Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
No ładnie. Sigma 16/1.4 w centrum na: f/2 miała 83 lpmm i maks. 90. Olympus 17/1.2: 93 i 99. Tu mamy na 17mm: 85 i 95. Na brzegu Sigma (formalnie zrobiona pod aps-c): 54, 58 [f/2.8 ] i 65 dopiero na f/5.6. Olympus: 67 i 72 [f/2.8]. Tu: 69, 79 [f/2.8] i 81 [f/4]. Grubo!
Olympus 25/1.2 w centrum na: f/2 miał 69 lpmm i maks. 75. Tu na 25mm: 73 i 92 !!! Na brzegu Olympus: 60 i 65. Tu: 60 i 79. !!!
Ostatnio robiłem wydruki 50x70 z Panasa G9 z obiektywem 35-100/2.8. Prawdę powiedziawszy - znakomita, wręcz ponadprzeciętna detaliczność która robi wielkie wrażenie. Wszyscy ci na tym forum, którzy twierdzą, że m43 jest do bani - są w głębokim błędzie. Genialne obiektywy robią swoją robotę. Dlatego taki właśnie 10-25.1.7 do kompletu i nie trzeba wiele więcej. Da się to wszystko nosić - w odróżnieniu od kloców pełnoklatkowych np. Sigmy. Kupuję takie do Nikona bo warto mieć dobry obiektyw ale wyjście na foty zaczyna być wyzwaniem.
> jak ten obiektyw zachowuje sie ze sprzetem od olympusa [boa ksztusiciel]:
w teście jest o tym wzmianka, AF działa poprawnie, chyba tak samo. Natomiast sterowanie przysłoną możliwe tylko od strony korpusu, ten fajny pierścień na obiektywie widać jeszcze nie działa.
Swoją drogą, fajnie jest, że obie firmy "obsługujące" m4/3 produkują też dużo tańsze i też dobre instrumenty. Za cały swój sprzęt w tym formacie (2 korpusy, w tym E-M5, i 4 obiektywy, w tym 3 bardzo dobre) nie zapłaciłem tyle, ile chcą za ten piękny obiektyw.
"Swoją drogą to ciekawe, że przy tak drogim i topowym instrumencie, na którym widnieje logo Leiki, stosuje się optymalizację kosztową i w celu oszczędności produkuje się go w kraju, gdzie cena pracy jest mniejsza niż w Japonii czy Unii Europejskiej. Można to jednak zrozumieć, dopóki optymalizacja kosztów nie dotyka kontroli jakości. "
Ale nie da się zrozumieć, jeżeli uzmysłowimy sobie, że marka, kojarzona z Niemcami, "walczącymi (do granic absurdu) o zmniejszanie emisji CO2" produkuje swoje wyroby w kraju, mającym kwestie klimatu w głębokim poważaniu i będącym największym emitentem CO2 na świecie.
Szeroki, jasny, w pełni użyteczny. Czego chcieć więcej? ;-) Niby cena "od czapy" ale jak znam życie - będą okazje. ;-)
P.S. Jeszcze przydałby się w systemie jakiś podobny rekordzista o zakresie 35-100mm ze światłem f/1.7-2.0. A wtedy wszystkie moje jasne stałki pójdą w drugi obieg. :-P
@espresso Może kiedyś zacznę , ale na pewno niestety nie w najbliższym czasie, W sumie chętnie bym kupił jakiś korpus m4/3 właśnie z tym obiektywem, bo w przeciwieństwie do wielu tu komentujących uważam że najnowsze m4/3 w niczym nie przeszkadzają ani nie ograniczają- ale cóż, ograniczenia finansowe:). W każdym razie obiektyw ma zakres ogniskowych genialny, już 24-50 przy tym świetle to byłoby mistrzostwo, a tu proszę, można jeszcze lepiej.
Jakiś miesiąc temu kolega @Arek byl łaskaw napisać: "Firma Leica od lat nie radzi sobie z produkowaniem najwyższej klasy optyki i mechaniki, więc próbuje do tego dorabiać metafizyczną otoczkę". Chciałem tylko przypomnieć tę niezwykle merytoryczną wypowiedź tutejszego mędrca.
"Dla takich właśnie obiektywów warto wchodzić w system Mikro 4/3."
MZ to jest zasada generalna, dotycząca każdego systemu: warto wchodzić tylko wtedy, jeżeli są w nim do wyboru dobre/b.dobre/świetne *) szkła. Szkła decydują w 70% o wartości systemu, a korpusy w pozostałych 30%, mniej-więcej.
Ta generalna zasada miała głębszy sens w czasach analogowych. Dobre szkło, przeciętny korpus i dobry film (oczywiście dobrze wymoczony). W czasach cyfry jest nieco inaczej. Masz świetny obiektyw, wyrafinowany korpus z trylionem bajerów. Ale jak masz w nim na stałe zamontowany kiepski film to jaka jest % wartość takiego systemu?
No fajnie, super obiektyw. Polemizowałbym z tym, że "najnowsze m4/3 w niczym nie nie ograniczają." -Rozdzielczość 20 mpix w normalnym trybie w 2019 roku to jednak mało. Mniejsza o to.
Pewnie tu czyta ktoś z Panasonic -wiec mam trzy pytania>
1. Czy naprawy serwisowe obiektywów Panasonic Leica odbywają się tylko w Japonii? 2. Ile to średnio trwa? 3. Czy na czas naprawy dostajemy taki sam obiektyw zastępczy?
Pytania wynikają z informacji użytkowników i zacytowanych ODPOWIEDZI Panasonic. Źródła: link link
Piszą że obiektywy Panasonic Leica nie są naprawiane nigdzie poza Japonią -to informacja jaką uzyskano Ambasadora Panasonic a klientom w Stanach i UK oferuje się zamiast naprawy drogie regenerowane obiektywy zastępcze. Jak jest w Polsce?
Nie wiem czy mi się wydaje ale odkąd Canon i Nikon weszły i ostro promują bezlustra to ograniczyło to aktywność hejterów pod testami m43 tutaj - ciekawe dlaczego ;P
A to KOLEJNY świetny obiektyw. Myślę że jak ktoś nie ma ograniczeń finansowych to ma sens kupowanie m43 choćby w podróży ( choć nawet w tanich liniach biorąc pod uwagę cenę dodatkowego bagażu to może to się szybko zwrócić...
@espresso 1) twierdzenie, że matryca m43 jest odpowiednikiem "kiepskiego filmu z czasów analogowych" uważam za grubą przesadę. 2) po pozbyciu się (przymusowo) swojego kompakta Fuji X-S1, z którego byłem zadowolony do większości codziennych zastosowań, zwłaszcza rodzinno-urlopowych, oraz systemu Sony APS-C (dobrowolnie), uznałem, że najbardziej uniwersalnym sprzętem jak na moje potrzeby (wspomniane już pamiątkowo-urlopowe rozszerzone o jakieś makro + zabawy w domowym atelier, głównie pamiątkowo-portretowe i martwe natury) łączącym cechy dobrego kompakta i wszechstronnego systemu, będzie właśnie m43. Jest tylko kwestią czasu (czytaj: "piniendzy"), kiedy się na to zdecyduję, a Panasonic G90 jest jednym z moich faworytów. Jestem ciekaw, co pokaże Olympus w nowym EM-5 mk3.
@PDamian nie chcem, ale muszem: "doświadczenie praktyczne, zaprezentowane np. przez krisss'a, więcej mówi do mnie, niż testera szkiełko i oko"... Na poziomie wyników testów laboratoryjnych zapewne masz wiele racji, na poziomie praktycznym w 95% przypadków twoje racje będą kompletnie nieistotne.
> Jak przy rozdzielczości 20 mpix w m4/3 masz większe szumy niż przy 40 mpix pełnej klatki - to co z tego wynika???
że z m4/3 masz większe szumy (o ile to prawda); ale,jeżeli mimo tych większych szumów obraz Cię satysfakcjonuje (albo obiektywniej: obraz jest OK), to co? będziesz się tym zamartwiał? każda matryca, dowolnego rozmiaru, jakieś szumy generuje. Inaczej pewnie jest zepsuta.
> Jak na FF masz dwa razy większą rozdzielczość i DODATKOWI możesz użyć dwa razy wyższej czułości przy tych samych szumach -to co?
to nic. Rozdzielczość 20 MPx i tak jest bardzo duża. W zupełności starcza np. 10 Mpx. Ja np. mam maksymalną 16 Mpx i tylko raz - na ca 0,5 mln "strzałów" -zdarzyło mi się, że żałowałem, że nie ma ona trochę więcej tych pikseli. Ale może to nie był problem matrycy, tylko bardzo przeciętnego obiektywu, którego moe miałem akurat czym zastąpić.
Zresztą nowsze aparaty mają tryb HiResolution i że tak to ujmę, nie rozdzielczość matrycy jest teraz problemem.
"Jak przy rozdzielczości 20 mpix w m4/3 masz większe szumy niż przy 40 mpix pełnej klatki - to co z tego wynika??? " odpowiadam na pytanie 1: wynika z tego, że muszę użyć dobrego filtra odszumiającego;
"Jak na FF masz dwa razy większą rozdzielczość i DODATKOWI możesz użyć dwa razy wyższej czułości przy tych samych szumach -to co?" odpowiadam na pytanie 2: to to, że powinienem używać nieco niższych czułości matrycy lub lepiej doświetlać motywy
Ps: ja w swoim Fuji X-S1 miałem stale ustawioną rozdzielczość na 6MPx i byłem zadowolony. Oczywiście nie robiłem z tego wydruków 50x70 cm, ale ilu amatorów, nawet średniozaawansowanych, takie robi? A dla tych, którzy muszą, pozostaje Panasonic w wersji FF. Proste?
@Soniak10 Ale za swojego Fuji X-S1 nie dałeś tyle co za pełną klatkę z obiektywem o podobnym zakresie. Koszt który poniosłeś był chyba proporcjonalny do twoich oczekiwań wobec jakości jaką daje. (a może nawet dawał więcej -jak używałeś 6mpix)
Nie napiszesz jednak chyba że za Fuji X-S1 zapłaciłbyś KAŻDE pieniądze?
Te wszystkie Nikony, Ajfony, Lui-vitony to tylko oferta handlowa. Każdy we własnym zakresie decyduje czy chce się pokazać lub czy w porównaniu z konkurencją to dobra oferta.
Tego "Panasonic Leica DG Vario-Summilux 10-25 mm f/1.7 ASPH" nawet nie widzę dostępnego w polskich sklepach. -Dlaczego? Bedzie jak jednorożec.
@Arek i Soniak10 Wasz dialog o chińskiej jakości przypomina mi wymianę zdań między Martym McFly i Emmettem Brown na temat jakości japońskiej elektroniki. Emmett z 1955 a Marty z 1982(?).
Panowie - Huawei Pro30, Pocophone (marzenie niektórych na tym forum) - to produkty topowe zrobione przez nich a wy dalej o chińskiej jakości?
Tak. Matryca jest dwa razy mniejsza liniowo (4x powierzchniowo) więc chcąc obliczyć ekwiwalent ogniskowej dla pełnej klatki trzeba mnożyć razy 2.
Heimo - Huawei Pro30 to chiński produkt zrobiony przez Chińczyków w Chinach, którzy zapłacili za logo Leiki na obudowie. Podobnie jest z Panasem.
Chcesz oceniać produkty Leiki oceniaj system M, S oraz ich lornetki i lunety obserwacyjne. A tam wszystko jest kilka razy za drogie w stosunku do jakości jaką otrzymujesz.
@Soniak10: „Ale nie da się zrozumieć, jeżeli uzmysłowimy sobie, że marka, kojarzona z Niemcami, "walczącymi (do granic absurdu) o zmniejszanie emisji CO2" produkuje swoje wyroby w kraju, mającym kwestie klimatu w głębokim poważaniu i będącym największym emitentem CO2 na świecie.” – Chiny mają w głębokim poważaniu kwestie klimatu? Oni mają taki problem z zanieczyszczeniem, że od jakiegoś czasu robią bardzo dużo, żeby to zmienić (nie ze względu na pszczółki czy foczki, ale ze względu na swoje partykularne intereresy). Są największym trucicielem, ale i największym rynkiem na instalacje solarne i chyba już nawet największym rynkiem na samochody elektryczne (chyba), bo są po prostu bardzo dużym krajem.
@Arek nie oceniam Leiki, oceniam logikę zawartą w zdaniu "dziwne, ...optymalizacja kosztów... Chiny.... lepiej tam nie robić kontroli jakości, no bo wicie rozumicie" jakoby cena za godzinę pracy pracownika była równoważna jakości produktu. Tak nie jest, wrzucanie całych Chin (czy innego kraju) do jednego wora nie ma uzasadnienia.
@Heimo - Chińczycy, kiedy im zależy, albo kiedy są zobligowani kontraktami o surowych obwarowaniach, potrafią wykonywać bardzo dobre produkty, ale markę wyrobili sobie przez lata, zarzucając cały Zachód potworną tandetą. Zmiana wizerunku, jeżeli kiedyś nastąpi, raczej nie będzie rewolucyjna, jako że ChRL nadal wytwarza wspomnianą tandetę, którą sprzedaje masowo w tak zwanych chińskich marketach, omijanych przez klientów coraz częściej, jak największą zarazę, bo po nawiedzeniu takiej placówki zatrucie, czy mimimum ból głowy są gwarantowane. I to jedyna gwarancja na jaką tam można natrafić.
Heimo - jeśli kontrola jakości jest na wysokim poziomie, kraj produkcji zaczyna mieć drugorzędne znaczenie. Tyle, że trochę wiem jak się rozmawia z Chińczykami i jak trudno wymóc na nich pewne sprawy. Choć trzeba przyznać, że cały czas idzie to w dobrym kierunku.
1. Chińskie ciuchy i dużo innych drobnych rzeczy jest tandetnych,( choć nie zawsze), w każdym razie jeżeli się zepsują to przynajmniej nie żal ich wyrzucić bo zazwyczaj mało kosztowały a zaleta tego jest taka , że przy okazji można kupić nowsze modele danej rzeczy:) Poza tym zamiast jednego drogiego ciuszka można mieć np 4 tańsze w tej samej cenie, które łącznie wytrzymają dłużej niż jeden solidny, poza tym po prostu jest więcej ciuchów na zmianę;) 2. Chińska elektryka i elektronika ( i wiele innych rzeczy) wcale nie jest tandetna. 3. Moje doświadczenie z ostatnich 10 lat z produktami Boscha wyglądają następująco: a)wiertarka- spaliła się ok 0,5 roku po gwarancji a koszt naprawy przewyższyłby koszt zakupu nowej, wobec czego kupiłem dwie chińskie które razem kosztowały 50% ceny nowego boscha i trzymają do dzisiaj, pomimo intensywnego użytkowania na budowie domu. b) czajnik za dwie stówki (cena jak dla mnie z kosmosu za czajnik, ale podobał się żonie:) - przestał działać ok o,5 roku po gwarancji, był tak zrobiony, że nie dało się go rozkręcić, wiec trafił do kosza c) wycieraczki przedniej szyby bosch po pierwszym mrozie i kilku ruchach na zamarzniętej szybie zaczęły smużyć tak ze musiałem je zmienić. Założyłem nowe polskie i trzymają już dwie zimy, przy czym nieraz pracowały na resztkach lodu na szybie. Do tego jeszcze pralka Whirlpool która chodziła niesamowicie cicho, w zasadzie nie było jej słychać, tyle że zepsuła się ok 8 m-cy po gwarancji, za naprawę zapłaciłem ok 250 zł, na szczęście chodzi do dzisiaj. Wniosek: cena produktów wielu znanych marek zachodnich jest znacząco zawyżona w stosunku do ich rzeczywistej jakości a marki te cały czas korzystają na renomie wypracowanej zazwyczaj w latach np 70/80/90' i szerokiej sieci sprzedaży, podczas gdy faktycznie dają niewiele więcej (lub nic więcej, żeby wręcz nie powiedzieć mniej) niż produkty chińskie. Często i gęsto to co dają na pewno więcej to tzw. efekt dowartościowujący właściciela, posiadacza danego produktu:) Moja opinia nie dotyczy obiektywów, ponieważ tu cały czas trzeba wydać więcej kasy żeby uzyskać produkt o wyższej jakości optycznej, co oczywiście nie oznacza ze też nie można się naciąć.
> Mam wrażenie, że wielkość jest tutaj bardzo podobna przy podbnych parametrach.[Willy]
chyba ono jest błędne. Parametry są zupełnie inne (w kwestii gabarytów - jasność w istotny sposób na nie wpływa). Bliższe prawdy powównanie byłoby raczej takie:
> a jesli chodzi o GO to miedzy tymi aparatami bedzie przepasc
przepaść jak przepaść, w m4/3 GO będzie większa, może nawet 2 razy (w wielu zastosowaniach ten przelicznik się sprawdza), czyli lepiej, nawet 2 razy lepiej. Ja tam jestem zwolennikiem zdjęć ostrych.
Co do zzmiennej jasności Pana-Leiki, to nie chciało mi sie szukać, bo w tym serwisie obiektywy są jakoś dziwnie uporządkowane. Róznica jest na pewno znacznie mniejsza niż w zestawie Williego. Ale co tam. Na szczęście jak kto woli może sobie sprzęt dobierać. Szkoda czasu na tyakie prymitywne sztuczki.
[ link ] - Oly pracuje nad tele 500mm z wbudowanym TCx2.
Jeśli to nie "ekwiwalent", tylko "prawdziwe" 500mm, to - jeśli dobrze liczę - z konwerterem wychodzi "4000mm@FF"? W sam raz na samoloty na przelotowej...
A ktos oczekiwal ze bedzie kiepsko ? Leica, wielki obiektyw na mala matryce, zarabiaste ogniskowe, stale swiatlo, wiec zrobili bardzo dobrze. 20-50mm - chetnie bym zobaczyl wiecej takich obiektywow. 20-50 f2.4 - niezle, ale poczekajmy na Canona.
@Bahrd 2000 x2 - w sumie na m43 to pewnie z 2.5-4kg by bylo, strzelam, fajny pomysl, widac ze zaczynaja w koncu nieco myslec a nie tylko robic marketingowy szajs.
@yose - dokladnie, ja licze cena/dl. gwarancji, chcialem kupic odkurzacz, zdecydowalem sie na b. drogie Miele w koncu znalazlem model, poszedlem do sklepu a tam taka tandeta ze zal, malo lepszy zwyczajnego. Wiec kupilem duzo odkurzacza za malo pieniedzy i gotowe.
@PDamian Ale za swojego Fuji X-S1 nie dałeś tyle co za pełną klatkę z obiektywem o podobnym zakresie.
Żeby porównywać koszty w stosunku do oczekiwanych możliwości, należałoby porównywać nie samego X-S1, tylko łącznie z kosztami, poniesionymi na zakup systemu SONY, czyli A700 + 70-400G + CZ 16-80, nie licząc już lamp błyskowych i innych drobiazgów, bo jednak czasami tego też używałem. System, który wybiorę - a w tej chwili skłaniałbym się ku m4/3 - powinien mi oferować możliwości mniej-więcej odpowiadające tym dwóm elementom, czyli właśnie SONY (APS-C) + kompakt X-S1 (z niekoniecznie aż takim wielkim zakresem zooma).
"obiektyw za 8.5 tys oferujacy ekwiwalent GO na poziomie F3.5"
Przede wszystkim to nie obiektyw, tylko cały system. Akurat obiektyw nie jest tu jedynym problemem. Nie jest to też obiektyw w którym GO akurat w większości wypadków musi być aż tak mała. Oczywiście można na siłe udowadniać, że koniec zakresu nadaje się pod tematy z płytszą GO, tylko że trzeba pamiętać, że to zum.
@Jonny, napisał: "Potrzebna mała GO, to zanabywa się możliwie najjaśniejszą stałkę i po sprawie. "
Po jakiej sprawie? Jak najaśniejsze szkła m43 oferują zaledwie takie GO jak zumy z FF? Zresztą po co ciągle wałkować temat, że estetyka zdjęć z tego formatu jest inna niż z FF? Dla niedzielnego pstrykacza jest to bez znaczenia, jak mu sie temat od tła odcina. To przecież obiektyw kierowany do amatora, osiagi ma profesjonalne, cene także, co z tego że estetyka zdjęć blizsza jest calowym matrycą :P
@JdG, napisał: "to nic. Rozdzielczość 20 MPx i tak jest bardzo duża. W zupełności starcza np. 10 Mpx."
Tak oczywiście, bo lepiej jak jest mniej :P Znowu te farmazony płaskoziemcy :)
Z wszystkim się zgadzam, oprócz "co z tego że estetyka zdjęć blizsza jest calowym matrycą". Powinno być: "co z tego że estetyka zdjęć blizsza jest calowym matrycom"
Pomijając GO, jakie MTF-y musiałby posiadać obiektyw klasy 16-35 na 35 mm przy f/2.8, f/4, f/5.6 i f/8 na matrycy FF (30 Mpix Canona i 42 Mpix Sony) w stosunku do tego na 17 mm przy f/1.7 (centr. 84 / brzeg 65), f/2 (86 / 69), f/2.8 (95 / 79), f/4 (96 / 80) ?
Porównując ze szkłem Canona 10-22 mm muszę stwierdzić, że postacie na brzegu kadru przy ogniskowej 10mm są mniej zniekształcone. Wiadomo, kwestia różnicy wielkości matryc.
@Barnie I to mnie ciekawi, 4x mniejsza matryca, a szkiel nie idzie zrobic lepszych niz na FF, jak nieco lepsze to zaraz ciezkie, wielkie. na FF 1.2/1.4 to norma, a na m43 taki odpowiednik z przyslony to cud swiata. No i pieniadze takie ze glowa mala, a jakie to ma zalety ?
mam 2 korpusy m43 i 3 korpusy FF... i jesli chodzi o filmowanie to wole m43.. zas ostatnio na plenerze robilem foty i tym i tym.. i szczerze wole ciemniejszy obiektyw pod FF niż jasniejszy pod M43.. przy 12-40 f 2.8 rozmycie tła 40mm i f 2.8 przestaje byc widoczne przy kilku metrach od aparatu.... biorąc 70-200 f.28 i przymykajac nawet do f 5,6 mozna sie tylko posmiac.. to bardziej system point and shoot... :P albo jak ktos potrzbuje zrobic produktowke z dużą głębią nie tracąc rozdzielczosci wraz z przymykaniem przesłony ;)
Miesiąc temu myślałem o zakupie tego obiektywu, potem postanowiłem że zacznę powoli przechodzić z m4/3 na pełną klatkę i teraz sam nie wiem. Ten obiektyw kusi, tym bardziej że płynna regulacja przesłony... W tej cenie można kupić sony a7 iii, sam już nie wiem...
> potem postanowiłem że zacznę powoli przechodzić z m4/3 na pełną klatkę i teraz sam nie wiem.
Ale masz dylematy. Może zdecyduj, czy kolekcjonujesz sprzęt (wtedy najlepiej wybrać konkretną opcję, np. Leica dobrze się tezauryzuje), czy robisz zdjęcia, wtedy łatwiej będzie podjąć decyzję. Do robienia zdjęć wystarczy dobry korpus (obojętnego formatu) i minimalnie jeden odpowiedni obiektyw. W sumie żadna filozofia,
Abstrahując zupełnie od jakości tego obiektywu wkurza mnie beznamiętne powielanie mantry o rzekomej krotności 1:2 formatu 4/3 do pełnej klatki, i przeliczanie parametrów obiektywów wg tego współczynnika.
Tak nie jest!!!
Stały współczynnik, tzw. krop, można stosować do klatek o takich samych proporcjach boków, czyli do FF i APS-C, a nie do klatek o różnych proporcjach boków, czyli do FF i 4/3.
Pomiędzy FF a 4/3 współczynnik w pionie to 1:1,846, a w poziomie 1:2,08. Wynika z tego, że jeżeli obiekt jest "szerszy, niż wyższy", aby go objąć na formacie 4/3 tak, jak go obejmujemy na FF, to przeliczona ogniskowa wg współczynnika 1:2 nam nie wystarczy, np. ogniskowa 10 mm dla 4/3 będzie za długa w stosunku do niby-ekwiwalentnej ogniskowej 20 mm dla FF. Używając współczynnika 1:2 obraz z FF mieszczący się na 36 mm szerokości kadru FF powinien zająć 18 mm na szerokości kadru formatu 4/3, ale ta klatka ma tylko 17,3 mm szerokości, więc obraz się nie zmieści. Musimy albo odejść dalej od obiektu, albo mieć obiektyw o szerszym kącie widzenia.
W przypadku pomiaru wielkości obrazu w pionie coś, co wypełnia kadr całkowicie na FF, czyli ma 24 mm wysokości, to przy użyciu tak samo przeliczonej wg proporcji 1:2 ekwiwalentnej ogniskowej na formacie 4/3 będzie miało 12 mm, ale nie wypełni w całości kadru, bo on ma 13 mm wysokości, a więc, aby wypełnić kadr, trzeba podejść bliżej, lub użyć dłuższej ogniskowej.
W fotografii przyrodniczej, którą się param, najczęściej decyduje wielkość obrazu w pionie, a wtedy przelicznik ogniskowej w stosunku do pełnej klatki wynosi 1:1,846, a nie 1:2, czyli np. z obiektywu o natywnej ogniskowej 300 mm nie robi się 600 mm, lecz 554 mm, co daje 8% różnicy w stosunku do FF, a 15% różnicy w stosunku do APS-C.
Tak samo nie da się po jednym współczynniku przeliczać liczby przysłony i GO.
-To prawda, że Panasonic nie naprawia obiektywu kosztującego 8000 zł i jedyną opcją jest długotrwałe oczekiwanie na możliwość zakupu egzemplarza odnowionego w Japonii za 80% wartości?
Nie wiem czy to prawda czy nie. W moim po 2 tygodniach zauważyłem luźny element obudowy, poszedł do serwisu i po tygodniu wrócił poprawiony. Obietkyw fenomenalny. Przy takich szkłach pełna klatka znacząco traci przewagę nad m4/3. Podobnie jak z Leica 200mm f2.8.
1 czerwca 2022, 16:17
Co do luzów elementu potwierdzam podobny przypadek. Pierwszy element obudowy najbliższy bagnetu był luźny i korpus chybotał się na boki jak się za niego trzymało. Wada raczej fabryczna i poprzedniemu użytkownikowi to nie przeszkadzało. Obiektyw się rozkręcił wewnątrz, skręcenie go kosztowało 200 zł w foto-serwisie. Nie była wymagana większa ingerencja w szkła, prosta naprawa. Ponoć dłuższe używanie w tym stanie groziło rozłączeniem się części obiektywu.
Obiektyw fajny - zastąpi mi 3 obiektywy 8-18, 12, 25. Więc można powiedzieć że jest darmo ;)
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
No ładnie.
Sigma 16/1.4 w centrum na: f/2 miała 83 lpmm i maks. 90.
Olympus 17/1.2: 93 i 99.
Tu mamy na 17mm: 85 i 95.
Na brzegu Sigma (formalnie zrobiona pod aps-c): 54, 58 [f/2.8 ] i 65 dopiero na f/5.6.
Olympus: 67 i 72 [f/2.8].
Tu: 69, 79 [f/2.8] i 81 [f/4]. Grubo!
Olympus 25/1.2 w centrum na: f/2 miał 69 lpmm i maks. 75.
Tu na 25mm: 73 i 92 !!!
Na brzegu Olympus: 60 i 65.
Tu: 60 i 79. !!!
[Czytam dalej.]
Gdyby przy podobnej jakości optycznej i przy takich samych parametrach to był obiektyw pod pełną klatkę to już zacząłbym zbierać kasę.
Ostatnio robiłem wydruki 50x70 z Panasa G9 z obiektywem 35-100/2.8. Prawdę powiedziawszy - znakomita, wręcz ponadprzeciętna detaliczność która robi wielkie wrażenie. Wszyscy ci na tym forum, którzy twierdzą, że m43 jest do bani - są w głębokim błędzie. Genialne obiektywy robią swoją robotę. Dlatego taki właśnie 10-25.1.7 do kompletu i nie trzeba wiele więcej. Da się to wszystko nosić - w odróżnieniu od kloców pełnoklatkowych np. Sigmy. Kupuję takie do Nikona bo warto mieć dobry obiektyw ale wyjście na foty zaczyna być wyzwaniem.
Cóż, nie darmo Leica tak ceni swoje wyroby. Rewelacyjna konstrukcja! Myślałem , że zoom przy tym świetle (F/1,7! stałe!) będzie jednak sporo słabszy.
jak ten obiektyw zachowuje sie ze sprzetem od olympusa, czy autofokus dziala tak samo dobrze, szybko i celnie /?
@yose,
zacznij zbierać pod m4/3 :)
boa - nie widziałem dużych różnic pomiędzy E-M5 II i G9 w tej kwestii. Na obu korpusach śmigał aż miło.
Ciekawie oddaje nieostrości.
> jak ten obiektyw zachowuje sie ze sprzetem od olympusa [boa ksztusiciel]:
w teście jest o tym wzmianka, AF działa poprawnie, chyba tak samo. Natomiast sterowanie przysłoną możliwe tylko od strony korpusu, ten fajny pierścień na obiektywie widać jeszcze nie działa.
Swoją drogą, fajnie jest, że obie firmy "obsługujące" m4/3 produkują też dużo tańsze i też dobre instrumenty. Za cały swój sprzęt w tym formacie (2 korpusy, w tym E-M5, i 4 obiektywy, w tym 3 bardzo dobre) nie zapłaciłem tyle, ile chcą za ten piękny obiektyw.
"Swoją drogą to ciekawe, że przy tak drogim i topowym instrumencie, na którym widnieje logo Leiki, stosuje się optymalizację kosztową i w celu oszczędności produkuje się go w kraju, gdzie cena pracy jest mniejsza niż w Japonii czy Unii Europejskiej. Można to jednak zrozumieć, dopóki optymalizacja kosztów nie dotyka kontroli jakości. "
Ale nie da się zrozumieć, jeżeli uzmysłowimy sobie, że marka, kojarzona z Niemcami, "walczącymi (do granic absurdu) o zmniejszanie emisji CO2" produkuje swoje wyroby w kraju, mającym kwestie klimatu w głębokim poważaniu i będącym największym emitentem CO2 na świecie.
Szeroki, jasny, w pełni użyteczny. Czego chcieć więcej? ;-)
Niby cena "od czapy" ale jak znam życie - będą okazje. ;-)
P.S.
Jeszcze przydałby się w systemie jakiś podobny rekordzista o zakresie 35-100mm ze światłem f/1.7-2.0. A wtedy wszystkie moje jasne stałki pójdą w drugi obieg. :-P
@espresso
Może kiedyś zacznę , ale na pewno niestety nie w najbliższym czasie, W sumie chętnie bym kupił jakiś korpus m4/3 właśnie z tym obiektywem, bo w przeciwieństwie do wielu tu komentujących uważam że najnowsze m4/3 w niczym nie przeszkadzają ani nie ograniczają- ale cóż, ograniczenia finansowe:). W każdym razie obiektyw ma zakres ogniskowych genialny, już 24-50 przy tym świetle to byłoby mistrzostwo, a tu proszę, można jeszcze lepiej.
Fulfrejmowcom chyba zatkało kakało - nikt nie przelicza na fufu :)
Jakiś miesiąc temu kolega @Arek byl łaskaw napisać: "Firma Leica od lat nie radzi sobie z produkowaniem najwyższej klasy optyki i mechaniki, więc próbuje do tego dorabiać metafizyczną otoczkę". Chciałem tylko przypomnieć tę niezwykle merytoryczną wypowiedź tutejszego mędrca.
Na Panaleicę DG Vario-Summilux 10-25 mm f/1.7 ASPH
Fraszka.
Leicową ma głowę
I nogi leicowe,
I szkła z prawdziwej masy leicowej,
I korpus, którym wspaniale kręci,
Wszystko leicowe - nie wyłączając... pieniędzy!
Brawo @Soniak10 !!!
"Dla takich właśnie obiektywów warto wchodzić w system Mikro 4/3."
MZ to jest zasada generalna, dotycząca każdego systemu: warto wchodzić tylko wtedy, jeżeli są w nim do wyboru dobre/b.dobre/świetne *) szkła. Szkła decydują w 70% o wartości systemu, a korpusy w pozostałych 30%, mniej-więcej.
*) - niepotrzebne skreślić.
rabijki - z Leiki w Panasonikach jest głównie logo. Moja wypowiedź, którą podtrzymuję, dotyczyła produktów z Leiki bez kooperacji z Panasem.
8500 zł???
Sorki, ale TYCH PINIENDZY NIE MAM I MIEĆ NIE BENDEM!
@Soniak10,
Ta generalna zasada miała głębszy sens w czasach analogowych. Dobre szkło, przeciętny korpus i dobry film (oczywiście dobrze wymoczony).
W czasach cyfry jest nieco inaczej. Masz świetny obiektyw, wyrafinowany korpus z trylionem bajerów. Ale jak masz w nim na stałe zamontowany kiepski film to jaka jest % wartość takiego systemu?
No fajnie, super obiektyw. Polemizowałbym z tym, że "najnowsze m4/3 w niczym nie nie ograniczają."
-Rozdzielczość 20 mpix w normalnym trybie w 2019 roku to jednak mało.
Mniejsza o to.
Pewnie tu czyta ktoś z Panasonic -wiec mam trzy pytania>
1. Czy naprawy serwisowe obiektywów Panasonic Leica odbywają się tylko w Japonii?
2. Ile to średnio trwa?
3. Czy na czas naprawy dostajemy taki sam obiektyw zastępczy?
Pytania wynikają z informacji użytkowników i zacytowanych ODPOWIEDZI Panasonic.
Źródła:
link
link
Piszą że obiektywy Panasonic Leica nie są naprawiane nigdzie poza Japonią -to informacja jaką uzyskano Ambasadora Panasonic
a klientom w Stanach i UK oferuje się zamiast naprawy drogie regenerowane obiektywy zastępcze.
Jak jest w Polsce?
Nie wiem czy mi się wydaje ale odkąd Canon i Nikon weszły i ostro promują bezlustra to ograniczyło to aktywność hejterów pod testami m43 tutaj - ciekawe dlaczego ;P
A to KOLEJNY świetny obiektyw. Myślę że jak ktoś nie ma ograniczeń finansowych to ma sens kupowanie m43 choćby w podróży ( choć nawet w tanich liniach biorąc pod uwagę cenę dodatkowego bagażu to może to się szybko zwrócić...
@espresso
1) twierdzenie, że matryca m43 jest odpowiednikiem "kiepskiego filmu z czasów analogowych" uważam za grubą przesadę.
2) po pozbyciu się (przymusowo) swojego kompakta Fuji X-S1, z którego byłem zadowolony do większości codziennych zastosowań, zwłaszcza rodzinno-urlopowych, oraz systemu Sony APS-C (dobrowolnie), uznałem, że najbardziej uniwersalnym sprzętem jak na moje potrzeby (wspomniane już pamiątkowo-urlopowe rozszerzone o jakieś makro + zabawy w domowym atelier, głównie pamiątkowo-portretowe i martwe natury) łączącym cechy dobrego kompakta i wszechstronnego systemu, będzie właśnie m43. Jest tylko kwestią czasu (czytaj: "piniendzy"), kiedy się na to zdecyduję, a Panasonic G90 jest jednym z moich faworytów. Jestem ciekaw, co pokaże Olympus w nowym EM-5 mk3.
@Soniak10
"twierdzenie, że matryca m43 jest odpowiednikiem "kiepskiego filmu z czasów analogowych" uważam za grubą przesadę."
-Jak przy rozdzielczości 20 mpix w m4/3 masz większe szumy niż przy 40 mpix pełnej klatki - to co z tego wynika???
Jak na FF masz dwa razy większą rozdzielczość i DODATKOWI możesz użyć dwa razy wyższej czułości przy tych samych szumach -to co?
Zobacz że m4/3 wciąż nie ma 14-bitowych RAW.
[a jaka była sraczka ze Sony nie dawało przy 4 razy większej matrycy]
@PDamian
nie chcem, ale muszem:
"doświadczenie praktyczne, zaprezentowane np. przez krisss'a, więcej mówi do mnie, niż testera szkiełko i oko"...
Na poziomie wyników testów laboratoryjnych zapewne masz wiele racji,
na poziomie praktycznym w 95% przypadków twoje racje będą kompletnie nieistotne.
> Jak przy rozdzielczości 20 mpix w m4/3 masz większe szumy niż przy 40 mpix pełnej klatki - to co z tego wynika???
że z m4/3 masz większe szumy (o ile to prawda); ale,jeżeli mimo tych większych szumów obraz Cię satysfakcjonuje (albo obiektywniej: obraz jest OK), to co? będziesz się tym zamartwiał? każda matryca, dowolnego rozmiaru, jakieś szumy generuje. Inaczej pewnie jest zepsuta.
> Jak na FF masz dwa razy większą rozdzielczość i DODATKOWI możesz użyć dwa razy wyższej czułości przy tych samych szumach -to co?
to nic. Rozdzielczość 20 MPx i tak jest bardzo duża. W zupełności starcza np. 10 Mpx. Ja np. mam maksymalną 16 Mpx i tylko raz - na ca 0,5 mln "strzałów" -zdarzyło mi się, że żałowałem, że nie ma ona trochę więcej tych pikseli. Ale może to nie był problem matrycy, tylko bardzo przeciętnego obiektywu, którego moe miałem akurat czym zastąpić.
Zresztą nowsze aparaty mają tryb HiResolution i że tak to ujmę, nie rozdzielczość matrycy jest teraz problemem.
"Jak przy rozdzielczości 20 mpix w m4/3 masz większe szumy niż przy 40 mpix pełnej klatki - to co z tego wynika??? "
odpowiadam na pytanie 1: wynika z tego, że muszę użyć dobrego filtra odszumiającego;
"Jak na FF masz dwa razy większą rozdzielczość i DODATKOWI możesz użyć dwa razy wyższej czułości przy tych samych szumach -to co?"
odpowiadam na pytanie 2: to to, że powinienem używać nieco niższych czułości matrycy lub lepiej doświetlać motywy
Ps: ja w swoim Fuji X-S1 miałem stale ustawioną rozdzielczość na 6MPx i byłem zadowolony. Oczywiście nie robiłem z tego wydruków 50x70 cm, ale ilu amatorów, nawet średniozaawansowanych, takie robi? A dla tych, którzy muszą, pozostaje Panasonic w wersji FF. Proste?
@PDamian
"Zobacz że m4/3 wciąż nie ma 14-bitowych RAW."
GH5s ma.
Ale po co Ci 14-bitowe rawy przy matrycy 4/3? Nawet w przypadku małego obrazka przydatność tych 14-bitów jest raczej dyskusyjna.
@PDamian
"[a jaka była sraczka ze Sony nie dawało przy 4 razy większej matrycy]"
Sraczka to była raczej o stratną kompresję RAWów. Bo to był taki mało śmieszny żart, szczególnie przy matrycy tych rozmiarów.
A co do testowanego tu obiektywu, to z jednej strony niespodzianki nie ma, a z drugiej to jednak wyniki robią wrażenie.
Z takimi obiektywami m4/3 spokojnie może się pchać w matryce 40 megapikseli.
@Soniak10
Ale za swojego Fuji X-S1 nie dałeś tyle co za pełną klatkę z obiektywem o podobnym zakresie.
Koszt który poniosłeś był chyba proporcjonalny do twoich oczekiwań wobec jakości jaką daje. (a może nawet dawał więcej -jak używałeś 6mpix)
Nie napiszesz jednak chyba że za Fuji X-S1 zapłaciłbyś KAŻDE pieniądze?
Te wszystkie Nikony, Ajfony, Lui-vitony to tylko oferta handlowa.
Każdy we własnym zakresie decyduje czy chce się pokazać lub czy w porównaniu z konkurencją to dobra oferta.
Tego "Panasonic Leica DG Vario-Summilux 10-25 mm f/1.7 ASPH" nawet nie widzę dostępnego w polskich sklepach. -Dlaczego?
Bedzie jak jednorożec.
@PDamian jest w Fotoplus. Nawet były na stanie miesiąc temu ale się sprzedały w ciągu kilku dni.
Fajny. W zestawie z G9 kosztuje prawie tyle, co S1 z 24-105/4, ale może warto...
@Arek i Soniak10
Wasz dialog o chińskiej jakości przypomina mi wymianę zdań między Martym McFly i Emmettem Brown na temat jakości japońskiej elektroniki. Emmett z 1955 a Marty z 1982(?).
Panowie - Huawei Pro30, Pocophone (marzenie niektórych na tym forum) - to produkty topowe zrobione przez nich a wy dalej o chińskiej jakości?
Głupie pytanie 4/3 liczy się x2 tak?
Tak. Matryca jest dwa razy mniejsza liniowo (4x powierzchniowo) więc chcąc obliczyć ekwiwalent ogniskowej dla pełnej klatki trzeba mnożyć razy 2.
Heimo - Huawei Pro30 to chiński produkt zrobiony przez Chińczyków w Chinach, którzy zapłacili za logo Leiki na obudowie. Podobnie jest z Panasem.
Chcesz oceniać produkty Leiki oceniaj system M, S oraz ich lornetki i lunety obserwacyjne. A tam wszystko jest kilka razy za drogie w stosunku do jakości jaką otrzymujesz.
Serio ?
Czytam i nie wierzę. A gdzie fala hejtu na m4/3, która zwykle wylewa się tu na forum pod testami komponentów tego systemu ? ;-)
To teraz jeszcze tylko 25-75/1.7 do kompletu.
@Soniak10: „Ale nie da się zrozumieć, jeżeli uzmysłowimy sobie, że marka, kojarzona z Niemcami, "walczącymi (do granic absurdu) o zmniejszanie emisji CO2" produkuje swoje wyroby w kraju, mającym kwestie klimatu w głębokim poważaniu i będącym największym emitentem CO2 na świecie.” – Chiny mają w głębokim poważaniu kwestie klimatu? Oni mają taki problem z zanieczyszczeniem, że od jakiegoś czasu robią bardzo dużo, żeby to zmienić (nie ze względu na pszczółki czy foczki, ale ze względu na swoje partykularne intereresy). Są największym trucicielem, ale i największym rynkiem na instalacje solarne i chyba już nawet największym rynkiem na samochody elektryczne (chyba), bo są po prostu bardzo dużym krajem.
@Arek
nie oceniam Leiki, oceniam logikę zawartą w zdaniu "dziwne, ...optymalizacja kosztów... Chiny.... lepiej tam nie robić kontroli jakości, no bo wicie rozumicie" jakoby cena za godzinę pracy pracownika była równoważna jakości produktu. Tak nie jest, wrzucanie całych Chin (czy innego kraju) do jednego wora nie ma uzasadnienia.
@Heimo - Chińczycy, kiedy im zależy, albo kiedy są zobligowani kontraktami o surowych obwarowaniach, potrafią wykonywać bardzo dobre produkty, ale markę wyrobili sobie przez lata, zarzucając cały Zachód potworną tandetą.
Zmiana wizerunku, jeżeli kiedyś nastąpi, raczej nie będzie rewolucyjna, jako że ChRL nadal wytwarza wspomnianą tandetę, którą sprzedaje masowo w tak zwanych chińskich marketach, omijanych przez klientów coraz częściej, jak największą zarazę, bo po nawiedzeniu takiej placówki zatrucie, czy mimimum ból głowy są gwarantowane.
I to jedyna gwarancja na jaką tam można natrafić.
Heimo - jeśli kontrola jakości jest na wysokim poziomie, kraj produkcji zaczyna mieć drugorzędne znaczenie. Tyle, że trochę wiem jak się rozmawia z Chińczykami i jak trudno wymóc na nich pewne sprawy. Choć trzeba przyznać, że cały czas idzie to w dobrym kierunku.
Mam wrażenie, że wielkość jest tutaj bardzo podobna przy podbnych parametrach.
link
1. Chińskie ciuchy i dużo innych drobnych rzeczy jest tandetnych,( choć nie zawsze), w każdym razie jeżeli się zepsują to przynajmniej nie żal ich wyrzucić bo zazwyczaj mało kosztowały a zaleta tego jest taka , że przy okazji można kupić nowsze modele danej rzeczy:) Poza tym zamiast jednego drogiego ciuszka można mieć np 4 tańsze w tej samej cenie, które łącznie wytrzymają dłużej niż jeden solidny, poza tym po prostu jest więcej ciuchów na zmianę;)
2. Chińska elektryka i elektronika ( i wiele innych rzeczy) wcale nie jest tandetna.
3. Moje doświadczenie z ostatnich 10 lat z produktami Boscha wyglądają następująco:
a)wiertarka- spaliła się ok 0,5 roku po gwarancji a koszt naprawy przewyższyłby koszt zakupu nowej, wobec czego kupiłem dwie chińskie które razem kosztowały 50% ceny nowego boscha i trzymają do dzisiaj, pomimo intensywnego użytkowania na budowie domu.
b) czajnik za dwie stówki (cena jak dla mnie z kosmosu za czajnik, ale podobał się żonie:) - przestał działać ok o,5 roku po gwarancji, był tak zrobiony, że nie dało się go rozkręcić, wiec trafił do kosza
c) wycieraczki przedniej szyby bosch po pierwszym mrozie i kilku ruchach na zamarzniętej szybie zaczęły smużyć tak ze musiałem je zmienić. Założyłem nowe polskie i trzymają już dwie zimy, przy czym nieraz pracowały na resztkach lodu na szybie.
Do tego jeszcze pralka Whirlpool która chodziła niesamowicie cicho, w zasadzie nie było jej słychać, tyle że zepsuła się ok 8 m-cy po gwarancji, za naprawę zapłaciłem ok 250 zł, na szczęście chodzi do dzisiaj.
Wniosek: cena produktów wielu znanych marek zachodnich jest znacząco zawyżona w stosunku do ich rzeczywistej jakości a marki te cały czas korzystają na renomie wypracowanej zazwyczaj w latach np 70/80/90' i szerokiej sieci sprzedaży, podczas gdy faktycznie dają niewiele więcej (lub nic więcej, żeby wręcz nie powiedzieć mniej) niż produkty chińskie.
Często i gęsto to co dają na pewno więcej to tzw. efekt dowartościowujący właściciela, posiadacza danego produktu:)
Moja opinia nie dotyczy obiektywów, ponieważ tu cały czas trzeba wydać więcej kasy żeby uzyskać produkt o wyższej jakości optycznej, co oczywiście nie oznacza ze też nie można się naciąć.
> Mam wrażenie, że wielkość jest tutaj bardzo podobna przy podbnych parametrach.[Willy]
chyba ono jest błędne. Parametry są zupełnie inne (w kwestii gabarytów - jasność w istotny sposób na nie wpływa). Bliższe prawdy powównanie byłoby raczej takie:
link
Przy czym Sony jest jednak znacznie większy od Olympusa, ale za to 20 dkg lżejszy. Niektórzy mogą to wziąć za plus.
@jdg
porownanie z czapy... panas ma zmienne swiatlo. a jesli chodzi o GO to miedzy tymi aparatami bedzie przepasc
prosze mi znalezc szklo ekwiwalent 35 1.4 na m43 z GO jak FF...
corr. 20 g więcej, nie dkg, sorry;
> a jesli chodzi o GO to miedzy tymi aparatami bedzie przepasc
przepaść jak przepaść, w m4/3 GO będzie większa, może nawet 2 razy (w wielu zastosowaniach ten przelicznik się sprawdza), czyli lepiej, nawet 2 razy lepiej. Ja tam jestem zwolennikiem zdjęć ostrych.
Co do zzmiennej jasności Pana-Leiki, to nie chciało mi sie szukać, bo w tym serwisie obiektywy są jakoś dziwnie uporządkowane. Róznica jest na pewno znacznie mniejsza niż w zestawie Williego. Ale co tam. Na szczęście jak kto woli może sobie sprzęt dobierać. Szkoda czasu na tyakie prymitywne sztuczki.
Teraz z dwoma obiektywami Sony i testowany Panas z parematrami pomiędzy.
Światło stale tu i tu.
link
Różnice w rozmiarach niewielkie.
[ link ] - Oly pracuje nad tele 500mm z wbudowanym TCx2.
Jeśli to nie "ekwiwalent", tylko "prawdziwe" 500mm, to - jeśli dobrze liczę - z konwerterem wychodzi "4000mm@FF"?
W sam raz na samoloty na przelotowej...
@Bahrd: 2000mm
A ktos oczekiwal ze bedzie kiepsko ?
Leica, wielki obiektyw na mala matryce, zarabiaste ogniskowe, stale swiatlo, wiec zrobili bardzo dobrze.
20-50mm - chetnie bym zobaczyl wiecej takich obiektywow.
20-50 f2.4 - niezle, ale poczekajmy na Canona.
@Bahrd 2000 x2 - w sumie na m43 to pewnie z 2.5-4kg by bylo, strzelam, fajny pomysl, widac ze zaczynaja w koncu nieco myslec a nie tylko robic marketingowy szajs.
@yose - dokladnie, ja licze cena/dl. gwarancji, chcialem kupic odkurzacz, zdecydowalem sie na b. drogie Miele w koncu znalazlem model, poszedlem do sklepu a tam taka tandeta ze zal, malo lepszy zwyczajnego. Wiec kupilem duzo odkurzacza za malo pieniedzy i gotowe.
Tez bym chcial taki obiektyw pod FF. :D
Matrix, oczywiście. Ale przestrzeliłem... ;) Dobrze, że idzie weekend...
obiektyw za 8.5 tys oferujacy ekwiwalent GO na poziomie F3.5
@gamma - coś Ty się czepił tej nieszczęsnej głębi ostrości, to wg. Ciebie jakiś problem w zoomie, że nie ma parametrów szkła stałoogniskowego ?
Potrzebna mała GO, to zanabywa się możliwie najjaśniejszą stałkę i po sprawie.
@gamma
A Canon sprzedaje obiektyw oferujący GO na poziomie f/4 za 60 tys.
@PDamian
Ale za swojego Fuji X-S1 nie dałeś tyle co za pełną klatkę z obiektywem o podobnym zakresie.
Żeby porównywać koszty w stosunku do oczekiwanych możliwości, należałoby porównywać nie samego X-S1, tylko łącznie z kosztami, poniesionymi na zakup systemu SONY, czyli A700 + 70-400G + CZ 16-80, nie licząc już lamp błyskowych i innych drobiazgów, bo jednak czasami tego też używałem.
System, który wybiorę - a w tej chwili skłaniałbym się ku m4/3 - powinien mi oferować możliwości mniej-więcej odpowiadające tym dwóm elementom, czyli właśnie SONY (APS-C) + kompakt X-S1 (z niekoniecznie aż takim wielkim zakresem zooma).
@Soniak10 Duzo MP to wspanialy zoom :) Uwazam ze najlepszy.
@gamma, napisał:
"obiektyw za 8.5 tys oferujacy ekwiwalent GO na poziomie F3.5"
Przede wszystkim to nie obiektyw, tylko cały system. Akurat obiektyw nie jest tu jedynym problemem. Nie jest to też obiektyw w którym GO akurat w większości wypadków musi być aż tak mała. Oczywiście można na siłe udowadniać, że koniec zakresu nadaje się pod tematy z płytszą GO, tylko że trzeba pamiętać, że to zum.
@Jonny, napisał:
"Potrzebna mała GO, to zanabywa się możliwie najjaśniejszą stałkę i po sprawie. "
Po jakiej sprawie? Jak najaśniejsze szkła m43 oferują zaledwie takie GO jak zumy z FF? Zresztą po co ciągle wałkować temat, że estetyka zdjęć z tego formatu jest inna niż z FF? Dla niedzielnego pstrykacza jest to bez znaczenia, jak mu sie temat od tła odcina. To przecież obiektyw kierowany do amatora, osiagi ma profesjonalne, cene także, co z tego że estetyka zdjęć blizsza jest calowym matrycą :P
@JdG, napisał:
"to nic. Rozdzielczość 20 MPx i tak jest bardzo duża. W zupełności starcza np. 10 Mpx."
Tak oczywiście, bo lepiej jak jest mniej :P Znowu te farmazony płaskoziemcy :)
@sanescobar
Z wszystkim się zgadzam, oprócz "co z tego że estetyka zdjęć blizsza jest calowym matrycą".
Powinno być: "co z tego że estetyka zdjęć blizsza jest calowym matrycom"
by
link
"Jak najaśniejsze szkła m43 oferują zaledwie takie GO jak zumy z FF?"
Technicznie rzecz biorąc, najjaśniejsze szkła m4/3 (seria Voigtlander Nokton F/0.95) mają ekwiwalent GO jak F/1.9 dla pełnej klatki.
Pomijając GO, jakie MTF-y musiałby posiadać obiektyw klasy 16-35 na 35 mm przy f/2.8, f/4, f/5.6 i f/8 na matrycy FF (30 Mpix Canona i 42 Mpix Sony) w stosunku do tego na 17 mm przy
f/1.7 (centr. 84 / brzeg 65),
f/2 (86 / 69),
f/2.8 (95 / 79),
f/4 (96 / 80)
?
Porównując ze szkłem Canona 10-22 mm muszę stwierdzić, że postacie na brzegu kadru przy ogniskowej 10mm są mniej zniekształcone. Wiadomo, kwestia różnicy wielkości matryc.
@Barnie I to mnie ciekawi, 4x mniejsza matryca, a szkiel nie idzie zrobic lepszych niz na FF, jak nieco lepsze to zaraz ciezkie, wielkie. na FF 1.2/1.4 to norma, a na m43 taki odpowiednik z przyslony to cud swiata.
No i pieniadze takie ze glowa mala, a jakie to ma zalety ?
@BlindClick
> No i pieniadze takie ze glowa mala, a jakie to ma zalety ?
Ten obiektyw 10-17/1.7 jest skierowany w 1. linii do filmowców - w duecie z GH5/GH5S to bardzo dobry kombajn do video.
mam 2 korpusy m43 i 3 korpusy FF... i jesli chodzi o filmowanie to wole m43.. zas ostatnio na plenerze robilem foty i tym i tym.. i szczerze wole ciemniejszy obiektyw pod FF niż jasniejszy pod M43.. przy 12-40 f 2.8 rozmycie tła 40mm i f 2.8 przestaje byc widoczne przy kilku metrach od aparatu.... biorąc 70-200 f.28 i przymykajac nawet do f 5,6 mozna sie tylko posmiac.. to bardziej system point and shoot... :P albo jak ktos potrzbuje zrobic produktowke z dużą głębią nie tracąc rozdzielczosci wraz z przymykaniem przesłony ;)
@semimatt
Mi do produktów, to nawet m43 ma za płytką GO - chyba kupię coś z 1" :D
@3xN
"jakie MTF-y musiałby posiadać..."
-MTF50 jest chu.... do określania ostrości.
@PDamian
Określenie a porównanie wyników według tych samych procedur, to chyba nie to samo? ;-)
Porównaj więc tego Panasa z tym
link
i zobaczymy czego jest wart...
Miesiąc temu myślałem o zakupie tego obiektywu, potem postanowiłem że zacznę powoli przechodzić z m4/3 na pełną klatkę i teraz sam nie wiem. Ten obiektyw kusi, tym bardziej że płynna regulacja przesłony... W tej cenie można kupić sony a7 iii, sam już nie wiem...
> potem postanowiłem że zacznę powoli przechodzić z m4/3 na pełną klatkę i teraz sam nie wiem.
Ale masz dylematy. Może zdecyduj, czy kolekcjonujesz sprzęt (wtedy najlepiej wybrać konkretną opcję, np. Leica dobrze się tezauryzuje), czy robisz zdjęcia, wtedy łatwiej będzie podjąć decyzję. Do robienia zdjęć wystarczy dobry korpus (obojętnego formatu) i minimalnie jeden odpowiedni obiektyw. W sumie żadna filozofia,
Abstrahując zupełnie od jakości tego obiektywu wkurza mnie beznamiętne powielanie mantry o rzekomej krotności 1:2 formatu 4/3 do pełnej klatki, i przeliczanie parametrów obiektywów wg tego współczynnika.
Tak nie jest!!!
Stały współczynnik, tzw. krop, można stosować do klatek o takich samych proporcjach boków, czyli do FF i APS-C, a nie do klatek o różnych proporcjach boków, czyli do FF i 4/3.
Pomiędzy FF a 4/3 współczynnik w pionie to 1:1,846, a w poziomie 1:2,08. Wynika z tego, że jeżeli obiekt jest "szerszy, niż wyższy", aby go objąć na formacie 4/3 tak, jak go obejmujemy na FF, to przeliczona ogniskowa wg współczynnika 1:2 nam nie wystarczy, np. ogniskowa 10 mm dla 4/3 będzie za długa w stosunku do niby-ekwiwalentnej ogniskowej 20 mm dla FF.
Używając współczynnika 1:2 obraz z FF mieszczący się na 36 mm szerokości kadru FF powinien zająć 18 mm na szerokości kadru formatu 4/3, ale ta klatka ma tylko 17,3 mm szerokości, więc obraz się nie zmieści. Musimy albo odejść dalej od obiektu, albo mieć obiektyw o szerszym kącie widzenia.
W przypadku pomiaru wielkości obrazu w pionie coś, co wypełnia kadr całkowicie na FF, czyli ma 24 mm wysokości, to przy użyciu tak samo przeliczonej wg proporcji 1:2 ekwiwalentnej ogniskowej na formacie 4/3 będzie miało 12 mm, ale nie wypełni w całości kadru, bo on ma 13 mm wysokości, a więc, aby wypełnić kadr, trzeba podejść bliżej, lub użyć dłuższej ogniskowej.
W fotografii przyrodniczej, którą się param, najczęściej decyduje wielkość obrazu w pionie, a wtedy przelicznik ogniskowej w stosunku do pełnej klatki wynosi 1:1,846, a nie 1:2, czyli np. z obiektywu o natywnej ogniskowej 300 mm nie robi się 600 mm, lecz 554 mm, co daje 8% różnicy w stosunku do FF, a 15% różnicy w stosunku do APS-C.
Tak samo nie da się po jednym współczynniku przeliczać liczby przysłony i GO.
@JdG
"Do robienia zdjęć wystarczy dobry korpus (obojętnego formatu) i minimalnie jeden odpowiedni obiektyw. W sumie żadna filozofia,"
Jeżeli już tak mądrze prawisz to wytłumacz mi jak szerokim kątem nawet najlepszym zrobić macro, lub ptaka z podchodu? Bo ja nie ogarniam.
link
-To prawda, że Panasonic nie naprawia obiektywu kosztującego 8000 zł i jedyną opcją jest długotrwałe oczekiwanie na możliwość zakupu egzemplarza odnowionego w Japonii za 80% wartości?
Nie wiem czy to prawda czy nie.
W moim po 2 tygodniach zauważyłem luźny element obudowy, poszedł do serwisu i po tygodniu wrócił poprawiony.
Obietkyw fenomenalny. Przy takich szkłach pełna klatka znacząco traci przewagę nad m4/3. Podobnie jak z Leica 200mm f2.8.
Co do luzów elementu potwierdzam podobny przypadek. Pierwszy element obudowy najbliższy bagnetu był luźny i korpus chybotał się na boki jak się za niego trzymało. Wada raczej fabryczna i poprzedniemu użytkownikowi to nie przeszkadzało. Obiektyw się rozkręcił wewnątrz, skręcenie go kosztowało 200 zł w foto-serwisie. Nie była wymagana większa ingerencja w szkła, prosta naprawa. Ponoć dłuższe używanie w tym stanie groziło rozłączeniem się części obiektywu.
Obiektyw fajny - zastąpi mi 3 obiektywy 8-18, 12, 25. Więc można powiedzieć że jest darmo ;)