Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Niniejsza tabela przedstawia porównanie podstawowych własności testowanego Nikkora do innych pełnoklatkowych obiektywów o ogniskowej 28 mm i świetle z zakresu od f/1.8 do f/1.4. Widać wyraźnie, jak dużą i ciężką konstrukcją jest nowy Nikkor AF-S 28 mm f/1.4E ED. Jego waga jest zauważalnie większa od całkowicie metalowej Leiki. Na pewno wpływ ma na to konstrukcja optyczna, bo nowy Nikkor ma 3–4 soczewki więcej niż większość obiektywów w omawianym zestawieniu. Tylko potężny Otus jest większy, cięższy i zawiera więcej elementów optycznych.
Spore gabaryty Nikkora AF-S 28 mm f/1.4E ED możemy podziwiać także na poniższym zdjęciu, gdzie stoi on obok nie należącej do najmniejszych Sigmy A 35 mm f/1.4 DG HSM.
Testowany obiektyw rozpoczyna się metalowym bagnetem ze stykami, który otacza tylną soczewkę o średnicy 31 mm. Znajduje się ona na równi z bagnetem dla ostrości ustawionej na nieskończoność. Po przejściu do minimalnej odległości ogniskowania chowa się ona na około 0.5 cm w obudowie. Pomiędzy wewnętrzną obręczą bagnetu a soczewką powstaje wtedy szeroka na 1–2 mm szpara, przez którą kurz może dostawać się do wnętrza obiektywu. Trudno więc mówić o pełnej szczelności obiektywu od tej strony.
----- R E K L A M A -----
Na obudowie, zaraz za bagnetem, znajdziemy białą kropkę ułatwiającą mocowanie obiektywu do aparatu, a dalej tabliczkę z nazwą i parametrami instrumentu oraz dużą literą „N” oznaczającą zastosowanie powłok nanokrystalicznych. Wewnątrz tabliczki, za szybką, umieszczono skalę odległości wyrażoną w metrach i stopach, a tuż pod nią znaczniki głębi ostrości dla przysłon f/11 i f/16. Po lewej stronie natrafimy na przełącznik trybu pracy mechanizmu ustawiającego ostrość (M/A-M), a po drugiej stronie obiektywu numer seryjny, informację o parametrach obiektywu, średnicy filtrów oraz napis „Made in Japan”.
W dalszej części obiektywu znajduje się szeroki na 27 mm i karbowany pierścień do manualnego ustawiania ostrości. Pracuje on płynnie i z należytym oporem pozwalając na bardzo precyzyjne nastawy. Nie zaobserwowaliśmy żadnych luzów.
Przebieg pełnej skali odległości wymaga obrotu pierścienia o kąt około 160 stopni.
Z przodu obiektywu znajdziemy nieruchomą, wypukłą przednią soczewkę, która ma średnicę 54 mm. Jest ona otoczona nierotującym mocowaniem filtrów o średnicy 77 mm oraz bagnetem służącym do mocowania osłony przeciwsłonecznej.
Jeśli chodzi o konstrukcję optyczną, mamy tutaj do czynienia z 14 soczewkami ustawionymi w 11 grupach. Dwa elementy wykonano z niskodyspersyjnego szkła ED, a trzy inne mają kształt asferyczny. Wewnątrz znajdziemy jeszcze kołową przysłonę o dziewięciu listkach, którą możemy domknąć maksymalnie do wartości f/16.
Warto nadmienić, że litera „E” w nazwie obiektywu oznacza, iż mamy do czynienia z przysłoną sterowaną elektronicznie (bez mechanicznego popychacza), co ogranicza zgodność ze starszymi korpusami, w tym z D90, a nawet D3000.
Kupujący dostaje w zestawie oba dekielki (LC-77 i LF-4), miękki futerał (CL-1118) oraz tulipanową osłonę przeciwsłoneczną (HB-83).
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.