Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Ciekawe, że w teście nie wyszedł spadek ostrości w odległości 1/3 od brzegów kadru, w innych testach skarżyli się na to, tzn. że brzeg FX jest lepszy niż brzeg DX. Odnośnie do ceny - 3000 zł to przegięcie za tą jakość obudowy, ale to jest rodzynek w ofercie Nikona i marketing tak zapewne zdecydował. Jakie są alternatywy do FX? Prawie trzy razy droższe 35/1,4 i 24/1,4? Sigma, ze swoją losową kontrolą jakości? Osobiście, gdybym miał FX a cena spadła poniżej 2500 to bym pewnie kupił, ale że na FX mnie nie stać, to i na to szkło nie :P
z tego, co zrozumiałem, to wyszło coś na kształt liniowej charakterystyki ostrości, tzn. że rogi FX nie polepszają się względem rogów DX, ale może coś namotałem :)
@Euzebiusz
D800 nigdy bym nie wziął, po co mi 36Mpix? Ile te pliki ważą, bez przesady! Mam S5pro z 1/6 matrycy D800 i wystarcza mi absolutnie do wszystkiego :)
mtt - tak ostrość na brzegu FX i DX jest porównywalna. Ale jeśli uwzględnisz błędy pomiarowe i to, że nasze pola do pomiarów mają konkretne miejsce, ich inne dobranie pewnie może spowodować wrażenie, że FX może być ciut ostrzejsze niż DX.
D800 to jest dobry deal wlasnie do stalek. kupujemy go z 24mm nawt od Samyanga i spokoj e mamy w zestawie 28,35 a nawet 50mm w cropach z dobra rozdzielczoscia. i nawet niekoniecznie sprawny af jest potrzebny ;)
24 sierpnia 2012, 13:30
Obiektyw za 3 tyś i luzy na pierścieniu. Co się dzieje z tym Nikonem? Trzy testy w tym miesiącu i w każdym sprzęcie jest coś nie tak. Strach coś nowego kupić, żeby się z tym później nie bujać po serwisach.
Odnośnie ceny, trzeba bardzo słabo szukać żeby zakupić ten obiektyw za 3tys.!!! W zasadzie w każdym sklepie gdzie jest można go zakupić za 2600-2650 z targowaniem w tle. A to już nie to samo...
Dzisiaj ceneo pokazuje zakres od 2591 do 3036 zł - mówienie o cenie prawie 3000 zł jest jak najbardziej uzasadnione. Tym bardziej, że najtaniej jest w redcoonie, czyli w sklepie, który nam ten obiektyw pożyczył. Co ciekawe, w momencie gdy go wypożyczałem (czyli jakieś 2 tyg temu) cena w redcoonie też wynosiła 2999 zł.
24 sierpnia 2012, 14:18
Biorąc pod uwagę że Canon EF 28mm 2,8 USM kosztuje 3200zł to cena ~2600zł za Nikkora 28mm 1.8 AF-S nie jest zła...
Przeczytałem podsumowanie i odnoszę wrażenie, że kolejny raz "mogło być lepiej". Przeglądając na bierząco testy, coraz częściej dochodzę do wniosku, że matryca FF ma więcej wad niż zalet. Większość narzekających na APS-C (zaliczam się do tej grupy) szybko zmieniła by zdanie, gdyby producenci zaoferowali cropowe odpowiedniki pełnoklatkowych obiektywów.
Dlaczego mamy pełnoklatkowe 14-24/2.8, 16-35/2.8, a cropowe wersje są zawsze wyraźnie ciemniejsze? Dlaczego tylko Sony i Pentax zrobili odpowiednik 24-70/2.8? Dlaczego żaden producent nie zaoferował JASNEGO odpowiednika 24mm, 28mm, 35mm? Dlaczego tak długo trzeba było czekać na jasne odpowiedniki małoobrazkowego "standardu"? Dlaczego tylko Sony zrobiło odpowiednik 24-120/3.5-4.5? Gdzie są pozostali producenci? Gdzie producenci niezależni? Dlaczego rynek jest bezustannie zalewany badziewiem typu 18-270mm/3.5-6.3, kiedy tak wiele jest do zrobienia?
Starszy od węgla canonowski 28/1.8 USM kosztuje co prawda 1000pln mniej, ale przy tym jest znacznie słabszy na pełnym otworze i w porównaniu z tym Nikkorem, nie posiada praktycznie brzegów na aps-c, o FF nie wspominając. Do tego aberruje, podobno pudłuje, ogólnie nienajlepiej. Fakt, że 3k pln za tego Nikkora to nie mało, ale optycznie coś tam prezentuje jednak.
Arek, rozumiem, że nie ma porównania z Samyangiem ze względu na różnicę cen i światła ale jak byś porównał jakość obrazu dawaną przez oba te instrumenty. Mnie wychodzi, ze Sam wygrywa o włos.
imponderabiliów nie urywa, ale jest OK, cenę wyreguluje rynek.
noworries, czy aby nie przesadzasz... zwróć uwagę na: - Sigmę 10-20/3.5 (prawie 2.8) - Tokinę 11-16/2.8 (zakres węższy, ale styka) - Sigmę 17-70/2.8-4.0 (bardziej ekwiwalent 25.5mm, co czasem robi różnicę, ale do tego masz zoomy UWA) Faktycznie ze stałkami jest tu kiepsko. W tej sprawie musisz zwrócić się w stronę Samsunga NX.
leszek3 - ale to producenci niezależni. Noworries słusznie krytykuje producentów firmowych, którzy nigdy poważnie APS-C/DX nie potraktowali (szczególnie Canon).
kivirovi - 24/1.4 a 28/1.8 to jednak zupełnie inna skala trudności, stąd Samyanga oceniałbym wyżej.
24 sierpnia 2012, 15:42
@Arek, ale po co Canon miał poważnie traktować APS-C skoro od dawna ma w ofercie tanią lustrzankę FF w postaci kolejnych 5D?
Ciekawe, czy te luzy na pierścieniu, to tylko Wasz egzemplarz, czy więcej jest takich "felernych". Ogólnie wg. mnie szkło ok. za cenę 2500, którą pewnie niedługo będziemy musieli za niego dać - nie ma alternatyw - 24/1.4 jest bardzo drogie, Sigma jest sporo słabsza (właściwie nieużyteczna poniżej 2.5, chyba, ze w syt. awaryjnych), 28/1.4 wcale nie jest lepszy optycznie, za to duuużo droższy...Jak ktoś woli stałki od zooma, a potrzebuje coś w miarę szerokiego, co jednak nie zrobi z ludzi ufoków w rogach (np. dla ślubniaków) to szkło mam sens.
24 sierpnia 2012, 16:00
Noworries, Dlaczego? Żebyś kupił FF, gdzie dostaniesz odpowiednie szkła i od C, i od N. Natomiast Pentax (Sony) nie mają pełnej klatki (ledwo w niej stoją), więc amatorów APS-C traktują poważnie.
Drugi powód jest czysto inżynierski, bo przy tej samej odległości bagnetowej trzeba skonstruować obiektyw o krótszej ogniskowej. Dla szerokokątnych szkieł wymaga to retrofokusa...
Z obu tych powodów nadzieję dają producenci bezlusterkowców. Wspomniany wyżej NX, albo m43, gdzie już teraz dostaniesz firmowe solidne odpowiedniki 24-70/2.8 czy jasnej stałki 24 mm (i innych).
Mając do wyboru gorszą jasność ale ze stabilizacją, to wybór jest prosty : Canon EF 28 mm f/2.8 IS USM Ale to w innej krainie, daleko od Nikona... czekam na test tego i 24/2.8 IS USM
Yhy, zwłaszcza Ci stabilizacja pomoże, jak będziesz miał coś/kogoś w ruchu na zdjęciu...28/2.8 IS to fajne szkło dla filmowców, do krajobrazu, nawet streeta - ale nie do reporterki (jeśli wiesz, ze ze światłem będzie kiepsko). I oczywiście GO też stabilizacją nie zmniejszysz...
To była ironia ;) A przy lampie też potrzebujesz mniejszej moce błysku (i lepiej możesz zbalasnować z zastanym jeśli chcesz) dla f/1.8 niż f/2.8. Wg. mnie, jeśli mamy dwie stałki o podobnych wymiarach/masie - wolałbym mieć 1.8 niż IS, ale oczywiście YMMV - ja focę dużo ludzi, często bez możliwości odbicia się z lampą, ani rozłożenia kilku na statywach
"W przypadku tych trzech ostatnich obiektywów jestem jednak w stanie zaakceptować ich jakość wykonania i kraj pochodzenia, bo kosztują 700-1400 zł" - mowimy o polityce czy o obiektywie? Nie widzę zwiazku pomiędzy krajem pochodzenia a jakością sprzetu firmowanego przez Nikona czy inną firme.
Związku kraju pochodzenia z jakością może już dziś nie ma (albo jest ograniczony) - za to na cenę owo miejsce produkcji już jak najbardziej ma wpływ :)
sloma_p, jeśli masz na myśli koszty produkcji, to sie z tobą zgadzam. Natomiast na cenę nie ma to wpływu, raczej na zyski korporacji. Wiekszość tzw. brand name wyrobów jest produkowana w krajach o niskich kosztach produkcji (Azja Południowo-wschodnia i Południowa oraz Ameryka Łacińska) i w żaden sposób nie przekłada się to na cenę produktu, vide Apple.
Koszt produkcji to jedno, możliwość dodatkowego, sztucznego podbicia ceny za nadruk "Made in Japan/Germany/inne państwo tzw. Zachodu" to drugie. oczywiście z tym co napisałeś się w pełni zgadzam :)
24 sierpnia 2012, 17:42
@P72, Te szkła mają jednak węższy kąt widzenia na dole. Nikon może jeszcze ujdzie (choć nie ma stabilizacji), ale Canon widzi węziej i jest mocno plastikowy. To nie jest ta klasa co Panas 12-35/2.8 ;)
24 sierpnia 2012, 17:48
Szkło jest bardzo użyteczne, optycznie itd. trzyma poziom, ale rzeczywiście cena mogłaby być bliżej 85/1.8G. Moja znajoma kupiła go za 2300 i to już bardziej mi by pasowało. Miałem okazję go kupić parę dni temu za 2500, ale jeszcze się wstrzymałem. Na razie eksploatuję dalej 35/2D, choć czasem właśnie tej szerokości mi w nim brakuje. Ale powtarzam sobie, że w 28 marudziłbym, że tej szerokości jest za dużo :-D Na razie pas.
85/1.8 można już za 2000 wyjąć - tego pewnie niedługo poniżej 2500 również. Wtedy zestaw 28 + 50 + 85 f/1.8 + D600 da naprawdę fajny entry-level FF zestaw, w rozsądnej masie/gabarytach, dający jednak fajną jakość zdjęć :)
@P72: 17mm w Nikonie da 25.5mm, w Canonie 27.2mm. To nadal NIE SĄ odpowiedniki 24-70.
Ale zauważyłem, że gdyby ten obiektyw testowany był np. pół roku temu, to zebrałby baty w zasadzie tylko za podłużną aberrację chromatyczną i luzy na pierścieniu. Tę pierwszą wadę jestem w stanie zrozumieć, druga zaczyna być normą i strasznie mnie to wkurza... to od 16-85 albo 18-200 VR I?
Update, bo podszedłem do półki: właśnie mam w rękach rzeczoną 28kę i luzu na pierścieniu jest dosłownie 3/4 minimetra. O 3/4 za dużo, owszem. Ale jest niemal identyczny do luzów na 24 1.4G, powiedziałbym nawet, że 24ka (kosztująca ~7400) ma JESZCZE WIĘKSZE luzy...
Zrobiłem mały research, oto wyniki (kolejno: szkło, kraj produkcji (Japonia, Chiny, Tajlandia), luz (LUZ/BRAK LUZU): 14-24 J BRAK 24-70 J BRAK 16-35 J LUZ 24-85 C LUZ 24-120 T LUZ 10-24 C BRAK 16-85 T LUZ 17-55 J BRAK 18-200VRII T LUZ 70-300 T BRAK 85Micro C BRAK 50 1.8G C LUZ 50 1.4G C BRAK 24 1.4 J LUZ 35 1.4 J BRAK 85 1.4 J BRAK oczywiście, trzeba wziąć pod uwagę możliwy rozrzut jakościowy w różnych egzemplarzach obiektywów, zapewne mniejszy niż w Tamronie 17-55 ;-) ale na pewno też możliwy.
Wniosek? Nie ma zależności od kraju produkcji, nie ma zależności jeśli chodzi o cenę, natomiast z najwyższej klasy z ww. jedyna wpadka to 24 1.4. Rekordzistami są (to test subiektywny) 18-200, 16-85 i 24 1.4. ŻADEN obiektyw bez silnika luzów nie wykazywał (czy to 105DC, czy 80-400, czy 35/2 albo 28/2.8), nie mówiąc o PC-E ;-) Polecam się na przyszłość. ;-)
Z kolei obiektywy z silnikiem i pierścieniowym przełącznikiem AF/MF mają z owym pierścieniem problem - mimo "blokadki" pierścień sam przeskakuje do pozycji MF...Mój 80-200/2.8D jest już po 3 naprawach tego przełączniczka...
Ciekawe jak wspomniana abberacja sferyczna zmniejsza ostrość, która jest ustawiana przez AF, na niepełnym otworze przysłony. Gdy zobaczyłem wykres tamiego 24-70 to się załamałem.
jeszcze a propos ~24-70/2.8 do APS-C - ja też wolę ten zakres niż ~28-70, ale akurat C ma 17-55/2.8 z IS (!) i za rozsądne (IMO) pieniądze, i to od dość dawna, więc uważam, że to jest czepialstwo. Akurat ta firma chyba najszybciej zaproponowała dobry jasny zoom uniwersalny do APS-C. Nie dziwię się, że nie spieszy się z zastąpieniem go przez ~24-70/2.8 IS, zwłaszcza że ma też w ofercie 15-85/3.5-5.6 IS, a więc byłoby to mnożenie bytów.
Wytłumaczenie obecności jasnych zoomów w S i P jest chyba prostsze i wynika z kooperacji z Tamronem i Tokiną (jakoś tak się dziwnie składa, że Tokina nie wypuszcza tych wynalazków w wersji do Pentaksa, a Tamron do Sony)
@leszek3 - nic się dziwnie nie składa. To otwarte karty, wszyscy wiedzą o co chodzi, a na górze nikt nie zaprzecza. Ewentualnie Nikon czasem udaje, że sam robi matryce :)
@noworries - to prawda, podobnie jak 24, 35, 85 1.4 (choć Sigma nadal IMHO ma znacznie lepszy stosunek jakości do ceny) oraz wiele innych, które w testach tutaj wychodzą średnio a okazują się świetne - ale za to odwrotnie to nie działa, więc jak Arek mówi, że dobre - znaczy, że warto, jak Arek mówi, że tak sobie - znaczy, że trzeba się przekonać samemu. W sumie to jak mówi że dobre to też się trzeba przekonać, ale to inna para kaloszy - mniejsze ryzyko rozczarowania ;-)
Miałem okazje obejrzeć zdjęcia zrobione tym obiektywem na matrycy FX. Nie testowe, ale autentyczne robione podczas reportażu na zlecenie. Oceniam obiektyw jako w pełni używalny od f=2,0-2,8 zależnie od sytuacji; 1,8 tylko gdy najważniejsze elementy są w centrum kadru, ale po wyostrzeniu i usunięciu aberracji (które bywają wkurzające), też daje radę i nawet odbitki A4 wyglądają dobrze. Na miniaturkach publikowanych w internecie nikt nie zauważy najmniejszych problemów :-). Najgorzej jak ktoś ogląda na monitorze crop 100%, bez żadnej obróbki i doszukuje się wad. Wtedy będzie miał duuuże pole do popisu.
Czy za takie wykonanie cena za wysoka? - to się okaże, gdy ludzie poużywają go rok-dwa. Być może nie będzie problemów.
Dla mnie obiektyw dobry, ale nie wybitny. Dla kogoś kto zarabia na fotografii, na pewno będzie świetnym narzędziem.
W podsunowaniu mógłby się znaleźć zapis, że "świat schodzi na psy". Coraz częściej słyszymy, że wykonany gorzej niż poprzednik, słabszej jakości materiały, coś "klika, trzeszczy i się ugina", a za kilka tygodni "nota serwisowa".
Nie oszukujmy się, Panowie. Wykonanie będzie coraz gorsze, by być dostępniejszymi. 3kzl za obiektyw to dużo, więc można oczekiwać lepszej jakości. Technika idzie do przodu, ale niestety jest hamowana przez księgowych.
ps. kupujmy te szkła, bo za 30lat będą rarytasami, tak niewiele ich przetrwa.
w porównaniu do większości z was jestem amatorem ale podzielę się jednym spostrzeżeniem.Obserwuję testy na tym serwisie już od dłuższego czasu i patrzę, że ludzie mający pełną klatkę mają życie do chrzanu.Nie pamiętam obiektywu robionego niby pod pełna klatkę, który nie miał by gigantycznego winietowania.Przykładem jest ten obiektyw. Dlaczego producenci najzwyczajniej kłamią?
Arek chyba nie czytacie własnych testów - to, że kilka obiektywów 4/3 osiągnęło lepszą korektę winietowania od FF (o jakieś średnio 0.5EV) nie przesądza sprawy bo w jasnych obiektywach różnice są takie, że nie zaprzątałbym sobie głowy tym argumentem jeśli rozważałbym wybór systemu.....
25 sierpnia 2012, 12:03
Tyle, że w m4/3 nie ma odpowiednika tego obiektywu.
i o to mi chodzi - w USA też dają rok gwarancji, tyle, że 4 lata ochrony ;-) te "niektóre" to w zasadzie wszystko od bodaj 2010 roku wypuszczane, albo od 2011 - takie 55-300, 24-85 czy D3100 i nowsze - na wszystko teraz Nikon Polska daje 2 lata (rok gwarancji + rok ochrony)
Bokeh na tych zdjęciach jest beznadziejny właściwie to wcale go niema w porównaniu do Canona. Być może to poprawiło rozdzielczość w rogach ale do czego to niby potrzebne. Nie kupił bym bym tego do robienia zdjęć nawet gdyby gratis dołożyli D3.
Stosunek jakości do ceny nie do przyjęcia. To jest szkło o wartości nie wyższej jak 899 PLN. Jakość obrazowania na żenująco niskim poziomie...
26 sierpnia 2012, 11:12
Konradt : sam jesteś na żenująco niskim poziomie: link (tylko przewińcie poniżej tego czołgu) link (to tylko jeden z przykładów, jakie znalazłem w sieci ostatnio) Naucz się czytać testy Optycznych ze zrozumieniem i we właściwym kontekście.
Szkło mogłoby być tańsze. Ale nie jest. W końcu kryzys mamy, tak? :-)
oxygenum79 twoje przykłady pokazują jedynie to, że jak się umie robić zdjęcia to nawet takim szpejem się da... My natomiast poszukujemy takiego obiektywu który od razu po rozpakowaniu dawałby niesomowite efekty..... ;))) Osobiście jestem na tego szpeja potwornie napalony od momentu jego zapowiedzi.....
noworries - szkło zaiste zacne. Jestem po pierwszym ślubie. Ostrość trochę gorsza niż 35/1,8, ale i tak mi się spodobało. W przeciwieństwie do niektórych, bokeh akurat w tym szkiełku bardzo mi się podoba. Samo szkiełko mogło być nieco solidniej wykonane. Tylna soczewka wchodząca w tubus budzi lekki niepokój o zasysanie paprochów. Bezwładność pierścienia ostrzenia u mnie, to jakiś 1 mm, tak więc jak dla mnie pomijalna. Biorąc pod uwagę wszystkie + i -, mogło by być tańsze, ale z drugiej strony zrobione pod FXa, więc ciężko oczekiwać, że będzie kosztować tyle co 35/1,8G DX,
Bo jest u Canona, moj kolega który jest w Nikonie zawsze zazdrościł Canonowskiego małego i szybkiego 28/1.8. Są osoby dla których 28 jest w sam raz i dlatego robi na Sigmie 28/1.8. Ciekawe czy wymieni ją na Nikona.
bez ładu i składu, he he... kolega to uważa, że żaden problem pociągnąć f/1.8 w dół do 14mm i w górę do 600mm na klatkę 24x36mm... Może i żaden, w końcu Sigma ma 20/1.8, i to na pełną klatkę. Rogi tej pełnej klatki są zawsze pięknie mięciutkie ;-) - ten obiektyw Nikonowi nie wyszedł, bo rogi są ostre :-P
Coś mi się zdaje, że 24/1.8 to nieprędko zobaczymy. Koszt już byłby bardzo duży - dla amatora za duży, a jemu zwykle wystarczy 28/1.8 (do zbliżeń) i 20/2.8 albo nawet ciemniej (do szerokich ujęć). Zawodowiec bezkompromisowo sięgnie po 24/1.4 albo wygodnicko po 24/2.8, zależy, co będzie chciał uzyskać.
oxygenium, piękna zachęta do nabycia tego szkiełka, dzięki i gratulacje.
Za leszek3. 24/1,8 byłby już z uwagi na szerokość sporo droższy. Celuję w jakieś 4k. Amator i tak by nie kupił zaś część zawodowców by to kupiła uszczuplając sprzedaż 24/1,4. Puszczając 28/1,8 Nikon dał marchewkę amatorom (choć ciut drogą; pomimo że polubiłem się z tym szkłem, to uważam, że cena nie powinna przekraczać 2k) i wędkę zawodowcom.
Bo Optyczni to taki miks: świetne testy i... nie do końca poprawne wnioski. Dopóki pokazują wykresy, wszystko jest OK, ale jak zaczną interpretować... :-) To czasem witki opadają. Zwłaszcza te legendarne już określenie, że dane szkło jest użyteczne/nieużyteczne. Nonsens w czystej postaci.
" Zwłaszcza te legendarne już określenie, że dane szkło jest użyteczne/nieużyteczne. " Bo to jest nonsens...ktory sobie wlasnie wymysliles, bo takie sformuowanie nigdy tu nie padlo.
kupiłem i jestem zadowolony. :) dla osób mega zainteresowanych na poważnie kupnem chętnie podeślę czyste raw z D700 chromatycznie@gmail.com
11 października 2012, 19:58
...a co w nim takiego fajnego? hmm ...pewnie to ze sie nie wysuwa, nie kreci, jest lekki, nieźle rysuje, jest jasny......ale kiepska obudowa, brak 22, mientkie rogi, kiepsko pod światło, coś się telepie w środku... tez jestem zadowolony :)
28 f/1.8 jest u mnie od miesiąca i nie chce się odczepić od puszki, zassał się czy co ;-) Obrazy rysuje piękne... (dość)szeroki kąt w połączeniu z małą GO - bezcenne! W praktyce jego zalety górują nad wadami, a test..... fajnie, że jest.
Obiektyw jest spoko. :-) A nawet odkryłem, po co jest luz na pierścieniu. Przy astrofoto się przydaje, bo eliminuje ryzyko przypadkowego przestawienia ostrości przy byle dotknięciu obiektywu.
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Tak odnoście redcoon.pl, to od bardzo dawna żadna reklama tego serwisu nie otwiera się.
Cena obiektywu jest właściwa, zważywszy że legendarna wśród zawodowców marka musi swoje kosztować :-)
Ciekawe, że w teście nie wyszedł spadek ostrości w odległości 1/3 od brzegów kadru, w innych testach skarżyli się na to, tzn. że brzeg FX jest lepszy niż brzeg DX. Odnośnie do ceny - 3000 zł to przegięcie za tą jakość obudowy, ale to jest rodzynek w ofercie Nikona i marketing tak zapewne zdecydował. Jakie są alternatywy do FX? Prawie trzy razy droższe 35/1,4 i 24/1,4? Sigma, ze swoją losową kontrolą jakości? Osobiście, gdybym miał FX a cena spadła poniżej 2500 to bym pewnie kupił, ale że na FX mnie nie stać, to i na to szkło nie :P
mtt - no wyszło. Jest napisane, że na brzegu DX i FX rozdzielczość jest w zasadzie taka sama - w granicach błędów pomiarowych.
@mtt
"ale że na FX mnie nie stać, to i na to szkło nie :P"
EEtam nie stać. W komplecie z d800 w ratach 0% po 100 PLN na miesiąc powolutku spłacisz już za 150 miesięcy :-)
No, góra za 160 :-)
@Arek
z tego, co zrozumiałem, to wyszło coś na kształt liniowej charakterystyki ostrości, tzn. że rogi FX nie polepszają się względem rogów DX, ale może coś namotałem :)
@Euzebiusz
D800 nigdy bym nie wziął, po co mi 36Mpix? Ile te pliki ważą, bez przesady! Mam S5pro z 1/6 matrycy D800 i wystarcza mi absolutnie do wszystkiego :)
"wystarcza mi absolutnie do wszystkiego :)"
No i przez takich potem mamy kryzys finansowy i korporacjom spadają zyski a biedni politycy... się rozpędziłem. Politycy nie odczuwają kryzysu :-)
mtt - tak ostrość na brzegu FX i DX jest porównywalna. Ale jeśli uwzględnisz błędy pomiarowe i to, że nasze pola do pomiarów mają konkretne miejsce, ich inne dobranie pewnie może spowodować wrażenie, że FX może być ciut ostrzejsze niż DX.
D800 to jest dobry deal wlasnie do stalek. kupujemy go z 24mm nawt od Samyanga i spokoj e mamy w zestawie 28,35 a nawet 50mm w cropach z dobra rozdzielczoscia.
i nawet niekoniecznie sprawny af jest potrzebny ;)
Obiektyw za 3 tyś i luzy na pierścieniu. Co się dzieje z tym Nikonem? Trzy testy w tym miesiącu i w każdym sprzęcie jest coś nie tak. Strach coś nowego kupić, żeby się z tym później nie bujać po serwisach.
Odnośnie ceny, trzeba bardzo słabo szukać żeby zakupić ten obiektyw za 3tys.!!! W zasadzie w każdym sklepie gdzie jest można go zakupić za 2600-2650 z targowaniem w tle. A to już nie to samo...
Dzisiaj ceneo pokazuje zakres od 2591 do 3036 zł - mówienie o cenie prawie 3000 zł jest jak najbardziej uzasadnione. Tym bardziej, że najtaniej jest w redcoonie, czyli w sklepie, który nam ten obiektyw pożyczył. Co ciekawe, w momencie gdy go wypożyczałem (czyli jakieś 2 tyg temu) cena w redcoonie też wynosiła 2999 zł.
Biorąc pod uwagę że Canon EF 28mm 2,8 USM kosztuje 3200zł to cena ~2600zł za Nikkora 28mm 1.8 AF-S nie jest zła...
Przeczytałem podsumowanie i odnoszę wrażenie, że kolejny raz "mogło być lepiej". Przeglądając na bierząco testy, coraz częściej dochodzę do wniosku, że matryca FF ma więcej wad niż zalet. Większość narzekających na APS-C (zaliczam się do tej grupy) szybko zmieniła by zdanie, gdyby producenci zaoferowali cropowe odpowiedniki pełnoklatkowych obiektywów.
Dlaczego mamy pełnoklatkowe 14-24/2.8, 16-35/2.8, a cropowe wersje są zawsze wyraźnie ciemniejsze?
Dlaczego tylko Sony i Pentax zrobili odpowiednik 24-70/2.8?
Dlaczego żaden producent nie zaoferował JASNEGO odpowiednika 24mm, 28mm, 35mm?
Dlaczego tak długo trzeba było czekać na jasne odpowiedniki małoobrazkowego "standardu"?
Dlaczego tylko Sony zrobiło odpowiednik 24-120/3.5-4.5? Gdzie są pozostali producenci? Gdzie producenci niezależni?
Dlaczego rynek jest bezustannie zalewany badziewiem typu 18-270mm/3.5-6.3, kiedy tak wiele jest do zrobienia?
Starszy od węgla canonowski 28/1.8 USM kosztuje co prawda 1000pln mniej, ale przy tym jest znacznie słabszy na pełnym otworze i w porównaniu z tym Nikkorem, nie posiada praktycznie brzegów na aps-c, o FF nie wspominając. Do tego aberruje, podobno pudłuje, ogólnie nienajlepiej. Fakt, że 3k pln za tego Nikkora to nie mało, ale optycznie coś tam prezentuje jednak.
Arek, rozumiem, że nie ma porównania z Samyangiem ze względu na różnicę cen i światła ale jak byś porównał jakość obrazu dawaną przez oba te instrumenty. Mnie wychodzi, ze Sam wygrywa o włos.
imponderabiliów nie urywa, ale jest OK, cenę wyreguluje rynek.
noworries, czy aby nie przesadzasz...
zwróć uwagę na:
- Sigmę 10-20/3.5 (prawie 2.8)
- Tokinę 11-16/2.8 (zakres węższy, ale styka)
- Sigmę 17-70/2.8-4.0 (bardziej ekwiwalent 25.5mm, co czasem robi różnicę, ale do tego masz zoomy UWA)
Faktycznie ze stałkami jest tu kiepsko. W tej sprawie musisz zwrócić się w stronę Samsunga NX.
leszek3 - ale to producenci niezależni. Noworries słusznie krytykuje producentów firmowych, którzy nigdy poważnie APS-C/DX nie potraktowali (szczególnie Canon).
kivirovi - 24/1.4 a 28/1.8 to jednak zupełnie inna skala trudności, stąd Samyanga oceniałbym wyżej.
@Arek, ale po co Canon miał poważnie traktować APS-C skoro od dawna ma w ofercie tanią lustrzankę FF w postaci kolejnych 5D?
Ciekawe, czy te luzy na pierścieniu, to tylko Wasz egzemplarz, czy więcej jest takich "felernych". Ogólnie wg. mnie szkło ok. za cenę 2500, którą pewnie niedługo będziemy musieli za niego dać - nie ma alternatyw - 24/1.4 jest bardzo drogie, Sigma jest sporo słabsza (właściwie nieużyteczna poniżej 2.5, chyba, ze w syt. awaryjnych), 28/1.4 wcale nie jest lepszy optycznie, za to duuużo droższy...Jak ktoś woli stałki od zooma, a potrzebuje coś w miarę szerokiego, co jednak nie zrobi z ludzi ufoków w rogach (np. dla ślubniaków) to szkło mam sens.
Noworries,
Dlaczego? Żebyś kupił FF, gdzie dostaniesz odpowiednie szkła i od C, i od N. Natomiast Pentax (Sony) nie mają pełnej klatki (ledwo w niej stoją), więc amatorów APS-C traktują poważnie.
Drugi powód jest czysto inżynierski, bo przy tej samej odległości bagnetowej trzeba skonstruować obiektyw o krótszej ogniskowej. Dla szerokokątnych szkieł wymaga to retrofokusa...
Z obu tych powodów nadzieję dają producenci bezlusterkowców. Wspomniany wyżej NX, albo m43, gdzie już teraz dostaniesz firmowe solidne odpowiedniki 24-70/2.8 czy jasnej stałki 24 mm (i innych).
Szału nie ma.
Ale tutaj był dzisiaj po 2075 i to go trochę usprawiedliwia
link
Mając do wyboru gorszą jasność ale ze stabilizacją, to wybór jest prosty :
Canon EF 28 mm f/2.8 IS USM
Ale to w innej krainie, daleko od Nikona... czekam na test tego i 24/2.8 IS USM
Yhy, zwłaszcza Ci stabilizacja pomoże, jak będziesz miał coś/kogoś w ruchu na zdjęciu...28/2.8 IS to fajne szkło dla filmowców, do krajobrazu, nawet streeta - ale nie do reporterki (jeśli wiesz, ze ze światłem będzie kiepsko). I oczywiście GO też stabilizacją nie zmniejszysz...
Właśnie do wymienionych zadań, do reportażu dopalę lampą.
Stabilizacja jest na łapki po kilku kawach, ruchu nie zamrozi
To była ironia ;) A przy lampie też potrzebujesz mniejszej moce błysku (i lepiej możesz zbalasnować z zastanym jeśli chcesz) dla f/1.8 niż f/2.8. Wg. mnie, jeśli mamy dwie stałki o podobnych wymiarach/masie - wolałbym mieć 1.8 niż IS, ale oczywiście YMMV - ja focę dużo ludzi, często bez możliwości odbicia się z lampą, ani rozłożenia kilku na statywach
"W przypadku tych trzech ostatnich obiektywów jestem jednak w stanie zaakceptować ich jakość wykonania i kraj pochodzenia, bo kosztują 700-1400 zł" - mowimy o polityce czy o obiektywie? Nie widzę zwiazku pomiędzy krajem pochodzenia a jakością sprzetu firmowanego przez Nikona czy inną firme.
Związku kraju pochodzenia z jakością może już dziś nie ma (albo jest ograniczony) - za to na cenę owo miejsce produkcji już jak najbardziej ma wpływ :)
@noworries "Dlaczego tylko Sony i Pentax zrobili odpowiednik 24-70/2.8?"
Hmmm. To nie ma Canona EF-S 17-55/2.8 i Nikkora DX 17-55/2.8?
sloma_p, jeśli masz na myśli koszty produkcji, to sie z tobą zgadzam. Natomiast na cenę nie ma to wpływu, raczej na zyski korporacji. Wiekszość tzw. brand name wyrobów jest produkowana w krajach o niskich kosztach produkcji (Azja Południowo-wschodnia i Południowa oraz Ameryka Łacińska) i w żaden sposób nie przekłada się to na cenę produktu, vide Apple.
Koszt produkcji to jedno, możliwość dodatkowego, sztucznego podbicia ceny za nadruk "Made in Japan/Germany/inne państwo tzw. Zachodu" to drugie. oczywiście z tym co napisałeś się w pełni zgadzam :)
@P72, Te szkła mają jednak węższy kąt widzenia na dole. Nikon może jeszcze ujdzie (choć nie ma stabilizacji), ale Canon widzi węziej i jest mocno plastikowy. To nie jest ta klasa co Panas 12-35/2.8 ;)
Szkło jest bardzo użyteczne, optycznie itd. trzyma poziom, ale rzeczywiście cena mogłaby być bliżej 85/1.8G.
Moja znajoma kupiła go za 2300 i to już bardziej mi by pasowało. Miałem okazję go kupić parę dni temu za 2500, ale jeszcze się wstrzymałem. Na razie eksploatuję dalej 35/2D, choć czasem właśnie tej szerokości mi w nim brakuje. Ale powtarzam sobie, że w 28 marudziłbym, że tej szerokości jest za dużo :-D Na razie pas.
85/1.8 można już za 2000 wyjąć - tego pewnie niedługo poniżej 2500 również. Wtedy zestaw 28 + 50 + 85 f/1.8 + D600 da naprawdę fajny entry-level FF zestaw, w rozsądnej masie/gabarytach, dający jednak fajną jakość zdjęć :)
@P72: 17mm w Nikonie da 25.5mm, w Canonie 27.2mm. To nadal NIE SĄ odpowiedniki 24-70.
Ale zauważyłem, że gdyby ten obiektyw testowany był np. pół roku temu, to zebrałby baty w zasadzie tylko za podłużną aberrację chromatyczną i luzy na pierścieniu. Tę pierwszą wadę jestem w stanie zrozumieć, druga zaczyna być normą i strasznie mnie to wkurza... to od 16-85 albo 18-200 VR I?
Update, bo podszedłem do półki: właśnie mam w rękach rzeczoną 28kę i luzu na pierścieniu jest dosłownie 3/4 minimetra. O 3/4 za dużo, owszem. Ale jest niemal identyczny do luzów na 24 1.4G, powiedziałbym nawet, że 24ka (kosztująca ~7400) ma JESZCZE WIĘKSZE luzy...
Bo jak się chce mieć MF, to się bierze Zeissa :D:D
leszek3, P72, dla mnie między 24mm na FF, 16mm na cropie jest duża różnica. Szczególnie w przypadku Canona.
sloma_p, jaki D600?
Ten, który pokażą tuż przed Photokiną ;)
Zrobiłem mały research, oto wyniki (kolejno: szkło, kraj produkcji (Japonia, Chiny, Tajlandia), luz (LUZ/BRAK LUZU):
14-24 J BRAK
24-70 J BRAK
16-35 J LUZ
24-85 C LUZ
24-120 T LUZ
10-24 C BRAK
16-85 T LUZ
17-55 J BRAK
18-200VRII T LUZ
70-300 T BRAK
85Micro C BRAK
50 1.8G C LUZ
50 1.4G C BRAK
24 1.4 J LUZ
35 1.4 J BRAK
85 1.4 J BRAK
oczywiście, trzeba wziąć pod uwagę możliwy rozrzut jakościowy w różnych egzemplarzach obiektywów, zapewne mniejszy niż w Tamronie 17-55 ;-) ale na pewno też możliwy.
Wniosek? Nie ma zależności od kraju produkcji, nie ma zależności jeśli chodzi o cenę, natomiast z najwyższej klasy z ww. jedyna wpadka to 24 1.4. Rekordzistami są (to test subiektywny) 18-200, 16-85 i 24 1.4.
ŻADEN obiektyw bez silnika luzów nie wykazywał (czy to 105DC, czy 80-400, czy 35/2 albo 28/2.8), nie mówiąc o PC-E ;-)
Polecam się na przyszłość. ;-)
miałem na myśli T17-50, przepraszam, faux pas.
Z kolei obiektywy z silnikiem i pierścieniowym przełącznikiem AF/MF mają z owym pierścieniem problem - mimo "blokadki" pierścień sam przeskakuje do pozycji MF...Mój 80-200/2.8D jest już po 3 naprawach tego przełączniczka...
Miało być bez silnika ofkorz...
Ciekawe jak wspomniana abberacja sferyczna zmniejsza ostrość, która jest ustawiana przez AF, na niepełnym otworze przysłony. Gdy zobaczyłem wykres tamiego 24-70 to się załamałem.
Zamiast beznadziejnie działającego manualnego pierścienia ostrości mogli zrobić pierścień z dobrze działającym elektronicznym przyspieszeniem.
jeszcze a propos ~24-70/2.8 do APS-C - ja też wolę ten zakres niż ~28-70, ale akurat C ma 17-55/2.8 z IS (!) i za rozsądne (IMO) pieniądze, i to od dość dawna, więc uważam, że to jest czepialstwo. Akurat ta firma chyba najszybciej zaproponowała dobry jasny zoom uniwersalny do APS-C. Nie dziwię się, że nie spieszy się z zastąpieniem go przez ~24-70/2.8 IS, zwłaszcza że ma też w ofercie 15-85/3.5-5.6 IS, a więc byłoby to mnożenie bytów.
przeniesieniem - pardon
Wytłumaczenie obecności jasnych zoomów w S i P jest chyba prostsze i wynika z kooperacji z Tamronem i Tokiną (jakoś tak się dziwnie składa, że Tokina nie wypuszcza tych wynalazków w wersji do Pentaksa, a Tamron do Sony)
@leszek3 - nic się dziwnie nie składa. To otwarte karty, wszyscy wiedzą o co chodzi, a na górze nikt nie zaprzecza. Ewentualnie Nikon czasem udaje, że sam robi matryce :)
Dziś test?! Właśnie odebrałem szkło z FJ...
mckelich, pozostaje tylko pogratulować zakupu - to świetny obiektyw, bez względu na wynik testu.
@noworries - to prawda, podobnie jak 24, 35, 85 1.4 (choć Sigma nadal IMHO ma znacznie lepszy stosunek jakości do ceny) oraz wiele innych, które w testach tutaj wychodzą średnio a okazują się świetne - ale za to odwrotnie to nie działa, więc jak Arek mówi, że dobre - znaczy, że warto, jak Arek mówi, że tak sobie - znaczy, że trzeba się przekonać samemu. W sumie to jak mówi że dobre to też się trzeba przekonać, ale to inna para kaloszy - mniejsze ryzyko rozczarowania ;-)
Miałem okazje obejrzeć zdjęcia zrobione tym obiektywem na matrycy FX. Nie testowe, ale autentyczne robione podczas reportażu na zlecenie.
Oceniam obiektyw jako w pełni używalny od f=2,0-2,8 zależnie od sytuacji; 1,8 tylko gdy najważniejsze elementy są w centrum kadru, ale po wyostrzeniu i usunięciu aberracji (które bywają wkurzające), też daje radę i nawet odbitki A4 wyglądają dobrze. Na miniaturkach publikowanych w internecie nikt nie zauważy najmniejszych problemów :-).
Najgorzej jak ktoś ogląda na monitorze crop 100%, bez żadnej obróbki i doszukuje się wad. Wtedy będzie miał duuuże pole do popisu.
Czy za takie wykonanie cena za wysoka? - to się okaże, gdy ludzie poużywają go rok-dwa. Być może nie będzie problemów.
Dla mnie obiektyw dobry, ale nie wybitny. Dla kogoś kto zarabia na fotografii, na pewno będzie świetnym narzędziem.
W podsunowaniu mógłby się znaleźć zapis, że "świat schodzi na psy". Coraz częściej słyszymy, że wykonany gorzej niż poprzednik, słabszej jakości materiały, coś "klika, trzeszczy i się ugina", a za kilka tygodni "nota serwisowa".
Nie oszukujmy się, Panowie.
Wykonanie będzie coraz gorsze, by być dostępniejszymi. 3kzl za obiektyw to dużo, więc można oczekiwać lepszej jakości.
Technika idzie do przodu, ale niestety jest hamowana przez księgowych.
ps. kupujmy te szkła, bo za 30lat będą rarytasami, tak niewiele ich przetrwa.
Ile dają na niego gwarancji?
w porównaniu do większości z was jestem amatorem ale podzielę się jednym spostrzeżeniem.Obserwuję testy na tym serwisie już od dłuższego czasu i patrzę, że ludzie mający pełną klatkę mają życie do chrzanu.Nie pamiętam obiektywu robionego niby pod pełna klatkę, który nie miał by gigantycznego winietowania.Przykładem jest ten obiektyw. Dlaczego producenci najzwyczajniej kłamią?
Nie kłamią. Nie potrafią oszukać praw fizyki. Zresztą nie tylko oni. Chcesz nie mieć problemów z winietowaniem - wejdź w system u43.
Arek chyba nie czytacie własnych testów - to, że kilka obiektywów 4/3 osiągnęło lepszą korektę winietowania od FF (o jakieś średnio 0.5EV) nie przesądza sprawy bo w jasnych obiektywach różnice są takie, że nie zaprzątałbym sobie głowy tym argumentem jeśli rozważałbym wybór systemu.....
Tyle, że w m4/3 nie ma odpowiednika tego obiektywu.
Jakby był toby dopiero winietował.
@dcs - Nikon Polska daje dwa lata, jak jest za granicą - nie mam pojęcia.
W USA: "5-Year Warranty (1-Year International + 4-Year USA Extension)"
Za 699$
:-)
@ff1 "...ludzie mający pełną klatkę mają życie do chrzanu."
czy twoim zdaniem ludzie mający pustą klatkę mają lepsze życie? życie w klatce jest problemem... ;-)))
kazziz - skad wziales 2 lata gwarancji u Nikona? Rok zawsze byl, na niektore produkty w ramach promocji byl jedynie dodatkowy rok "ochrony".
i o to mi chodzi - w USA też dają rok gwarancji, tyle, że 4 lata ochrony ;-) te "niektóre" to w zasadzie wszystko od bodaj 2010 roku wypuszczane, albo od 2011 - takie 55-300, 24-85 czy D3100 i nowsze - na wszystko teraz Nikon Polska daje 2 lata (rok gwarancji + rok ochrony)
A czym się różni gwarancja od "ochrony"?
ochrona chroni a gwarancja gwarantuje :-)
Bokeh na tych zdjęciach jest beznadziejny właściwie to wcale go niema w porównaniu do Canona. Być może to poprawiło rozdzielczość w rogach ale do czego to niby potrzebne. Nie kupił bym bym tego do robienia zdjęć nawet gdyby gratis dołożyli D3.
Stosunek jakości do ceny nie do przyjęcia. To jest szkło o wartości nie wyższej jak 899 PLN. Jakość obrazowania na żenująco niskim poziomie...
Konradt : sam jesteś na żenująco niskim poziomie:
link
(tylko przewińcie poniżej tego czołgu)
link
(to tylko jeden z przykładów, jakie znalazłem w sieci ostatnio)
Naucz się czytać testy Optycznych ze zrozumieniem i we właściwym kontekście.
Szkło mogłoby być tańsze. Ale nie jest. W końcu kryzys mamy, tak? :-)
oxygenum79 twoje przykłady pokazują jedynie to, że jak się umie robić zdjęcia to nawet takim szpejem się da... My natomiast poszukujemy takiego obiektywu który od razu po rozpakowaniu dawałby niesomowite efekty..... ;))) Osobiście jestem na tego szpeja potwornie napalony od momentu jego zapowiedzi.....
Jednym słowem "..zdjęcia panie, to "trza umić" robić :)
Jak się umie to się i d4 zrobi :-)
noworries - szkło zaiste zacne. Jestem po pierwszym ślubie. Ostrość trochę gorsza niż 35/1,8, ale i tak mi się spodobało. W przeciwieństwie do niektórych, bokeh akurat w tym szkiełku bardzo mi się podoba. Samo szkiełko mogło być nieco solidniej wykonane. Tylna soczewka wchodząca w tubus budzi lekki niepokój o zasysanie paprochów. Bezwładność pierścienia ostrzenia u mnie, to jakiś 1 mm, tak więc jak dla mnie pomijalna. Biorąc pod uwagę wszystkie + i -, mogło by być tańsze, ale z drugiej strony zrobione pod FXa, więc ciężko oczekiwać, że będzie kosztować tyle co 35/1,8G DX,
Trochę bez ładu i składu. Jest 50 1.8, jest 85 1.8, jest 35 1.8 i wszystkie mają odpowiedniki 1.4. Mogło być 24 1.8 a skąd właściwie 28mm?
Bo jest u Canona, moj kolega który jest w Nikonie zawsze zazdrościł Canonowskiego małego i szybkiego 28/1.8. Są osoby dla których 28 jest w sam raz i dlatego robi na Sigmie 28/1.8. Ciekawe czy wymieni ją na Nikona.
bez ładu i składu, he he... kolega to uważa, że żaden problem pociągnąć f/1.8 w dół do 14mm i w górę do 600mm na klatkę 24x36mm... Może i żaden, w końcu Sigma ma 20/1.8, i to na pełną klatkę. Rogi tej pełnej klatki są zawsze pięknie mięciutkie ;-) - ten obiektyw Nikonowi nie wyszedł, bo rogi są ostre :-P
Coś mi się zdaje, że 24/1.8 to nieprędko zobaczymy. Koszt już byłby bardzo duży - dla amatora za duży, a jemu zwykle wystarczy 28/1.8 (do zbliżeń) i 20/2.8 albo nawet ciemniej (do szerokich ujęć). Zawodowiec bezkompromisowo sięgnie po 24/1.4 albo wygodnicko po 24/2.8, zależy, co będzie chciał uzyskać.
oxygenium, piękna zachęta do nabycia tego szkiełka, dzięki i gratulacje.
Za leszek3. 24/1,8 byłby już z uwagi na szerokość sporo droższy. Celuję w jakieś 4k. Amator i tak by nie kupił zaś część zawodowców by to kupiła uszczuplając sprzedaż 24/1,4. Puszczając 28/1,8 Nikon dał marchewkę amatorom (choć ciut drogą; pomimo że polubiłem się z tym szkłem, to uważam, że cena nie powinna przekraczać 2k) i wędkę zawodowcom.
Testy swoje a użytkownicy znów swoje:
link
Bo Optyczni to taki miks: świetne testy i... nie do końca poprawne wnioski. Dopóki pokazują wykresy, wszystko jest OK, ale jak zaczną interpretować... :-) To czasem witki opadają. Zwłaszcza te legendarne już określenie, że dane szkło jest użyteczne/nieużyteczne. Nonsens w czystej postaci.
" Zwłaszcza te legendarne już określenie, że dane szkło jest użyteczne/nieużyteczne. "
Bo to jest nonsens...ktory sobie wlasnie wymysliles, bo takie sformuowanie nigdy tu nie padlo.
kupiłem i jestem zadowolony. :)
dla osób mega zainteresowanych na poważnie kupnem chętnie podeślę czyste raw z D700
chromatycznie@gmail.com
...a co w nim takiego fajnego? hmm ...pewnie to ze sie nie wysuwa, nie kreci, jest lekki, nieźle rysuje, jest jasny......ale kiepska obudowa, brak 22, mientkie rogi, kiepsko pod światło, coś się telepie w środku... tez jestem zadowolony :)
...przynajmniej na razie jestem zadowolony ;)
28 f/1.8 jest u mnie od miesiąca i nie chce się odczepić od puszki, zassał się czy co ;-)
Obrazy rysuje piękne... (dość)szeroki kąt w połączeniu z małą GO - bezcenne!
W praktyce jego zalety górują nad wadami, a test..... fajnie, że jest.
Obiektyw jest spoko. :-)
A nawet odkryłem, po co jest luz na pierścieniu.
Przy astrofoto się przydaje, bo eliminuje ryzyko przypadkowego przestawienia ostrości przy byle dotknięciu obiektywu.
Rok 2019 i (dopiero) zakupiłem to szkło. W 100% spełnia moje oczekiwania. Grunt, to znalezienie odpowiednich kadrów ;).