Fujifilm Fujinon XF 35 mm f/1.4 R - test obiektywu
9. Odblaski i transmisja
Maksymalna transmisja sięga wysokiej wartości 94%, a poziom 92–94% jest utrzymywany w dość szerokim zakresie widmowym, co zapewnia dobre odwzorowanie kolorów. Widać jednak lekki ubytek światła niebieskiego i fioletowego, co może skutkować delikatnym żółtym zabarwieniem światła, które przechodzi przez optykę.
Aby ocenić skuteczność powłok zastosowanych przez firmę Fujifilm, musimy patrzeć nie na transmisję całkowitą obiektywu (bo ta zależy nie tylko od jakości powłok, ale także od ilości granic, które trzeba tymi powłokami pokryć) ale na wydajność powłok na jednej granicy powietrze-szkło. W przypadku Fujinona XF 35 mm f/1.4 R mamy do czynienia z sześcioma grupami elementów szklanych, a więc z dwunastoma granicami powietrze-szkło. Całkowita transmisja sięgająca 93–94% oznacza, że testowany obiektyw na jednej granicy traci 0.5–0.6% światła. To nie jest wynik rzucający na kolana. Sam Fujinon pokazał, że w lornetkach z serii FMT-SX potrafi nałożyć powłoki tracące 0.2–0.3% światła na jednej granicy. To jest zresztą poziom jakiego wymaga się od najbardziej renomowanych producentów. Zastosowanie takich właśnie powłok spowodowałoby, że transmisja Fujinona 1.4/35 sięgnęłaby rewelacyjnego poziomu 97–98%.
Jeśli chodzi o pracę pod ostre światło, to możemy ocenić ją jako dobrą. Może nie bardzo dobrą czy świetną, ale dobrą na pewno. Na maksymalnym otworze względnym o jakiekolwiek artefakty świetlne jest bardzo trudno. Pojawiają się one dopiero po mocnym przymknięciu przysłony w postaci charakterystycznych kolorowych smug i przepaleń, ale tylko wtedy, gdy słońce umieścimy prawie dokładnie w rogu kadru. Widać to dobrze na poniższych ujęciach.