Carl Zeiss Touit 32 mm f/1.8 - test obiektywu
3. Budowa i jakość wykonania
Na poniższym zdjęciu Zeiss Touit 1.8/32 stoi obok swojego bezpośredniego konkurenta, czyli Fujinona XF 35 mm f/1.4 R. Widać wyraźnie – pomimo tego, że ma gorsze światło, jest od Fujinona zauważalnie większy.
Zeiss Touit 1.8/32 rozpoczyna się metalowym bagnetem, który otacza styki i tylną soczewkę obiektywu o średnicy około 20 mm. Soczewka jest ruchoma lecz cały czas znajduje się na głębokości ponad 1 cm wewnątrz tubusu i jest otoczona czarnym, ładnie zmatowionym i karbowanym tworzywem sztucznym. Pomiędzy rantem obudowy trzymającej soczewkę a właściwym tubusem widać niewielką szparę, ale nie prześwitują przez nią żadne elementy elektroniczne.
Właściwy korpus obiektywu rozpoczyna się czarnym i metalowym pierścieniem, na którym, z jednej strony, znajdziemy niebieską kropkę ułatwiającą mocowanie obiektywu do korpusu aparatu oraz nazwę mocowania, a z drugiej parametry obiektywu, jego numer seryjny i informację, że został on wyprodukowany w Japonii.
W przypadku obiektywu przeznaczonego do bezlusterkowców Fujifilm następnym elementem jest pierścień do zmiany przysłony o szerokości 11 mm. Pracuje on płynnie ale jednocześnie z należytym oporem i ma skok 1/3 EV. Obiektywy na mocowaniu Sony są pozbawione tego pierścienia, a przysłoną steruje się z poziomu aparatu.
Idąc dalej natrafiamy na wąski, nieruchomy i metalowy pierścień, za którym zaczyna się pierścień do manualnego ustawiania ostrości. Ma on szerokość 12 mm i jest pozbawiony jakiejkolwiek skali. Nie ma na sobie też żadnego karbowania. Podobnie jak pierścień do zmiany przysłony jest pokryty gładkim gumowanym materiałem, który dobrze przylega do palców i pozwala na komfortową pracę. Jego jedyną wadą jest to, że gumowane obicie dość łatwo wyłapuje wszelkiego rodzaju brudy i pyłki, które na czarnym tle są doskonale widoczne i psują wrażenia estetyczne z użytkowania tego gustownie zaprojektowanego instrumentu. Pierścień pracuje w oparciu o serwomechanizmy i przy standardowej prędkości obrotu, przebieg całej skali odległości wymaga obrotu nim o kąt wyraźnie ponad 200 stopni.
Za pierścieniem do manualnego ustawiania ostrości znajduje się czarny, metalowy i nieruchomy pierścień, na którym znajdziemy napis „Touit 1.8/32” i który przechodzi w bagnet mocowania osłony przeciwsłonecznej.
Przednia soczewka obiektywu ma średnicę 22 mm. Otacza ją fragment obudowy z napisem „Carl Zeiss” (w nowszych wersjach będzie już tylko „Zeiss”), „Planar 1.8/32 ⌀52 T*” oraz nierotujące mocowanie filtrów o średnicy 52 mm.
Na konstrukcję optyczną Zeissa 1.8/32 składa się 8 soczewek ustawionych w 5 grupach. Wewnątrz znajdziemy jeszcze kołową przysłonę o dziewięciu listkach, którą możemy domknąć do wartości f/22. Producent chwali się też zastosowaniem słynnych powłok T*, które mają zapewnić wysoką transmisję i kontrast.
Kupujący dostaje w zestawie oba dekielki oraz osłonę przeciwsłoneczną. Obiektyw sprzedawany jest w gustownym pudełku.