Sigma A 14-24 mm f/2.8 DG HSM - test obiektywu
5. Aberracja chromatyczna i sferyczna
Aberracja chromatyczna
Poniższe zdjęcia pokazują, że Sigma 14–24 mm nie ma problemów z podłużną aberracją chromatyczną. Nawet na maksymalnym otworze względnym trudno dojrzeć jakieś ślady zabarwienia obrazów pozaogniskowych.
W znacznej większości przypadków aberracja trzyma się znikomego poziomu z przedziału od 0.02–0.04%. Nawet najwyższy odnotowany wynik, czyli 0.05%, nie jest najmniejszym powodem do zaniepokojenia. Tutaj możemy więc wystawić ocenę bardzo dobrą, a nawet celującą, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, z jak ekstremalnie dużymi kątami widzenia mamy do czynienia oraz to, że Sigma wyraźnie tutaj pokonała Tamrona 15–30 mm VC.
Canon 5D III, RAW, 14 mm, f/11.0 | Canon 5D III, RAW, 19 mm, f/2.8 |
Aberracja sferyczna
Na pierwszych zdjęciach z niniejszego rozdziału trudno dojrzeć przesunięcie ogniska, ale utrudnia to duża głębia ostrości, którą oferuje testowany obiektyw. O tym, że z korygowaniem aberracji sferycznej, szczególnie na maksymalnej ogniskowej, Sigma nie uporała się do końca, świadczą poniższe zdjęcia. Widzimy na nich zauważalne różnice pomiędzy oboma krążkami. Ten uzyskany przed ogniskiem ma wyraźnie jaśniejsze centrum, a ten za ogniskiem, notuje w tym samym centrum wyraźne minimum lokalne.
Canon 5D III, 24 mm, f/2.8, przed | Canon 5D III, 24 mm, f/2.8, za |