Sigma 12-24 mm f/4.5-5.6 II DG HSM - test obiektywu
8. Winietowanie
Na najkrótszej ogniskowej i maksymalnym otworze względnym winietowanie sięga dużej wartości 41% (−1.54 EV). Zmniejsza się ona do 25% (−0.85 EV) po przymknięciu obiektywu do f/5.6. Dla przysłony f/8.0 spadek jasności w rogach kadru wynosi 17% (−0.54 EV). Dalsze przymykanie przysłony nie powoduje już mierzalnego spadku winietowania.
W przypadku ogniskowej 18 mm i otworu f/5.0 spadek jasności w rogach kadru wynosi 37% (−1.34 EV). Lekkie przymknięcie obiektywu do f/5.6 powoduje zmniejszenie tej wady do 30% (−1.04 EV). Dla przysłony f/8.0 winietowanie sięga wartości 16% (−0.52 EV), a po przymknięciu do f/11 zmniejsza się o kolejny 1%.
Na maksymalnej ogniskowej i na maksymalnym otworze względnym winietowanie dochodzi do 31% (−1.06 EV). Co ciekawe, dla przysłon f/8.0 i f/11 jest ono w granicach błędów pomiarowych takie samo i wynosi 15% (−0.47 EV).
Niezbyt zachwycające zachowanie na małym detektorze to tylko preludium do tego, co można zobaczyć na pełnej klatce. Odpowiednie zdjęcia możemy obejrzeć poniżej.
Kombinacja ogniskowej 12 mm i przysłony f/4.5 zmusza nas do pogodzenia się z winietowaniem na ogromnym poziomie 59% (−2.59 EV). Zmniejszanie otworu względnego pomaga, ale nie likwiduje problemu. Na f/5.6 mamy spadek jasności w rogach wynoszący 45% (−1.73 EV), a na f/8.0 dochodzący do 30% (−1.05 EV). Nawet zastosowanie przysłony f/11 nie powoduje całkowitej likwidacji problemu, bo tam winietowanie sięga 25% (−0.85 EV), a więc jest wciąż widoczne.
W środku zakresu ogniskowej sytuacja jest troszkę lepsza. Na maksymalnym otworze względnym odnotowaliśmy winietowanie sięgające 52% (−2.10 EV), a dla przysłony f/5.6 wyniosło ono 44% (−1.67 EV). Nawet na przysłonach f/8.0 i f/11.0 jest ono wciąż widoczne, bo sięga tam 28% i 24%.
Na maksymalnej ogniskowej problemów jest najmniej, ale to nie oznacza, że są one małe. W przypadku otworu f/5.6 musimy liczyć się ze spadkiem jasności w rogach dochodzącym do 45% (−1.72 EV). Na f/8.0 wada ta zmniejsza się do poziomu 25% (−0.84 EV). Niewiele mniejsza jest dla przysłon f/11 i f/16, gdzie wynosi 21% (−0.68 EV).
Jak widać, winietowanie w Sigmie 12–24 II jest sporym problemem zarówno na małym, jak i na dużym detektorze. Dokucza ono przy tym w całym zakresie ogniskowych i w szerokim zakresie przysłon. Trzeba jednak pamiętać, że przy takich kątach widzenia, znaczące zmniejszenie winietowania musiałoby się wiązać ze znacznym powiększeniem rozmiarów obiektywu.