Sigma 17-35 mm f/2.8-4 EX DG HSM Aspherical - test obiektywu
8. Winietowanie
Sprawdziła się na tyle dobrze, że na APS-C/DX winietowanie nie powinno być problemem (ale raczej nie można tego powiedzieć już o pełnej klatce). Dla 17 mm i f/2.8 spadek jasności w rogach kadru wyniósł 23% (-0.76 wartości przysłony). Przymknięcie obiektywu do f/4.0
powoduje spadek winietowania do 14%, czyli poziomu ciut lepszego niż u L-ki, która dla f/4.0 notowała spadek 16%. Dalsze przymykanie przysłony jest mało efektywnym sposobem walki z winietowaniem, bo przy f/5.6 spada ono do 12% i dopiero dla f/8 próbuje sięgać poziomu 10%.
Sytuacja wyraźnie polepsza się dla ogniskowej 24 mm. Tam przy maksymalnym otworze względnym (f/3.5) spadek jasności w rogach kadru wynosi 17% (-0.55 wartości przysłony). Dla f/4.0 notujemy kolejny spadek, tym razem do 12% i dla f/5.6 do 9%.
Jeszcze lepiej jest dla ogniskowej 35 mm. Tutaj Sigma wyraźnie góruje nad Canonem 17-40 mm. Dla f/4.0 spadek jasności w rogach kadru wynosi 10% (u Canona aż 17%), a dla f/5.6 już tylko 7%.