Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Cóż, liczby dotyczące rozdzielczości w rogu klatki lekko przerażają, ale oglądając zdjęcia testowe - można to akceptować. Do krajobrazu toto się nie nada, ale pstryknąć fotkę mieszkania na wynajem... daje radę.
Podobnie zdjęcia efektowe, w stylu przerysowane twarze itp, ważny środek brzegi mniej, więc też się nada.
Bez przesady. Ponad 25 lpmm żadną tragedią nie jest. Dodatkowo zawsze możesz wypośrodkować tzn. obniżyć jakość w centrum, a podwyższyć na brzegu. Dla mnie to fajna propozycja, bo nie zabija ceną, jak większość współczesnych konstrukcji o ciekawych parametrach.
tomek5b - a ta komunikacja z body, to do czego potrzebna przy 11 mm i f/4?
Również uważam, że to bardzo dobra opcja. DLa mnie tak ekstremalne kąty (powiedzmy szerzej niż 16mm) mają zastosowanie od wielkeigo dzwonu. I myślę, że nei będę w tym sam :) Ale fajnie jednak mieć taką opcję, choć jedno takie szkło. I tutaj Irix jest po prostu najrozsądniejszym wyborem. Oczywiście dla pracujących głównie z tak szerokimi kątami priorytety będą wyglądać inaczej.
12 lutego 2018, 19:54
Wszystko fajnie, ale ten egzemplarz, który dostałem z jednej strony był zauważalnie słabszy niż z drugiej... Ciekawe czy to mój pech czy jednak słaba kontrola jakości? Ma ktoś podobne doświadczenia? Poza tym jednak żałowałem, że nie wybrałem wersji blackstone, ten plastik jakoś nie wzbudzał mojego zaufania, choć może to kwestia przyzwyczajenia.
Wersja Blackstone jest wciąż tańsza od wszystkiego innego o podobnych parametrach. Egzemplarz obecny w teście nie pokazywał mierzalnych różnic pomiędzy obiema stronami kadru.
Mam Tamrona 15-30 i taki Irix mógłby być dla mnie jego uzupełnieniem na wypadek potrzeby jeszcze bardziej ekstremalnych kątów niż 15 mm. Co prawda ciężko porównywać 11 mm do 15 mm, ale jednak trochę mi szkoda, że zoom Tamron radzi sobie na 15 mm lepiej niż ta manualna stałka na 11 mm. Ale za to cena relatywnie niska.
12 lutego 2018, 20:00
Właśnie widzę, gdybym dostał egzemplarz podobny do tego z testu - wciąż bym go miał...
To jest właśnie coś czego szukam. Do APSC. Obrazek bardzo dobry, ogniskowa super, dystorsja baaardzo akceptowalna i manual który fajnie działa (chociaż przy 11...) Co ciekawe ta wersja ma tą wypustkę którą jeszcze lepiej się pewnie kręci, a Blackstone jej nie ma... No i nie ma zdzierstwa.
Nie widzę potrzeby istnienia styków do przenoszenia elektroniki do body w tak szerokic( obiektywach. Poza rejestrowaniem EXIFu to sie do niczego nie przydaje. Dla mnie ten obiektyw odpada ze względu na niemozność stosowania filtrów właśnie. Nie mowie o klasycznych bo tego żadne UWA nie umozliwia (poza pierwszą wersją Wojtka 12/5.6 na Leicę 39) ale nawet filtrów 100mm. Komu sie chce dziś dźwigać nieporęczne i masakrycznie drogie filtry 150 mm ??? Juz nie wspomnę o kruchości tych filtrow i ogromniasty, holderze.
do tego obiektywu stosuje się filtry żelowe za kilkanaście zlotych, polaryzacyjne przy tych kątach są bez sensu a szare połówki ogarnąć trzeba braketingiem.
Przy tej ogniskowej filtry muszą mieć co najmniej 165mm szerokości a Lee tak dużych nie robi. Sam uchwyt do filtrów kosztuje ok.1000zł do tego każdy pojedynczy filtr w podobnej cenie. Może okazać się, że nawet podstawowy zestaw kosztuje więcej niż obiektyw dlatego żelowe dostarczane przez producenta wydają się najlepszym wyborem.
No właśnie? Jakie filtry przy tym kącie? Po co i do czego? Fotki artystyczne czy co? To pierwszy obiektyw, który może mnie przekonać do przejścia na FF. Ponieważ cykam głównie krajobrazy 10 km nie zawsze wystarcza. A nie znam słoika 7mm pod aps-c. Rybie oczka odpadają...
@mate "Sprobuj zmierzyc swiatlo noektorymi nikonami"? Hmm nie mam nikona nie mam problemu. Z ciekawosci tam nie dziala automat z manualami? Jakas masakra w XIXw.
@ciszy "Z ciekawosci tam nie dziala automat z manualami?"
Nie, w niższych seriach puszek pomiar światła ze szkłami non-cpu nie działa. Zresztą Nikon ma jeszcze kilka "ciekawostek" w kwestii braku kompatybilności i przykładowo taki D810 nie jest w pełni kompatybilny z Nikkorami AF-P.
do tego obiektywu stosuje się filtry żelowe za kilkanaście zlotych, polaryzacyjne przy tych kątach są bez sensu a szare połówki ogarnąć trzeba braketingiem.
Oglądałeś kiedyś wpływ filtra żelowego na jakość zdjęcia??? Nie? To poczytaj.
Kupiłem szkło w listopadzie ubiegłego roku, gdy było tańsze o 300 zł. Myślę, że za taką cenę nie ma sensu wymagać więcej i jest to świetna alternatywa dla Canona 11-24, czy szkieł typu 12 mm (jeśli nie potrzeba światła 2.8). Mam też Samyanga 14/2.8 i jeśli chodzi o ostrość, to Irix jest na moje oko minimalnie gorszy, chociaż według wykresów, jest to różnica ok 5 lpmm. Przysłona 6.3 lub 8.0 jest najbardziej optymalna moim zdaniem, aberracje widać, ale można ich się pozbyć podczas obróbki. Najgorsze są jednak odblaski (zwłaszcza te łuki), więc robienie zdjęć wieczorem lub w nocy przy sztucznym oświetleniu, bywa denerwujące ;) Fotografowanie na 11/4 z minimalnej odległości daje ciekawe efekty, więc można się też kreatywnie pobawić ;)
Po mojemu, nie ma żadnego powodu fizycznego, żeby filtry żelowe były gorsze, czy lepsze. Owszem, wyniki zależą od tego, z ktorej strony filtr jest zamocowany i akurat jest tak, że filtr na wlocie długiego tele o wiele łatwiej popsuje obraz. link Od dupki kąty są większe i wpływ może być niezauważalny.
Jeszcze raz bo mój wpis znikł. Interesuje mnie jak wypadłby Voightlander 10/5.6 przy przysłonie f8 porównując z Fireflyem. Architekturę i krajobrazy zazwyczaj foci się ze statywu.
Przy okazji zapraszam na subiektywne recenzje, z gór: link i z miasta, z porównaniem z piętnastką: link Na kanale mam jeszcze kilka filmów z wykorzystaniem jedenastki, zapraszam.
Cóż, wyznanie starego dziada :-) Poza specyficznymi sytuacjami jakoś kompletnie nie potrafię zaakceptować techniki oczyszczania kadru za pomocą długich czasów. albowiem w dobie walki o każdą l/pmm o pozbycie się nawet śladów szumu, idealnie odwzorowanie koloru, godzimy się na to, żeby na fotkach zostawały smugi, rozmazane sylwetki, gałęzie itd. Podejrzewam, że nie we mnie fascynacji, bo w swoim czasie miałem przeterminowane filmy o czułości ok 6 din i takie focie robiły mi się same ;-) Lecz obserwacja jest taka, że dobrze to wychodzi czasami. Zwykle wygląda na zabawę ze sprzętem. :-)
To po prostu taka opcja, z której, jak zauważyłem, niewielu zdaje sobie sprawę. Czasem działa lepiej, czasem gorzej, ale na pewno nie jest to efekt wyeksploatowany (w przeciwieństwie do zdjęć sprzed 150 lat).
To nie jest zawsze oczyszczanie kadrów, a często element pewnej estetyki. "w dobie walki o (rozdzielczość) (...)" - widzisz, nie każdego obchodzi jaka teraz jest doba i chwilowy trend, bo estetyka jest poza czasem i w takim kontekście krajobrazy (szczególnie miejskie jak ten z linka) z bardzo długim czasem naświetlania mają w sobie kapitalną siłę. Taka sztuka abstrakcyjno-geometryczna, z pominięciem czasu, z jednej strony bardzo medytacyjna, a jednak taka bliska codziennej rzeczywistości w gwarnym mieście. Coś pięknego.
Jest całe mnóstwo sytuacji gdy na zrobienie foty mam tylko chwilę (bo wycieczka 14 stolic w 3 dni jest dość napięta) a wokół masy turystów, więc ta technika to dla mnie zbawienie.
Całkiem dobrze sobie poradził w teście i jako iż jest najtańszy w tej klasie pewnie znajdzie sporo odbiorców ale ja jednak pozostanę przy swoim i powiem ze najlepsza w tej klasie i kategorii cena-jakość jest jednak Laowa 12mm :)
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Cóż, liczby dotyczące rozdzielczości w rogu klatki lekko przerażają, ale oglądając zdjęcia testowe - można to akceptować. Do krajobrazu toto się nie nada, ale pstryknąć fotkę mieszkania na wynajem... daje radę.
Podobnie zdjęcia efektowe, w stylu przerysowane twarze itp, ważny środek brzegi mniej, więc też się nada.
ps. pierwszy?
Canon pięć razy droższy ale daje jeszcze 13 dodatkowych ogniskowych i bezbłędną komunikacje z body.
Bez przesady. Ponad 25 lpmm żadną tragedią nie jest. Dodatkowo zawsze możesz wypośrodkować tzn. obniżyć jakość w centrum, a podwyższyć na brzegu. Dla mnie to fajna propozycja, bo nie zabija ceną, jak większość współczesnych konstrukcji o ciekawych parametrach.
tomek5b - a ta komunikacja z body, to do czego potrzebna przy 11 mm i f/4?
Również uważam, że to bardzo dobra opcja.
DLa mnie tak ekstremalne kąty (powiedzmy szerzej niż 16mm) mają zastosowanie od wielkeigo dzwonu. I myślę, że nei będę w tym sam :) Ale fajnie jednak mieć taką opcję, choć jedno takie szkło. I tutaj Irix jest po prostu najrozsądniejszym wyborem. Oczywiście dla pracujących głównie z tak szerokimi kątami priorytety będą wyglądać inaczej.
Wszystko fajnie, ale ten egzemplarz, który dostałem z jednej strony był zauważalnie słabszy niż z drugiej... Ciekawe czy to mój pech czy jednak słaba kontrola jakości? Ma ktoś podobne doświadczenia? Poza tym jednak żałowałem, że nie wybrałem wersji blackstone, ten plastik jakoś nie wzbudzał mojego zaufania, choć może to kwestia przyzwyczajenia.
Wersja Blackstone jest wciąż tańsza od wszystkiego innego o podobnych parametrach. Egzemplarz obecny w teście nie pokazywał mierzalnych różnic pomiędzy obiema stronami kadru.
Mam Tamrona 15-30 i taki Irix mógłby być dla mnie jego uzupełnieniem na wypadek potrzeby jeszcze bardziej ekstremalnych kątów niż 15 mm. Co prawda ciężko porównywać 11 mm do 15 mm, ale jednak trochę mi szkoda, że zoom Tamron radzi sobie na 15 mm lepiej niż ta manualna stałka na 11 mm. Ale za to cena relatywnie niska.
Właśnie widzę, gdybym dostał egzemplarz podobny do tego z testu - wciąż bym go miał...
To może trzeba było zareklamować, albo wymienić?
To jest właśnie coś czego szukam. Do APSC. Obrazek bardzo dobry, ogniskowa super, dystorsja baaardzo akceptowalna i manual który fajnie działa (chociaż przy 11...) Co ciekawe ta wersja ma tą wypustkę którą jeszcze lepiej się pewnie kręci, a Blackstone jej nie ma... No i nie ma zdzierstwa.
a moze lepiej taki szeroki kat sobie zrobic robiac panoramy pionowe i poziome?
W niektórych zastosowaniach panorama się sprawdzi, a w niektórych zupełnie nie da rady.
Jak dla mnie najciekawszym szerokim kątem obecnie dostępnym jest Irix 15mm.
Ostrość w centrum bardzo dobra i dobra na brzegach FF
Z K-1 świetny duet
Mam wrażenie że to marka która równie szybko się zwinie z rynku
jak się na nim pojawiła.
Ta ściema ze Szwajcarią...
Ostatnie promocje mogą wskazywać na cienką sytuację finansową Irix.
-To pikuś przy braku koncepcji.
"Pojawiam się i znikam"...
PDamian nikt nie wie co się zdarzyć może, nie zmienia to jednak faktu, że Irix 15mm to udana konstrukcja w dobrej cenie.
Nie widzę potrzeby istnienia styków do przenoszenia elektroniki do body w tak szerokic( obiektywach. Poza rejestrowaniem EXIFu to sie do niczego nie przydaje.
Dla mnie ten obiektyw odpada ze względu na niemozność stosowania filtrów właśnie. Nie mowie o klasycznych bo tego żadne UWA nie umozliwia (poza pierwszą wersją Wojtka 12/5.6 na Leicę 39) ale nawet filtrów 100mm.
Komu sie chce dziś dźwigać nieporęczne i masakrycznie drogie filtry 150 mm ???
Juz nie wspomnę o kruchości tych filtrow i ogromniasty, holderze.
do tego obiektywu stosuje się filtry żelowe za kilkanaście zlotych, polaryzacyjne przy tych kątach są bez sensu a szare połówki ogarnąć trzeba braketingiem.
Ja to lubie kłasc aparat na bruku z takim szkielkiem , zdjecia osob w tle , efekt zaj...:)
Są filtry Nisi, Haida. Da się ogarnąć w dobrej jakości, w sensowniejszej cenie niż Lee ;)
Przy tej ogniskowej filtry muszą mieć co najmniej 165mm szerokości a Lee tak dużych nie robi. Sam uchwyt do filtrów kosztuje ok.1000zł do tego każdy pojedynczy filtr w podobnej cenie. Może okazać się, że nawet podstawowy zestaw kosztuje więcej niż obiektyw dlatego żelowe dostarczane przez producenta wydają się najlepszym wyborem.
No właśnie? Jakie filtry przy tym kącie? Po co i do czego? Fotki artystyczne czy co? To pierwszy obiektyw, który może mnie przekonać do przejścia na FF. Ponieważ cykam głównie krajobrazy 10 km nie zawsze wystarcza. A nie znam słoika 7mm pod aps-c. Rybie oczka odpadają...
@fatman
"Poza rejestrowaniem EXIFu to sie do niczego nie przydaje."
Yhy, to spróbuj zmierzyć światło niektórymi Nikonami :)
@oz
"To jest właśnie coś czego szukam. Do APSC."
Serio? Nie znalazłeś wcześniej do cropa niczego w granicach 10-12 mm, co by dawało dobrą jakość obrazka?
@mate
"Sprobuj zmierzyc swiatlo noektorymi nikonami"?
Hmm nie mam nikona nie mam problemu. Z ciekawosci tam nie dziala automat z manualami? Jakas masakra w XIXw.
@ciszy
"Z ciekawosci tam nie dziala automat z manualami?"
Nie, w niższych seriach puszek pomiar światła ze szkłami non-cpu nie działa.
Zresztą Nikon ma jeszcze kilka "ciekawostek" w kwestii braku kompatybilności i przykładowo taki D810 nie jest w pełni kompatybilny z Nikkorami AF-P.
Bardzo brzydko rozmywa tło, no i ta podatność na odblaski...
@mate
"Sprobuj zmierzyc swiatlo noektorymi nikonami"?
Po co było używać Nikona? ;-)
@bartaspl
do tego obiektywu stosuje się filtry żelowe za kilkanaście zlotych, polaryzacyjne przy tych kątach są bez sensu a szare połówki ogarnąć trzeba braketingiem.
Oglądałeś kiedyś wpływ filtra żelowego na jakość zdjęcia???
Nie? To poczytaj.
@fatman
Możesz podesłać linki do takich testów? Bo ja znam tylko to i wygląda dobrze
link
Kupiłem szkło w listopadzie ubiegłego roku, gdy było tańsze o 300 zł. Myślę, że za taką cenę nie ma sensu wymagać więcej i jest to świetna alternatywa dla Canona 11-24, czy szkieł typu 12 mm (jeśli nie potrzeba światła 2.8). Mam też Samyanga 14/2.8 i jeśli chodzi o ostrość, to Irix jest na moje oko minimalnie gorszy, chociaż według wykresów, jest to różnica ok 5 lpmm. Przysłona 6.3 lub 8.0 jest najbardziej optymalna moim zdaniem, aberracje widać, ale można ich się pozbyć podczas obróbki. Najgorsze są jednak odblaski (zwłaszcza te łuki), więc robienie zdjęć wieczorem lub w nocy przy sztucznym oświetleniu, bywa denerwujące ;)
Fotografowanie na 11/4 z minimalnej odległości daje ciekawe efekty, więc można się też kreatywnie pobawić ;)
Po mojemu, nie ma żadnego powodu fizycznego, żeby filtry żelowe były gorsze, czy lepsze. Owszem, wyniki zależą od tego, z ktorej strony filtr jest zamocowany i akurat jest tak, że filtr na wlocie długiego tele o wiele łatwiej popsuje obraz.
link
Od dupki kąty są większe i wpływ może być niezauważalny.
Jeszcze raz bo mój wpis znikł. Interesuje mnie jak wypadłby Voightlander 10/5.6 przy przysłonie f8 porównując z Fireflyem. Architekturę i krajobrazy zazwyczaj foci się ze statywu.
Przy okazji zapraszam na subiektywne recenzje, z gór:
link
i z miasta, z porównaniem z piętnastką:
link
Na kanale mam jeszcze kilka filmów z wykorzystaniem jedenastki, zapraszam.
@Adam Śmiałek
Szacun! Kawał dobrej roboty. Wreszcie wiem do czego mi się przyda filtr ND.
Cóż, wyznanie starego dziada :-) Poza specyficznymi sytuacjami jakoś kompletnie nie potrafię zaakceptować techniki oczyszczania kadru za pomocą długich czasów. albowiem w dobie walki o każdą l/pmm o pozbycie się nawet śladów szumu, idealnie odwzorowanie koloru, godzimy się na to, żeby na fotkach zostawały smugi, rozmazane sylwetki, gałęzie itd. Podejrzewam, że nie we mnie fascynacji, bo w swoim czasie miałem przeterminowane filmy o czułości ok 6 din i takie focie robiły mi się same ;-) Lecz obserwacja jest taka, że dobrze to wychodzi czasami. Zwykle wygląda na zabawę ze sprzętem. :-)
To po prostu taka opcja, z której, jak zauważyłem, niewielu zdaje sobie sprawę. Czasem działa lepiej, czasem gorzej, ale na pewno nie jest to efekt wyeksploatowany (w przeciwieństwie do zdjęć sprzed 150 lat).
@baron13 i @Adam Śmiałek
link
To nie jest zawsze oczyszczanie kadrów, a często element pewnej estetyki.
"w dobie walki o (rozdzielczość) (...)" - widzisz, nie każdego obchodzi jaka teraz jest doba i chwilowy trend, bo estetyka jest poza czasem i w takim kontekście krajobrazy (szczególnie miejskie jak ten z linka) z bardzo długim czasem naświetlania mają w sobie kapitalną siłę. Taka sztuka abstrakcyjno-geometryczna, z pominięciem czasu, z jednej strony bardzo medytacyjna, a jednak taka bliska codziennej rzeczywistości w gwarnym mieście. Coś pięknego.
Jest całe mnóstwo sytuacji gdy na zrobienie foty mam tylko chwilę (bo wycieczka 14 stolic w 3 dni jest dość napięta) a wokół masy turystów, więc ta technika to dla mnie zbawienie.
Całkiem dobrze sobie poradził w teście i jako iż jest najtańszy w tej klasie pewnie znajdzie sporo odbiorców ale ja jednak pozostanę przy swoim i powiem ze najlepsza w tej klasie i kategorii cena-jakość jest jednak Laowa 12mm :)