Voigtlander Nokton 10.5 mm f/0.95 - test obiektywu
7. Koma, astygmatyzm i bokeh
E-M10, 10.5 mm, f/0.95, centrum | E-M10, 10.5 mm, f/0.95, róg |
E-M10, 10.5 mm, f/1.4, centrum | E-M10, 10.5 mm, f/1.4, róg |
Na tym nie koniec problemów, bo koma daje się we znaki nie tylko w samych rogach kadru. Pośród naszych zdjęć przykładowych można znaleźć ujęcia nocnego nieba. Pozwalają one ocenić skalę problemu z jaką musimy się borykać. Poniższy wycinek 1:1 zdjęcia nieba uzyskanego dla przysłony f/0.95 przedstawia konstelację Lutni wraz z jej najjaśniejszą gwiazdą o nazwie Wega. Obszar ten na zdjęciu znajdował się w okolicach połowy odległości centrum-róg kadru. Jak widać, już w tym miejscu koma daje się bardzo mocno we znaki, mając swój ogromny przyczynek do pogorszenia jakości obrazu na brzegu kadru i jego szerokich okolicach.
Olympus E-M10, JPEG, f/0.95, exp. 20 sek. |
Kolejna wada pozaosiowa, czyli astygmatyzm, też jest skorygowana źle. Średnia różnica pomiędzy poziomymi i pionowymi wartościami funkcji MTF50 wyniosła aż 25%. Co więcej, wada ta jest wciąż bardzo dobrze widoczna nawet na przysłonach f/4.0 oraz f/5.6 i dopiero dla okolic f/8.0 robi się niewielka. To bardzo złe wyniki…
Jeśli chodzi o wygląd nieostrości, też nie mamy dobrych wiadomości. Rozkład światła w krążkach nie jest równy. Przyciemnienia krążka związane z winietowaniem widać nie tylko w rogach kadru. Na dodatek da się dojrzeć siatkę koncentrycznych kręgów. Co więcej, aby krążki były ładne i okrągłe, nie wystarczy dać dużo listków przysłony, ale bardziej należy się skupić na ich zaokrągleniu. Voigtlanderowi się to nie udało i pomimo dziesięciu listków, obraz przysłony bardzo trudno nazwać okrągłym…
E-M10, 10.5 mm, f/0.95, centrum | E-M10, 10.5 mm, f/0.95, róg |
E-M10, 10.5 mm, f/1.4, centrum | E-M10, 10.5 mm, f/1.4, róg |
E-M10, 10.5 mm, f/2.0, centrum | E-M10, 10.5 mm, f/2.0, róg |