale zjawiłeś się Ty i sensownością, merytorycznością, rzeczowością i sednem swojej wypowiedzi zmiotłeś mnie wszystkich innych. Brawo.
to że nie zrobiono zdjęcia bo coś tam innego było podpięte, ma się do jakości 28-300 jak brak napisu Nikon na osłonie przeciwsłonecznej albo jakoś tak... Pełnoklatkowe body D3/s i 700, 1D/s, 5D i A900/850 dają nam możliwości..... po podpięciu 28300 klasy ww Nikon'a do zrobienia hmmmm: zdjęcia? to o to chodziło z FF? pretending to be profi? powinni go chociaż pomalować na biało i dać osłonę imitującą carbon.
28300 N
14 listopada 2010, 03:03
aaaaa... czyli jak już mamy FF to albo jesteśmy profi albo udajemy? Kurczę, a ja myślałem że można kupić aparat FF bo a) ma się ochotę b) bo FF nam odpowiada c)bo możemy sobie na to pozwolić d)bo tak. Dzięki za wyprowadzenie mnie z błędu.
14 listopada 2010, 03:30
dla wiekszosci ludzi 50d z 70-200 f4 jest bardziej pro niz Leica M9 z CZYMKOLWIEK. czy 5d z 50L
BTW przeciez d700 dla 99,99% ludzi to to samo co d300s,oo przepraszam d300s kreci filmy :) to jest lepszy
@Remedy no prosze, mamy juz 20 postow i 20 o niczym ...
Czy bedzie 21 ? Ludzie z Toba rozmawiaja bo chca Ci cos wyjasnic , ale Ty wszystko juz wiesz . Jestes jak Kaczynski, a Twoje haslo wyborcze to : ,, Chcę zobaczyć na co stać obiektyw w codziennym użytkowaniu, a u "Was" wszystkie obiektywy stać na niewiele.... " OPTYCZNI !!! POMOZECIE? jak oni nie pomoga ,to tu zajdziesz pomoc link
Arku - (wracając do Sony Nex-5 tylko na chwilę w tym wątku :) Napisaliście: "ale chcielibyśmy więcej przycisków oraz wygodne menu podręczne." - moglibyście przestestować szkiełko E 18-200 mm f/3.5-6.3 OSS + zrobić aktualizację ergonomii użytkowania aparatu - w oparciu o zmodyfikowanie menu pod kątem usunięcia wcześniej wskazanych wad: link Z tego co zauważyłem nikt wcześniej tego nie zrobił, bo wszystkie inne portale za poprzednią wersję menu - "rozstrzelało" nexy po ścianą i do "trupa" również nie zamieżają wracać.
Myślę również, że rónie dobrze pisząc o nowych obiektywach Voigtlander pod Sony NEX oraz Mikro Cztery Trzecie warto by przetestować te szkiełka pod kątem użyteczności w ww. systemach - a myślę, że wiele osób by na tym skorzystało. Pozdrawiam.
Śmiała teoria dotycząca trafienia tzw FF pod strzechy za kilka lat wysunięta w podsumowaniu wydaje mi się chybiona i bezpodstawna. Gdyby tak miało się stać, działo by się to teraz a jakoś nie widać żeby ta mityczna "pełna klatka" masowo gościła u zwykłych pstrykaczy. Wielu z tutaj piszących też wieszczyło "tanią" FF dla ludu i co? Jajco! jest wtórny rynek wykłapanych na maksa 5D i innych de dwójek i nic więcej oprócz 3 nowszych modeli wiodących producentów. A ich ceny bynajmniej strzechowe nie są. Wręcz przeciwnie, ze względu na ceny przyzwoitej optyki pod FF i coraz lepsze mniejsze formaty matryc i optyki do nich będzie ten format tylko ostoją pewnej grupy profesjonalistów. Z czasem tak jak duży i średni format FF trafi do niszy a w końcu na śmietnik historii.
Mam prośbę do moderatora o natychmiastowe usuwanie postów,w których pojawi się jakikolwiek wątek polityczny. huber2s-zachowałeś się jak gówniarz,miłosnicy fotografii mają różne poglądy polityczne i dla tego, tutaj jakiekolwiek aluzje polityczne nie mogą mieć miejsca.
Gdyby nie ten cały "kryzys", FF już by trafiło pod strzechy. Przed kryzysem Sony sprzedawało body A200 za 777 zł. Nowe, w sklepie i z gwarancją. W trakcie kryzysu cena podskoczyła o przynajmniej 300-400 zł, mimo tego, że sprzęt się technologicznie zestarzał. To skrajny przypadek wyjątkowo taniego aparatu. Żeby było ciekawiej, 1,5 roku później ten sam aparat w tym samym sklepie był dostępny w wyjątkowej przecież promocji za jedyne 999 zł. To właśnie dał nam kryzys i proponuję odnieść sobie to do sprzetu ze znaczeni wyższej półki.
Kryzys zatrzymał spadek cen, na pewien czas ceny nawet wyraźnie się podniosły, a do tego bardzo zwolnił postęp technologiczny - czyli firmy wolniej wprowadzają planowane już dawno technologie. Jestem pewien, że gdyby nie kryzys, to dzis mieli byśmy lustra pełnoklatkowe na półkach sklepowych za ok 4000 zł. Ale wszystko jest kwestią czasu.
A to ciekawe, co jest powodem wzrostu cen w Polsce, bo w Stanach, czy Niemczech ceny są jak sprzed kryzysu. Niektórzy twierdzą, że dolar podrożał, no ale od maksymalnej ceny 3.50 potaniał do 2.80, a ceny sprzętu nie spadły.
Bo najpierw trzeba wysprzedac stary sprzet, ktory zostal kupiony po maksymalnej cenie dolara. A jesli stary sie nie sprzedaje, bo wszedl nowy, to ten nowy musi kosztowac odpowiednio wiecej, zeby pokryc straty wynikajace z niesprzedanego asortymentu. Do tego nie ma specjalnie konkurencji na rynku, gdyz prawdopodobnie wszyscy, ktorzy sprzedaja dajmy na to sprzet marki N czy C, zaopatruja sie u tego samego dystrybutora/przedstawiciela danej marki. I to wlasnie autoryzowany dystrybutor reguluje ceny... A w USA sprzet jest istotnie tanszy. Ostatnio widzialem nawet w Szwajcarskim brack.ch Nikona D3100+Nikkor 18-105/3.5-5.6 za 819 CHF/$. To 200zl wiecej niz samo body D3100 na allegro...
jarekzon, może nie szukajmyw tym żadnej filozofii - poprostu każdy stara się zarobic najwiecej jak się da i ceny się utrzymują :/
14 listopada 2010, 13:47
huber2s: na Twój brak rozumienia języka pisanego nic nie poradzę. Przeczytaj jeszcze raz i tak do skutku, a wówczas zobaczysz, że jest tam treści i argumentów więcej niż wyprodukowałeś na Optycznych przez cały miesiąc.
A to, że nie chce wam się zrobić poprawki do testu Nexa, świadczy po raz kolejny o tym, że szkła testujecie fajnie i rzeczowo, ale o testowaniu korpusów nie macie pojęcia i gubicie się w swoim głębokim obiektywiźmie.
lennykrawiec "Gdyby nie ten cały "kryzys", FF już by trafiło pod strzechy. "
znaczy sie pod strzechy trafilby sprzet kosztujacy 4 tys za body po potanieniu ? my w polsce zyjemy i po polsku zarabiamy. pod strzechy to trafic moze body ma 800 zl i obietkyw za tyle samo. i to tez beda "strzechy" a nie strzechy. i chyba pogratulowac zarobkow :)
Niesamowite i przerażające jednocześnie jest obserwowanie, jak bardzo wykształcenie zorientowane na wchłanianie dużych zasobów informacji/danych nie idzie w parze z kształceniem umiejętności dyskutowania, argumentowania, prowadzenia dialogu, współistnienia z myślącymi inaczej :-/
Obiektyw moim zdaniem przyda się w torbie właściciela D700, który lubi zabrać z sobą aparat również w góry czy do lasu, a pojemność plecaka ograniczona jest np. zapasowymi ubraniami współmałżonka/dzieci ;-) Ja mam mu (obiektywowi) za złe tak znaczną dystorsję. Z pozostałymi ułomnościami mógłbym żyć.
jeżeli zakupimy FF, jak pragnie Remedy, "a) ma się ochotę(...)d)bo tak" to w zasadzie 28300 jest JEDYNYM obiektywem wartym uwagi z całego arsenaaaaału Nikona. widzę tu drugą opcję: mamy1424, 2470,70200,200400,24,35,50,85,135,300,60,tc1.4 20...... ale idziemy w góry i kupujemy 28300? no sorry, ja tego nie kupuje i na pewno nie polecałbym obcym:) a co dopiero znajomym z opt.pl
Człowiek się chory zrobi zanim przebije przez te tony "wyziewów słownych" to się zastanowi o co w ogóle ta batalia? Ludzie kto z tym obiektywem będzie ganiał po lesie za sowami w locie?
To całkiem pozytywny spacer-zoom pod FX. Czego się wielkiego spodziewać po takim szkle, poza tym, że da się nim całkiem zgrabnie uchwycić chwile. (a jak ktoś jest ciekawy co się da nim uchwycić to sobie już w necie znajdzie).
15 listopada 2010, 16:12
napisze do N***n Polska zeby sie wypchali z cena 3849zl za tego "pozytywnego spacer-zoom'a pd FX" juz sam fakt umieszczenia takiej kwoty w cenniku obrazuje stosunek tejze firmy do klienta.
wlasnie to ze A***e, N***n i mnostwo innych robia nas w pedzla, to wszyscy wiedza ale nie to jest najgorsze najgorsze jest to JAKIM TRZEBA BYC PAJACEM? wiedzac ze popelnia sie blad, brnac dalej w ten marketingowy shit.
Zupełnie nie pojmuję ostatniego akapitu w podsumowaniu. Arek - naprawdę chciałes tak napisać? 28-300 jest generalnie słaby, najsłabszy na zakresie tele, a mimo to piszecie, że jest on porównywalny do 70-300 VR, który to jest rewelacyjnym, ostrym obiektywem. Słaby zakres słabego szkła jest lepszy od dobrego szkła? Z tym się nie można zgodzić. Choćby patrząc po waszych własnych wykresach MTF - to się nie zgadza!
cena 899euro w sklepie internetowym ale 999 i jużjesttwójtuiteraz w sklepie w centrum. jak oglądam tenis to kibicuje słabszemu ale spacerzoom za tysiaka? uchwycić chwile to można komórką za 1PLN a nie zestawem za 12000. przy tym nie narażając się na uwagi: "Pan/i to chyba z gazety z taaakim aparatem" no chyba że idziemy w góry, wiadomo po przekroczeniu 1000m n p morza prawo dotyczące lansu nie ma zastosowania, dokładnie jak newton'owska fizyka w skali atomu. prawo zachowania lansu zaraz może przeczytam, że posiadacze FX czekali na ten obiektyw... powstał przy współudziale najwybitniejszych spacerowiczów FX z całego świata, uchwycić chwile, na zawsze 999euro nikon
Jacek_Z - na ogniskowej 300 mm rozdzielczości 28-300 VR i 70-300 VR, w granicach błędów, są takie same (a jak się uwzględni fakt, że na D200 uzyskuje się MTFy o 1-2 lpmm wyższe niż na D3x, to można czasami zobaczyć przewagę tego pierwszego). Ten ostatni ma przy tym znacznie większą CA. Na krótszych ogniskowych rozdzielczość 70-300 VR jest lepsza (głównie ze względu na lepsze światło), ale już CA nie zawsze. Podsumowując, amator, który na wycieczce chce postrzelać trochę na krótszych ogniskowych, a od czasu do czasu ściągnąć coś na 300 mm może być bardziej zadowolony z 28-300 VR właśnie.
No i może jeszcze warto podkreślić, że nie wszyscy zarabiają 1200 PLN brutto na miesiąc i czasem warto kupić obiektyw, bo jest po prostu OK i może się przydać?
tak sie czasami zastanawiam - jaką dawką bezgranicznego absurdu trzeba mieć w sobie, aby dyskutowac o obiektywie, ktorego sie na oczy nie widzialo, o przypinaniu do puszki, a tym bardziej FX nie wspomne... No, ale dobra - nasz narod zna sie na wszystkim - na polityce, na leczeniu ludzi, finansach i katastrofach lotniczych, wiec taka pierdola jak obiektywy znana jest kazdemu :) sami spece...
od niemal premiery mam ten obiektyw i uzywam go z FXem. Oprocz tego uzywam rowniez innych obiektywow - i stalo i zmiennoogniskowych. Kazdy z nich ma bardzo konkretne i jasno sprecyzowane zastosowanie - tak jak mlotek zluzy do wbijaia gwozdzi, a obcegi do ich wyciagania, a nie na odwrot. 28-300 jest dla mnie szklem spacerowym, a jego najwieksza zaleta jest rozpietosc ogniskowych, ktora w warunkach nudnego, niedzielnego popoludnia pozwala mi pozostawic xkg sprzetu w duzej torbie w domu, a zamiast tego zabrac ze soba toploader'a z jednym aparatem i jednym obiektywem. Oczywiscie robie to z pelna premedytacja, swiadom konsekwencji takiej decyzji. I jesli tkos sie dziwi, zadajac retoryczne pytanie - kto mogl czekac na takie szklo, to odpowiem krotko - ja czekalem. i wcale sie tego nie wstydze. Czekalem, bo wlsnie takie szklo chcialem miec.
Jesli chodzi o znieksztalcenia przy 28 i 300mm - a po co sie ma NX2? Nie jest drogi, ale za to bardzo funkcjonalny - doskonale eliminuje wszelkie znieksztalcenia w zaleznosci od uzytej ogniskowej (nie tylko dla tego szkla - dla innych rowniez)... Inna rzecz - jesli ktos nie jest z zamilowania murarzem i swojej kreatywnosci nie fokusuje na fotografowaniu murow wszelakich, to zapewniam, ze w normalnym zyciu tych znieksztalcen nie widac....
Gdybym mial ponownie stanac przed wyborem co kupic - 24-120 czy 28-300, to bym sie zbyt dlugo nie zastanawial... moze i 24-120 jest lepszy w przedziale 24-120, ale na pewno 28-300 jest lepszy w przedziale 120-300....
Uważam, drodzy Koledzy, że zaistniała pewna prawidłowość. Zwykło się oceniać (bardzo często) prezentowany sprzęt, wydaje mi się, na nieco innych zasadach, niż wynikające z jego przeznaczenia. Pozwólcie, że napiszę jak to widzę.
Otóż w mojej wielkiej, niewidzialnej torbie Stealth Reporter, spoczywa reporterski zestaw systemu 4/3. Szkieł, jakie zafundowała pewna korporacja, nie kupicie na Allegro. Korpus jest średni (E-5), choć bardzo sympatyczny i przyjazny użytkownikowi. Mógłby być szybszy, ale takie wrażenie odniesie tylko ktoś, kto wcześniej wykonywał swoją robotę sprzętem N. lub C. Te w wielu zastosowaniach nie mają sobie równych.
Teraz do rzeczy... Ta wielka torba jest tak piekielnie ciężka, że kiedy tylko przełożony nie patrzy, korzystam ze spacerowego superzooma podpiętego do klatki DX. Kosztuje to cztery razy mniej, jest leciutkie i fajne. A z założonym gripem i lampą z górnej półki (np. SB-900 z osłoną WG-AS2) robi równie wielkie wrażenie co inne, gigantycznych rozmiarów sprzęty. I o to właśnie chodzi. Kupujecie małe body (np. D7000 plus MB-D11), podpinacie do niego np. 18-200, a rezultaty w większości zastosowań są identyczne i nie do rozróżnienia ze sprzętem po kilkadziesiąt tysięcy. Nie piszę o skomplikowanych testach. Zwyczajne oko przechodnia. Ono nie zobaczy, czym to zostało zrobione, tylko co jest na obrazku.
Prezentowany obiektyw oferuje bardzo dobry i użyteczny zakres ogniskowych. Tego brakuje, kiedy trzeba ciągle przepinać obiektywy. Macie jeden zestaw soczewek praktycznie do wszystkiego. Ze wszystkich wymienianych wad przeszkadza tylko winietowanie, które można szybko i łatwo skorygować, oraz aberracja na pełnej klatce. W matrycy DX można sobie nią głowy nie zawracać, bo jest niedostrzegalna.
Reportaż, fotografia rodzinna, może jakiś portret od czasu do czasu. W tym sprawdza się świetnie. Nie oszukujmy się, małą cyfrą, nawet z pełną klatką, nie zrobimy super-dobrego zdjęcia na billboard, czy do katalogu znanej marki samochodów. Do tego weźmiemy stary, dobry średni format, założymy slajd i zeskanujemy na bębnie. No chyba, że nasz pracodawca kupił ściankę cyfrową. O plastyce nie ma co wspominać, w "pełnej klatce" mija się to ze znaczeniem tego słowa. Obrazy plastyczne wymagają większych nośników, cokolwiek by to nie było, negatyw, diapozytyw, szklana płytka... Pamiętajmy, że na osławioną pełną klatkę kiedyś mówiło się po prostu mały obrazek. I do tego małego obrazka testowany obiektyw jest jak najbardziej adekwatny, bez czepiania się.
Ponad nim stoją tylko wielkie, ciężkie szkła po dwa razy tyle, których potrzeba dwa razy więcej. W nich też można doszukać się niedoskonałości, nic jednak nie stoi na przeszkodzie by zamiast ultrazooma stosować "stałkę". Wszystko to kwestia potrzeb, wygody i uznania.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
A jednak nie 7 lornetek ;). Dzieki za test - zabieram sie do czytania.
rzęch
Nawet za darmo bym go nie chciał. Dobrze,że istnieją optyczne.pl.Jestem naprawdę wdzięczny.Dzięki Wam niektóre firmy nie mają tak łatwo ze wciskaniem kitu sygnowanego znaną marką.
Uważam, że powinniście przeprowadzać testy dystorsji zarówno na zdjęciach z małej jak i dużej odległości. Jeżeli chodzi o ten obiektyw to w internecie były sample na 300mm, gdzie było widać gigantyczną dystorsję poduszkową, czego tutaj w testach nie widać.
Jakiś czas temu pod zaprezentowanymi zdjęciami przykładowymi link napisałem coś takiego:
lennykrawiec | 2010-10-26 20:25:48
Szkło bardzo przecietne. Rozdzielczość całkiem wysoka, przynajmniej robi dobre wrażenie. Aberracja na całkiem niezłym (jak na taką konstrukcję) poziomie. Przeraża za to dystorsja - na szerokim końcu bardzo wyraźna beczka, która po korekcji wyraźnie ograniczy kąt widzenia, na dłuższym końcu konkretna poducha. Już wiadomo jak będzie wyglądała lista wad i zalet.
Plusy:
- użyteczny zakres ogniskowych
- dobrze spasowana, solidna obudowa
- cichy i celny autofocus
- dobra rozdzielczość w centrum kadu
- przyzwoita korekcja aberracji chromatycznej
- dobra praca pod ostre światło
- stabilizacja skuteczna na 3 EV
Minusy:
- wyjątkowa silna dystrsja beczkowata na szerokim końcu przechodzaca w mocną beczkę na 300mm
- niezadowalająca jakość obrazu na brzegu kadru na maksymalnym otworze względnym i dłuższych ogniskowych
- bardzo silne winietowanie zmneijszajace się wraz z przymykaniem przysłony i zmieniające nasilenie wraz ze zmiana ogniskowej
Zobaczymy w czym się pomylę ;)
Chyba za bardzo się rozpisałem, bo redakcja opisała wady bardziej ogólnie, ale tak naprawdę juz po samplach było wiadomo, co się szykuje i że obiektyw jest kiepski. Dla 99% ludzi jest on bezsensowny, ale jeśli ktoś jest właścicielem np D700 i szuka czegoś uniwersalnego na wakacje i wyjazdy rodzinne, to ma to jakiś sens. Chociaż zdecydowanie większy sens ma zaprezentowany niedawno 24-120mm czy jak mu tam.
Wydaje mi się, że to jest szkło dla tych, którzy kompletnie nie interesują się jakością obrazu, testami, a jedynie zależy im na zakresie i poprostu pamiątkowym uwiecznianiu miejsc i sytuacji bez zważania na jakość zdjeć.
@MarcinF - nie trzeba Optycznych by założyć, że ciemny obiektyw o takiej krotności wypadnie blado, zwłaszcza na FF. Zresztą nasuwa się nieodparcie pytanie, po jaką cholerę ktoś, kto wydaje grube przecież pieniądze na body pełnoklatkowe dla jego mitycznej plastyki i innych zalet obrazowania, jednocześnie oszczędza na sensownym zestawie szkieł, które pokryją mu ten sam zakres, ale nie "za jednym podejściem".
Co jednak nie zmienia faktu, że gdybym szukał zestawu dla przypadkowego pstrykacza z kamerą DX, to takie szkło byłoby przydatne. Jakość na cropie akceptowalna, zwłaszcza dla kogoś, kto robi odbitki w aptece tudzież posyła fotki do znajomych mailem.
@Peter Abas -ale mogłem sie spodziewać,że szkło pod FF będzie trochę lepsze,przynajmniej jeżeli chodzi o ostrość.
W centrum jest bardzo fajnie. Na brzegu gorzej, ale w megazoomach to norma.
napisane jest w komentarzach "szklo nie dla zawodowca/profesjonalisty" i ze dla wiekszosci ludzi jest bez sensu, popatrzmy wiec na "nieprofesjonalna mniejszosc", ktora tego szkla uzywala (i chyba nadal uzywa) i wyrazila o nim pochlebna opinie:
- Moose Peterson
- Terry White
- Trey Ratcliff
- Bob Krist
- Ken Rockwell
jak do tej pory jedyna niepochlebna opinie o tym obiektywie wyrazil Nasim Mansurov;
ja poczekam do konca roku i zobacze co powiedza inni "profesjonalisci", ktorych zdanie osobiscie biore pod rozwage: Bjorn Roslett, Brad Hill, Thom Hogan i Michael Reichmann
oczywiscie kazdy z nas uprawniony jest do posiadania swojej opinii i wyrazania swojego subiektywnego zdania, nie uwazam bynajmniej, zeby ostre frazesy o bezuzytecznosci tego obiektywu dla profesjonalistow i wiekszosci amatorskich uzytkownikow FF znajdowaly uzasadnienie w zyciu;
pozdrawiam, MAN
manxd7, Ci ludzie mają płacone za każde słowo dotyczące jakiegokolwiek sprzętu foto, właśnie dlatego, ze ludzie tacy jak Ty ślepo im wierzą.
Mi wystarczyło kielka sampli by ocenić obiektyw jako dający obrazy słabej jakości i jednocześnie dostrzec faktyczne, konkretne wady. Na ten obiektyw należy patrzeć przez pryzmat uniwersalności, ale to w żaden sposób tych wad nie zmienia, poprostu wszystko zależy od priorytetów.
Obiektyw nigdy nie jest bezużyteczny. Szczególnie o tak dużym zakresie - jego użyteczność jest ogromna, problem w tym, czy bedziemy mogli użyć zdjeć nim wykonanych jedynie do zamieszczenia w albumie, galerii internetowej, czy do czegoś więcej.
Aż mnie otrzepuje na myśl o tym Nikkorze... Nawet zakres nie usprawiedliwia niskiej jakości obrazka.
@manxd7 - no szczegolnie Ken Rockwell to jest autorytet. Ostatnio testowal Samyanga 2.8/14mm (u niego ProOptic 14mm f/2.8) i napisal, ze jest bardzo nieostry...
Dla niektórych to jest autorytet.
Dla mnie podsumowanie jest oczywiste - szkło miało być "zamiast" 2 na wycieczkę ale wychodzi na to że jest zamiast 2 + 1 czyli zamist D700( lub droższego) lepiej sobie kupić na wycieczkę tanie body DX -skoro tylko w centrum jest lepiej a gdzie indziej tylko drożej...
PS. "które dzięki mniejszej matrycy, mogły dawać lepszą jakość obrazu." czy przypadkiem nie wychodzi na to że jednak ponownie DX góra. A może nawet warto ponownie przemyśleć 4/3 - zwłaszcza w (dalekiej) podróży ...
focjusz,
ale ta lepszość wynika tylko z tego, że przy szkle pełnoklatkowym część wad optyki jest zniwelowana, ale DX nadal ma swoje oczywiste wady wobec FX. Równie dobrze możesz robić zdjęcia pełną klatką i wycinać cropa (lub użyć opcji DX w puszce) i efekt ten sam
Zawsze mozna kupic 18-200vr i robic w trybie DX;]
@ lennykrawiec & letrel
nie uzylem slowa "autorytet" ale to nie wazne, w koncu wiadomo, ze Nikon trzyma w kieszeni kazdego, kto publicznie wypowiada dobro slowo o sprzecie...
komentarzem niech bedzie eksperyment jaki Michael Reichmann zrobil w swojej galerii, a polegal on na tym, ze zdjecia wydrukowane w formacie A3 zrobione byly cyfrowym srednim formatem, lustrzanka FF 35mm oraz kompaktem (bodajze G10); zaproszeni do galerii goscie poproszeni zostali o wskazanie wsrod fotografii, tych ktore wykonane zostaly aparatem kompaktowym - poprawnosc odpowiedzi wyniosla mniej niz 5%... widocznie "profesjonalni" fotografowie zawieraja sie w mniejszosci, ktora za nic ma sobie wartosci liczbowe z testow, tylko lapie sprzet i idzie robic zdjecia i o dziwo, wychodza one dobrze...
ooo widze Optyczni sie obudzili...mamy test;) super... szkoda tylko ze mamy tez kolejne badziewie... nikomu nie potrzebne... bez sensu...
@LordYoghurt - nie neguje "fajności" FX. Myśle tylko że ten test potwierdza iż czym większa matryca tym cięzej ( i dużo drożej ) zrobić dobrego ultrazooma.
Po co kupować FX jeśli zamierzamy głownie cropować ? Nie lepiej kupić DX lub nawet ( o zgrozo ;) 4/3
Nawet jeśli chcemy się "wystawiać" na ocenę to obecne +15mln matryce DX spokojnie wystarczą.
A ultrazoomy są przydatne - i co ważniejsze dobrze się sprzedają.
Może zabawię się w proroka - i zaryzykuję tezę ( nie odkrywczą specjalnie niestety ) że gdy tylko w DX osiągniemy poziom (18) 20-30 mln pix to dla wszystkich oczywiste stanie się absurdalność dalszego wyścigu w tym zakresie. Średni formacik już jest stałkowy, FX będzie tylko na małe zoomy bo większe ograniczy optyka itd
@LordYoghurt - "DX nadal ma swoje oczywiste wady wobec FX"
o jeju... znowu oplułem monitor :D
LordYoghurt - bez obrazy, ale co to znowu za "oczywistości"? :D
Praktycznie wszędzie, gdzie czarno na białym wykaże się, że w tym, a w tym przypadku, FF kompletnie ssie, nagle wychodzi jakaś bliżej nieokreślona "oczywistość", która ma pogrążyć cropa i wysunąć FF pod niebiosa. Niedługo się dowiemy, że waga i rozmiar obiektywy też wpływają na mityczną plastykę - byle tylko uzasadnić "oczywistą wyższość" FF nad cropem...
Autor testu napisał dobrze - mamy falstart. Z jednym się tylko nie zgodzę - tego rodzaju obiektywy nie staną się popularne kiedy "FF trafi pod strzechy", bo FF nie trafi pod strzechy m.in. właśnie przez takie obiektywy :)
@focjusz - "FX będzie tylko na małe zoomy" - a widziałeś jak małe są te "małe" zoomy pod FF? ;)
wypuszczenie tego obiektywu było bez sensu - jeszcze przy nowym 24-120/4, tylko jakieś rewelacyjne osiągi optyczne mogłyby go uratować - ale widzę, że klapa, jedyna szansa dla niego to cena na poziomie poniżej 2 tys. zł
A ja bardzo liczyłem na to szkło...
moje d700 jeździ ze mną jak jestem na nartach i w plecaku z takim 28-300 byłoby super
Teraz wiem ze go nie kupię na 100%
Beznadziejne i bezsensowne, to są ... komentarze niektórych przedmówców.
Ten obiektyw jest kierowany do tysięcy (może milionów) użytkowników, wśród których znajdzie się wielu takich, którym on odpowiada. Ich pieniądze, ich wola.
Czasami zastanawiam się, czy ci wszyscy krytykanci mają jakieś udziały w korporacji Nikon i obawiają się osobistej straty finansowej?
Mnie ten obiektyw ani ziębi, ani grzeje. Nie mam FF, nie używałem i nie zamierzam używać megazomów, ale jako użytkownik systemu chcę mieć jak największy wybór, więc cieszy mnie każda nowość.
P./S.
Widzę że Nikon Polska wrócił do współpracy z Optycznymi :-)
Ale z was malkontenci, wiecznie wam coś nie pasuje.
Gdzie za taką cenę znajdziecie pierwszy na świecie obiektyw z wbudowanymi filtrami artystycznymi: pinhole, fisheye i soft-focus? Tylko szkoda trochę, że Nikon zapomniał dodać wyłącznik dla tych funkcji.
Walle - jesteśmy tak sympatyczni, że nie sposób się na nas długo gniewać :)
Nikon zaszarżował tym obiektywem jak Lekka Brygada na Krymie. Powodzenia :)
@manxd7 - Andy Rouse, którego osobiście cenię, też w jakiejś gazecie ni z gruchy ni z pietruchy wpomniał, że na najbliższą wyprawę na Galapagos weźmie ten obiektyw, bo jest pod wrażeniem kompaktowości. Ale zaraz dodał, że 70-200 f/2,8 na wszelki wypadek też weźmie, i dwa szerokie jasne zoomy, zaś swój ulubiony 200-400 zostawi w domu tylko z tego powodu, ze zwkierzaki na Gala nigdzie nie uciekają i bez problemu podchodzi się je na odległość strzału z krótszej lufy... No to ładna mi kompaktowość, jak zabiera trzy ciężkie szkła do pracy, choć przecież to jedno mogło by je wszystkie zastąpić, czyż nie?
Naprawdę podejrzewam, że ten nagły "wysyp" pozytywnych i ciepłych wypowiedzi czołowych pstrykaczy powiązanych z Nikonem o tym obiektywie nie jest przypadkowy. Wszyscy oni mają doskonałą szklarnię na wyposażeniu i jak się dobrze zastanowić, to taki zakres i światło do niczego im potrzebne nie są. Cóż, ja mam gorszą szklarnię na wyposażeniu i nie mam jakiejkolwiek potrzeby, żeby kupować hiperzooma. Zatem postawiona przez kogoś teza o "usługowym" charakterze tego typu wypowiedzi może być słuszna.
@Duszek - jednak, mimo powyższego - uważam, że ten obiektyw ma sens dla amatorów. Znam osobiście wiele osób, które hiperzoomy mają i chwalą. Pamiętajmy, że na DX to szkło będzie miało zakres od "szerokiego twarzowego" do supertele: można artystycznie zrobić reportaż z niedzielnego spaceru i jakąś dziką bestię typu sroka, jak się pod obiektyw nawinie w zblizeniu ustrzelić. Nie zapominajmy, ze początkującym pstrykaczom duże zbliżenia imponują bardziej, niż szeroki kąt ("ile twój aparat powiększa?!").
Zaś wśród użyszkodników FF też znajdzie nabywców, zwłaszcza tych fotografujących w niedzielę. A jest takich sporo w krajach zasobniejszych niż Polska.
kurcze już trzeci test tego obiektywu czytam. w DFV był, w Foto Kurierze i tutaj..
Peter Apas
na DX faktycznie zakres dla fotoamatora na spacer jest ciekawy ale cena juz nie ;) mysle ze wiekszosc fotoamatorow z DX zostanie przy cenowo fajnym 70-300 :)
@ Peter Apas
wyjde z zalozenia, ze skoro sa mniej i bardziej "profesjonalne" obiektywy, to ludzie ktorzy utrzymuja sie z pstrykania bede uzywac w pierwszym rzedzie tych "bardziej profesjonalnych" do celow zarobkowych a tych "innych" od tak po prostu
czytajac w jaki sposob Thom Hogan, Moose Peterson czy Trey Ratcliff przygotowuja sie do swoich wypraw (co maja w plecaku) ciezko bylobi zrozumiec, ze oni na jakakolwiek wyprawe zabieraja tylko jeden obiektyw... ale z drugiej strony pierwszy ze wspomnianych panow wyrazil w ktoryms ze swoich postow opinie, ze uzywa Tamrona 28-300 jako swoj FF walkaround lens
podejrzewam wiec, ze ci "pro" tez chadzaja od czasu do czasu tylko z jednym obiektywem zamiast 10kg plecaka pelnego szkiel, i ze oni nie maja obiekcji i kompleksow uzywajac 10-krotnych zoomow, po prostu ich fotografie swiadcza same za siebie
to jest 28-300 wiec niedzielny, wakacyjny spacerzoom.
jedyny nadajacy sie do pracy 28-300 to L canona, a i to raczej z powodu jakosci wykonania (mozna focic lub wbijac nim gwozdzie, cokolwiek)
testowany nikkor kosztuje 1000$.
rozsadniej jest kupic za 400$ np. to: link
nie musi byc to akurat ten canon, w koncu chcemy tylko spacer-zooma
a pozostale 600$ wydajemy na inne przyjemne rzeczy
podsumowanie:
wynalazki roznych producentow w stylu 28-300 za 1000$ lub drozej to jawne i bezpardonowe robienie ludzi w .........................(wpisac najmniej delikatne inwektywy)
fuckmehard
i wlasnie po to jest optyczne.pl zeby ludzi przestrzegać :)
Skąd tyle negatywnych opinii i do tego nie mających potwierdzenia w przedstawionym teście? Jest to obiektyw na dużą klatkę i rozdzielczość dla MTF50 w przeliczniu na LW/PH 850-2050 jest istotnie większa niż inne obiektywy skonstruowane pod APSC. Tamron AF 18-200 mm f/3.5-6.3 XR Di-II LD ma 500-1400 LW/ PH, a Sigma 18-200 mm f/3.5-6.3 DC OS ma 650-1500 LW/PH. Do tego aparaty na dużą klatkę mają większa czułość. Niewiele wiemy o kontraście tych obiektywów, bo tego Optyczni w ogóle nie testują (krzywe dla MTF10). Życzę więcej przemysleń i krytycyzmu.
A ja się pytam kiedy test Nowego Nikkora 24-120 f4 ?! Jestem BARDZO ciekawy jak wypadnie bo mocno się zastanawiam nad tym szkłem.
Poprawka. Dla kontrastu mierzonego dla rozdzielczości 10 lp/mm
Coraz zabawniejsi ludzie zaczynają komentować testy tutaj, bo żeby porównywać 28-300 do 24-120 to trzeba mieć albo bardzo wysublimowanie poczucie humoru albo być głupim. Nie każdy rzucający taki komentarz sam sobie odpowie do którego grona należy.
Mistrzami są również ci proponujący kropowanie z matryc FX. Nie dość, że trzeba z góry zakładać margines na cropa to jeszcze nie wiem jakiej matematyki używają, że crop z np. 12pix FF daje im TO SAMO co niekropowane 12Mpix (czy nawet 14 i 16 w nowych Nikonach) z DX. Dobrze się czujecie?
Dystorsja w dobie programów typu DxO Optics Pro jest rzeczą absolutnie pomijalną (jak dla mnie), to samo tyczy się winietowania, ostrość brzegów jest w 99% zastosowań również pomijalna chociażby ze względu na fakt iż niemal zawsze wypada poza głębię ostrości. Jest zoom dla FX, którego można zabrać wszędzie tam, gdzie nawet nie chce się nam myśleć o dźwiganiu pełnej szkła torby i gdzie chcemy mieć zwyczajnie uniwersalny obiektyw, gdzie tabelki mają dla nas zerowe znaczenie. Sądząc po wynikach sprzedaży chociażby w USA ten obiektyw to hit.
Remedy
za 1000$ to jest wielki shit.
Remedy - po raz kolejny mijasz się z prawdą, bo:
1. korygowanie dużej dystrosji jest łatwe, ale powoduje ograniczenie pola widzenia. Nie po to kupujesz obiektyw zaczynający się od 28 mm, żeby ograniczać go do 30 mm czy więcej.
2. korygowanie winietowania to jak leczenie grypy APAPem. Pomoże na objawy, a nie na przyczyny.
obiekyw o zakresie 28-300 zastepuje chyba nie wiecej niz 2 osobne obiektywy. jesli jeden z nich bedzie od razu podpiety to w zasadzie trzeba by "dzwigac" tylko jeszcze jeden. gdzie ta cala "szklarnia" w torbie :)
Walle, ciekawe czy w momencie gdy nikon wypusci klocka to tez bedziesz wyglaszal takie komentarze. Bo przeciez lepiej miec wybor, nawet jesli to bedzie klocek za pomoca ktorego osiagniesz wspaniala sepie...
Jak dla mnie ten obiektyw jest nieporozumieniem. Owsz\em warto miec wybor ale wybor w dobrym asortymencie a nie w badziewiu. Nikon to firma, ktora nie powinna sobie pozwalac na robienie takiego sprzetu jak ten, bo po to sie placi tyle szmalu za marke, zeby trzymala poziom. Jesli nie trzyma - to znaczy, ze przestaje byc marka. Gdyby to byl tamron albo jakis samyang albo inne cos, to mozna by powiedziec, ze to obiektyw na wakacje dla jakiegos amatora jak ja zwlaszcza, ze kosztowalby wtedy nie 3000 tylko 1500.
Arek po raz kolejny nie mijam się z prawdą bo:
1. Po pierwsze napisałem DLA MNIE, a mam podstawy sądzić iż lepiej od Ciebie wiem co ma dla mnie znaczenie, a co nie. :) Po drugie, skoro wszyscy tak idealnie kadrujemy to po co zaprzątać sobie głowę argumentem o kropowaniu z matryc pełnoklatkowych? Jedno przeczy drugiemu. Prawda jest jednak taka, że 9 na 10 zdjęć jest i tak kadrowanych po wykonaniu. Po trzecie, kiedy fotografuję zostawiam minimalny zapas na ową korektę dystorsji właśnie. Po czwarte, są możliwości korekty w ramach konkretnego kadru gdzie nie tracisz nic z pola widzenia.
2. Ponownie DLA MNIE. Korygowanie winietowania jest całkiem proste jeśli się wie co robić i kiedy zdjęcia nie są dramatycznie niedoświetlone jak to można czasem na niektórych samplach zobaczyć ;) Kładę każde pieniądze, że nie odróżniłbyś zdjęcia bez winiety od takiego gdzie winieta była usuwana w post produkcji i zrobione to było dobrze. No a już argument o tym, że pomoże na objawy a nie przyczyny jest urzekająco zabawny. Obiektyw to nie organizm, nie muszę leczyć przyczyn skoro leczenie objawów nie ma negatywnego skutku dla pacjenta (obiektywu). Kogo obchodzi, czy wyleczyłem przyczynę, czy objaw jesli rezultat jest nie do odróżnienia? Kogo to obchodzi? Są jeszcze również tacy, którzy winietę dodają więc dla tych to spory plus bo nie trzeba jej już dodawać w programie. Spojrzałeś na to z tej strony?
Podsumowując to chyba jednak Ty mimowolnie (lub nie) minąłeś się z prawdą. ;)
Remedy - nie uwierze, ze 9/10 zdjec jest kadrowanych po wykonaniu. Juz predzej 1/10, a przecietnie bym powiedzial, ze 3/10...
Który z obiektywów ma najlepszą optykę?
1. Nikkor bohater tego testu
2. Tamron 28-300VC
3. Oly mZD 14-150
4. Lumix G 14-140 OIS
Pytam tak z ciekawości, czy komuś udało się to lepiej niż Panasowi.
Remedy nie zawsze e=mc² .
Generalnie to po co robic dobre zawieszenie w aucie? Przeciez mozna wszystko nadrobic ESP.
Po co make up jakikolwiek na twarz modelce nakladac? Przeciez to jest takie proste w sofcie.
Po co uczyc sie fotografii w szkole? Przeciez wszystko mozna nadrobic w necie.
Po co wogole Ci matematyka? Masz kalkulator!
Juz widze profi fotografa, ktory kadruje 700 zdjec slubnych w kompie. Ja widze ze napisales "dla mnie". Ale to jest tak jak bys napisal: mam slonia w karafce.
Ależ tu się fachowców nazbierało. Na szczęście mam dystans do internetowych pisarzy... Zgadzam się całkowicie ze Stanisławem Lelem.
Errata: Lemem.
@Remedy - "Prawda jest jednak taka, że 9 na 10 zdjęć jest i tak kadrowanych po wykonaniu." - To chyba tylko Twoja prawda...
"Są jeszcze również tacy, którzy winietę dodają więc dla tych to spory plus bo nie trzeba jej już dodawać w programie".
Remedy, to jest taki durny argument, że się w pale nie mieści. To może pociąć sobie jeszcze przednią soczewkę, przecież, to argument dla tych, którzy lubią sobie programowo gwiazdki dorobić na światełkach?
Winieta to jest wada - to nie jest feature, a opowiadanie o klimacie winiety to marketingowy i fanatyczny bełkot
Prosty rachunek: Robię X zdjęć i chcę, żeby połowa z była z winietą, a połowa bez. Pytanie: Na co poświęcę więcej czasu - na usuwanie winiety ze zdjęc na których nie chce żeby ona była, czy na dodawanie jej do tych, które chcę?
Pomijam już tak trywialną rzecz, że "hardware'owa" winieta jest niekontrolowana.
"Gdyby nie odrobina hipokryzji i odrobina ślepoty, nikt by nie mógł funkcjonować i nikt by nie przeżył nikogo".
;P
Oczywiście stoję po stronie przeciwników super-hiper-mega-unizoomów a dyskusje toczą się na ich temat dosyć zażarte i w podobnej do ww. dyskusji na forum DFV doszliśmy do konsensusu, że nie zawsze jeśli czegoś nie widać, to tego nie ma i nigdy nie będzie. Jeśli się czegoś nie widzi, bynajmiej to nie oznacza, że czegoś nie ma, lub nie będzie w przyszłości. Bo problemy mają to do siebie, że nie dają znać o sobie, dopóki się ich nie zobaczy - próbując się ich doszukać.
:)
Zaintersowanym polecam niekończący się wątek na DFV: link
;)))))))))))))))))))
Pomiając wszystkie możliwe wady optyczne ww. szkła (winietowanie, dystorsje aberracje itp.) jak dla mnie wykluczyłby go całkowicie AF (SWM), który jest bezgłośny, ale wolny. Za Optycznymi: "Pełen przebieg skali odległości zajmuje mu około jednej sekundy. W gorszych warunkach oświetleniowych, na dłuższych ogniskowych, ten czas może być jeszcze dłuższy" - czytaj: dzięki ogromnemu przełożeniu zooma realne korzystanie z niego sprowadza się do tego, że o ile może zdążymy w "decydującym momencie" ustawić odpowiednią ogniskową to mamy małe szanse, że AF zdąży ustawić ostrość "przelatując" cały zakres ostrości. Czyli - fajny zoom do niedzielnego fotografowania dla osób nie mających specjalnych wymagań co do tematu zdjęcia (zdjęcia tzw. pamiątkowe z podróży i rodzinne) ale w przypadku rzeczywistej potrzeby wykonania konkretnego zdjęcia w TEJ chwili (a nie tzw. 2 godziny poźniej) po prostu się nie sprawdzi.
Remedy
Każde programowe poprawki winietowania i dystorsji wpływają destrukcyjnie na obraz. Tym bardziej im błędy optyki są większe.
coby nie był "gołosłownym" link i link Celny i cichy AF owszem, ale fajnie jeszcze, gdy zdąży ustawić ostrość i ją utrzymać na obiekcie np. przy fotografowaniu sowy (Ustroń Śląski - polecam nawiasem mówiąc :)
"Nie można dostrzegać nie widząc, ale można nie dostrzegać widząc. To jest codzienne doświadczenie naszego wzroku i percepcji".
Można dodawać winietę, dystrosję, bliki i flary w PS, jednak konieczoność korygowania ich na każdym zdjęciu może być już nieco czasochłonna i irytująca. Jeśli ktoś nie widzi tej "drobnej" różnicy niech spróbuje porobić ważne dla siebie zdjęcia i dopracował każde zdjęcie. No chyba, że nie widzi, lub nie chce zobaczyć.
tym razem można stwierdzic ze zdjęcia są już za bardzo niedoswietlone ok 0.5 EV to już troszke zadużo, niebo już nienaturalne wychodzi a winieta jeszcze bardziej widoczna.
RBT i inni: przestańcie mnie rozśmieszać z tą Waszą jakością. Słuchacie muzyki z plastikowych pierdziadeł, koło 40% społeczeństwa ma rozmaite wady wzroku, 7 na 10 nie odróżni prawdziwego futra od sztucznego ale od obrazu wszyscy są mega ekspertami od jakości. Prawda jest taka, że ani Ty, ani 99,9% ludzi nie odróżni zdjęcia pozbawionego winiety poprzez użycie wolnego od tej wady obiektywu od takiego, które zostało pozbawione winiety w programie, nie kozacz bo takie są fakty. Większość siedzi na jakiś zaropiałych LCD z TNowymi matrycami w dodatku o czymś takim jak kalibracja tylko czytali, ale krzyczeć to pierwsi. Większość z drukujących korzysta z byle gównianego papieru jaki akurat mają w labie, z którego wydruki bardzo często i tak są nędzne, ale nie.... mistrzowie wychwytywania spadku jakości przez wyostrzanie lub usuwanie winiety.
To tyle w kwestii jakości.
Po drugie, ponieważ spora część z Was ma problemy z rozumieniem tekstu czytanego to napiszę jeszcze raz - może dotrze. Nigdzie nie twierdzę, że winietowanie nie jest wadą samą w sobie. Jasne, że wołałbym mieć wszystkie obiektywy pozbawione winiety bo można ją łatwo dodać w dowolnym zakresie i stopniu. Realia są jednak inne niż teoria i wszyscy dobrze wiemy, że we współczesnym świecie tak się nie da. Osobiście jednak nie mam problemów z winietą bo potrafię ją usunąć zupełnie, dlatego ten czynnik w testach obiektywów DLA MNIE jest pomijalny, a to czy dla kogoś sprawa wygląda inaczej, czy też nie jest dla mnie zupełnie obojętne. Nie narzucam nikomu swojego punktu widzenia w tej kwestii. Tylko pamiętajcie o tych, dla których winieta na zdjęciu jest czymś niezbędnym (są tacy). Świat nie kręci się tylko wokół Was i Waszego punktu widzenia.
letrel, Yura: nie mówię o niedzielnych pstrykaczach (do taki zaliczam 90% fotografów ślubnych - typowych rzemieślników) tylko o ludziach, którzy z fotografii żyją. Może chcesz się założyć ile z tych zdjęć z galerii Reuters nie było kadrowanych? A może pogadamy o zdjęciach przyrodniczych i innych "konkursowcach"? Może najpierw sprawdź jakie są fakty, a potem wygłaszaj tezy. ;) Tak, ja również wprowadzam korekty kadrów większości swoich zdjęć, bo w fotografii jaką się zajmuję rzadko jest czas na dopieszczanie kadru pod każdym względem i rośnie ryzyko utraty dobrego ujęcia. Czas na perfekcyjne kadry z puszki jest niemal nieograniczony (o ile pogoda jest przewidywalna) przy strzelaniu widoczków.
Yura: argument o winiecie wcale nie taki durny, na przykład mój serdeczny kolega fotograf od niemal 30 lat wyszukuje na różnych aukcjach, bazarach itd. najbardziej winietujących obiektywów bo dla niego to jest środek wyrazu, bo tego potrzebuje. Dopuszczasz w swojej zaślepionej główce taką myśl? Dopuszczasz do siebie fakt, że nie jesteś pępkiem świata?
Domino: czytaj wyżej, nie
ac: czyli jasne profesjonalne stałki też odpadają (np. Canon 85 f/1.2) i idąc Twoim tropem dochodzimy do idiotycznego wniosku, że zdjęcia w TEJ chwili da się robić tylko profesjonalnymi zoomami reporterskimi (28-70 albo 70-200) albo reporterskimi tele (200 f/2.8, 600 f/4). Doprawdy epicki jest ten Twój wywód.
Podsumowując, nigdy nie twierdziłem że wada taka, czy owaka nie jest wadą obiektywnie rzecz ujmując. Nie zgodzę się jednak na to, że jedyny słuszny punkt widzenia to taki, że każdy winietujący obiektyw to kicha, że długie zoomy to nikomu niepotrzebne badziewia i że liczą się tylko jasne obiektywy i najlepiej z AF bo przecież dla większości tutaj pojęcie manualnego ostrzenia jest jak najgorszy horror. Pojęli?
cytat: " kiedy cyfrowa pełna klatka na dobre trafi pod strzechy"
pytanie: PO CO?
Arek, nie można się na Was długo gniewać? A Tamron też się już przestał gniewać?
@Remedy - napisałeś: "Nie zgodzę się jednak na to, że jedyny słuszny punkt widzenia to taki, że każdy winietujący obiektyw to kicha, że długie zoomy to nikomu niepotrzebne badziewia i że liczą się tylko jasne obiektywy."
Przemyśl dokładniej to co chcesz napisać. Większość amatorów kupujących taki super-hiper-mega-unizoom ma nadzieję, że "uda" im się np. na tych 200-300 mm "ustrzelić" fajną fotę zwierzyny w ruchu, np. niektórzy mają hopla na punkcie fotografowania ptaków. Jeśli jesteś mi w stanie udowodnić, że tzw. "the decisive moment" zapewni im zakup ww. szkła to będę wdzięczny. Przykładowe foty z amatorskiego szkła (zgadnij z jakiego :) link i link (kolejne z serii dałem wyżej).
Cytat Optycznych z testu (przeczytałeś chociaż dokładnie ?):
"W zasadzie tylko ogniskowe 50–100 mm pozwalają na bezproblemowe używanie wszystkich przysłon i cieszenie się w pełni akceptowalnym obrazem. Na ogniskowej 28 mm dopiero przymknięcie obiektywu do f/8.0 pozwala na cieszenie się ostrym obrazem. Dla zakresu 200–300 mm nawet użycie f/8.0 nie daje w pełni zadowalających efektów i dopiero w okolicach f/11, gdy lekko przymkniemy oko, możemy mówić o przyzwoitej jakości obrazu." - to teraz Ci powiem, że ww. foty były wykonane na przysłonie f/2,0 amatorskim szkłem na stałce 85 mm przy ISO 400 i czasie 1/800 sekundy. Dopowiedz sobie co uzyska delikwent próbujący ww. unizommem sfotografować podobną scenę.
@Remedy - napisałeś: "najlepiej z AF bo przecież dla większości tutaj pojęcie manualnego ostrzenia jest jak najgorszy horror. Pojęli?" - pudło - WSZYSTKIE szkła które użytkuję są wyposażone w FTM i ring USM (system canona) a manualnego ostrzenia używam na manualnych szkłach z lat 70/80-tych.
Jeśli dobrze rozumiem, chcesz polecać w tym szkle amatorom ręczne ustaiwanie ostrości ??? A czytałeś chociaż opis ? "pierścień jest trochę za wąski bo ma szerokość tylko 11 mm. Co więcej, ma wadę dość często występującą w najtańszym segmencie obiektywów Nikona – a więc denerwujące luzy, które często uniemożliwiają precyzyjne nastawy. Otóż całkiem zauważalny ruch pierścieniem przeważnie nie ma żadnego wpływu na ustawienie ostrości. Pierścień rusza się, a skala odległości pozostaje nieruchoma. Dopiero, gdy pierścieniem ruszymy mocniej, ostrość zaczyna być ustawiana. Przebieg całej skali odległości wymaga obrotu pierścieniem o kąt około 150 stopni".
"Człowiek myśli sobie to i owo, ale jednak najczęściej to" bo owo nie bardzo mu wychodzi.
ac: po pierwsze stałki 85mm o świetle f/2 nie uznaje się, za amatorską. Po drugie zupełnie nie pojąłeś tego co pisałem o AF. Tym bardziej kuriozalne jest to w jaki sposób doszedłeś do wniosku, że polecam komukolwiek manualne ostrzenie testowanym tutaj obiektywem. Przeczytaj jeszcze raz, bo ewidentnie rozminąłeś się z sensem mojej wypowiedzi (podpowiem, że chodziło mi o to, iż spora część ludzi zawsze psioczy przy okazji testów manualnych szkieł, że "po co to komu jak nie ma AF" i chodziło też o to, że twierdzisz iż tego typu obiektywy mają za wolny AF na cokolwiek co jest oczywistą bzdurą, bo dzisiejsze amatorskie szkiełka po 500zł w tym i ten testowany tutaj obiektyw mają o całe lata świetlne szyby AF od wielu starych profesjonalych szkieł).
Co zaś się tyczy fotek podanych w linkach to już Ci odpowiadam:
nowy DX typu D7000/K5 @ ISO3200 (lub nawet 6400) + 300mm na f/5.6 i przy odrobinie szczęścia będę miał jeszcze bardziej odpłynięty bokeh w tle i ogólnie lepszy efekt. Nie niemożliwego.
@Remedy - "Może najpierw sprawdź jakie są fakty, a potem wygłaszaj tezy".
A obróć tak łaskawie swoją tezę w swoją stronę. Walnąłeś cyfrą z kosmosu, kompletnie wyczarowaną, albo o zgrozo, popartą twoim własnym doświadczeniem - naprawdę nie ma się czym chwalić i nie, to nie jest tak, że czas na kadrowanie mamy tylko przy landszfcie. Jeśli mówisz, że ty i cały ci znany światek kadruje 9 na 10 zdjęć, to ty pipa jesteś a nie fotograf :D Mówiąc tak i wypisując takie elaboraty, cholernie się pogrążasz, do tego nie widzisz jakie to jest piekielnie zabawne dla kogoś kto to czyta i patrzy jak "ten koleś próbuje coś udowodnić" :D Całość ubawu wieńczy fakt, że myślisz, że to co mówisz to prawda i gdzieś tam przed monitorem morze siedzieć ktoś, kto cie uzna za autorytet :D Niestety rzeczywistość wygląda inaczej :D
A teraz zacytuje ciebie: " Dopuszczasz w swojej zaślepionej główce taką myśl? Dopuszczasz do siebie fakt, że nie jesteś pępkiem świata?"
P.S. Swojemu znajomemu powiedz, że nie musi szukać winietujących obiektywów, pokaż mu PSa. W końcu jeśli ty potrafisz zniwelować dowolną winietę, to mu chyba pokarzesz jak dowolną zrobić, prawda?
@Remedy |napisałeś: "ac: po pierwsze stałki 85mm o świetle f/2 nie uznaje się, za amatorską".
O jak miło, czyli dla Ciebie stałka EF 50 f/1,8 podobnie jak ww. EF 85 mm f/1,8 to również profesjonalne szkło ? Dorabiamy sobie filozofię w zależności od potrzeby chwili ? Każda stałka o f
Yura: ja w przeciwieństwie do Ciebie pokazałem gdzie możesz sprawdzić, czy tzw. "zawodowcy" kadrują większość zdjęć w post produkcji. Ty zaś jak zwykły internetowy (polski co bardzo istotne) krzykacz tylko pokrzykujesz jałową papką przelaną na ekran monitora. O tym, czy ja kadruję większość zdjęć też pisałem i gdybyś a) czytał uważnie lub b) rozumiał co czytasz to znałbyś odpowiedź na tę zagadkę.
Nie napisałem również, że tylko w landszafcie jest czas na kadrowanie, napisałem że tam jest zawsze (o ile pogoda jest przewidywalna). Napisałem także, że przy tym co fotografuję NIE ZAWSZE jest czas na perfekcyjne kadrowanie. Jak widzisz w obu tych zdaniach jest bardzo wyraźna różnica w porównaniu z tym co nieudolnie chciałeś mi zarzucić. Czytaj ze zrozumieniem, bo w przeciwnym razie (tak jak teraz) budzisz tylko politowanie.
Tak, dopuszczam myśl że nie jestem pępkiem świata, bo przyjmuję że komuś może odpowiadać coś, co nie odpowiada mnie np. są tacy którzy uważają, że Canon robi dobre aparaty. (:P)
Nie zamykam się w swoim klaustrofobicznym przekonaniu, że np. jak obiektyw to tylko f/2.8 lub niżej i nic innego, albo że tylko FF i nic innego, albo że ciemne zoomy to gówno do kwadratu (powiedzcie to hesji, który większość zdjęć lotniczych jak sam mówi robi Nikkorem 70-300VR). Rozumiesz? Jeżeli nie to chętnie wyklaruję jeszcze raz, aż do skutku.
P.S. dzięki Yura, biedny chłop nie miał pojęcia że do fotografii analogowej potrzebny mu komputer i Photoshop. Dzięki Tobie i on, i ja przejrzeliśmy na oczy. Jesteś moim i jego bohaterem. :*
ac: jeżeli stawiasz tę padlinę 50 f/1.8 od Canona obok 85 f/1.8 od Canona to nie mam pytań. Dla mnie oba obiektywy dzieli przepaść.
Kupując ten obiektyw nie mamy ani dobrego tele ani szerokiego konta a jakość zdjęć na poziomie kita. Może nawet gorzej. Zakup tego obiektywu za ponad 3 tyś zł to kompletny bezsens a tym bardziej pod pełną klatkę.
Za te pieniądze można kupić dobrej klasy obiektyw ze stałym światłem w stylu 24-120/f4 albo dobrej klasy teleobiektyw.
Rozumiem, że tym 24-120 f/4 ma i szeroki kąt i dobre tele i na dodatek za mniej niż 3000zł?
Jeszcze taka mała wyliczanko-zagadka dla Ciebie ile kosztuje 18-200VR, który jest na DX? Dziękuję, dobranoc. Tutaj nie piejesz, że jest za drogi? Przecież matematycznie rzecz biorąc powinien kosztować góra 1500zł a nie blisko 2400zł. Rozumiesz już bezsensowność zarzutu dotyczącego ceny?
@Remedy |napisałeś: "ac: po pierwsze stałki 85mm o świetle f/2 nie uznaje się, za amatorską".
O jak miło, czyli dla Ciebie stałka EF 50 f/1,8 podobnie jak ww. EF 85 mm f/1,8 to również profesjonalne szkło ? Dorabiamy sobie filozofię w zależności od potrzeby chwili ? Każda stałka o f
@Remedy |napisałeś: "ac: po pierwsze stałki 85mm o świetle f/2 nie uznaje się, za amatorską".
O jak miło, czyli dla Ciebie stałka EF 50 f/1,8 podobnie jak ww. EF 85 mm f/1,8 to również profesjonalne szkło ? Dorabiamy sobie filozofię w zależności od potrzeby chwili ? Każda stałka o f
@Remedy |napisałeś: "twierdzisz iż tego typu obiektywy mają za wolny AF na cokolwiek co jest oczywistą bzdurą, bo dzisiejsze amatorskie szkiełka po 500zł w tym i ten testowany tutaj obiektyw mają o całe lata świetlne szyby AF od wielu starych profesjonalych szkieł"
ROTFL !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No wybacz...
Nie lubię tego, ale sam zmuszasz. Testowałem u kolegi Nikona 70-200 f/2,8 VR, w zeszłym roku również kilka dni (na zawodach sportowych) szkło Sony AF 70-200 f/2.8 G a na codzień używam Canon EF 70-200mm f/2.8 L IS USM, który nie wiem, czy wiesz podobnie jak większość profesjonalnych konstrucji posiada oprócz IF, FTM, IS i ring USM również możliwość oraniczenia zakresu ostrzenia dla zoptymalizowania czasu ustawienia ostrości. Przedstaw mi foty zrobione ww. przez Cibie szkłami w podobnych warunkach ja moje przy f/3,2 link (fotografowałeś kiedykolwiek sowy, orły, lub sokoły w locie ? polecam, wówczas ta rozmowa będzie miała sens) to pogadamy.
@Remedy |napisałeś: "300mm na f/5.6 i przy odrobinie szczęścia będę miał jeszcze bardziej odpłynięty bokeh w tle i ogólnie lepszy efekt"
Aha, czyli fotę która zrobiłem na f/2,0 link Ty zrobisz ww. szkłem przy f/5,6 na "ISO3200 (lub nawet 6400)" ?
I uzyskasz lepszy efekt niż bokeh z mojej 85 mm link oraz link ?
Z ciekawości zapytam - znasz takie szkło Helios-4o 85 mm f/1,5 ? Jeśli to próbka z tego szkła link
@Remedy - klaruj, klaruj - pośmieje się jeszcze :)
P.S. Jeśli dla kolegi winieta to faktycznie środek wyrazu, a nie tylko przymknięcie na nią oka, to poskanujcie filmy i pobawcie się w winietowanie. Nie wiem w czym ma przeszkadzać tutaj analog - chciałeś mi pojechać? xD
@ Remedy
kupując 24-120/F4 masz przynajmniej jeden dobry obiektyw zamiast lipy.
Kupując 28-300 nie masz ani dobrego obiektywu ani 3 tyś. zł w portfelu :)
Remedy |napisał: "ac: jeżeli stawiasz tę padlinę 50 f/1.8 od Canona obok 85 f/1.8 od Canona to nie mam pytań. Dla mnie oba obiektywy dzieli przepaść"
Znawco !!! EF 50 f/1.8 kupisz używanego za 300 zł a - czyli za 1/4 ceny EF 50 mm f/1.4 - miałem obydwa i przy f/2,0 można się pomylić w dochodzeniu z jakiego szkła była fota.
Natomiast EF 85 f/1.8 kupisz używany również za 1/4 ceny EF 85 f/1,2 i przy f/1,8 możesz nie poznać z którego szkła jest fota.
Zarówno 50 f/1.8 jak i 85 f/1.8 to typowe komercyjne szkła dla amatorów - jak widzę masz problem z wartościowaniem jakości optycznej szkieł, jakrównież ze zrozumieniem tego co piszą inni.
Yura | 2010-11-12 23:22:13
@Remedy - klaruj, klaruj - pośmieje się jeszcze :)
Plizzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz
ja też poproszę!
;)
Nasim Mansurov juz przetestowal 24-120 f4 vr, calkiem udane szklo pomimo dystorsji i winiety
link
Remedy | 2010-11-12 22:49:28 "przyjmuję że komuś może odpowiadać coś, co nie odpowiada mnie np. są tacy którzy uważają, że Canon robi dobre aparaty"
ROTFL !!!
No popatrz, a ja od wielu lat "siedzę" w Canonie i wiem, że robi. Powiem Ci nawet w zaufaniu, że aparatami 5D i 7D można nawet ciekawe zdjęcia zrobić i to nawet z manualną optyką.
;)
Czyzby Nikon szykowal "fulfrejma" dla mas??? (D400)
Kurcze dopiero teraz widzę! Widzicie lewą stronę zdjęć z tego szkła?
@ GoOrange
Widzimy becherovka się rozlazła :)
Remedy - naprawde jesli musisz kadrowac/cropowac 90% swoich zdjec to moze powinienes sobie znalezc inne zajecie. Albo moze powinienes poczytac i pocwiczyc sporo wiecej. Osobiscie wole usunac zdjecie niz je calkowicie przekadrowac. Nie twierdze, ze tego nie robie, ale jesli juz to rzadko i przewaznie po to zeby zdjecie "wyprostowac" lub crop wynika z usuniecia dystorsji. Tyle w tym temacie.
Zarzut ceny jest jak najabardziej sluszny
Samym obiektywem zdjecia nie zrobisz.
Ile kosztuje 18-200 z puszka pod niego np D90 a ile kosztuje 28-300 + D700 ???
Po co komu taki drogi zestaw skoro jakoscia nie wybija sie 3x ponad APSC? Moze za kilka lat kiedy za nowe FF trzeba bedzie dac 4000zl wtedy moze to miec rece i nogi
Remedy : "....Sądząc po wynikach sprzedaży chociażby w USA ten obiektyw to hit...... "
Kraj w ktorym hitem sprzedazy jest polciezarowka Forda F250 nie jest dla nas wyznacznikiem hitowosci. Tam mieszkaja ludzie z duzymi portfelami ale malymi mozgani i kupuja rozne rzeczy.
Choc sam znam goscia ktory jadac na wycieczke do Indonezji do swojego "weselnego" 5D dokupil sobie 28-300 L bo walizka moze wazyc tylko 20kg na 2 tyg podrozy.
ac: Ty sam jesteś dla mas, Canon 50 f/1.8 to syf i malaria jeśli idzie o wykonanie, kompletna tandeta, która poza w miarę przyzwoitym obrazem jest straszną plastikową biedą. 85mm f/1.8 nie dość, że solidnie wykonany to jeszcze pod względem obrazu w innej lidze niż wspomniana wcześniej bieda 50mm. To, że cena obu jest przystępna nie czyni z tego argumentu żeby oba obiektywy należały do tej samej kategorii. Nie, nie tylko najdroższy z danego przedziału jest tym profesjonalnym co zdaje się próbujesz sugerować. Zacznij myśleć.
Po drugie, jak będę chciał akwarele jak z tego Heliosa to sobie wrzucę taki filtr w Photoshopie. Dawno nie widziałem paskudniejszego bokehu. Rozpacz.
ac: Ty rozumiesz takie pojęcie jak "starsze"? No chyba, że chcesz mi powiedzieć iż profesjonaliści zaczęli się dopiero w drugiej połowie lat 90tych. Miałeś kiedyś w łapskach 70-200/80-200 z lat 80tych? Jeszcze chcesz mi coś powiedzieć na temat szybkości AF w testowanym i jemu podobnych obiektywach?
letrel: super rada, usunę zdjęcie - jedyny taki moment, bo nie udało mi się idealnie wykadrować w momencie fotografowania. Masz jeszcze jakieś epickie rady?
wojcias: wszystko fajnie tylko z mojej matematyki wynika, że mając aprat FF i dokupując tego 28-300 za 3000zł wydam mnież niż kupując specjalnie D90 (2400zł) + 18-200VR (2400zł) co da nam 4800zł. Nie wiem jak tam u Ciebie ale u mnie 3000zł
Jako że zeżarło kawałek komentarza to dodaję:
Nie wiem jak tam u Ciebie, ale 3000
No to znalazłem błąd w systemie komentowania. ;)
Zatem jeszcze raz:
Nie wiem jak tam u Ciebie, ale u mnie 3000 to mniej niż 4800. :) Nie każdy ma aparat DX, a kupowanie takiegoż specjalnie dla jednego obiektywu spacerowo-uniwersalnego to jak dla mnie zbytnia ekstrawagancja.
Amerykanie są głupi, WSZYSCY, LOL
za to Polacy to GENIUSZE, WSZYSCY link
Optyczne ,,Sigma 85 mm f/1.4 EX DG HSM - zdjęcia przykładowe " 2010 10 19 ... a czemu nie ma testu? Dziwne ....
huber2s NAPEWNO będzie,
nie moge sie doczekac
co za .... ,,Kraj w ktorym hitem sprzedazy jest polciezarowka Forda F250 nie jest dla nas wyznacznikiem hitowosci. Tam mieszkaja ludzie z duzymi portfelami ale malymi mozgani i kupuja rozne rzeczy." co ty pleciesz, co za przklad lol .. jest hitem ,bo jest wypasiany i szpanerski? a moze to auto do pracy ,wiadomo jakiej . ,, Ludzie z duzymi portfelami " tu ma ponad 90% ludzi ma auto na kredy, a portfele duze ale od kart ktore trzeba spacac.
Ciekawy obiektyw.Troszke mnie zaskoczylo porownanie,ze jest lepszy od 70-300 VR.Okolo 1.5 miesiaca temu kupilem 70-300 VRII,zrobilem z nim kilkaset zdjec w Mexyku i jestem zachwycony jakoscia.Uwazam,ze 28-300 VR jest ok ale ja wole 70-300 oczywiscie pod DX-D90.Pozdrawiam.
@Remedy |napisałeś: "chodziło też o to, że twierdzisz iż tego typu obiektywy mają za wolny AF na cokolwiek co jest oczywistą bzdurą, bo dzisiejsze amatorskie szkiełka po 500zł w tym i ten testowany tutaj obiektyw mają o całe lata świetlne szyby AF od wielu starych profesjonalych szkieł"
@Remedy - napisałeś: "Nie zgodzę się jednak na to, że jedyny słuszny punkt widzenia to taki, że długie zoomy to nikomu niepotrzebne badziewia i że liczą się tylko jasne obiektywy."
@Remedy - napisałeś: "ac: Ty rozumiesz takie pojęcie jak "starsze"? No chyba, że chcesz mi powiedzieć iż profesjonaliści zaczęli się dopiero w drugiej połowie lat 90tych. Miałeś kiedyś w łapskach 70-200/80-200 z lat 80tych? Jeszcze chcesz mi coś powiedzieć na temat szybkości AF w testowanym i jemu podobnych obiektywach?"
A zastanawiałeś się kiedykolwiek z jakiego powodu wszystkie obecnie projektowane korpusy (nawet amatroskie) posiadają (w większości korpusów szczególnie tych amatroskich jest to środkowy punkt krzyżowy) dodatkowy szerszy/lub czulszy (czasem ukośny) sensor tzw. high-precision, który włącza sie pod koniec ostrzenia, jesli zapniemy szklo o jasności od F/0 do F/2.8 ? Przykładowo w Canononie jedyny korpus, który nie posiada ww. czujnika high precision to EOS 1000D. Poglądowo podam link lub w 5D link
To teraz ochłoń i zastanów się co się stanie ja się podepnie szklo o f>3,5 pod taki korpus i dopowiedz sobie dlaczego większość profesjonalnch szkieł ma właśnie f/2,8.
Jeśli mówisz o pisaniu bzdur to może zacznij od porządków w swoim ogródku ?
@Remedy | 2010-11-13 01:41:09 "Po drugie, jak będę chciał akwarele jak z tego Heliosa to sobie wrzucę taki filtr w Photoshopie. Dawno nie widziałem paskudniejszego bokehu. Rozpacz."
Rozpaczać to można czytając Twoje posty. Najpierw o tym, że lepiej aby szkło wienietowało niż ręcznie takowy dodawać - a teraz o "dodawaniu" nieostrości w PS. Zaręczam Ci, że nawet Alien Skin Bokeh nie pomoże przy oddaniu nieostrości w nw. fotach.
IMO rozmycie tła to kwestia gustu i własnych upodobań, nie zawsze tak zwany "zły" bokeh jest nieciekawy - nawet wręcz przeciwnie jeśli doda się do niego wady optyczne umiejętnie wykorzystane.
Vide galeria nikx:
link
link
link
Polecam też: link
Гелиос 40-2 85/1.5 IMO jedna z ciekawszych manualnych stałek na M39/42 foty:
link
link
link
link
i moja fota tym szkłem: link
Szkło dające wręcz malarskie oddanie nieostrości oraz tzw. "swirly bokeh", który z reguły jest niedostępny w dobrze skorygowanych optycznie szkłach.
Remedy | 2010-11-13 02:25:03 ".........Nie wiem jak tam u Ciebie, ale u mnie 3000................"
Nie, Remedy ja nie place tak ciezkiej kasy za zolty pasek wiec u mnie te ceny wygladaja inaczej....
chyba nie zdajecie sobie sprawy ile bardziej dzianych emerytów którzy lubią aparaty fotograficzne kupi sobie ten obiektyw :D
NAWET W KRAJU GENIUSZY.
@wojcias | 2010-11-13 07:02:05
>> Nie, Remedy ja nie place tak ciezkiej kasy za zolty pasek wiec u mnie te ceny wygladaja inaczej....
Chyba nie doczytałeś wątku. Mowa o sprzęcie Nikona i porównanie Remedy'ego jest jak najbardziej słuszne.
Druga sprawa, to na żółty kolor bym nie narzekał, wielu zawodowców sobie przekalkulowało, że przejście z czerwonego na żółte bardziej im się finansowo opłaca.
ac - do tej radzieckiej (jeszcze) 85-tki podchodzisz chyba za bardzo sentymentalnie. Nie obraź się ale jej bokeh jest delikatnie mówiąc nieciekawy. Wg mnie za wzór dobrego stawiany być nie może. Co do tematu przewodniego : jak ten nowy 28-300 AF-S będzie kosztował 2 tys. liczba narzekających drastycznie się zmniejszy.
Mam rozumieć ,że ten szajs dają gratis do body. No możeza 1 zł.
Nikon kopie sobie grób ...
Bardzo mnie dziwią ataki kanonistów na tym forum na tego Nikkora. Jakoś nikt z nich nie kwestionuje zasadności produkcji Canona 28-300. Ten obiektyw jest produkowany od wielu lat, jest następcą innego superzooma dla zawodowców 35-350, sprzedaje się, to znaczy, że jest na niego zapotrzebowanie. Tyle tylko, że kosztuje, wg. ceneo od 9139,00 pln (sic!!!!!), ale jakoś nikt na tym forum nie pisze, że cena jest wygórowana, za to cena na Nikkora od 3108,00 pln jest stanowczo za wysoka :/ Trzy razy mniej, i co wojcias, który kolor jest tańszy??
Jak to jest, że kiedy zawodowiec kanonista wydaje 10 tysi na taki superzoom, to jest to zasadne, ale kiedy zawodowiec nikoniarz pisze, że będzie używał takiego superzooma to pojawiają się bzdurne komentarze o jakiejś niedorobionej teorii spiskowej jakoby za takie teksty ludzie ci brali pieniądze, vide
>> lennykrawiec | 2010-11-12 11:56:58
>> manxd7, Ci ludzie mają płacone za każde słowo dotyczące jakiegokolwiek sprzętu foto, właśnie dlatego, >> ze ludzie tacy jak Ty ślepo im wierzą.
Panowie o czym jak o czym, ale o bokeh nie dyskutujcie, bo to jest najbardziej subiektywna cecha obrazu i obiektywu jaki istenieje. Jeden lubi równe kółka, inny gwiazdki, niektórzy kombinują by mieć serduszka itd, co kto lubi :)
zembaty, jesteś kolejnym, który nabiera się na opinie współczesnych "wyroczni" świata fotografii. Niestety takie mamy czasy, gdybyś miał jako pierwszy dostęp do wszystkich korpusów, szkiełek, nowinek itd, to też byś pisał co Ci każą napisać.
Tyle, że ja cały czas jak najbardziej widzę sens istnienia takiego obiektywu. Idiotycznym by było kupno zestawu np D700 + 28-300mm jeśli miałby on być jedynym obiektywem, bo lepiej by było zrobic to samo na cropie, ale jeśli ktoś kupuje to szkło jako dodatek, do posiadanego już zestawu, którego nie ma ochoty czasem ze sobą targać, to z pewnością ma to duży sens.
Ja wychodzę z założenia, że lepiej mieć kiepski jakościowo (tu optycznie) sprzęt spełniający daną rolę i pozwalający zrealizować to, co tam sobie wymyślimy, niż nie mieć go wcale i tylko patrzeć, jakie to ciekawe kadry uciekają z przed nosa. Po to jest ten obiektyw, że lepiej mieć lustro pełnoklatkowe z uniwersalnym zoomem średniej jakości, niż nie mieć wcale.
>> lennykrawiec | 2010-11-13 11:21:35
>> zembaty, jesteś kolejnym, który nabiera się na opinie współczesnych "wyroczni" świata fotografii. Niestety >> takie mamy czasy, gdybyś miał jako pierwszy dostęp do wszystkich korpusów, szkiełek, nowinek itd, to >> też byś pisał co Ci każą napisać.
A ten dalej swoje...
BTW, Peterson, Rouse, etc. to znani fotografowie, którzy na swoją sławę, a co za tym idzie autorytet, zasłużyli. A jakim autorytetem i dla kogo Ty jesteś?
>> lennykrawiec | 2010-11-13 11:21:35
>> Tyle, że ja cały czas jak najbardziej widzę sens istnienia takiego obiektywu. Idiotycznym by było kupno >> zestawu np D700 + 28-300mm jeśli miałby on być jedynym obiektywem, bo lepiej by było zrobic to samo >> na cropie, ale jeśli ktoś kupuje to szkło jako dodatek, do posiadanego już zestawu, którego nie ma ochoty >> czasem ze sobą targać, to z pewnością ma to duży sens.
Ależ oczywiście, że tak! Takie jest właśnie przeznaczenie tego szkła.
Ot i nieuchronnie wszystkich onanistów ciągnąć do sztuki zaczyna do winiety do rozmyć bokeh ,kolory i bliki im w głowie. A przecież tu nie miejsce na to, co z tego że jakiś tam obiektyw robi ładne zdjęcia jeśli jest on według testów do do niczego.
Opamiętajcie się po co komu ładne zdjęcia -tylko sprzęt się liczy
Tak jak pisalem - jesli ktos ma kilkanascie nawet szkiel pod FF ale jedzie np do Kambodzy i musi sie spakowac do 20kg na 3 tyg to taki obiektyw ma sens choc dyskusyjny. Kolega zrobil podobnie z Canonem - kupil do 5D 28-300 L.
Ja jednak mimo wszystko zabralbym 24-120 czy to N czy C. Szczegolnie w FF nowej generacji (tzn >20mln pix) bo ten fragment ze 120tki wykadruje sobie spokojnie. A tych 4 mm z dolu nijak nie dorobie a mogloby sie przydac czesciej.
Natomiast do Afryki - tu zdecydowanie jednak bym zabral jakies male srednie i wyrzucil jakies buty a jednak zabral 70-200 ew 70-300 bo ustawianie oostrosci takimi cudami 28-300 napewno sa wolniejsze niz zwierzeta.
Ale tak szczerze - gdybym dzis jechac mial do kambodzy to jednak nie pojechalbym z 1 body. Kiedys juz pojechalem - zabralem tylko jedno body bo myslalem ze zolty pasek gwarantuje powrot z kupa fajnych zdjec. Padlina padla w 3 dniu. Potem tylko przesuwala film ale zapominala naswietlac.
Osobiscie mam 18-200 i zabieram go np na narty ale majac swiadomosc ze wywrotka kasuje mi 550D+18-200 czyli jakies 3k zl. Napewno nie zabralbym na narty do plecaka sprzetu za 12kzl.
Na spacer z dzieckiem ? Po co mi 300mm? 24-120 w zupelnosci wystarczy tym bardziej ze jednak o klase lepsza.
Dlatego ja jednak glosuje ze to bezsensowny zoom. Tzn na razie. nich ktos poda jakis sensowny przyklad uzycia tego szkla !
@ wojcias
Może Remedy coś wymyśli :)
Nabił tu tyle piany :)
Tak naprawdę ta dyskusja nie ma sensu bo obiektyw o jakości obrazu porównywalnej z kitem za ponad 3 tyś zł większego sensu nie ma. A już z FF to kompletny absurd.
Ale pewnie znajdzie się cała masa podjaranych ogromnym zakresem klientów :)
wojcias, dam Ci dobrą radę, jeśli to szkło nie jest Ci potrzebne - to go nie kupuj.
@zembaty | 2010-11-13 11:11:12 "Bardzo mnie dziwią ataki kanonistów na tym forum na tego Nikkora. Jakoś nikt z nich nie kwestionuje zasadności produkcji Canona 28-300. Ten obiektyw jest produkowany od wielu lat, jest następcą innego superzooma dla zawodowców 35-350, sprzedaje się, to znaczy, że jest na niego zapotrzebowanie."
Ja kwestionuję! jakąkolwiek zasadność zdroworosądkowego zakupu jakiekogokolwiek uni-zooma z 10-krotnym przełożeniem zooma w każdym systemie, łącznie z dwoma ww. kuriozalnymi L-kami "popełnionymi" przez canona.
;)
Za 3000 zł w każdym systemie można znaleźć conjamiej dwa szkła lepsze optycznie. Przykład z canona (bo w nim siedzę :)
canona 17-40 f/4 L USM można kupić za 1.500 zł link
Canona 70-200 f/4 L USM kupisz za 1.500 link
RAZEM DWA PROFESJONALNE szkła za 3000 zł. Podobnie można dobrać na podobnej zasadzie dwa naprawdę DOBRE szkła w każdym systemie. Jeśli już ktoś chce mieć ciemniejszą optykę niż f/2,8 to niech chociaż wybierze coś zapewniającego zdroworozsądkową jakość za cenę ww. uni-zooma.
@lennykrawiec | 2010-11-13 11:21:35 npisał: "Ja wychodzę z założenia, że lepiej mieć kiepski jakościowo (tu optycznie) sprzęt spełniający daną rolę i pozwalający zrealizować to, co tam sobie wymyślimy, niż nie mieć go wcale i tylko patrzeć, jakie to ciekawe kadry uciekają z przed nosa."
Zależy od tego jaką kto ma wyobraźnię, osobiście już po parametrach ww. uni-zooma (jak również każdego innego w każdym innym systemie) wiem, że w 50% sytuacji obiektyw typu uni-zoom ze względu na dłuższe ustawianie ostrości na obiekcie (cały zakres przechodzi ok. sekundy), wady optyczne - nie sprawdziłby się u mnie. Osoby mające wyższe wymagania - w cenie tego uni-zooma znajdą kilka ciekawszych rozwiązań (napisałem wyżej jakich).
Jak dla mnie szkło wybitnie dla osób z zasobnym portfelem traktujących fotografię jako hobby weekendowe a lustrzankę z jednym super-mega-hiper-unizoomem traktujących jako konieczność zachowania "twarzy" w towarzystwie - vide link (logo na aparacie nie ma akurat tutaj żadnego znaczenia ;)
@TeQuilla | 2010-11-13 10:11:37 "ac - do tej radzieckiej (jeszcze) 85-tki podchodzisz chyba za bardzo sentymentalnie. Nie obraź się ale jej bokeh jest delikatnie mówiąc nieciekawy. Wg mnie za wzór dobrego stawiany być nie może. Co do tematu przewodniego : jak ten nowy 28-300 AF-S będzie kosztował 2 tys. liczba narzekających drastycznie się zmniejszy."
Co do Heliosa 85 f/1.5 to dodam, że owszem pobawiłem się i sprzedałem, szkło ciekawe ale całkowicie bez powłok. Jego "zły", ale też ciekawy i nieosiągalny na innych szkłach bokeh przytoczyłem jako przykład jaki można osiągnąć na starych niedoskonałych szkłach manualnuch. Zdecydowałem się na canonowską 85-tkę i nie żałuję :)
Co do 28-300 AF-S - to IMO cena w granicach 1.500 zł byłaby rozsądnym kompromisem jakości i opłacalności zakupu w odniesieniu do alterntywnych szkieł na rynku.
ac: gupi czy jak? Podajesz ceny do używanego sprzętu? To teraz wróć na ziemię, bo za cenę tych 2 obiektywów (nowych) mam testowanego Nikkora + body DX. Trzaśnij się w czoło. Na FX (a pod takie korpusy dedykowany jest ten obiektyw) nie kupisz żadnych 2 obiektywów pokrywających ten zakres. Mało tego, jest tylko 1 kombinacja pozwalająca zmieścić się w tej cenie na FX to 70-300VR + 50 f/1.8 i tylko tyle.
Wojcias: Ty naprawdę nie rozumiesz jaka przepaść dzieli 120mm od 300mm prawda. No to najpierw się dowiedz, a wtedy będziemy mogli dyskutować.
Borat, ac, Wojcias: zaprawszam Was do zoo w Lipsku (Niemcy) z tymi waszymi pierdziawkami 120mm, ja zabiorę starego Tamrona 70-300 (tego, który wszędzie zbierał cięgi w recenzjach) pospacerujemy a potem zaprezentujemy swoje zdjęcia (obróbka dowolna). Gdzie ja będę miał zebry, Wy będziecie mieli czarno-białe kropkeczki/punkciki (taki najbanalniejszy przykład).
A niech mnie kule biją, czyżbym znalazł zastosowanie dla tego obiektywu?!!?!! :o Kryć się kto może!!!
Eh te dzieciaki kochane... ;)
ac: dodam jeszcze komentarz odnośnie tych sampli. Śliczne są.... kiedy fotografujesz rosę, i kwiatki na tle rosy. Na tym kończą się zastosowania, spróbuj sfotografować tym ludzi na jakimś bardziej "skomplikowanym" tle i bez odruchu wymiotnego nie da się na to patrzeć. Ten Helios z Twojego sampla oprócz tego, że robi akwarele z tła to taką samą akwarelę robi z gęby tego gościa. Masakra. :/
Remedy, tu zgadzam sie z toba, ten helios jest wymiotny.
pokusic sie mozna nawet o stwierdzenie ze wszelkie ulomnosci optyczne tych ruskich i innych szkiel
sa pomocne w "ahtystycznym" spojrzeniu na ten ziemski padol
no... jakies nagrody w konkursach na foto kwiatka mozna zdobyc i powazanie na rowni z Annie Leibovitz
czy innym slepym fotografem.
a to wszystko przez skacowanego ruskiego technika, ktory to szkielko w poniedzialek zlozyl.
@Remedy | 2010-11-13 13:57:33 napisałeś: "ac: gupi czy jak? Podajesz ceny do używanego sprzętu? To teraz wróć na ziemię, bo za cenę tych 2 obiektywów (nowych) mam testowanego Nikkora + body DX. Trzaśnij się w czoło."
Przesadziłeś - powiem krótko.
Twoja arogancja i samouwielbienie dla teorii, które dowolnie zmieniasz w zależności od kontekstu odpowiedzi przeszła granice dobrego smaku.
Dla wiadomości innych osób dodam, że wszystkiemoje szkła (poza jednym) pochodzą z rynku wtórnego i biją na głowę ich cenowe nowe odpowiedniki w sklepach.
Do pewnych spraw trzeba dorosnąć i mieć nieco więcej pokory. Głupota jest zawsze wystarczająca, mądrość nigdy.
ac: w takim razie poczekajmy aż na rynku wtórnym można będzie kupić 28-300VR za 1500zł i może wtedy jeszcze raz podasz mi linki do tych obiektywów, pasuje? Nadal mnie będziesz przekonywał, że za cenę jednego masz 2? Pomijając już oczywiście samą głupotę porównywania cen szkieł Canona gdy mowa o Nikkorze.
Naprawdę przegiąłem? Może jedynie znalazłem sposób, żeby to Ciebie dotrzeć? Wciskasz czasami tak absurdalne argumenty, że szkoda gadać (jak z tymi UŻYWANYMI obiektywami CANONA przy dyskusji o NOWYM obiektywie NIKKOR).
@Remedy | 2010-11-13 14:44:09
Rozmawiamy tu i teraz - nie nadużywaj słów potocznie uznawanych za obraźliwe, bo wystawiasz sobie ładną laurkę. Słowa "głupi, głupota trzaśnij się w czoło" pozostaw dla osób z którymi spotykasz się face to face - na codzień w domu i w pracy. Obrażaj swoich znajomych a nie osoby (nie mówię tylko o sobie), które mają nieco szersze sporzenie na pewne sprawy.
Każde szkło poniżej w cenie poniżej 1.600 zł
Nikon ED AF Nikkor 80-200 f/2.8 link
Nikon Nikkor AF 35-70mm f/2.8 D link
NIKKOR 24-120 mm VR link
NIKKOR AF-S 12-24mm f/4 G IF-ED za 1800 zł link
Pamiętaj, że nie każdy "siedzi" na pieniądzach, dla wielu bardziej od nowego z gwarancją szkła liczy się jakość optyczna kosztem lilku rysek na obudowie. Nikt nikomu nie zabrania kupowania uni-zoomów, ale też nie można ślepo polecać go osobom mającym nieco wyższe wyższe wymagania - tym bardziej w przypadku, gdy w jego cenie można kupić conajmiej dwa lepsze szkła.
@ Remedy
Chętnie pojadę jak zafundujesz wyjazd.
Wezmę sigmę 100-300/f4 i zobaczymy :)
@Remedy
A słyszałeś kiedykolwiek o extenderach do szkieł ? Osobiście używam TC x1,4 z 70-200 f/2,8 i zapewniam, że 280 mm na FF mi całkowicie wystarcza a f/4 w pełnym zakresie ogsiskowych dużo lepiej się sprawdza niż f/5,6 na 300 mm w uni-zoomie.
ps. POWÓTRZĘ, bo jak widzę to Cię przerosło (brak komentarza ?)
A zastanawiałeś się kiedykolwiek z jakiego powodu wszystkie obecnie projektowane korpusy posiadają (w większości korpusów szczególnie tych amatorskich jest to środkowy punkt krzyżowy) dodatkowy szerszy/lub czulszy (czasem ukośny) sensor tzw. high-precision, który włącza sie pod koniec ostrzenia, jesli zapniemy szklo o jasności od F/0 do F/2.8 ? Przykładowo w Canononie jedyny korpus, który nie posiada ww. czujnika high precision to EOS 1000D. Poglądowo podam link lub w 5D link
To teraz ochłoń i zastanów się co się stanie ja się podepnie szklo o f>3,5 pod taki korpus i dopowiedz sobie dlaczego większość profesjonalnch szkieł ma właśnie f/2,8.
ac: no już już. Nie bocz się :* Chodzi mi o to, że to trochę nie fair spojrzenie kiedy stawiasz nowy obiektyw cenowo na równi z używanymi. Zrozum, że kiedy pojawią się używane 28-300 za jakiś czas to znowu nie będziesz miał argumentu o tańszych 2 obiektywach. O to mi chodzi. Przecież ja też kupuję używane jeśli mam taką możliwość, a szkło spełnia moje kryteria. To normalne. Jeszcze uwaga kosmetyczna - nie napisałem głupi tylko gupi, a to ma zabarwienie żartobliwe. Trzaśnięcie z kolei miało pomóc w otrzeźwieniu :P
Borat: ha! Jednak 120 nie wystarczy? :D Dzięki za przyznani mi racji :* ;)
Borat | 2010-11-13 15:13:46
@ Remedy
Chętnie pojadę jak zafundujesz wyjazd.
Wezmę sigmę 100-300/f4 i zobaczymy :)
@ Remedy - również się chętnie dołącze, zabiorę 7D + 70-200 f/2,8 L USM IS + extender x1,4 i pogadamy o jakości zdjęć, celności i szybkości AF. Dodam, że AF w 7D mak tak skonfigurowany, że na 8 klatek sowy lecącej w moją stronę 6 mam ostrych i w punkcie. Chętnie wymienię doświaczenia z tak wszechstronnie doświadczonym użytkownikiem.
ac: No to jeszcze mi tylko ładnie daj link do sklepu (a pal licho, nawet aukcji) z Nikkorem 70-200 f/2.8 i TC x1,4 za 3000zł. Biorę każdą ilość!!!
Remedy | 2010-11-13 15:24:28 napisałeś "ac: no już już. Nie bocz się"
Ok - już się nie boczę się ;)
Zawsze staram się przekonać, że nie zawsze zakup nowego na rynku szkła (nawet o najlepszych parametrach) jest dobrym wyborem, bo każdy system dysponuje doskonałą optyką z "drugiej ręki". Na podobnej zasadzie można kupić określone korpusy profesjonalne za cenę nowych amatorskich - wiedząc, że pracując dwa lata w studiu fotograficznym nie zostały zajechane.
Remedy | 2010-11-13 15:26:51 ac: No to jeszcze mi tylko ładnie daj link do sklepu (a pal licho, nawet aukcji) z Nikkorem 70-200 f/2.8 i TC x1,4 za 3000zł. Biorę każdą ilość!!!
Oj tam, oj tam - nie idziemy na łatwiznę!,
może za jakiś konkretny procent od znalezionej aukcji bym się skusił, a tak...
;P
ps. canona 70-200 f/2,8 L USM IS w zależności od stanu można kupić używanego za 3.500-4000 zł - tylko trzeba wiedzieć gdzie szukać. A zapewniam, że ono wymiata zarówno w portrecie jak i pejzażu a używam je również do reportażu.
;)
Alez trolujecie!
Wlasnie zwrocilem uwage na pewna rzecz: link rozdzial 11)Focus breathing. Okazuje sie, ze to szkielko to ma 300mm ale wlasciwie tylko przy ostrosci na nieskonczonosc. Przy minimalnej odleglosci daje jakies 135mm, a nawet przy 50m mamy cos okolo 275mm. Mysle ze optyczni powinni zaczac zwracac na ten aspekt uwage przy nastepnych testach.
ac: Ja w żadnym wypadku nie staram się udowodnić, że 28-300VR to najlepszy obiektyw. Chcę tylko pokazać, że ma rację bytu i to nawet w cenie w jakiej jest sprzedawany. Relatywnie rzecz biorąc taki 18-200VR jest od niego droższy, a nikt nie zarzuca złodziejstwa Nikonowi w przypadku tamtego szkła.
Ja też do tego zoo wolałbym D3x + Nikkor 200-400 f/4 VRII + Nikkor 600 f/4 + Sigmę 200-500 f/2.8 (tak, boiler :D) i wówczas nie chciałbyś nawet spojrzeć na te zdjęcia z 7D. Tylko jakim kosztem.
Kiedyś byłem w tym zoo i nie miałem ze sobą własnego aparatu, natomiast kolega miał Canona 400D (akysz, do dziś mam wysypkę :P) i Tamrona 70-300. Po obróbce zdjęcia były cudne i szczerze przyznam, że przerosły moje oczekiwania. Oczywiście nie był to materiał na wydruki 150x90mm, ale wydrukowane jako duże fotografie 30x20 robiły i nadal robią dobre wrażenie (choć sporo w tym zasługi post produkcji).
ac: to nie ulega wątpliwości, że 70-200 LIS jest wymiataczem :)
lesheck: niestety, to coraz częstsza przypadłość nowych Nikkorów :( Patrz nowy 70-200VR II :(
Nikkor 80-200/f2,8 D ED link
Nikkor AF-S 70-200 mm f:2.8 G VR IF-ED link
70-200 mniej "chodliwy" - niekt nie był zainteresowany kupnem.
;)
80-200 f/2.8D ED mogę mieć za 3400zł nowy więc to żadna okazja. :)
Nie dziwię się, że nikt nie kupił tego 70-200, też nie bardzo chciałbym płacić z góry grubą kasę za używany obiektyw, którego nie mogę najpierw obejrzeć
@lesheck | 2010-11-13 15:35:12
A fakt, poruszyłeś ciekawą przypadłość niektórych konstrukcji szkieł nikona. W przedmiotowym DFV w teście wykazało, że w zależności od odległości od obiektu zmienia się realna ogniskowa. I tak przy ostrzeniu na bliżej położone przedmioty realana ognsikowa skraca się z 300 mm do ok.240 mm lub przy 170 mm realna ogniskowa wynosi tylko 135 mm.
leshek, ac - to żadna nowość i nie jest to własność tylko obiektywów Nikona, ale wszystkich, w których w takcie ustawiania ostrości zmieniają się wzajemne położenia soczewek. Ogniskowa jest bowiem podawana dla promieni wpadających z nieskończoności.
Trudno uwzględniać w testach fakty oczywiste wynikające z praw optyki. A jeszcze obwieszczać je jako odkrycie...
No i wychodzi od razu automatyczne przeklepywanie informacji podawanych w innych niż optyczne testach. Swoją drogą nawet przeczytanie kilkanatu testów nie przynosi czasem wystarczającej odpowiedzi do zakupu szkła.
ps. Arku - mała prośba
Czy można poprosić o poprawkę w teście Sony Nex-5 pkt.3. Użytkowanie i ergonomia link ?
Po ostatniej aktualizacji firmwar'u w dwóch ruchach na przyskach funkcyjnych można ustawić zarówno ISO, jak i dwie dodatkowe wybrane przez siebie funkcje. IMO warto, aby docelowi użytkownicy czytający test mieli pojęcie, że "choroby wieku niemowlęcego" zostały dostrzeżone przez producenta. Podając informację link warto ją również zaktualizować i uaktualnić w teście - co często jest praktykowane przy innych systemach. Sony - to też fajny system, wbrew niektórym opiniom.
Z góry dziękuję.
;)
Arku, to ze ogniskowa jest podawana dla nieskonczonosci, to ja wiem - takie uroki RF i IF. Warto moim zdaniem zwrocic uwage na ten fakt, przy tak znaczacej zmianie kata widzenia.
ac - nie jesteśmy w stanie aktualizować wszystkich testów o zmiany, które wprowadzają nowe firmware. Nie starczyłoby czasu na nowe testy. Poza tym nie lubię pisać czegoś, czego nie sprawdzę.
Arek mam do Ciebie takie czysto techniczne pytanie dotyczące testów AF (konkretnie Nikonów). Czy kiedy testujecie AF aparat jest ustawiony w trybie AF-A, czy AF-S? Zauważyłem, że przy statycznych pomiarach AF-S radzi sobie znacznie lepiej niż AF-A (który niby sam powinien sobie zdecydować, czy obiekt się rusza, czy nie ale nie jest to tak pewne jak tryby AF-S i AF-C).
Remedy,
Chyba nigdy nie czytales tego co napisal kiedys Tomek:
" ...Zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania,
ze muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji.
Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek.
Uzycz mi chwalebnego poczucia, że czasami moge się mylić...."
Arek | 2010-11-13 17:15:43 ".......... nie jesteśmy w stanie aktualizować wszystkich testów o zmiany, które wprowadzają nowe firmware. Nie starczyłoby czasu na nowe testy. Poza tym nie lubię pisać czegoś, czego nie sprawdzę."
Arek, moze by tak lubienie czy nie zostawic na boku? Jesli nie jstes w stanie zauwazyc roznicy miedzy zmiana firmware np w takim Ricoh G700 – firmware 1.07 o ktorym piszecie na glownej stronie a zmiana firmware w NEX to juz nic nie poradze. Wzorem najlepszych stron zagranicznych powinniscie jednak poprawic test bo z nowym firmwarem zrobil sie z tego nowy aparat. I mam nadz ze o tym wiesz tylko udajesz ze nie wiesz.
Przykro mi. Każdy z redaktorów ma obecnie jeden lub dwa aparaty w testach, a kolejne ważne nowości czekają na przetestowanie. Na razie nie zamierzam wracać do NEX-a.
jak na taki wariacki zakres szkło nie jest złe.
Remedy,masz racje!Nikomu nic do tego jaki obiektyw ktos chce kupic.Liczy sie tylko fotografia.Dzis focilem z userami roznych marek,bylismy rodzina fotografow.Kazdy uzyska inne efekty,czy nie jest to esencja foto-inny punkt widzenia.Zapewniam,ze potencjalny odbiorca tych zdjec,nie ma pojecia o sztucznej walce miedzy systemami.Jestem amatorem,ale profesjonalistom,ktorym robilem zdjecia,absolutnie to jaki system uzywam nie przeszkadzalo,Dzieki optyczne.pl wybralem swoj sprzet,bo wiem czego chce-nawet jesli ma on wady,to ma wady,ktore ja akceptuje,a nawet ktore mi odpowiadaja.Dzis uzywalem stalki i w kluczowym momencie(majac 3 sekundy)nie zrobilem foto moze zycia,bo zabraklo mi miejsca.Pewnie brak mi doswiadczenia,ale wolalbym miec to foto moze mizernej jakosci niz wcale.
Na razie wygrywa Remedy - 19 postów o niczym w jednym wątku.
kiedy test D7000?
Arek, no to niezbyt ladnie. Sony tak sie postaralo. Przeczytalo wszystkjie nasze posty , zrobilo menu od nowa a ty "nie zamierzasz"? Niech firmy wiedza ze warto czytac forum i stosowac sie do wskazowek. Idac Twoim tokiem myslenia bedzie zle jesli Firmy zauwaza ze i tak olewa sie ich poprawki i to tak KOLOSALNE poprawki. To chyba pierwszy firmware (wczesniej chyba tylko Canon 5Dmk2) robiacy tak kolosalne poprawki.
Fakt ze jest teraz pewien wysyp Kr , K5 , D7000 nie wspomne o Sony A55 A33 A580. Oj bedzie co czytac.
Euzebiusz: wygrywałem.... ale zjawiłeś się Ty i sensownością, merytorycznością, rzeczowością i sednem swojej wypowiedzi zmiotłeś mnie wszystkich innych. Brawo.
to że nie zrobiono zdjęcia bo coś tam innego było podpięte, ma się do jakości 28-300 jak brak napisu Nikon na osłonie przeciwsłonecznej albo jakoś tak...
Pełnoklatkowe body D3/s i 700, 1D/s, 5D i A900/850 dają nam możliwości..... po podpięciu 28300 klasy ww Nikon'a do zrobienia hmmmm: zdjęcia? to o to chodziło z FF? pretending to be profi? powinni go chociaż pomalować na biało i dać osłonę imitującą carbon.
28300 N
aaaaa... czyli jak już mamy FF to albo jesteśmy profi albo udajemy? Kurczę, a ja myślałem że można kupić aparat FF bo a) ma się ochotę b) bo FF nam odpowiada c)bo możemy sobie na to pozwolić d)bo tak.
Dzięki za wyprowadzenie mnie z błędu.
dla wiekszosci ludzi 50d z 70-200 f4 jest bardziej pro niz Leica M9 z CZYMKOLWIEK. czy 5d z 50L
BTW przeciez d700 dla 99,99% ludzi to to samo co d300s,oo przepraszam d300s kreci filmy :) to jest lepszy
@Remedy
no prosze, mamy juz 20 postow i 20 o niczym ...
Czy bedzie 21 ? Ludzie z Toba rozmawiaja bo chca Ci cos wyjasnic , ale Ty wszystko juz wiesz . Jestes jak Kaczynski, a Twoje haslo wyborcze to : ,, Chcę zobaczyć na co stać obiektyw w codziennym użytkowaniu, a u "Was" wszystkie obiektywy stać na niewiele.... " OPTYCZNI !!! POMOZECIE? jak oni nie pomoga ,to tu zajdziesz pomoc link
Arku - (wracając do Sony Nex-5 tylko na chwilę w tym wątku :)
Napisaliście: "ale chcielibyśmy więcej przycisków oraz wygodne menu podręczne." - moglibyście przestestować szkiełko E 18-200 mm f/3.5-6.3 OSS + zrobić aktualizację ergonomii użytkowania aparatu - w oparciu o zmodyfikowanie menu pod kątem usunięcia wcześniej wskazanych wad: link
Z tego co zauważyłem nikt wcześniej tego nie zrobił, bo wszystkie inne portale za poprzednią wersję menu - "rozstrzelało" nexy po ścianą i do "trupa" również nie zamieżają wracać.
Myślę również, że rónie dobrze pisząc o nowych obiektywach Voigtlander pod Sony NEX oraz Mikro Cztery Trzecie warto by przetestować te szkiełka pod kątem użyteczności w ww. systemach - a myślę, że wiele osób by na tym skorzystało.
Pozdrawiam.
Śmiała teoria dotycząca trafienia tzw FF pod strzechy za kilka lat wysunięta w podsumowaniu wydaje mi się chybiona i bezpodstawna. Gdyby tak miało się stać, działo by się to teraz a jakoś nie widać żeby ta mityczna "pełna klatka" masowo gościła u zwykłych pstrykaczy. Wielu z tutaj piszących też wieszczyło "tanią" FF dla ludu i co? Jajco! jest wtórny rynek wykłapanych na maksa 5D i innych de dwójek i nic więcej oprócz 3 nowszych modeli wiodących producentów. A ich ceny bynajmniej strzechowe nie są.
Wręcz przeciwnie, ze względu na ceny przyzwoitej optyki pod FF i coraz lepsze mniejsze formaty matryc i optyki do nich będzie ten format tylko ostoją pewnej grupy profesjonalistów.
Z czasem tak jak duży i średni format FF trafi do niszy a w końcu na śmietnik historii.
Mam prośbę do moderatora o natychmiastowe usuwanie postów,w których pojawi się jakikolwiek wątek polityczny. huber2s-zachowałeś się jak gówniarz,miłosnicy fotografii mają różne poglądy polityczne i dla tego, tutaj jakiekolwiek aluzje polityczne nie mogą mieć miejsca.
Gdyby nie ten cały "kryzys", FF już by trafiło pod strzechy. Przed kryzysem Sony sprzedawało body A200 za 777 zł. Nowe, w sklepie i z gwarancją. W trakcie kryzysu cena podskoczyła o przynajmniej 300-400 zł, mimo tego, że sprzęt się technologicznie zestarzał. To skrajny przypadek wyjątkowo taniego aparatu. Żeby było ciekawiej, 1,5 roku później ten sam aparat w tym samym sklepie był dostępny w wyjątkowej przecież promocji za jedyne 999 zł. To właśnie dał nam kryzys i proponuję odnieść sobie to do sprzetu ze znaczeni wyższej półki.
Kryzys zatrzymał spadek cen, na pewien czas ceny nawet wyraźnie się podniosły, a do tego bardzo zwolnił postęp technologiczny - czyli firmy wolniej wprowadzają planowane już dawno technologie. Jestem pewien, że gdyby nie kryzys, to dzis mieli byśmy lustra pełnoklatkowe na półkach sklepowych za ok 4000 zł. Ale wszystko jest kwestią czasu.
A to ciekawe, co jest powodem wzrostu cen w Polsce, bo w Stanach, czy Niemczech ceny są jak sprzed kryzysu. Niektórzy twierdzą, że dolar podrożał, no ale od maksymalnej ceny 3.50 potaniał do 2.80, a ceny sprzętu nie spadły.
Bo najpierw trzeba wysprzedac stary sprzet, ktory zostal kupiony po maksymalnej cenie dolara. A jesli stary sie nie sprzedaje, bo wszedl nowy, to ten nowy musi kosztowac odpowiednio wiecej, zeby pokryc straty wynikajace z niesprzedanego asortymentu. Do tego nie ma specjalnie konkurencji na rynku, gdyz prawdopodobnie wszyscy, ktorzy sprzedaja dajmy na to sprzet marki N czy C, zaopatruja sie u tego samego dystrybutora/przedstawiciela danej marki. I to wlasnie autoryzowany dystrybutor reguluje ceny... A w USA sprzet jest istotnie tanszy. Ostatnio widzialem nawet w Szwajcarskim brack.ch Nikona D3100+Nikkor 18-105/3.5-5.6 za 819 CHF/$. To 200zl wiecej niz samo body D3100 na allegro...
jarekzon, może nie szukajmyw tym żadnej filozofii - poprostu każdy stara się zarobic najwiecej jak się da i ceny się utrzymują :/
huber2s: na Twój brak rozumienia języka pisanego nic nie poradzę. Przeczytaj jeszcze raz i tak do skutku, a wówczas zobaczysz, że jest tam treści i argumentów więcej niż wyprodukowałeś na Optycznych przez cały miesiąc.
hihihi - 21 na 21 :D
A to, że nie chce wam się zrobić poprawki do testu Nexa, świadczy po raz kolejny o tym, że szkła testujecie fajnie i rzeczowo, ale o testowaniu korpusów nie macie pojęcia i gubicie się w swoim głębokim obiektywiźmie.
21
@CerBEER
nie, to nowy pentaks jest lepszy bo ma 82 punkty w dxo-markach a d700 tylko 80... ;)
@jarekzon
bo w polsce jest wzrost gospodarczy i zielona wyspa :)))
lennykrawiec
"Gdyby nie ten cały "kryzys", FF już by trafiło pod strzechy. "
znaczy sie pod strzechy trafilby sprzet kosztujacy 4 tys za body po potanieniu ? my w polsce zyjemy i po polsku zarabiamy. pod strzechy to trafic moze body ma 800 zl i obietkyw za tyle samo. i to tez beda "strzechy" a nie strzechy. i chyba pogratulowac zarobkow :)
Niesamowite i przerażające jednocześnie jest obserwowanie, jak bardzo wykształcenie zorientowane na wchłanianie dużych zasobów informacji/danych nie idzie w parze z kształceniem umiejętności dyskutowania, argumentowania, prowadzenia dialogu, współistnienia z myślącymi inaczej :-/
Obiektyw moim zdaniem przyda się w torbie właściciela D700, który lubi zabrać z sobą aparat również w góry czy do lasu, a pojemność plecaka ograniczona jest np. zapasowymi ubraniami współmałżonka/dzieci ;-) Ja mam mu (obiektywowi) za złe tak znaczną dystorsję. Z pozostałymi ułomnościami mógłbym żyć.
jeżeli zakupimy FF, jak pragnie Remedy,
"a) ma się ochotę(...)d)bo tak"
to w zasadzie 28300 jest JEDYNYM obiektywem wartym uwagi z całego arsenaaaaału Nikona.
widzę tu drugą opcję:
mamy1424, 2470,70200,200400,24,35,50,85,135,300,60,tc1.4 20......
ale idziemy w góry i kupujemy 28300?
no sorry, ja tego nie kupuje i na pewno nie polecałbym obcym:) a co dopiero znajomym z opt.pl
Człowiek się chory zrobi zanim przebije przez te tony "wyziewów słownych" to się zastanowi o co w ogóle ta batalia? Ludzie kto z tym obiektywem będzie ganiał po lesie za sowami w locie?
To całkiem pozytywny spacer-zoom pod FX. Czego się wielkiego spodziewać po takim szkle, poza tym, że da się nim całkiem zgrabnie uchwycić chwile. (a jak ktoś jest ciekawy co się da nim uchwycić to sobie już w necie znajdzie).
napisze do N***n Polska zeby sie wypchali z cena 3849zl za tego "pozytywnego spacer-zoom'a pd FX"
juz sam fakt umieszczenia takiej kwoty w cenniku obrazuje stosunek tejze firmy do klienta.
A ceny w sklepie sprawdził?
to napisz tez to Apple za iPhona :)
wlasnie to ze A***e, N***n i mnostwo innych robia nas w pedzla, to wszyscy wiedza
ale nie to jest najgorsze
najgorsze jest to JAKIM TRZEBA BYC PAJACEM? wiedzac ze popelnia sie blad, brnac dalej w ten marketingowy shit.
Zupełnie nie pojmuję ostatniego akapitu w podsumowaniu. Arek - naprawdę chciałes tak napisać? 28-300 jest generalnie słaby, najsłabszy na zakresie tele, a mimo to piszecie, że jest on porównywalny do 70-300 VR, który to jest rewelacyjnym, ostrym obiektywem. Słaby zakres słabego szkła jest lepszy od dobrego szkła? Z tym się nie można zgodzić. Choćby patrząc po waszych własnych wykresach MTF - to się nie zgadza!
cena
899euro w sklepie internetowym
ale 999 i jużjesttwójtuiteraz w sklepie w centrum. jak oglądam tenis to kibicuje słabszemu ale spacerzoom za tysiaka?
uchwycić chwile to można komórką za 1PLN a nie zestawem za 12000.
przy tym nie narażając się na uwagi: "Pan/i to chyba z gazety z taaakim aparatem"
no chyba że idziemy w góry, wiadomo po przekroczeniu 1000m n p morza prawo dotyczące lansu nie ma zastosowania, dokładnie jak newton'owska fizyka w skali atomu.
prawo zachowania lansu
zaraz może przeczytam, że posiadacze FX czekali na ten obiektyw...
powstał przy współudziale najwybitniejszych spacerowiczów FX z całego świata,
uchwycić chwile,
na zawsze
999euro
nikon
DonYoorando przejdź się na forum nikona - przeczytasz jednak czekali.
faktycznie jak sie czyta forum nikoniarze.pl to czekali :)
no to czytam test jeszcze raz. i oglądam sample..
Jacek_Z - na ogniskowej 300 mm rozdzielczości 28-300 VR i 70-300 VR, w granicach błędów, są takie same (a jak się uwzględni fakt, że na D200 uzyskuje się MTFy o 1-2 lpmm wyższe niż na D3x, to można czasami zobaczyć przewagę tego pierwszego). Ten ostatni ma przy tym znacznie większą CA. Na krótszych ogniskowych rozdzielczość 70-300 VR jest lepsza (głównie ze względu na lepsze światło), ale już CA nie zawsze. Podsumowując, amator, który na wycieczce chce postrzelać trochę na krótszych ogniskowych, a od czasu do czasu ściągnąć coś na 300 mm może być bardziej zadowolony z 28-300 VR właśnie.
...pod warunkiem że nie trzyma 70-300 głównie do innych celów - np. pstrykania dzieciaków kopiących piłkę.
No i może jeszcze warto podkreślić, że nie wszyscy zarabiają 1200 PLN brutto na miesiąc i czasem warto kupić obiektyw, bo jest po prostu OK i może się przydać?
komentarz z uśmiechem - zastanawiam się, czy ten autobus przyrósł pod kościołem... ;-)
tak sie czasami zastanawiam - jaką dawką bezgranicznego absurdu trzeba mieć w sobie, aby dyskutowac o obiektywie, ktorego sie na oczy nie widzialo, o przypinaniu do puszki, a tym bardziej FX nie wspomne...
No, ale dobra - nasz narod zna sie na wszystkim - na polityce, na leczeniu ludzi, finansach i katastrofach lotniczych, wiec taka pierdola jak obiektywy znana jest kazdemu :) sami spece...
od niemal premiery mam ten obiektyw i uzywam go z FXem. Oprocz tego uzywam rowniez innych obiektywow - i stalo i zmiennoogniskowych.
Kazdy z nich ma bardzo konkretne i jasno sprecyzowane zastosowanie - tak jak mlotek zluzy do wbijaia gwozdzi, a obcegi do ich wyciagania, a nie na odwrot.
28-300 jest dla mnie szklem spacerowym, a jego najwieksza zaleta jest rozpietosc ogniskowych, ktora w warunkach nudnego, niedzielnego popoludnia pozwala mi pozostawic xkg sprzetu w duzej torbie w domu, a zamiast tego zabrac ze soba toploader'a z jednym aparatem i jednym obiektywem. Oczywiscie robie to z pelna premedytacja, swiadom konsekwencji takiej decyzji.
I jesli tkos sie dziwi, zadajac retoryczne pytanie - kto mogl czekac na takie szklo, to odpowiem krotko - ja czekalem. i wcale sie tego nie wstydze. Czekalem, bo wlsnie takie szklo chcialem miec.
Jesli chodzi o znieksztalcenia przy 28 i 300mm - a po co sie ma NX2? Nie jest drogi, ale za to bardzo funkcjonalny - doskonale eliminuje wszelkie znieksztalcenia w zaleznosci od uzytej ogniskowej (nie tylko dla tego szkla - dla innych rowniez)... Inna rzecz - jesli ktos nie jest z zamilowania murarzem i swojej kreatywnosci nie fokusuje na fotografowaniu murow wszelakich, to zapewniam, ze w normalnym zyciu tych znieksztalcen nie widac....
Gdybym mial ponownie stanac przed wyborem co kupic - 24-120 czy 28-300, to bym sie zbyt dlugo nie zastanawial... moze i 24-120 jest lepszy w przedziale 24-120, ale na pewno 28-300 jest lepszy w przedziale 120-300....
Uważam, drodzy Koledzy, że zaistniała pewna prawidłowość. Zwykło się oceniać (bardzo często) prezentowany sprzęt, wydaje mi się, na nieco innych zasadach, niż wynikające z jego przeznaczenia. Pozwólcie, że napiszę jak to widzę.
Otóż w mojej wielkiej, niewidzialnej torbie Stealth Reporter, spoczywa reporterski zestaw systemu 4/3. Szkieł, jakie zafundowała pewna korporacja, nie kupicie na Allegro. Korpus jest średni (E-5), choć bardzo sympatyczny i przyjazny użytkownikowi. Mógłby być szybszy, ale takie wrażenie odniesie tylko ktoś, kto wcześniej wykonywał swoją robotę sprzętem N. lub C. Te w wielu zastosowaniach nie mają sobie równych.
Teraz do rzeczy... Ta wielka torba jest tak piekielnie ciężka, że kiedy tylko przełożony nie patrzy, korzystam ze spacerowego superzooma podpiętego do klatki DX. Kosztuje to cztery razy mniej, jest leciutkie i fajne. A z założonym gripem i lampą z górnej półki (np. SB-900 z osłoną WG-AS2) robi równie wielkie wrażenie co inne, gigantycznych rozmiarów sprzęty. I o to właśnie chodzi. Kupujecie małe body (np. D7000 plus MB-D11), podpinacie do niego np. 18-200, a rezultaty w większości zastosowań są identyczne i nie do rozróżnienia ze sprzętem po kilkadziesiąt tysięcy. Nie piszę o skomplikowanych testach. Zwyczajne oko przechodnia. Ono nie zobaczy, czym to zostało zrobione, tylko co jest na obrazku.
Prezentowany obiektyw oferuje bardzo dobry i użyteczny zakres ogniskowych. Tego brakuje, kiedy trzeba ciągle przepinać obiektywy. Macie jeden zestaw soczewek praktycznie do wszystkiego. Ze wszystkich wymienianych wad przeszkadza tylko winietowanie, które można szybko i łatwo skorygować, oraz aberracja na pełnej klatce. W matrycy DX można sobie nią głowy nie zawracać, bo jest niedostrzegalna.
Reportaż, fotografia rodzinna, może jakiś portret od czasu do czasu. W tym sprawdza się świetnie. Nie oszukujmy się, małą cyfrą, nawet z pełną klatką, nie zrobimy super-dobrego zdjęcia na billboard, czy do katalogu znanej marki samochodów. Do tego weźmiemy stary, dobry średni format, założymy slajd i zeskanujemy na bębnie. No chyba, że nasz pracodawca kupił ściankę cyfrową. O plastyce nie ma co wspominać, w "pełnej klatce" mija się to ze znaczeniem tego słowa. Obrazy plastyczne wymagają większych nośników, cokolwiek by to nie było, negatyw, diapozytyw, szklana płytka... Pamiętajmy, że na osławioną pełną klatkę kiedyś mówiło się po prostu mały obrazek. I do tego małego obrazka testowany obiektyw jest jak najbardziej adekwatny, bez czepiania się.
Ponad nim stoją tylko wielkie, ciężkie szkła po dwa razy tyle, których potrzeba dwa razy więcej. W nich też można doszukać się niedoskonałości, nic jednak nie stoi na przeszkodzie by zamiast ultrazooma stosować "stałkę". Wszystko to kwestia potrzeb, wygody i uznania.