Canon EF 35 mm f/1.4L II USM - test obiektywu
5. Aberracja chromatyczna i sferyczna
Aberracja chromatyczna
Canon EF 35 mm f/1.4L II USM nie ma praktycznie żadnych problemów z podłużną aberracją chromatyczną, co doskonale widać na poniższych zdjęciach. Podobnie dobry wynik notowała Sigma A 35 mm f/1.4 DG HSM. Tyle, że te dwa obiektywy są raczej wyjątkami. Jasne obiektywy stałoogniskowe często pokazują w tej kategorii znacznie gorsze zachowanie. Jak spore mogą być to problemy pokazywał wyraźnie nasz test Nikkora AF-S 35 mm f/1.4G.
Na pochwały zasługuje też korygowanie poprzecznej aberracji chromatycznej. Widać to dobrze na poniższym wykresie.
Niezależnie od użytego detektora i wartości przysłony aberracja trzyma się okolic niezauważalnego poziomu 0.04%. To wyniki w zasadzie identyczne do tych, jakie widzieliśmy u Sigmy 1.4/35. Znów oba te obiektywy dominują nad Nikkorem AF-S 35 mm f/1.4G, który potrafił pokazywać rezultaty na bardzo wysokim poziomie prawie 0.2%.
Canon 5D III, f/1.4 | Canon 5D III, f/5.6 |
Aberracja sferyczna
Pierwsze zdjęcia w niniejszym rozdziale nie pokazują efektu „pływania” ogniska, więc aberracja sferyczna nie może być duża. Ten wniosek potwierdza wygląd rozogniskowanych krążków światła, które nie różnią się od siebie mocno. Jedyne co daje się zauważyć, to trochę mocniejsza obwódka widoczna dla obrazu uzyskanego przed ogniskiem. Jeśli dołożymy do tego bardzo dobrą jakość obrazu na maksymalnym otworze względnym, bez charakterystycznego spadku kontrastu, możemy sądzić, że aberracja sferyczna jest przez nowego Canona 1.4/35L korygowana prawidłowo.
Canon 5D III, f/1.4, przed | Canon 5D III, f/1.4, za |