Canon EF-S 10-18 mm f/4.5-5.6 IS STM - test obiektywu
5. Aberracja chromatyczna i sferyczna
Przy tak krótkich ogniskowych i przeciętnym świetle nie spodziewaliśmy się problemów z podłużną aberracją chromatyczną. Nie zawiedliśmy się. Problemów faktycznie nie ma, co jasno pokazuje poniższe zdjęcie.
Inaczej wygląda sytuacja z poprzeczną aberracją chromatyczną. Wyniki, jakie uzyskaliśmy dla poszczególnych ogniskowych, są zaprezentowane na poniższym wykresie.
Znów mamy dość równe zachowanie na wszystkich ogniskowych, które pokazują największą aberrację dla maksymalnego otworu względnego. Wynosi tam ona 0.13–0.14%, a to oznacza, że mamy do czynienia z granicą poziomu średniego i dużego. Przymknięcie przysłony powoduje, że aberracja robi się średnia.
Wyniki te są trochę gorsze niż w modelu EF-S 10–22 mm. U niego podobne wyniki były obserwowane na ogniskowej 10 mm, natomiast dłuższe ogniskowe wypadały odrobinę lepiej. Różnice nie są jednak duże i na rzeczywistych zdjęciach będą trudne do zauważenia.
Aberracja sferyczna
Obiektyw nie pokazywał efektu „pływania” ogniska, więc nie podejrzewamy go o złe korygowanie aberracji sferycznej. Ze względu na dużą głębię ostrości związaną z parametrami testowanego obiektywu nie udało nam się uzyskać rozsądnej wielkości krążków światła jednocześnie przed i za ogniskiem.