Fujifilm Fujinon XF 10-24 mm f/4R OIS - test obiektywu
8. Winietowanie
Prawdziwy obraz tej wady widzimy dopiero na plikach RAW. Poniższe miniaturki pozwalają ocenić jej rzeczywisty poziom.
Na bardzo trudnej kombinacji ogniskowej 10 mm i światła f/4.0 winietowanie sięga aż 49% (−1.93 EV). To bardzo duża wartość. Na f/5.6 wada ta zmniejsza się do 38% (−1.38 EV), a na f/8.0 do 33% (−1.16 EV). Dalsze przymykanie przysłony powoduje spadek winietowania o najwyżej 1%. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że spadek jasności przy samym brzegu ma dość duży gradient i tylko same rogi wydają się ciemne. W efekcie, po skorygowaniu dystorsji i przycięciu obrazu do takiej wielkości jaką mamy w JPEG-ach, winietowanie wcale nie musi być tak dużym problemem jak to się wydaje na pierwszy rzut oka.
W środku zakresu ogniskowych winietowanie wynosi 32% (−1.13 EV). To spory i łatwy do zauważenia poziom, ale nie tak uciążliwy jak dla 10 mm. Po przymknięciu przysłony do f/5.6 wada ta zmniejsza się do 26% (−0.89 EV), a na f/8.0 wynosi 25% (−0.83 EV).
Najlepsza sytuacja panuje na ogniskowej 24 mm. Tam, na maksymalnym otworze względnym, gubimy 26% światła w rogach (−0.86 EV). To już poziom, który uznajemy za umiarkowany. Niestety przymykanie przysłony słabo pomaga w walce z tą wadą – na f/5.6 wynosi ona 22% (−0.70 EV), a na f/8.0 sięga 19% (−0.60 EV).