Sigma A 35 mm f/1.2 DG DN - test obiektywu
1. Wstęp
Drugim podejściem była modyfikacja świetnych stałek z linii Art, które oryginalnie były przeznaczone do lustrzanek. Owa modyfikacja polegała na dorobieniu przedłużki, tak aby te konstrukcje można było bezpośrednio podłączać do bezlusterkowców Sony, niezależnie od tego, czy wyposażono je w matryce APS-C, czy też w pełną klatkę.
Wiadomo było jednak, że wszyscy z niecierpliwością czekali na obiektywy Sigmy, które od początku miały być zaprojektowane do pełnoklatkowych bezlusterkowców. Owe oczekiwania zakończyły się w lipcu 2019 roku, kiedy to zaprezentowano trzy modele z bagnetami Sony FE oraz L (L-mount alliance). Światło dzienne ujrzały wtedy Sigma A 14–24 mm f/2.8 DG DN, Sigma C 45 mm f/2.8 DG DN oraz Sigma A 35 mm f/1.2 DG DN.
Jako pierwszy w nasze ręce trafił ostatni z wymienionych obiektywów, przez co w następnych rozdziałach możecie zapoznać się z naszymi wrażeniami na temat jego optyki i mechaniki. Zapraszamy!
Dziękujemy więc firmie Sigma ProCentrum za szybkie dostarczenie nam finalnego egzemplarza testowanego obiektywu.
Zapraszamy także do zapoznania się z naszą procedurą testową, która została opisana w artykule „Jak testujemy obiektywy?”. A gdy to nie wystarczy, proponujemy jeszcze zapoznanie się z działem FAQ.