Irix 11 mm f/4 Firefly - test obiektywu
9. Odblaski
W przypadku Iriksa 4/11 o pracy pod ostre światło moglibyśmy wypowiadać się w stonowany sposób, szczególnie w okolicach maksymalnego otworu względnego, gdzie artefakty świetlne nie dokuczają znacząco. Problemem jest jednak jedna konkretna kombinacja położenia słońca (zauważalnie poza rogiem kadru), która, niezależnie od użytej przysłony, może owocować dużymi, kolorowymi łukami na zdjęciu.
Chcąc jeszcze coś wytknąć, można zauważyć, że odblaski daje się złapać nawet wtedy, gdy słońce znajduje się bardzo daleko poza kadrem. Choć uzyskane wtedy artefakty są bardzo punktowe i nie zajmują dużego obszaru na zdjęciu, a kontrast uzyskiwanych zdjęć zupełnie na tym nie cierpi.