Pentax smc DA 50 mm f/1.8 - test obiektywu
4. Rozdzielczość obrazu
Na maksymalnym otworze względnym i na przysłonie f/2.0 obrazy nie są w pełni użyteczne. Nie jest to jednak niespodzianka, bo mało który obiektyw klasy 1.8/50 jest tam użyteczny. W tej kwestii Pentax wypada więc bardzo podobnie do konkurentów. Wraz z przymykaniem przysłony obraz bardzo szybko polepsza swoją jakość. Na f/2.8 rozdzielczość jest już na dobrym poziomie, na f/4.0 na świetnym, a na f/5.6 na wręcz rewelacyjnym. Jeśli chodzi więc o zachowanie w centrum kadru, możemy śmiało napisać, że mamy do czynienia z solidnie zaprojektowanym układem klasy 1.8/50.
Warto tutaj nadmienić jeszcze jedną rzecz. Nasze pola do pomiaru rozdzielczości znajdują się nie dokładnie w centrum kadru, lecz w odległości małych kilkunastu procent od środka. W przypadku Pentaksa ma to duże znaczenie, bo w testowanym modelu zauważyliśmy, że w samych okolicach centrum rozdzielczość bardzo szybko maleje wraz z oddalaniem się od geometrycznego środka kadru. W samym środku MTF-y są więc zauważalnie wyższe niż pokazane na naszych wykresach wartości w okolicach 30 lpmm.
W podobnym tonie możemy się wypowiadać o zachowaniu na brzegu kadru. Okolice maksymalnego otworu względnego są mało użyteczne, ale od okolic przysłony f/2.8 obraz robi się w pełni akceptowalny, a od f/4.0 z czystym sumieniem możemy go nazwać dobrym.
Tradycyjnie, na zakończenie tego rozdziału, prezentujemy wycinki zdjęć naszej tablicy testowej pobrane z plików JPEG (najniższy poziom wyostrzania) zapisywanych równolegle z RAW-ami użytymi do powyższej analizy.