Sigma 12-24 mm f/4.5-5.6 II DG HSM - test obiektywu
10. Autofokus
Warto jednak pamiętać, że kombinacja szerokiego kąta widzenia i przeciętnego światła narzuca tak dużą głębię ostrości, że w wielu sytuacjach autofokus w testowanym obiektywie jest zbędny. Przykładowo, pracując na pełnej klatce, na ogniskowej 12 mm, nawet na maksymalnym otworze względnym, wystarczy ustawić skalę odległości na 1.1 metra, aby mieć ostry obraz w zakresie odległości od 0.55 metra do nieskończoności. Dla odmiany, ma maksymalnej ogniskowej i maksymalnym otworze względnym, ustawienie ostrości na 3.5 metra daje obraz ostry od 1.7 metra do nieskończoności. Gdy robimy zdjęcia przymykając znacząco przysłonę, głębia ostrości robi się tak duża, że autofokus możemy w ogóle wyłączyć.
Wszystko to powoduje, że mówienie o celności autofokusa w tym obiektywie jest prawie zbędne. Duża głębia wybacza nawet spore błędy. Dzięki temu skuteczność mechanizmu jest bardzo dobra, a w warunkach studyjnych żadnych pomyłek nie zauważyliśmy.
Na obu korpusach użytych w teście, czyli D200 i D3x, nie zaobserwowaliśmy żadnych tendencji do ustawiania ostrości przed lub za właściwym obiektem.