Tokina AT-X 116 PRO DX II AF 11-16 mm f/2.8 - test obiektywu
4. Rozdzielczość obrazu
Zobaczmy, jak na tym tle wyglądają wyniki testowanego obiektywu. Najpierw zajmijmy się centrum kadru.
Jak widać, obiektyw można tutaj tylko chwalić. Na maksymalnym otworze względnym, na krańcach ogniskowych, dostajemy MTF-y na poziomie 45–46 lpmm, co jest wynikiem bardzo dobrym. Nawet najsłabszy wynik uzyskany w centrum zakresu jest dobry, bo MTF-y wynoszą tam około 40 lpmm, a więc bezpiecznie powyżej poziomu przyzwoitości. Zachowanie po przymknięciu jest już świetne. Obiektyw nie ma problemów aby docierać do 50–52 lpmm, a na ogniskowej 13.5 mm potrafi dochodzić do prawie rekordowych wartości 54 lpmm.
Sprawdźmy teraz co dzieje się na brzegu kadru.
Tutaj sytuacja nie jest już tak dobra. Zachowanie jest co prawda bardzo równe, ale jednocześnie, na maksymalnym otworze względnym wszystkie ogniskowe dają obraz, któremu daleko do pełnej użyteczności. Osiąga się ją dopiero po przymknięciu przysłony do f/4.0, a o dobrej jakości obrazu możemy mówić dopiero od f/5.6. Warto jednak nadmienić, że najpoważniejszy konkurent, czyli Sigma 10–20 mm f/3.5 EX DC HSM, też nie osiągała pełnej użyteczności na maksymalnym otworze względnym, a jest on przecież o 2/3 EV ciemniejszy.
Biorąc więc pod uwagę świetne zachowanie w centrum kadru oraz to, co na wymagającym brzegu kadru pokazują konkurenci, nasza ocena zachowania Tokiny 11–16 mm II jest bardzo pozytywna.
Poniższe wycinki zostały pobrane z plików JPEG zapisywanych równolegle z RAW-ami użytymi do powyższej analizy.