• solidna, metalowa i uszczelniona obudowa,
• świetna jakość obrazu w centrum kadru,
• dobra jakość na brzegu kadru,
• aberracja chromatyczna nigdzie nie osiąga poziomu dużego,
• brak problemów z aberracją sferyczną,
• umiarkowana koma,
• niewielki astygmatyzm,
• bardzo dobra praca pod ostre światło,
• cichy, błyskawiczny i celny autofokus,
• bogate wyposażenie standardowe.

• duża dystorsja na plikach RAW,
• wyraźne winietowanie na obu krańcach ogniskowych.

Obiektywy do matryc APS-C o świetle f/2.8, których ogniskowa zaczyna się od 16–17 mm a kończy na 50–55 mm to w zasadzie flagowe instrumenty w każdym systemie. Każdy producent mocno więc przyłożył się do ich wykonania i przez to nie uświadczymy tutaj żadnych słabeuszy. Poziom reprezentowany przez te obiektywy jest naprawdę równy i stosunkowo wysoki.

Tym lepiej wygląda nasza całościowa ocena Fujinona 16–55 mm, bo wydaje się on być świetnym obiektywem nawet na tle bardzo dobrej konkurencji.

Jeśli mielibyśmy mieć jakieś zastrzeżenia, to podobnie jak w przypadku wielu innych obiektywów marki Fujinon, dotyczyłyby one ceny. Równie absurdalną cenę co Fujinon ma jeszcze Nikon. Nawet Canon poszedł po rozum do głowy i choć na początku próbował sprzedawać swój produkt w cenie blisko 5000 zł, obecnie możemy bez problemów kupić go poniżej 3000 zł. A w jego przypadku dostajemy przecież jeszcze stabilizację optyczną, której nie uświadczymy u Fujinona. Zupełny nokaut cenowy konkurentom zrobili jednak producenci niezależni. Skoro Sigma i Tamron są w stanie sprzedawać swoje stabilizowane obiektywy 17–50 mm f/2.8 w cenie na poziomie 1500–1600 zł i jeszcze na tym godziwie zarabiać, cena 4500 zł za Fujinona wydaje się mocno oderwana od rzeczywistości…