Sigma 120-300 mm f/2.8 APO EX DG OS HSM - test obiektywu
8. Winietowanie
Używając ogniskowej 120 mm i maksymalnego otworu względnego musimy liczyć się ze spadkiem jasności w rogach kadru wynoszącym tylko 17% (−0.55 EV). Zastosowanie przysłony f/4.0 likwiduje problem praktycznie całkowicie, bo winietowanie spada do 7% (−0.21 EV). W środku zakresu ogniskowych jest jeszcze lepiej, bo na maksymalnym otworze względnym winietowanie sięga 14% (−0.45 EV), a po przymknięciu przysłony o jedną, pełną działkę zmniejsza się do 5% (−0.14 EV).
Zgodnie z naszymi oczekiwaniami przedstawionymi w rozdziale 3, najwięcej problemów dostrzegamy na maksymalnej ogniskowej. W jej przypadku, na przysłonie f/2.8, mamy winietowanie sięgające już zauważalnego poziomu 25% (−0.84 EV), które dla f/4.0 spada do 14% (−0.44 EV) i robi się znikome dla f/5.6 gdzie sięga 6% (−0.18 EV).
Bardzo podobne wyniki obserwujemy podczas współpracy z konwerterem Sigmy o krotności 1.4x. Na maksymalnym otworze względnym spadek jasności w rogach wynosi 26% (−0.85 EV), a na f/5.6 sięga 12% (−0.38 EV). Wada ta robi się niezauważalna dla f/8.0, gdzie jej wartość wynosi tylko 3% (−0.09 EV).
Przejdźmy teraz do omówienia zachowania na pełnej klatce. Odpowiednie miniaturki są zaprezentowane poniżej.
Z oczywistych względów wyniki notowane teraz są wyższe, ale krótsze ogniskowe nie dają nam żadnych poważnych powodów do narzekań. Ustawiając obiektyw ma wartość 120 mm i na maksymalny otwór względny, uzyskamy spadek jasności w rogach sięgający 25% (−0.85 EV). Przymknięcie przysłony do f/4.0 spowoduje, że winietowanie spadnie do 15% (−0.48 EV). Problem znika prawie całkowicie na f/5.6, gdzie winietowanie sięga 10% (−0.29 EV).
Bardzo podobne rezultaty odnotowaliśmy w środku zakresu ogniskowych. Na maksymalnym otworze względnym winietowanie wynosi 27% (−0.92 EV), a spada do 18% (−0.57 EV) i 11% (−0.34 EV) po przymknięciu przysłony odpowiednio do f/4.0 i f/5.6.
Znów najwięcej problemów mamy dla maksymalnej ogniskowej i podczas pracy z telekonwerterem. Dla 300 mm i f/2.8 winietowanie sięga sporej wartości 34% (−1.18 EV). W tym przypadku przymykanie przysłony nie jest tak efektywne jak poprzednio. Dla f/4.0 spadek jasności w rogach kadru wynosi 24% (−0.80 EV), dla f/5.6 sięga 17% (−0.54 EV), a dla f/8.0 wciąż dającej się zauważyć wartości 13% (−0.40 EV). Dopiero zastosowanie przysłony f/11 sprowadza tę wadę do niezauważalnego poziomu 9% (−0.27 EV).
W przypadku winietowania na pełnej klatce „wąskim gardłem” jest niewątpliwie niewielki telekonwerter Sigmy. Po jego zastosowaniu, winietowanie wyraźnie wzrasta w stosunku do tego, co widzieliśmy na ogniskowej 300 mm. Na maksymalnym otworze względnym, który w tym przypadku wynosi już f/4.0, winietowanie sięga dużej wartości 45% (−1.74 EV). Wada ta jest wciąż spora dla f/5.6, gdzie sięga 35% (−1.26 EV). Dopiero zastosowanie przysłony f/8.0 sprowadza ją do umiarkowanej wartości 21% (−0.69 EV). Winietowanie robi się małe dla f/11, gdzie sięga już tylko 10% (−0.30 EV).