Sigma A 24-70 mm f/2.8 DG OS HSM - test obiektywu
6. Dystorsja
Sytuacja mocno zmienia się po przejściu na pełną klatkę i dość boleśnie przekonujemy się o tym na ogniskowej 24 mm, gdzie mamy wyraźną dystorsję falistą. Uśrednienie wyników z całego kadru daje rezultat wynoszący −3.31%. Jeśli jednak ograniczymy się tylko do obszaru wewnątrz znaczników 1:1, dystorsja beczkowa wzrośnie do wartości −4.19%. Co ciekawe, na 28 mm mamy akceptowalny wynik −1.83%, ale znów nie do końca oddaje on rzeczywistość, bo wciąż widzimy wyraźną dystorsję falistą. Co jeszcze ciekawsze, daje się ją zauważyć nawet na ogniskowej 35 mm, w przypadku której formalny wynik to −0.30% i jest on mniejszy niż ten uzyskany na 50D, właśnie ze względu na falistość zniekształceń.
Canon EF 24–70 mm f/2.8L II USM i Tamron SP 24–70 mm f/2.8 Di VC USD na 24 mm notowały gorsze wyniki i też wspomagały się dystorsją falistą, ale znikała ona już na ogniskowej 28–35 mm. Nikkor AF-S 24–70 mm f/2.8E ED VR notował za to wynik −4.23%, ale w jego przypadku, nawet na 24 mm, trudno było się dopatrzeć falistości zniekształceń.
Wracając do pomiarów Sigmy A 24–70 mm f/2.8, problemy z dystorsja kończą się dla 50 i 70 mm, gdzie mamy do czynienia z niewielką poduszką i wynikami odpowiednio +0.88% i +1.61%. Są to rezultaty niższe niż u stabilizowanego Nikkora, ale jednocześnie wyższe niż u Canona, Tokiny i Tamrona.
Canon 50D, 24 mm | |||
Canon 50D, 28 mm | |||
Canon 50D, 35 mm | |||
Canon 50D, 50 mm | |||
Canon 50D, 70 mm | |||
Canon 5D III, 24 mm | |||
Canon 5D III, 28 mm | |||
Canon 5D III, 35 mm | |||
Canon 5D III, 50 mm | |||
Canon 5D III, 70 mm | |||