Canon EF 70-200 mm f/4L IS II USM - test obiektywu
4. Rozdzielczość obrazu
Zobaczmy więc, jak na tym tle prezentują się wyniki Canona EF 70–200 mm f/4L IS II USM w centrum kadru. Prezentujemy osiągi dla ogniskowych 70, 135 i 200 mm oraz dla 280 mm, które uzyskano poprzez podłączenie firmowego telekonwertera TC1.4 III generacji.
Jak na poręczny obiektyw zmiennoogniskowy o świetle f/4.0, wyniki są tutaj rewelacyjne. Podobnie jak u poprzednika najsłabiej prezentuje się ogniskowa 70 mm, ale i tak zachowanie tam obserwowane jest świetne, bo na przysłonach f/4.0 i f/5.6 trzymamy się poziomu około 44 lpmm. Najlepiej wypada za to środek zakresu ogniskowych, gdzie na f/4.0 i f/5.6 mamy MTF‑y sięgające genialnego jak na obiektyw zmiennoogniskowy poziomu 46–47 lpmm. Ogniskowa 200 mm odstaje od 135 mm tylko na maksymalnym otworze względnym. Dzięki temu oraz dzięki zastosowaniu najnowszej generacji telekonwertera, współpraca z nim jest znakomita – na f/5.6 wyniki ocierają się o 40 lpmm, a na f/8.0 sięgają ponad 42 lpmm. W centrum kadru Canon EF 70–200 mm f/4L IS II USM nie pokazuje nawet mikroskopijnego śladu słabości.
Zobaczmy teraz, jak sytuacja wygląda na brzegu matrycy APS-C.
Tutaj znów najlepiej prezentuje się ogniskowa 135 mm i znów odnotowane osiągi są rewelacyjne. Ogniskowe 70 i 200 mm wypadają trochę gorzej i jednocześnie bardzo podobnie do siebie – wciąż jednak ich zachowanie możemy określić mianem świetnego. Nadal nie mamy więc słabych punktów i żadnych powodów do najmniejszych narzekań. Nawet współpraca z telekonwerterem układa się dobrze. Punkt dla f/5.6 odstaje trochę od pozostałych osiągów, ale nadal jakość obrazu jest tam dobra, a poza tym przymknięcie przysłony do f/8.0 sprowadza osiągi zestawu do poziomu bardzo podobnego do tego, co widzimy na pozostałych ogniskowych.
Czy równie pozytywnie ocenimy zachowanie na brzegu pełnej klatki? Przekonajmy się i rzućmy okiem na poniższy wykres.
Jeśli ktoś czekał na wpadkę, to się jej nie doczekał. Ponownie najlepsza jest ogniskowa 135 mm, ponownie ogniskowe 70 i 200 mm troszkę od niej odstają, ale nadal prezentują dobre osiągi. Nawet po podłączeniu telekonwertera, MTF-y nie dają powodów do żadnego niepokoju.
Takie testy lubię robić, opracowywać i opisywać. Żadnych problemów, wszystko wzorowo, idealnie, a końcowe osiągi genialne. Wyśmienity obiektyw!
Na zakończenie tej części testu tradycyjnie prezentujemy wycinki zdjęć naszej tablicy do testowania rozdzielczości pobrane z plików JPEG.
Canon 5D MkIII, JPEG, 135 mm, f/4.0 |
Canon 5D MkIII, JPEG, 200 mm, f/4.0 |