Venus Optics LAOWA 15 mm f/2 ZERO-D - test obiektywu
11. Podsumowanie
Zalety:
- solidna, metalowa i niewielka jak na parametry obiektywu obudowa,
- możliwość stosowania klasycznych filtrów,
- dobra jakość obrazu w centrum kadru,
- znikoma podłużna aberracja chromatyczna,
- niewielka poprzeczna aberracja chromatyczna,
- dystorsja mniejsza od konkurentów.
Wady:
- słaba jakość obrazu na brzegu kadru,
- zauważalna aberracja sferyczna,
- ogromne winietowanie widoczne nawet po mocnym przymknięciu przysłony,
- bardzo wyraźna koma,
- zbyt mały zakres pracy pierścienia do ustawiania ostrości.
Firma Venus Optics, jak na razie, zrobiła dwa podejścia do stosunkowo niewielkiego obiektywu o świetle f/2.0 i kącie widzenia na poziomie 110 stopni. O ile przeznaczony na matryce Mikro 4/3 model Venus Optics LAOWA 7.5 mm f/2 MFT uznaliśmy za produkt udany i ciepło wypowiadaliśmy się o nim w podsumowaniu
naszego testu, to w przypadku większego brata, przeznaczonego na pełną klatkę, tego ciepła będzie zdecydowanie mniej.
Pełna klatka ma swoje wymagania i trzymanie się na siłę małych gabarytów i dobrego światła, kończy się tutaj źle. Dostajemy więc obraz o dobrej jakości tylko w centrum kadru, a na brzegach musimy walczyć z przeciętną ostrością, ogromnym winietowaniem i dużą komą. Możliwość stosowania klasycznych filtrów jest oczywiście bonusem, ale chyba nie do końca wartym ceny, jaką trzeba tutaj zapłacić. Czarę goryczy przelewa źle zaprojektowany pierścień do manualnego ustawiania ostrości, przez co praca z nim nie należy do najprzyjemniejszych.