Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wszyscy doskonale wiemy, że ten obiektyw pod względem głębii ostrości to odpowiednik pełnoklatkowego f/8.0. Doskonale też wiemy, że pod względem jasności obrazu na matrycy to odpowiednik f/4.0. Nie będziemy więc w następnych komentarzach podnosić tych kwestii.
Nie będziemy też rozmawiać na temat marketingu Olympusa i tego czym oraz jak różni się on od marketingu innych firm. To czy jest on lepszy/gorszy oraz zrozumienie tych słów, to kwestia bardzo indywidualna i każdy może ją odbierać w różny sposób. Choć łączy nas wspólna pasja, niektórzy nasi Czytelnicy mają bardzo mało wyrozumiałości dla osób o innych gustach, opiniach i poglądach.
Dyskusja pod tym testem będzie kulturalna, merytoryczna i związana z testem obiektywu, bez względu na to ile ostrzeżeń i banów będę musiał dać :) Lub jej w ogóle nie będzie jeśli znów będę musiał spędzić pół dnia nad jej moderowaniem.
Korzystałem z 12-100 i to był bardzo dobry obiektyw :) Szczególnie fajnie sprawdzał się w podróży. Fakt, że cena jest prawie dwa razy wyższa niż testowanego modelu to i tak miałbym sporo do przemyślenia który wybrać
Miałem nadzieję, że "kryzys" koronawirusowy (brak imprez wesel, komunii czy olimpiady) i spadki sprzedaży zmuszą producentów do agresywniejszej polityki cenowej. Chwilka w sieci z kalkulatorem i okazuje się, że porządny zestaw foto (uszczelniane topowe body + dobry obiektyw 24-200) to minimum 10 tys. zł, przy czym w przypadku ff można zapomnieć o takim zakresie ogniskowych jak w APSC czy m43.
deel77 - u nas dochodzi jeszcze podwyżka kursów walut. W pewnym momencie Euro doszło do 4.5 zł, co swoje kilka procent do obecnych cen dołożyło. A dolar z 3.8 na 4.3 skoczył, a więc tutaj mamy już kilkanaście procent. Teraz na szczęście wraca do poziomu poniżej 4 zł.
Biorąc pod uwagę, jak dobrze wypadł 12-100 byłbym mocno zdziwiony, gdyby 12-45 nie okazało się wybitnie ostre.
Ja trochę żałuję, że ten obiektyw został włączony do serii PRO. W tej sytuacji nie ma większych szans na to, że będzie oferowany za nieduże pieniądze z aparatami serii E-M10.
Chyba, że wypuszczą drugą wersję (podobnie jak Fuji zrobiło z 35 f/2). Bez uszczelnień i znaczka PRO. W zestawie s korpusem za dopłatą < 1000 złotych. Byłoby miło, ale jest to mało prawdopodobne.
Fajny obiektyw, chociaż, jak już ryszardo zauważył, nie powinien on się chyba znajdować w linii „pro” olympusa. Gdyby zostawili optykę i uszczelnienia, zmienili metal na tworzywa i obniżyli cenę, to byłby to świetny obiektyw kitowy. Pewnie i tak będzie, ale na drastyczny spadek ceny ze strony olumpusa bym nie liczył, choćby dlatego, że wpłynęłoby to negatywnie na „prestiż” innych obiektywów z tej serii.
Jak chcą rozwijać serię pro, to mogliby się bardziej skupić, na wypuszczeniu naprawdę jasnych obiektywów stałoogniskowych. Plany takich obiektywów są na ich ostatniej roadmapie, da się takie obiektywy zrobić (przykładem voigtlander z obiektywami 0.95), jeśli olympus dołożyłby do tego dobry autofocus, to taki „m.zuiko 45mm f0.95 pro” byłby obiektywem marzeń. Byłby duży, drogi, ciężki i na bank nie byłoby mnie na niego stać, ale byłoby przynajmniej do czego wzdychać ;)
Za taką kwotę można kupić bardzo dobrego fotograficzne smartfona. Tak samo jak ten schodzący system jakość zdjęć będzie zawdzięczał obróbce wewnątrz urządzenia, zakres ogniskowych będzie większy niż w tym zoomie a same zdjęcia wyświetlana na małym ekranie podobne. Kwota jakiej żąda producent za szkiełko "zooma" o zakresie ogniskowych 33 mm jest w tym przypadku porażająca a jedyne czym próbuje się ściągać klientów to jakieś mnożenie czy inne matematyczne zabiegi. Ogólnie - szkoda kasy na coś bez większej przeszłości i bez żadnej przyszłości, coś czego wartość za chwilę będzie sprowadzała się do sentymentu czy możliwości post
A co do ceny to warto jeszcze wspomnieć, że w zestawie z aparatem ten obiektyw kosztuje 1800 zł. Jak na to co oferuje to moim zdaniem świetna cena. Zwłaszcza jak sobie przypomnieć Olympusowego 12-50.
Wyniki dystorsji i winietowania były do przewidzenia. Choć szkoda, że dystorsja falista.
Już po zdjęciach przykładowych było widać, że pod względem rozdzielczości będzie bardzo dobrze, co test potwierdził. Choć muszę przyznać, że się nie spodziewałem aż tak dobrych wyników.
Napawa mnie to optymizmem odnośnie nadchodzącego 100-400mm. Nie będzie to obiektyw z linii PRO i nie spodziewam się rewelacji po zoomie f/6.3, ale mam nadzieję, że zaskoczy pozytywnie.
Ktoś zaproponował że czeka 12-60 f/4 a ja bym poszedł w drugą stronę 10-45 f/4 :) Nie ma złych obiektywów tylko są źle wycenione. Dla mnie praca pod słońce jest ważna więc nawet nie rozważam kupna nawet po obniżkach cen.
Mam Olympusa 12-40 f/2.8. Choć korzystam z niego już od prawie dwóch lat, wciąż jestem pod wrażeniem zdjęć, jakie ten obiektyw generuje. Niemniej jednak, będąc dwa tygodnie temu w Tatrach, zacząłem poważnie zastanawiać się nad zakupem obiektywu Panasonic Leica 12-60mm f/2.8-4.0 (szkoda, że nie ma testu tego obiektywu na Optycznych.pl.) Przeglądając swoje zdjęcia z gór zauważyłem, że bardzo rzadko (w zasadzie w ogóle) schodzę poniżej f/4.0, ale za to bardzo często wykorzystuję „długi koniec” ogniskowej.
Wracając jednak do testowanego obiektywu- jeśli ktoś lubi „robić” takie widoczki : link to myślę, że ten obiektyw będzie dla niego doskonałym wyborem :-)
Legoman - świetny przykład manipulacji hejtera systemowego. Nie skasuję, żeby zostawić jako dowód, bo klasyfikowanie obiektywu zmiennoogniskowego nie krotnością (czyli tak jak należałoby to robić) lecz zakresem jest wręcz modelowe, dla kogoś, kto merytorycznej dyskusji nie potrafi prowadzić, bo ma klapki nienawiści na oczach.
Hipotetyczny obiektyw u43 o zakresie 7-40 mm też ma zakres 33 mm. Też nazwiesz go pogardliwie "zoomem"? Natomiast wg Twoich standardów obiektyw 300-400 mm będzie genialny bo ma zakres 100 mm czyli aż trzy razy większy o testowanego tutaj Olka.
Informuję Cię zatem, że skończyłeś już swój udział w tej dyskusji. Jak spróbujesz coś jeszcze w tym wątku napisać, będzie to ostatni Twój post na tym portalu.
@Legoman: „Za taką kwotę można kupić bardzo dobrego fotograficzne smartfona. Tak samo jak ten schodzący system jakość zdjęć będzie zawdzięczał obróbce wewnątrz urządzenia, zakres ogniskowych będzie większy niż w tym zoomie…” – ale kupując aparat systemowy (lub nawet dobry kompakt z matrycą 1-calową) możesz mieć znacznie większy zakres ogniskowych, niż dostaniesz w smartfonie. Kosztem wymiarów i wygody (najlepszy aparat to ten, który masz przy sobie).
W ogóle za tę kwotę można wiele rzeczy kupić. Ja ciągle mam w pamięci tekst, który na forum dyskusyjnym Optycznych pojawił się gdzieś w latach 2010 czy może 2012. Mianowicie jedna z osób pytających się o kompakt stwierdziła, że każdy, kto planuje wydać na sprzęt fotograficzny więcej niż 500 złotych, powinien udać się do psychiatry na badania. No i co poradzisz? Ludzie mają różne podejście do pieniędzy i tego, na co warto je wydać, a na co nie.
1 czerwca 2020, 22:07
W tym systemie nie siedzę i nie bardzo znam jego specyfikę, ale obiektyw wygląda na solidny. Tylko te bliki trochę zniechęcają.
Cena kosmos... Jestem w tym systemie od kilku lat, mam 2x GH5 i GX80. Miałem 12-35 2.8, 12-40 2.8, 12-60 f3,5-5,6, oraz 12-60 leica 2.8-4.0... Aktualnie lecę na dwóch stałkach 15mm Leica i Oly 45mm 1.8 plus do tego Sigma 18-35 1.8 z viltrox 0.71.. Gdy potrzebuję coś małego to zarzucam 15stkę lub 45tkę na gx80.. W innym razie Sigma z GH5 robi robotę - f1.2..
Jestem zadowolony... Bezpośrednio pod światło łapie dziwne flary, poza tym nie mam zastrzeżeń... Porównywałem w warunkach domowych to jest sporo ostrzejsza od 15mm.. Może chcesz na testy?
Wow, co tu się stało! Odwołajcie ekipę sprzątającą, Arek wziął 12-45 i pozamiatał :D Fajne szkiełko, sporo mniejsze od 12-40 - porównywałem, tak wagowo jak rozmiarowo różnica jest dużo większa, niż by się wydawało na fotkach. Z E-M5 Mark III zestaw dla mnie idealny, 12-45 rozmiarowo jest jak 75/1.8 - ale sporo lżejszy.
Niezły obiektyw "wyprawowy". W takim razie poproszę teraz do kompletu 50-120 f/4 PRO ze stabilizacją. Od lat brakuje mi w systemie takiego obiektywu. Używałem Panasonica 35-100 f/2.8. Ostry, ale cztery kolejne kopie były wadliwe więc przeszedłem na stałki 75 i 42.5. Jednak mały i bardzo dobry optycznie zoom by się przydał.
@MQ "W takim razie poproszę teraz do kompletu 50-120 f/4 PRO ze stabilizacją."
Olympus ma w harmonogramie 40-150, 50-200 i 50-250.
Ten 40-150 został dodany w momencie ogłoszenia prac nad 12-45, więc spekuluje się, że ma to być obiektyw "do pary", czyli 40-150mm f/4 (ewentualnie 45mm zamiast 40mm). Spodziewałbym się, że taka konstrukcja byłaby gabarytami zbliżona właśnie do tego Panasa 35-100.
> Ja żałuję, że to nie jest 12-60 mm f/4.0 za 1999 zł :) [Arek]
Ba! pewnie każdy, kto uzywa m4/3. Zastanawia, dlaczego nie zrobili dotąd takiego obiektywu? Co prawda jest Pana-Leica o takim zakresie, ale to może nie jest wystarczający powód. Tym bardziej, że w lustrzankowym systemie 4/3 był Zuiko 12-60, tyle, że jasniejszy (F/2,8), ponoć świetny optycznie. Oczywiście, kosztował nieco więcej.
> Zwłaszcza jak sobie przypomnieć Olympusowego 12-50. [tripper]
trochę trudno porównywać te obiektywy, bo ten tu testowany, to nieco odchudzona konstrukcja z serii PRO i jednak najtańsza w niej. Natomiast ów 12-50 to specyficzny dość obiektyw, zaprojektowany ponoć głównie z myślą o video-amatorach (tak o nim pisano), jeszcze w czasach przed serią PRO. W konkurencji MTF50 raczej nie błyszczał, mówiąc delikatnie, trochę chyba lepszy od tych pierwszych zoomów 14-42.
Z tanich zupełnie, kitowych zoomów do m4/3 wyjątkowo dobry jest Lumix Vario 12-32 (za jedyne 5 stówek PLN), nawet fakt, że składany, działa na jego korzyść. Jedyny poważny minus, to brak MF.
> odnośnie nadchodzącego 100-400mm. Nie będzie to obiektyw z linii PRO i nie spodziewam się rewelacji po zoomie f/6.3,
F/6,3 to na szczęście tylko 1/3 dzialki po 5,6, jednak nie 7,1 (czyli kolejna 1/3). Pewnie w słabszym świetle gacka, czy jakąś wronę nie będzie łatwo tym ustrzelić, ale w pozostałych zastosowaniach może być niczego sobie. Też mnie to ciekawi, nawet bardziej niż ten jesienny ponoć 150-400 - ma lepszy zakres. Ale tylko teoretycznie - wystarcza mi M.Z. 40-150 (za niecałe 7 stówek), też niczego sobie obiektyw.
IMHO, z tych projektów Olympusa najciekawszy jest zoom 8-24 (F/4 of course), na taki będę składał do skarbonki.
Technicznie na pewno bardzo dobry obiektyw. Zakresowo zależy co kto lubi. Ja już chyba wyrosłem z czegoś takiego ale na pewno wielu osobom podpasuje do fotek u cioci na imieninach albo do biegania po mieście. Arek wspomniał o GO ale ... nie da się oderwać ceny tego obiektywu od tego aspektu. 2500 za obiektyw, którym w większości zastosowań nie da się rozmyć tła to kosmos niestety.
@Legoman, napisał: "Za taką kwotę można kupić bardzo dobrego fotograficzne smartfona. Tak samo jak ten schodzący system jakość zdjęć będzie zawdzięczał obróbce wewnątrz urządzenia, zakres ogniskowych będzie większy niż w tym zoomie a same zdjęcia wyświetlana na małym ekranie podobne."
Jest i malkontent :) Oczywiście, bo użytkownicy aparatów z wymienną optyką wyświetlają swoje zdjęcia tylko na małych ekranach aparatów.
Ja przynajmniej zapytam zwyczajowo, bo tutejsi specjaliści zawsze mi dobrze wyjaśnią, oto i pytanie: co w tym obiektywie jest takiego PRO, że podobnie do innych firm specjaliści od Olympusa dali mu ten przywilej?
BTW, ciekawe, czy nie byłoby możliwe w takich konstrukcjach, jak ten hipotetyczny 8-24, skorygować jednak porządnie dystorsji?
Olympus dotąd załatwiał to programowo, bo to mało skomplikowane, ale różne firmy potrafiły optycznie to załatwić. Taka Venus Optics np. Zdaje się, ze nawet ta sławna Pana-Leica 10-25/F1,7 miała dystorsję jakoś opanowaną. Więc można, choć oczywiście obiektyw będzie miał swoje wymiary.
Co do testowanego obiektywu, to trzeba przyznać, ze wykres rozdzielczości dla centrum kadru ma niezwykły. Brzeg kadru to sztampa, ale to centrum jest fajne.
@sanescobar Założenia linii PRO u Olympusa wyznacza standard wykonania, o ile się nie mylę: uszczelnione i metalowe korpusy. Możesz jeszcze liczyć na lepsze wyniki w kategorii rozdzielczości obrazu. Obawiam się, że liczyłeś na inną odpowiedź, ale może przyda się komu innemu...
2 czerwca 2020, 06:37
Można żałować, że to nie jest 12-60/4, ale z drugiej strony wtedy byłby bardzo podobny do oferty Panasonika. A tak mamy kolejny zoom standardowy, który wnosi do systemu coś nowego.
Cena w odniesieniu do innych szkieł m4/3 jest spora, bo za tyle można kupić Panaleike 12-60/2.8-4.
Skoro jest ogromny, ciężki i drogi to jaki sens kupowania tego obiektywu? Jakosc wykonania? Porządny smartfon zbudowany jest pancernie z metalu i szkła , do tego jest całkowicie odporny na wszelkie pyłki i można nie tylko nie bać się deszczu, ale i zanurzyć go w wodzie i tam wykonywać zdjęcia. Będzie też miał większy zakres ogniskowych..
JdG - masz brzydki zwyczaj mieszania normalnej części postu, którą zwykle zostawiam, z częścią, w której zaczynasz robić przytyki osobiste, którą muszę moderować. Ponieważ moja cierpliwość jest na ukończeniu, wiesz czym się to skończy?
Skoro ja zwróciłem już komuś uwagę, to nie musisz wchodzić w buty moderacji i odnosić się do tego jeszcze raz, bo to tylko wzmaga już zamknięty temat i prowokuje reakcję.
@Legoman, kup sobie tego smartfona, co jest lekki, niedrogi, pancerny, z metalu, odporny na pyłki, z wielkim zakresem ogniskowych i zaprezentuj nam super foty, które nim zrobisz.
@ Legoman: "przecież nie da się odróżnić zdjec z dobrego smartfona od tych z m43".
Zdarza się, że zdjęć wykonanych FF nie można odróżnić od tych wykonanych smartfonem, ale generalizowanie podobne do Twojego jest nieracjonalne i kolidujące z faktami.
@Legoman łatwo odróżnić. oglądałem zdjęcia nocnego nieba smartfonami z "trybem nocnym" wygląda to tak jakby ustawić 4s iso 25600 i f9 a potem na przemian rozjaśniać i odszumiać
No i znowu powraca temat: po cholerę mi aparat? Skoro se zadajesz człeku takie pytanie, to faktycznie niepotrzebny. link To jest iso 25600. Coś mi się zdaje, że takie w smartfonach w ogóle nie występuje. Nie śledzę tego, może się mylę, ale jak wygląda iso tak powyżej iso 3200 w smartfonach, to wiem. Wyglada dużo gorzej niż to: link A to iso 40 000. Zupełnie inna sprawa, czemu mam taki pokręcony gust i chciałem zrobić takie zdjęcie, więcej, jest mi potrzebne. Czemu wydajemy kupę kasy na aparaty? Nie którzy po to, aby zrobić nimi zdjęcia. Takie focie, o jakich właściciel smarkfona może jedynie sobie pomarzyć. Tu chodzi też o dostępną optykę, nie ma pod smartfony obiektywów o świetle f/0,85, czy tele 800 mm o takiej rozdzielczości jak pod aparaty obojętnie czy m4/3 czy fufu. Ale niektórzy tego nie dostrzegają :-)
@janek_w, napisał: "Obawiam się, że liczyłeś na inną odpowiedź, ale może przyda się komu innemu... "
Odpowiedź jest jak najbardziej spoko, tylko myślałem że obiektywy w nazwie PRO nie powinny mieć wysuwanego tubusa :)
@Legoman, mógłbyś przynajmniej na tym portalu przestać otwarcie twierdzić, że smartfon to jest ta sama jakość obrazowania co z aparatu z wymienna optyką. Takie rzeczy można na onecie pisać. Jeżeli nie widzisz różnicy między jakością obrazka z m43 i tego obiektywu vs z pancerny smartfon to może lepiej do okulisty.
@Legoman, wygląda, że twój smartfon zaspokaja twoje potrzeby foto, zapisz się gdzieś, może być onet i prezentuj tam swoje tezy, swoje zdjęcia z cudownego smartfona, nie staraj się sprowadzić nas do swojego poziomu aby potem załatwić doświadczeniem, nie damy się. Masz tyle możliwości prezentowania swoich poglądów, znajdź sobie może inne forum, gdzie być może staniesz się guru.
O jaki piękny prezent na dzień dziecka dostałem. I nie nie chodzi mi o test obiektywu ale postawę Arka. Ogólnie mam wrażenie że z okazji pandemii wielu właścicieli stron przemyślało swoje podejście do treści i jakiś taki znowu lepszy ten internet się wydaje.
A obiektyw rzeczywiście zacny. Panasa 12-60 na niego oczywiście nie wymienię bo zakres nie ten, ale dla kogoś kto głównie zwiedza zamki, kościoły i muzea to fajna propozycja.
Nie sądzę aby ten wątek czytali konstruktorzy albo marketing wielkich producentów, ale i tak napiszę. Czekam na obiektyw z zakresem o ekwiwalencie 20-120. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Kiedyś spacerzoomy rozpoczynały się od 35, później 28 teraz 24. A mnie się marzy 20. No dobra na początek może być 22 :-)
Mam wprawdzie Canona 10-18 co daje odpowiednik 16-29, ale po pierwsze do wnętrz nie potrzebuję tak szeroko, a po drugie czasem mam ochotę pstryknąć jakiś detal. A ciągłe zmienianie obiektywów podczas szybkiej objazdówki to nie dla mnie. Lubię też posłuchać co przewodnik ma do powiedzenia a nie ciągle zastanawiać się nad obiektywem i kadrem.
RobKoz - Panasonic niedawno poszedł w tym kierunku prezentując do swojego FF model 20-60 mm. A w u43 jest 10-25 mm, o troszkę mniejszym zakresie. Ja też uważam, że to fajny kierunek. Ogniskowa 20 mm to już UWA i znika konieczność zabierania dodatkowego szkła na wyjazdy. Takie 20-60 mm zaspokoiłoby 90% moich sytuacji zdjęciowych na wyjazdach. W prezentację 20-120 mm nie wierzę, ale może człowiekiem małej wiary jestem. Ale choć może takie 20-70 mm :)
@starymen - niby z czego miałby wynikać jakaś różnica zdjęć pomiędzy dobrym smartfonem a systemem do którego należy testowany obiektyw ? Optyka jest istotna, ale docelowo sprowadza się do szczegółów , których nikt poza sprzętowym fanatykiem nie będzie analizował, a jeśli ogląda się zdjęcie na wydruku czy jakimś internetowym portalu, to nawet nie ma takiej możliwości. Z wielkości matrycy ? Nie bądźmy śmieszni - przecież ten parametr jest bez znaczenia.
I proszę o skończenie dyskusji o porównaniu do smartfona. Tak jak słusznie zauważono skoro ktoś nie widzi różnicy, niech fotografuje smartfonem. Każdemu wg potrzeb. Dalsze ciągnięcie tego tematu skończy się awanturą więc lepiej tutaj poprzestać.
@Z_photo - zatem bierzesz udział w dyskusji, twierdzisz, że masz jakieś argumenty , ale poproszony o ich wskazanie, piszesz, że nie widzisz takiej potrzeby ? Jeśli nazwiesz kogoś złodziejem , zapytany "co ukradł" odpowiesz, że to nieważne i nie widzisz potrzeby dokonywania takich wskazań ... To bardzo inteligentne i niezwykle konstruktywne podejście do tematu.
@Kmicic - nieprawda. Powierzchnia matrycy w m43 to 224 mm2. U mnie w smartfonie siedzi matryca 1/1.7 cala, czyli 43 mm2. Zatem różnica jest zaledwie pięciokrotna - nie do odróżnienia na większości zdjęć.
Legoman - pokaż mi odpowiednik takiego zdjęcia: link wykonanego wiekowym E-M10 Mk I, zrobiony najnowszym nawet smartfonem który będzie miał podobny szum i podobną punktowość gwiazd w całym obrazie. Oczywiście nie musi mieć tak dużego pola widzenia, bo tutaj mamy rybie oko, więc może być z najszerszego obiektywu dostępnego w smartfonie.
Dopóki takiego zdjęcia nie pokażesz (oczywiście ma być link do obrazu w pełnej rozdzielczości, a nie jakieś tysiąc razy odszumianej i edytowanej miniaturki), uznam że trollujesz i będę odpowiednio interweniował.
A skoro wg Ciebie 5-krotna różnica w powierzchni matrycy jest nieistotna dla jakości zdjęć, to znaczy, że jakość zdjęć u43 i FF też jest nie do odróżnienia, bo przecież tutaj mamy różnicę o czynnik cztery, czyli mniej.
2 czerwca 2020, 11:13
Ten obiektyw powinien być zaprezentowany 10 lat temu... Obecnie to w zasadzie powinien wyprzeć kitowe zoomy 14-42. Jeśli już kupujemy drogi aparat systemowy, to szkoda ograniczać go najtańszymi kitowymi zoomami.
Teraz oferta zoomów standardowych m4/3 jest na tyle szeroka i bogata, że ciekawe jest czy coś jeszcze wymyślą. Może taki 12-35/2? Skoro Panaleika 12-60/2.8-4 jest prawie 2x lżejsza i sporo mniejsza od starego Zuiko Digital o tych samych parametrach, to może dałoby się zaprojektować taki powiedzmy półkilogramowy odpowiednik Zuiko 14-35/2? link
@ Legoman - o tym, że Twoje generalizowanie koliduje z faktami świadczy chociażby to, co często słyszę z ust osób, którym pokazuję wykonane przeze mnie zdjęcia. A słyszę mniej więcej coś takiego: "Ooooo...! Ale to aparatem zrobione, a nie smartfonem!". :)
Twoje generalizowanie jest nieracjonalne - jeśli weźmie się pod uwagę różnice w "technikaliach" smartfonów i aparatów systemowych. Tu obowiązuje ta sama zasada co w przypadku zestawień m43/FF, tylko w dalece większym stopniu.
@Arek - przecież nie można sprowadzać systemu do jakichś totalnie marginalnych zastosowań. Gwiazdki może jakoś gorzej wyjdą, ale już niebo z chmurami, nawet nocne będzie identyczne. Ja rozumiem, że reklamodawcy są ważni, ale ... Co niby takiego określasz trolowaniem ? Próbę otrzymanie przeze mnie kilku odpowiedzi ? Wskazania, że nie ma większej różnicy pomiędzy m43 a smartfonem ? Jak w takim razie rozmawiać i wymieniać poglądy, skoro, te które ci nie pasują chcesz cenzurować ? To czysta hipokryzja podszyta ogromną desperacją .
Stosując Twoją logikę, zdjęć z m4/3 też nie da się odróżnić od zdjęć z FF (co w przypadku 99% zdjęć w internecie jest faktem). Skoro smartfona nie da się odróżnić od m4/3, to tym samym nie da się ich odróżnić od zdjęć z FF.
Tym samym wg. Ciebie zdjęcia ze smartfona będą podobne do zdjęć z FF.
Co nie oszukujmy się, oglądane na ekranie smartfona jest to jak najbardziej prawda.
Legoman - nie można sprowadzać dyskusji do kuriozalnych sformułowań, które są z gruntu fałszywe i sprzeczne same ze sobą. Pokazałem Ci zdjęcie wykonane starym aparatem u43, którego nie jesteś w stanie powtórzyć żadnym najnowszym smatfonem, co jednoznacznie pokazuje, że nie masz racji. Co więcej, twierdzisz, że 5-krotna różnica w rozmiarze matrycy nie ma znaczenia i nie widać wtedy różnicy w jakości obrazu, co jasno wskazuje, że nie powinno być widać różnicy pomiędzy FF i u43. Podsumowując z Twoich postów wynika, że FF też nie odróżnisz od smatrfona.
Praktycznie wszystkie Twoje posty w tym wątku mijają się faktami i pomiarami oraz zawierają szkodliwe sformułowania. Motywacją jest hejt na inny system. To wypełnia definicję trollingu.
@TS "Obecnie to w zasadzie powinien wyprzeć kitowe zoomy 14-42."
Tu się nie zgodzę. Naleśniki typu 12-32 i 14-42 jak najbardziej mają miejsce w systemie. Ja się swojego Panasa PZ 14-42 nie będę pozbywał. Jest super malutki, fajnie pasuje zarówno do GM5 jak i E-M5.
Tak naprawdę te efekty to głównie software, Pixele nie mają super matryc i optyki: link
Na prawdę chciałbym, by aparaty też rozwijały się też pod względem software'owym. Gdyby ktoś połączył software z telefonów z większą matrycą z aparatów, to pewnie zamówiłbym coś takiego.
Taka moja chcica czy zachciewajka, że jednak obejrzałbym gdzie sample tych wysokich czułości na smartfonach. Dla zaspokojenia ciekawości. Albowiem kwerenda po necie nie dała rezultatów, całkiem jak z dzięciołem, albo trzciniakiem, słychać łotra, ale pstryknąć się nie da. Ktoś gdzieś widział jakieś sample?
@ Legoman: "... tyle że warto widzieć całość a nie tylko to co chce się dostrzegać..."
Z tym się zgadzam i sugeruję, byś w kolejnych wypowiedziach o tym pamiętał. Pisząc wcześniej, że "nie da się odróżnić zdjec z dobrego smartfona od tych z m43" najwyraźniej o tym zapomniałeś.
_janek - ja nie twierdzę, że się nie da zrobić nocnego zdjęcia smarfonem. Da się. Tyle, że systemami z większą matrycą zrobi się lepsze, a Legoman twierdzi, że nie.
2 czerwca 2020, 11:38
@tripper, tak, myślałem o tych nalesnikach i nie wiem dlaczego nie napisałem. One faktycznie bronią się kieszonkowoscia. A zwykle 14-42 mają tylko jedna zaletę w postaci ceny. Ale juz nawet 12-50 daje od nich sporo wiecej i nadal jest tani. Tak jak ciemniejszy z Panasow 12-60.
2 czerwca 2020, 11:46
Nie potrzeba ekstremalnych zastosowań, wystarczy wziąć krajobraz zrobiony przy dobrym oświetleniu. Każdy smartfon to paciaja na trawie czy liściach. Różnica między m4/3 a smartfonem jest daleko wieksza niż między FF a m4/3 i wynika to z jakości optyki. Widać to nawet na dobrych wydrukach 15x21. Nie widać na ekranie telefonu i specyficznych wydrukach. Rok temu robiłem skladanke zdjec do fotoobrazu i aby te z telefonów nie wyróżniały się na minus całość wydrukowałem na płótnie. Technicznej różnicy w jakości nie było, mimo sporego formatu.
To rzeczywiście jedne z gorszych obiektywów w klasie wyżej(chociaż w nazwie pro nie mają), z czego w nikorze wykrzywia się pierścień zmiany ogniskowej przez co blokuje się prawie w połowie a canon straszetnie klekocze już po dwóch latch intensywniejszego użytkowania, ten Olympus to ta sama liga jakości co wyżej wskazane?
@Arek, napisał: "Dopóki takiego zdjęcia nie pokażesz (....) uznam że trollujesz i będę odpowiednio interweniował. "
Jaki postęp, zrobi się teraz merytorycznie, szacun. Gratuluje.
Nie wiem, tego na Z-et nie używałem, sigmy zbyt krótko aby coś powiedzieć ale jeżeli mówisz, że ten Olympus jest podobnej jakości co wyżej wspomniany przez ciebie canon i nikkor to raczej słabo.
@_janek "Na prawdę chciałbym, by aparaty też rozwijały się też pod względem software'owym. Gdyby ktoś połączył software z telefonów z większą matrycą z aparatów, to pewnie zamówiłbym coś takiego."
Ale masz przecież w Olympusach wiele z tych software'owych sztuczek.
Ot, przykład tego co można z pomocą trybu High Res z ręki uzyskać w przypadku fotografii Księżyca: link
Osobiście bardzo bym był ciekaw jak ten tryb sprawdziłby się w przypadku krajobrazów z nocnym niebem oraz w przypadku fotografii samych gwiazd. Jakby nie patrzeć to nic innego jak stackowanie.
Inna sprawa, że aby zrobić takie astro fotki jak z tych Pixelów, nie potrzeba nawet najbardziej wypasionych aparatów m4/3.
A jak ktoś ma ochotę zastosować techniki powszechnie używane przez "astrofotografów" (mozaiki, stackowanie, kompozyty), to przepaść będzie ogromna.
sanescobar - ale brniesz. Argumentujesz, że Olek nie zasługuje na PRO bo się wysuwa. Dałem Ci przykład klasycznych reporterskich wołów roboczych (wszystkie obiektywy nowe, zaprezentowane w ciągu ostatnich kilku lat), które są adresowane do profesjonalistów z systemów takich jak Canon EF, Sony FE, Nikon Z, Nikon F i wszystkie z nich się wysuwają... A Ty jak mantrę... Olympus słaby, Olympus słaby, Olympus słaby...
@sanescobar To może inaczej: czy znasz jakikolwiek współczesny, uszczelniony obiektyw o stałej jasności i zbliżonym zakresie ogniskowych (powiedzmy pokrywający zakres odpowiadający 24-70 na matrycy małoobrazkowej), który się nie wysuwa przy zmianie ogniskowej?
Ja przyznam, że nie kojarzę i w takiej sytuacji trudno krytykować testowane tu szkło za cechę, którą mają wszystkie obiektywy tej klasy na rynku.
Rozumiem, że Twoim zdaniem w tej kategorii obiektywów profesjonalnych nie ma na rynku?
Żeby zamknąć raz na zawsze głupie niemerytoryczne wojenki systemowe opiszę jak (wg mnie oczywiście) należy fotografować kota. Otóż kot w odróżnieniu od kolegi Schrödingera powinien być żywy. Mało który kot wygląda ciekawie z zamkniętymi ślipiami. Duże, szeroko otwarte oczy i światła w kącikach oczu. Ułożenie kota dowolne, ale fotografia ma być z poziomu kota, a nie pochylającego się nad nim człowieka (to nie fotografia lotnicza). Zdjęcie uśmiechającego się kota w całości jest niemożliwe do wykonania, bo jedyny dostępny to ten z Cheshire występujący w lokalnej miejscówce i widywany tylko w kawałku. Zdjęć należałoby wykonać mnóstwo, bo każda najmniejsza zmiana kąta kota lub kierunku fotografowania skutkuje odmienną interpretacją jego nastroju. Zły, smutny, groźny, znudzony, kpiący. Koty jednakże to celebryci i rzadko udaje się zrobić więcej niż jedno (dwa) zdjęcia pomiędzy lizaniem, skakaniem, bieganiem i odwracaniem się do fotografującego ogonem. Kot musi być widziany przy dużej głębi ostrości, a nie tylko samo oko w rozmazanym tle, bo można go wtedy pomylić z krokodylem. Zdjęcie musi być ostre jak kocie pazury lub przynajmniej jak żyletka lub inna brzytwa. Do zrobienia zdjęcia potrzebny jest kot i aparat. O ile z tych pierwszych każdy się nada o tyle ten drugi musi być wyrafinowany. Przydaje się odchylany wizjer, żeby nie trzeba było się kłaść przed kotem. Zresztą położenie się na afrykańskim safari przed lwem może być przedostatnim położeniem w ogóle (ostatnie polożenie zwykle jest trumienne). Głębia ostrości duża, żeby było widać nie tylko zęby, ale i wściekle zamiatający piasek ogon. Szybki tryb seryjny i dobry autofokus trzymający się źrenicy zwierzęcia. Duża responsywność aparatu. Absolutna cisza fotografowania. Kot potrafi podskoczyć na dźwięk migawki. Z tego powodu, że wpatrywanie się w kota jest przez niego odbierane jako agresja przydają się dłuższe ogniskowe. Przednia soczewka obiektywu bywa przez kota traktowana jak oko wroga. Wybitną pomocą jest genialna stabilizacja. Lampy błyskowej unikać jak ognia. Straszenie kota przynosi skutek w postaci zdjęć które można opisać jednym słowem: straszne. Ważne jest gdzie się kota fotografuje. Kiedyś koty opanowały stare rzymskie ruiny. Było klimatycznie. Kto zbierał na droższy aparat i z tego powodu nie odwiedził wiecznego miasta popełnił błąd. Dziś miejsce kotów zajęły wstrętne mewy. Aparat powinien być turystyczny. Nie rzucający się w oczy. Nie sugerujący bycia cennym. Pozwala to umiejscowić kota w meczecie. Leżącego na szacie modlącego się muzułmanina. Nie wolno aparatem straszyć kota, ani jego "podkładki". Schylić głowę w pokorze i dziękować niebiosom, że się udało strzelić fotkę. Po pracy można porozkładać aparat na części i pochować je po kieszeniach. Wyjąć drugą kartę z kopią zdjęć i schować bezpiecznie w majtkach lub w bucie (w zależności od tego co macie bardziej suche). W razie nieszczęścia będziecie przynajmniej mieli zdjęcia. Na koniec kota trzeba nakarmić i można dać się nakarmić muzułmaninowi. Nie mam kompletnie pojęcia czemu akurat do tego celu najlepiej służy mi olympus i m43. Po prostu nie wiem.
Post scriptum Do fotografowania modelki najlepiej służy mi sprzęt zupełnie inny. I oprócz karmienia wszystko robi się inaczej.
@Arek, chyba ponoszą cię emocje bo zacząłeś moderować. Napisałem, że jeżeli ten olympus jest tak samo solidny jak wskazany przez ciebie canon i nikkor to raczej słabo. Bo dolegliwości jakie spotykają te robocze woły jak piszesz są dość powszechnie znane :)
@sanescobar pitu, pitu... To, do jakiej klasy, rodziny czy serii zalicza się dany produkt wymyśla producent. Olympus zrobił to tak, a nie inaczej. Może warto zapytać u źródła? Z drugiej strony już kilka postów było o tym jak wyglądają i jak działają popularne standardowe zoomy klasy "okolice 24-70". Inną sprawą jest to jak sprawują się uszczelnienia i jak działa mechanizm, i jak "czuje" to fotograf. Czepianie dla czepiania.
Pozwolę sobie wrzucić pewien ogólniejszy problem do przetrawienia. Pogrzebałem chwilę w sieci za tymi super-wysokimi iso w smartfonach i coś mi się zdaje, że jest to taki sam kant , jak owe 40 megapikseli w Nokii. Prezentowane są sample jedno zdjęcie na iso 1200 drugie na 51200 i niby to działanie owego iso. Tymczasem na moje oko, skoro na ciemnym obraz jest dość dobrze widoczny, to to 51200 jest palcem na piasku. Różnica maks jest 3 EV pomiędzy zdjęciami, czyli jest jak było jakieś 12800 iso. Przy iso 102400 robię zdjęcia w nocy na czasach ok 1/100 sekundy, tam są czasy na poziomie 1/4 sekundy. Prawdopodobnie mamy "programowe" iso, czyli odpowiednik po wykonaniu serii zdjęć. Myślę, że to pytanie w sam raz na portal techniczny :-)
A moderuję od dawna. Gdybym nie moderował mielibyśmy tutaj 300 postów z pyskówką i kolejne 50, w których powtarzane są te same dyrdymały, ośmieszone i zbite koronnymi kontrargumentami kilka razy wcześniej.
Nie mam nic do fotografowania smartfonami. Sam często fotografuję iPhonem jeśli nie mam pod ręką żadnego „normalnego” aparatu. Rozumiem również ludzi, którym fotografia smartfonowa w zupełności wystarcza i nic więcej, poza ich telefonem, nie jest im potrzebne do tego, aby uwiecznić na fotkach ich wrażenia z wakacji.
Uważam jednak, że wielu fotografii po prostu nie da się zrobić smatrfonem i to niezależnie od jakości obrazka, jaki będzie generowała jego matryca.
@RobKoz Tez czekam na zooma od 20mm, Panasonnic zapowiedzial 20-60 na L-mount. Licze ze ktos na to odpowie, tylko zanim powstanie sensowne szklo na moj system - 10lat lekko minie ;(
mhm Panasonic G VARIO 14-140 mm f/3.5-5.6 II ASPH. P.O.I.S. 265g, 75x67 mm Olympus M.Zuiko Digital ED 12-45 mm f/4.0 PRO 254g 70 x 63 mm mozna miec 11x zoom w miejsce 4x, pewnie badziej plastikowy... Ciekawe jak ostry jest.
Co mnie dziwi to to ze nikogo nie interesuje ze max. ostrosc jest na pelnej dziurze a dalej tylko schodzimy. Widac tu tylko pol wykresu, pierwsza polowa jest przed f4.0 - tu jej nie ma. A na f11 juz jest poziom minimum - przyzwoitosci. Ostry jest, skorygowany, ma plusy, dystorsja - boli, ale zmniejszanie matryc ja zwieksza, i podswiatlo zle. Jako amatrski kit - pasuje, tak to widze. Ostry, poprawny, wiekszosc bedzie robil w jpg. A ze ma PRO - coz taki swiat. Teraz wszedzie sie oszczedza wydajac pieniadze.
@baron13 Hehe, tak samo jak telefony robia slow-motion w 4k w 120fps. R5 w 8k bedzie nagrywal 1.5GB/s, miejmy nadzieje ze nowa elektronika pokaze pazur i bedzie ladnie dzialac - naa co licze. Po prostu spzedajac zludzenia zarabia sie wiecej niz sprzedajac rzeczywistosc. Nikt tego nie sprawdzi, nikomu to sie nie oplaca. Nikt nie gani/karze za pisanie PRO, FullHD, 4k z 2.9k, wiec dlaczego tak nie robic. Optyczni tansmisji nie mierza, producenci aparatow ISO maja ruchome, bo "jasne partie obrazu"
Mnie juz cyferki nie interesuja, zrobilo sie takie bagno, ze nie mam najmniejszej ochoty w to wchodzic. Jak srednia z kilku testow jest zbiezna to wiem czego moge oczekiwac, w cuda nie wierze.
Brutalne piekno fizyki ustala reguly, a nie slodkie glosiki PR czy placz ksiegowych.
No i tu dochodzimy do polityki modelowo-cenowej Olympus.
Żeby mieć obiektyw standardowy od 12mm trzeba wydać swoje -wybór miedzy 12-45/4 a 12-40/2.8. U Panasonic jest: 12-32 za 700 zł 12-60/3,5-5,6 za 900 zł 12-60/2.8-4 za 3000 zł 12-35/2.8 za 3900 zł
@PDamian i możesz zapinać Panasa do Olka i odwrotnie:) Ale teoria spiskowa jest taka, że Olek nie chce drażnić Panasa bo z m43 zostanie sam - żartuję oczywiście:)
@sanescobar ale co to zmienia? on jest taki jaki jest, Canon i Nikon nie mają w nazwie PRO, a za takie są uważane. Olek ma w nazwie Pro i co z tego? Jeżeli ma wymyślone przez producenta cechy które powodowały że inne modele miały w nazwie PRO to i ten model to dostał dopisek PRO. Ja nie znam uniwersalnej specyfikacji która mówiłaby że dany produkt to Pro a inny nie ... właśnie zauważyłem że kapsułki do zmywarki też mam pro a one nawet nie są obiektywem:)
Przykro widzieć to co pokazałeś w linku i czasem się zastanawiam, dlaczego producenci tak kombinują. Oczywiście znając specyfikację też wybrałbym e-m1 II.
@Kmicic Ta Tokina mało współczesna, bo już nieprodukowana. Na dokładkę kryteriów podanych przeze mnie nie spełnia, bo jasność ma zmienną (wiem, że to trochę czepianie się, ale formalnie tak jest) :-P
Nic z tego nie rozumiem czepianie się o nazwę? Pro lub nie pro? Czepianie się o to który obiektyw jest 10 czy 15% gorszy lepszy? Liczy się funkcjonalność. Wolę zrobić odrobinę gorsze zdjęcie niż z powodu ciężaru, obawy o kradzież, straszenia fotografowanych ludzi lub wygody nie wyciągnąć aparatu w ogóle. A najlepiej jak wszyscy opisują jak złe są aparaty m43 na forum. I, że nie warto ich kraść. I, że właściciel tego olympusa nie jest bogaty, bo inaczej kupiłby sobie FF. I, że nie da się takiego klienta orżnąć na taksówce gdzieś w azji, czy afryce. Podoba mi się wydźwięk tego forum. Czy znajdzie się ktoś kto będzie bieżące komenty tłumaczył na angielski? Mogę się złożyć na wódkę dla niego.
Dla mnie m43 to system podróżny w którym nie potrzebuję nawet bagażu podręcznego, a wszystko mogę pochować po kieszeniach. Na standardowy wyjazd zabieram obiektywy: szeroki kąt, mały teleobiektyw i jasną szeroką stałkę.
W m43 jest nawet łatwiej: body plus panasonic 10-25 (1.7) (robiący za szeroki kąt i jasną stałkę) i olympus 40-150(2.8) (tele). Do tego backup. Nie wyciągany z dna walizki dopóki sprzęt podstawowy działa. Płaskie body i adekwatnie dwa zapasowe obiektywy olympus 12-40 (2.8) i panasonic 35-100(2.8). Gdy idę na lekko sprzęt zapasowy robi się głównym.
Przetestowany tutaj 12-45 (4.0) obrazuje podobnie jak 12-40, ale jest mniejszy i lżejszy. Łatwiej go trzymać w kieszeni. Wystarczający powód by zamienić jeden na drugi. I tak jest to tylko obiektyw backupowy. Trzymany na wszelki wypadek.
Niech Olympus jeszcze wyprodukuje szerokokątny zoom z możliwością dokręcenia filtra z przodu. Powinien być mniejszy i lżejszy od 7-14(2.8). Może być ciemniejszy niż 2.8. Też stanie się obiektywem zapasowym. (Sprzedawany obecnie szeroki zoom panasonica nie jest dla mnie odpowiedni: funkcja procapture jest nieaktywna)
Łał, wchodzę a tu Arek z shit-out-gunem kasuje trolli... Może po prostu forum podzielić na dwa kanały - np. Tartar i Olimp. . Zaczynasz w Tartarze, każdy może twój post opisać jako trolowanie, w zamian jak zrobisz setkę wpisów bez zgłoszenia awansujesz do Olimpu. . Możesz korzystać z ambrozji wpisów inteligentnych olimpijczyków, ale po trolo-wpisie jednym ruchem w otchłań Tartaru może strącić cię boski Admin :-)
@PDamian wyszukuje i śledzi wszystkie wpadki Olympusa z zaangażowaniem wartym zdecydowanie lepszej sprawy. Zastanawiam po co On to właściwie robi, skoro z jego wypowiedzi wynika, że system m4/3 nie jest tym, który mógłby go w ogóle zainteresować. Hobby takie, czy co ?
Pękająca obudowa nowego E-M5 III to faktycznie niemała wpadka - nawet jeśli, wbrew pozorom, nie była ona spowodowana przymocowaniem aparatu do statywu. Z opisów wynika, że wszystkie awarie zgłoszone na DPR (w tym pokazane przez @PDamiana) dotyczyły bowiem montażu takiej samej kwadratowej płytki Peak Design do E-M5 III.
No wiesz, ludzie różne marzenia mają. Ale 4-6 tysi USD to marzenie ściętej głowy. Przecież głupia trzysetka kosztuje prawie 3 tysie.
A ile kosztują obiektywy tego typu (w sensie konstrukcji fizycznej, nie ekwiwalentów) to wszyscy przecież wiemy, bo zarówno Canon jak i Nikon maja takie w swojej ofercie. Niby z jakiej paki Olympus miałby być tańszy.
@tripper Olympus powinien być jednak zauważalnie tańszy ze względu na mniejszą jasność (f/4.5 zamiast f/4). ~90 mm średnicy przedniej soczewki zamiast ponad 100 to ogromna różnica. Przez to obiektyw powinien być nie tylko tańszy, ale również lżejszy.
@miszak "wielu osobom podpasuje do fotek u cioci na imieninach albo do biegania po mieście."
Nie tylko - dzięki dużej i zarazem stałej skali odwzorowania w całym zakresie ogniskowych to jest świetny obiektyw dla przyrodnika fotografującego kwiaty, owady itp.
"Arek wspomniał o GO ale ... nie da się oderwać ceny tego obiektywu od tego aspektu. 2500 za obiektyw, którym w większości zastosowań nie da się rozmyć tła to kosmos niestety."
Rozmywanie tła jest jednym z wielu środków wyrazu stosowanych w fotografii. Nie jest jej jedynym ani podstawowym celem. W szeregu zastosowań jest nieistotne czy wręcz niepożądane. Od rozmywania tła są w tym systemie inne obiektywy, oraz inne systemy o większym rozmiarze matrycy. Ten instrument służy do czegoś innego. Natomiast zgadzam się, że w warunkach polskich jego cena na wejściu powinna wynosić maks. 2000 zł.
+tof "Dla mnie m43 to system podróżny w którym nie potrzebuję nawet bagażu podręcznego, a wszystko mogę pochować po kieszeniach." ... "W m43 jest nawet łatwiej: body plus panasonic 10-25 (1.7) (robiący za szeroki kąt i jasną stałkę) i olympus 40-150(2.8) (tele)."
Hmm... nie widzisz, że powyższe jest nieco nielogiczne? Najpierw podajesz argument kieszonkowości, a za chwilę przykłady 2 szkieł ważących łącznie ponad 1,5 kg. Jeżeli priorytetem ma być jak największy zakres w jak najmniejszym rozmiarze, to nie lepiej w podróż wziąć jakiś kompakt z dużą matrycą i ultrazoomem (z ewentualną nakładką UWA)? Taniej, lżej, brak konieczności wymiany szkieł itd.
Ok, argument słuszny. Nikon i Canon ma 12% większą średnicę otworu przysłony, to jednak coś.
Czy to wystarczający powód dla niższej ceny to już inna sprawa. Tutaj pewnie większą rolę odegra niszowość tego instrumentu. Olympus sam w sobie to nisza, a taki egzotyczny obiektyw to już w ogóle nisza w niszy.
@ryszardo "~90 mm średnicy przedniej soczewki zamiast ponad 100 to ogromna różnica. Przez to obiektyw powinien być nie tylko tańszy, ale również lżejszy."
Przykładowo Olympus 300/4 jest zauważalnie droższy i większy niż chociażby pełnoklatkowy Nikkor 300/4: link Więc nie ma co gdybać, co powinno być a co nie.
@lord13 Ale one mają taką samą jasność, więc średnice te same. Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem to co napisałem i zastanów się nad sensem swojej wypowiedzi.
Sony FE 200-600 mm F5.6-6.3 G OSS ma podobną średnicę [Średnica filtra: 95mm], na aparacie z matrycą aps-c da takie same kąty widzenia i głębię ostrości. Kosztuje 7900 zł. link
@PDamian Od Sony na pewno będzie droższy. Jest jaśniejszy i jest to jasność stała. Do tego wbudowany TC. Zakres pól widzenia identyczny nie jest (bez TC mniejszy, z TC większy).
@ryszardo "Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem to co napisałem i zastanów się nad sensem swojej wypowiedzi."
Ja doskonale rozumiem, co napisałeś, tylko Ty zdajesz się nie rozumieć co piszesz. Po pierwsze światło obiektywu nie definiuje jaka będzie średnica przedniej soczewki (definiuje o tyle, że nie może być mniejsza niż...). Światło obiektywu to stosunek ogniskowej do ŹRENICY WEJŚCIOWEJ, a źrenica wejściowa to nie jest to samo co średnica przedniej soczewki (szczególnie to widać przy krótszych ogniskowych). Przykład z Olkiem 300/4 i Nikkorem 300/4 miał zilustrować, że obiektyw o tych samych podstawowych parametrach, ale na nominalnie mniejsze koło obrazowe potrafi być zauważalnie większy i droższy, więc sam fakt, że w omawianym przypadku zoom Olympusa będzie minimalnie ciemniejszy jeszcze nie implikuje faktu, że będzie on tańszy.
"Ale one mają taką samą jasność, więc średnice te same."
One mają te same średnice filtrów, bo średnica przedniej soczewki jest mniejsza w Nikkorze, więc sam widzisz, że sam fakt, iż Olkowy zoom będzie f/4.5 zamiast f/4 jeszcze nie decyduje o tym, że średnica przedniej soczewki będzie mniejsza. Ponadto antycypowanie ceny obiektywu na podstawie średnicy przedniej soczewki to jakiś absurd.
Jeśli ktoś nie zdaje sobie sprawy z korelacji pomiędzy średnicą elementów optycznych, a ich ceną, to faktycznie nie mamy o czym rozmawiać. Podobnie z resztą z korelacją pomiędzy jasnością obiektywu, a jego ceną.
Z mojej strony koniec tematu. Jak ktoś nie zrozumie, to jego strata. Miłego dnia :-)
@ryszardo "Jeśli ktoś nie zdaje sobie sprawy z korelacji pomiędzy średnicą elementów optycznych, a ich ceną, to faktycznie nie mamy o czym rozmawiać."
Jeżeli wydaje ci się, że cena gotowego wyrobu jest prostą wypadkową ceny poszczególnych elementów plus jakaś stała marża, to masz rację. Wydaje ci się. Ponadto założenie w ciemno, że odrobinę ciemniejszy obiektyw będzie mieć mniejszą przednią soczewkę (i jeszcze mylenie tego ze źrenicą wejściową) świadczy co najwyżej o nieznajomości tematu. Po trzecie zupełnie pomijasz inne cechy konstrukcyjne obiektywów i przyjąłeś, że ewentualna mniejsza średnica przedniej soczewki wpłynie zauważalnie na cenę. To jest całkowicie infantylne.
"Podobnie z resztą z korelacją pomiędzy jasnością obiektywu, a jego ceną."
Trzeci raz podam przykład wspomnianych Olympusa i Nikkora. Wg. jakiej zasady w takim razie Olympus jest prawie 50% droższy od Nikona? Przecież mają takie samo światło. W skrajnych przypadkach 2 obiektywy o takiej samej ogniskowej i świetle potrafi dzielić kilkunastokrotna różnica w cenie, więc skąd założenie, że Olympus powinien być zauważalnie tańszy?
Tych wymienionych na stronie nie można. Co oczywiście nie znaczy, że jak przyjdzie producent aparatów i powie, że chce matrycę o takiej a takiej specyfikacji, to o ile owa specyfikacja nie wykracza poza możliwości techniczne, to mu odmówią.
Wiem wiem, średnica koła obrazowego dwukrotnie większa w Nikonie. Ale cena 7 razy większa :-)
Na dokładkę: Mitakon 50mm f/0.95 - 800 EUR
Tu koło obrazowe to samo a różnica w cenie ponad dziesięciokrotna :-)
Generalnie korelowanie ceny z jakimś jednym parametrem obiektywu jest bez sensu. To nigdy nie jest tak proste. To oczywiście jest jeden z czynników, ale tych czynników jest bardzo wiele.
A najważniejszym jest kalkulacja ekonomiczna, czyli, "oceniamy popyt na X sztuk, w jakiej cenie musimy je sprzedać, żeby koszt opracowania i produkcji się zwrócił i cały projekt zarobił Y jednostek waluty?"
Ciężka ta rozmowa. Korelacja to średnia, a więc nie wszystkie obserwacje muszą ,,pasować''. Wzrost jest skorelowany z wagą, rozsądne jest więc oczekiwać, że wyższa osoba jest cięższa, mimo że nie zawsze tak jest. Po co więc wyciągać przykład wysokiego chudzielca? Tak przynajmniej ja rozumiem ryszardo.
Nie widzę żadnego sensu, ani argumentu, który przekonałby mnie do kupienia tego obiektywu zamiast 12-40mm f2.8
Nie rozumiem tej premiery, nie wiem co Olympus chciał tym osiągnąć. Gdyby jeszcze posiadał stabilizację jak 12-100mm albo chociaż gdyby kosztował 2,5k MAX, to jeszcze bym pomyślał, że to wersja dla ubogich (taki odpowiednik dla 12-40mm f2.8, ale mniej zamożnych). Dla mnei bezsensowna premiera, bezsensowny czas w ogóle stracony na opracowanie tego szkła. Mogli ten zmarnowany czas poświęcić na inne, bardziej ambitne szkło, oo mogli np. robić ten UWA typu 9-17 f4 bardziej by się przydało
@boa ksztusiciel " Nie widzę żadnego sensu, ani argumentu, który przekonałby mnie do kupienia tego obiektywu zamiast 12-40mm f2.8 "
Prosta sprawa. Wole mniejszy gabarytowo i lzejszy oraz tanszy cenowo z tak samo wysoka jakoscia optyczna ;) Zakres ogniskowej o 5mm wiecej na dlugim koncu dla cropa 2.0 nie jest bez znaczenia bo wychodzi roznica 10mm
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Wszyscy doskonale wiemy, że ten obiektyw pod względem głębii ostrości to odpowiednik pełnoklatkowego f/8.0. Doskonale też wiemy, że pod względem jasności obrazu na matrycy to odpowiednik f/4.0. Nie będziemy więc w następnych komentarzach podnosić tych kwestii.
Nie będziemy też rozmawiać na temat marketingu Olympusa i tego czym oraz jak różni się on od marketingu innych firm. To czy jest on lepszy/gorszy oraz zrozumienie tych słów, to kwestia bardzo indywidualna i każdy może ją odbierać w różny sposób. Choć łączy nas wspólna pasja, niektórzy nasi Czytelnicy mają bardzo mało wyrozumiałości dla osób o innych gustach, opiniach i poglądach.
Dyskusja pod tym testem będzie kulturalna, merytoryczna i związana z testem obiektywu, bez względu na to ile ostrzeżeń i banów będę musiał dać :) Lub jej w ogóle nie będzie jeśli znów będę musiał spędzić pół dnia nad jej moderowaniem.
Bardzo dziękuję za uwagę i życzę miłej lektury.
Korzystałem z 12-100 i to był bardzo dobry obiektyw :) Szczególnie fajnie sprawdzał się w podróży. Fakt, że cena jest prawie dwa razy wyższa niż testowanego modelu to i tak miałbym sporo do przemyślenia który wybrać
Ja żałuję, że to nie jest 12-60 mm f/4.0 za 1999 zł :)
@obserwator z obserwacji mogę tylko powiedzieć, że wtedy gdy bydło zrobi to chlew, a jak wiesz to strona o obiektywach a nie magazyn rolniczy:)
Jeszcze nigdy chęć posiadania czegokolwiek nie była aż tak bardzo odwrotnie proporcjonalna do tego czegoś jakości.
@Arek sorry
Wracając do tematu to zestaw Om-D em1 III i 12-100 to świetny sprzęt w trudne warunki klimatyczne.
deel77- spoko :) Aż zostawie, bo ładnie ujęte :)
Już dzisiaj dwa bany są, idziemy na rekord.
Miałem nadzieję, że "kryzys" koronawirusowy (brak imprez wesel, komunii czy olimpiady) i spadki sprzedaży zmuszą producentów do agresywniejszej polityki cenowej. Chwilka w sieci z kalkulatorem i okazuje się, że porządny zestaw foto (uszczelniane topowe body + dobry obiektyw 24-200) to minimum 10 tys. zł, przy czym w przypadku ff można zapomnieć o takim zakresie ogniskowych jak w APSC czy m43.
deel77 - u nas dochodzi jeszcze podwyżka kursów walut. W pewnym momencie Euro doszło do 4.5 zł, co swoje kilka procent do obecnych cen dołożyło. A dolar z 3.8 na 4.3 skoczył, a więc tutaj mamy już kilkanaście procent. Teraz na szczęście wraca do poziomu poniżej 4 zł.
Biorąc pod uwagę, jak dobrze wypadł 12-100 byłbym mocno zdziwiony, gdyby 12-45 nie okazało się wybitnie ostre.
Ja trochę żałuję, że ten obiektyw został włączony do serii PRO.
W tej sytuacji nie ma większych szans na to, że będzie oferowany za nieduże pieniądze z aparatami serii E-M10.
Chyba, że wypuszczą drugą wersję (podobnie jak Fuji zrobiło z 35 f/2). Bez uszczelnień i znaczka PRO. W zestawie s korpusem za dopłatą < 1000 złotych. Byłoby miło, ale jest to mało prawdopodobne.
's' zamiast 'z' mi wskoczyło
Wstyd, wstyd :P
szkoda że pompuje. jeśli cena zrobi się normalna to fajna propozycja będzie.
Olympus ma właśnie promocję na zoomy, również na tego. 2500 zł to wciąż niemało, ale zawsze lepsze to niż 2800 :-)
Co ciekawe, nie mają w Polsce promocji na 12-40, dzięki czemu ten 12-45 rzeczywiście jest od niego sporo tańszy.
W dojczlandzie na ten przykład tak im się promocje skumulowały, że koniec końców 12-40 był o jakieś 20 EUR tańszy niż 12-45.
Fajny obiektyw, chociaż, jak już ryszardo zauważył, nie powinien on się chyba znajdować w linii „pro” olympusa. Gdyby zostawili optykę i uszczelnienia, zmienili metal na tworzywa i obniżyli cenę, to byłby to świetny obiektyw kitowy. Pewnie i tak będzie, ale na drastyczny spadek ceny ze strony olumpusa bym nie liczył, choćby dlatego, że wpłynęłoby to negatywnie na „prestiż” innych obiektywów z tej serii.
Jak chcą rozwijać serię pro, to mogliby się bardziej skupić, na wypuszczeniu naprawdę jasnych obiektywów stałoogniskowych. Plany takich obiektywów są na ich ostatniej roadmapie, da się takie obiektywy zrobić (przykładem voigtlander z obiektywami 0.95), jeśli olympus dołożyłby do tego dobry autofocus, to taki „m.zuiko 45mm f0.95 pro” byłby obiektywem marzeń. Byłby duży, drogi, ciężki i na bank nie byłoby mnie na niego stać, ale byłoby przynajmniej do czego wzdychać ;)
Za taką kwotę można kupić bardzo dobrego fotograficzne smartfona. Tak samo jak ten schodzący system jakość zdjęć będzie zawdzięczał obróbce wewnątrz urządzenia, zakres ogniskowych będzie większy niż w tym zoomie a same zdjęcia wyświetlana na małym ekranie podobne. Kwota jakiej żąda producent za szkiełko "zooma" o zakresie ogniskowych 33 mm jest w tym przypadku porażająca a jedyne czym próbuje się ściągać klientów to jakieś mnożenie czy inne matematyczne zabiegi. Ogólnie - szkoda kasy na coś bez większej przeszłości i bez żadnej przyszłości, coś czego wartość za chwilę będzie sprowadzała się do sentymentu czy możliwości post
A co do ceny to warto jeszcze wspomnieć, że w zestawie z aparatem ten obiektyw kosztuje 1800 zł. Jak na to co oferuje to moim zdaniem świetna cena. Zwłaszcza jak sobie przypomnieć Olympusowego 12-50.
Wyniki dystorsji i winietowania były do przewidzenia. Choć szkoda, że dystorsja falista.
Już po zdjęciach przykładowych było widać, że pod względem rozdzielczości będzie bardzo dobrze, co test potwierdził. Choć muszę przyznać, że się nie spodziewałem aż tak dobrych wyników.
Napawa mnie to optymizmem odnośnie nadchodzącego 100-400mm. Nie będzie to obiektyw z linii PRO i nie spodziewam się rewelacji po zoomie f/6.3, ale mam nadzieję, że zaskoczy pozytywnie.
... awienia na półce w muzeum ślepych uliczek techniki ... (wybaczcie rwanie)...
Ktoś zaproponował że czeka 12-60 f/4 a ja bym poszedł w drugą stronę 10-45 f/4 :) Nie ma złych obiektywów tylko są źle wycenione. Dla mnie praca pod słońce jest ważna więc nawet nie rozważam kupna nawet po obniżkach cen.
"w zestawie z aparatem ten obiektyw kosztuje 1800 zł. Jak na to co oferuje to moim zdaniem świetna cena"
@tripper
W zestawie z jakim aparatem kosztuje 1800?
Mam Olympusa 12-40 f/2.8. Choć korzystam z niego już od prawie dwóch lat, wciąż jestem pod wrażeniem zdjęć, jakie ten obiektyw generuje.
Niemniej jednak, będąc dwa tygodnie temu w Tatrach, zacząłem poważnie zastanawiać się nad zakupem obiektywu Panasonic Leica 12-60mm f/2.8-4.0 (szkoda, że nie ma testu tego obiektywu na Optycznych.pl.)
Przeglądając swoje zdjęcia z gór zauważyłem, że bardzo rzadko (w zasadzie w ogóle) schodzę poniżej f/4.0, ale za to bardzo często wykorzystuję „długi koniec” ogniskowej.
Wracając jednak do testowanego obiektywu- jeśli ktoś lubi „robić” takie widoczki : link
to myślę, że ten obiektyw będzie dla niego doskonałym wyborem :-)
Legoman - świetny przykład manipulacji hejtera systemowego. Nie skasuję, żeby zostawić jako dowód, bo klasyfikowanie obiektywu zmiennoogniskowego nie krotnością (czyli tak jak należałoby to robić) lecz zakresem jest wręcz modelowe, dla kogoś, kto merytorycznej dyskusji nie potrafi prowadzić, bo ma klapki nienawiści na oczach.
Hipotetyczny obiektyw u43 o zakresie 7-40 mm też ma zakres 33 mm. Też nazwiesz go pogardliwie "zoomem"? Natomiast wg Twoich standardów obiektyw 300-400 mm będzie genialny bo ma zakres 100 mm czyli aż trzy razy większy o testowanego tutaj Olka.
Informuję Cię zatem, że skończyłeś już swój udział w tej dyskusji. Jak spróbujesz coś jeszcze w tym wątku napisać, będzie to ostatni Twój post na tym portalu.
@Arek, brawo!!!
@Legoman: „Za taką kwotę można kupić bardzo dobrego fotograficzne smartfona. Tak samo jak ten schodzący system jakość zdjęć będzie zawdzięczał obróbce wewnątrz urządzenia, zakres ogniskowych będzie większy niż w tym zoomie…”
– ale kupując aparat systemowy (lub nawet dobry kompakt z matrycą 1-calową) możesz mieć znacznie większy zakres ogniskowych, niż dostaniesz w smartfonie. Kosztem wymiarów i wygody (najlepszy aparat to ten, który masz przy sobie).
W ogóle za tę kwotę można wiele rzeczy kupić. Ja ciągle mam w pamięci tekst, który na forum dyskusyjnym Optycznych pojawił się gdzieś w latach 2010 czy może 2012. Mianowicie jedna z osób pytających się o kompakt stwierdziła, że każdy, kto planuje wydać na sprzęt fotograficzny więcej niż 500 złotych, powinien udać się do psychiatry na badania. No i co poradzisz? Ludzie mają różne podejście do pieniędzy i tego, na co warto je wydać, a na co nie.
W tym systemie nie siedzę i nie bardzo znam jego specyfikę, ale obiektyw wygląda na solidny. Tylko te bliki trochę zniechęcają.
@komor,
dziwna to dyskusja z kimś kto nie może ci odpowiedzieć
-czytałeś chyba groźby Arka?
PDamian, pisałem zanim pojawił się post Arka, zeszło trochę, zanim wysłałem. Nie oczekuję odpowiedzi na to, co napisałem.
Cena kosmos... Jestem w tym systemie od kilku lat, mam 2x GH5 i GX80. Miałem 12-35 2.8, 12-40 2.8, 12-60 f3,5-5,6, oraz 12-60 leica 2.8-4.0... Aktualnie lecę na dwóch stałkach 15mm Leica i Oly 45mm 1.8 plus do tego Sigma 18-35 1.8 z viltrox 0.71.. Gdy potrzebuję coś małego to zarzucam 15stkę lub 45tkę na gx80.. W innym razie Sigma z GH5 robi robotę - f1.2..
keei - ciekawe zestawy. Jak jakość obrazu tej Sigmy z konwerterem viltroxa?
@Arek, brawo!!!
Jestem zadowolony... Bezpośrednio pod światło łapie dziwne flary, poza tym nie mam zastrzeżeń... Porównywałem w warunkach domowych to jest sporo ostrzejsza od 15mm.. Może chcesz na testy?
Może kiedyś w lepszych czasach :) Jako odskocznię i ciekawostkę.
Wow, co tu się stało! Odwołajcie ekipę sprzątającą, Arek wziął 12-45 i pozamiatał :D
Fajne szkiełko, sporo mniejsze od 12-40 - porównywałem, tak wagowo jak rozmiarowo różnica jest dużo większa, niż by się wydawało na fotkach. Z E-M5 Mark III zestaw dla mnie idealny, 12-45 rozmiarowo jest jak 75/1.8 - ale sporo lżejszy.
Niezły obiektyw "wyprawowy". W takim razie poproszę teraz do kompletu 50-120 f/4 PRO ze stabilizacją. Od lat brakuje mi w systemie takiego obiektywu. Używałem Panasonica 35-100 f/2.8. Ostry, ale cztery kolejne kopie były wadliwe więc przeszedłem na stałki 75 i 42.5. Jednak mały i bardzo dobry optycznie zoom by się przydał.
@PDamian
"W zestawie z jakim aparatem kosztuje 1800?"
E-M1 II i E-M5 III.
@MQ
"W takim razie poproszę teraz do kompletu 50-120 f/4 PRO ze stabilizacją."
Olympus ma w harmonogramie 40-150, 50-200 i 50-250.
Ten 40-150 został dodany w momencie ogłoszenia prac nad 12-45, więc spekuluje się, że ma to być obiektyw "do pary", czyli 40-150mm f/4 (ewentualnie 45mm zamiast 40mm). Spodziewałbym się, że taka konstrukcja byłaby gabarytami zbliżona właśnie do tego Panasa 35-100.
Dla mnie, dziwnie wyglądają te wady.
"Wady:
- bardzo duża dystorsja na plikach RAW,
- zauważalne winietowanie na plikach RAW,
- praca pod ostre światło powinna być lepsza."
Jakby RAW-y nie radziły sobie z tym obiektywem...?
-;)
-Co najlepiej działa na cellulit?
-Photoshop!
@Tal wyobraź sobie co by było gdyby RAWy radziłyby sobie z tymi wadami :)
PDamian zmiana partnerki.
> Ja żałuję, że to nie jest 12-60 mm f/4.0 za 1999 zł :) [Arek]
Ba! pewnie każdy, kto uzywa m4/3. Zastanawia, dlaczego nie zrobili dotąd takiego obiektywu? Co prawda jest Pana-Leica o takim zakresie, ale to może nie jest wystarczający powód. Tym bardziej, że w lustrzankowym systemie 4/3 był Zuiko 12-60, tyle, że jasniejszy (F/2,8), ponoć świetny optycznie. Oczywiście, kosztował nieco więcej.
> Zwłaszcza jak sobie przypomnieć Olympusowego 12-50. [tripper]
trochę trudno porównywać te obiektywy, bo ten tu testowany, to nieco odchudzona konstrukcja z serii PRO i jednak najtańsza w niej. Natomiast ów 12-50 to specyficzny dość obiektyw, zaprojektowany ponoć głównie z myślą o video-amatorach (tak o nim pisano), jeszcze w czasach przed serią PRO. W konkurencji MTF50 raczej nie błyszczał, mówiąc delikatnie, trochę chyba lepszy od tych pierwszych zoomów 14-42.
Z tanich zupełnie, kitowych zoomów do m4/3 wyjątkowo dobry jest Lumix Vario 12-32 (za jedyne 5 stówek PLN), nawet fakt, że składany, działa na jego korzyść. Jedyny poważny minus, to brak MF.
@JdG
"Tym bardziej, że w lustrzankowym systemie 4/3 był Zuiko 12-60, tyle, że jasniejszy (F/2,8)"
Nie, w 4/3 nie było obiektywu 12-60/2.8, był 12-60/2.8-4.
> odnośnie nadchodzącego 100-400mm. Nie będzie to obiektyw z linii PRO i nie spodziewam się rewelacji po zoomie f/6.3,
F/6,3 to na szczęście tylko 1/3 dzialki po 5,6, jednak nie 7,1 (czyli kolejna 1/3). Pewnie w słabszym świetle gacka, czy jakąś wronę nie będzie łatwo tym ustrzelić, ale w pozostałych zastosowaniach może być niczego sobie. Też mnie to ciekawi, nawet bardziej niż ten jesienny ponoć 150-400 - ma lepszy zakres.
Ale tylko teoretycznie - wystarcza mi M.Z. 40-150 (za niecałe 7 stówek), też niczego sobie obiektyw.
IMHO, z tych projektów Olympusa najciekawszy jest zoom 8-24 (F/4 of course), na taki będę składał do skarbonki.
Technicznie na pewno bardzo dobry obiektyw. Zakresowo zależy co kto lubi. Ja już chyba wyrosłem z czegoś takiego ale na pewno wielu osobom podpasuje do fotek u cioci na imieninach albo do biegania po mieście.
Arek wspomniał o GO ale ... nie da się oderwać ceny tego obiektywu od tego aspektu. 2500 za obiektyw, którym w większości zastosowań nie da się rozmyć tła to kosmos niestety.
@Legoman, napisał:
"Za taką kwotę można kupić bardzo dobrego fotograficzne smartfona. Tak samo jak ten schodzący system jakość zdjęć będzie zawdzięczał obróbce wewnątrz urządzenia, zakres ogniskowych będzie większy niż w tym zoomie a same zdjęcia wyświetlana na małym ekranie podobne."
Jest i malkontent :) Oczywiście, bo użytkownicy aparatów z wymienną optyką wyświetlają swoje zdjęcia tylko na małych ekranach aparatów.
Ja przynajmniej zapytam zwyczajowo, bo tutejsi specjaliści zawsze mi dobrze wyjaśnią, oto i pytanie: co w tym obiektywie jest takiego PRO, że podobnie do innych firm specjaliści od Olympusa dali mu ten przywilej?
BTW, ciekawe, czy nie byłoby możliwe w takich konstrukcjach, jak ten hipotetyczny 8-24, skorygować jednak porządnie dystorsji?
Olympus dotąd załatwiał to programowo, bo to mało skomplikowane, ale różne firmy potrafiły optycznie to załatwić. Taka Venus Optics np. Zdaje się, ze nawet ta sławna Pana-Leica 10-25/F1,7 miała dystorsję jakoś opanowaną. Więc można, choć oczywiście obiektyw będzie miał swoje wymiary.
Co do testowanego obiektywu, to trzeba przyznać, ze wykres rozdzielczości dla centrum kadru ma niezwykły. Brzeg kadru to sztampa, ale to centrum jest fajne.
@sanescobar
Założenia linii PRO u Olympusa wyznacza standard wykonania, o ile się nie mylę:
uszczelnione i metalowe korpusy. Możesz jeszcze liczyć na lepsze wyniki w kategorii rozdzielczości obrazu.
Obawiam się, że liczyłeś na inną odpowiedź, ale może przyda się komu innemu...
Można żałować, że to nie jest 12-60/4, ale z drugiej strony wtedy byłby bardzo podobny do oferty Panasonika. A tak mamy kolejny zoom standardowy, który wnosi do systemu coś nowego.
Cena w odniesieniu do innych szkieł m4/3 jest spora, bo za tyle można kupić Panaleike 12-60/2.8-4.
szkoda że na fe nie ma tylu zoomów amatorskich. w sumie tylko 1 lub jeśli liczyć zeissa 2 są
@Kmicic mnie zainspirował i postanowiłem wyliczyć ile zoomów o ekwiwalencie ogniskowej od ok. 20/24 mm do ok 70 mm wzwyż znajduje się w systemie m4/3:
M.Zuiko Digital 12-40 mm f/2.8 ED PRO - link
M.Zuiko Digital ED 12-45 mm f/4.0 PRO link
M.Zuiko Digital 12-50 mm f/3.5-6.3 ED EZ link
M.Zuiko ED 12-100 mm f/4 IS PRO link
Olympus M.Zuiko Digital 14-42 mm f/3.5-5.6 ED EZ link
Olympus M.Zuiko Digital 14-42 mm f/3.5-5.6 II R - link
Olympus M.Zuiko Digital 14-150 mm f/4.0-5.6 ED II link
Panasonic G VARIO 12-32 mm f/3.5-5.6 ASPH. M.O.I.S. link
Panasonic Lumix G X VARIO 12-35 mm f/2.8 II ASPH. POWER O.I.S. link
Panasonic Leica DG Vario-Elmarit 12-60 mm f/2.8-4 ASPH. POWER O.I.S. link
Panasonic Lumix G 12-60 mm f/3.5-5.6 ASPH. POWER O.I.S. link
Panasonic G VARIO 14-42 mm f/3.5-5.6 II ASPH. M.O.I.S link
Panasonic G VARIO 14-45 mm f/3.5-5.6 ASPH. M.O.I.S. link
Panasonic G VARIO 14-140 mm f/3.5-5.6 II ASPH. P.O.I.S. link
Może i nie wymieniłem ich w odpowiedniej kolejności, ale jak widać powyżej, spacerzoomów tu nie brakuje i każdy znajdzie coś dla siebie ;-)
Sorry, to jest oczywiście zakres ogniskowych o ekw. od 24/28 mm ...
Skoro jest ogromny, ciężki i drogi to jaki sens kupowania tego obiektywu? Jakosc wykonania? Porządny smartfon zbudowany jest pancernie z metalu i szkła , do tego jest całkowicie odporny na wszelkie pyłki i można nie tylko nie bać się deszczu, ale i zanurzyć go w wodzie i tam wykonywać zdjęcia. Będzie też miał większy zakres ogniskowych..
@Jarun jeszcze 2 zoomy ;
Olympus 12-200mm
Panasonic Leica 10-25mm 1.7
JdG - masz brzydki zwyczaj mieszania normalnej części postu, którą zwykle zostawiam, z częścią, w której zaczynasz robić przytyki osobiste, którą muszę moderować. Ponieważ moja cierpliwość jest na ukończeniu, wiesz czym się to skończy?
Skoro ja zwróciłem już komuś uwagę, to nie musisz wchodzić w buty moderacji i odnosić się do tego jeszcze raz, bo to tylko wzmaga już zamknięty temat i prowokuje reakcję.
@Legoman, kup sobie tego smartfona, co jest lekki, niedrogi, pancerny, z metalu,
odporny na pyłki, z wielkim zakresem ogniskowych i zaprezentuj nam super foty, które nim zrobisz.
@starymen - przecież nie da się odróżnić zdjec z dobrego smartfona od tych z m43.
@ Legoman: "przecież nie da się odróżnić zdjec z dobrego smartfona od tych z m43".
Zdarza się, że zdjęć wykonanych FF nie można odróżnić od tych wykonanych smartfonem, ale generalizowanie podobne do Twojego jest nieracjonalne i kolidujące z faktami.
@Legoman łatwo odróżnić. oglądałem zdjęcia nocnego nieba smartfonami z "trybem nocnym" wygląda to tak jakby ustawić 4s iso 25600 i f9 a potem na przemian rozjaśniać i odszumiać
No i znowu powraca temat: po cholerę mi aparat? Skoro se zadajesz człeku takie pytanie, to faktycznie niepotrzebny.
link
To jest iso 25600. Coś mi się zdaje, że takie w smartfonach w ogóle nie występuje. Nie śledzę tego, może się mylę, ale jak wygląda iso tak powyżej iso 3200 w smartfonach, to wiem.
Wyglada dużo gorzej niż to:
link
A to iso 40 000. Zupełnie inna sprawa, czemu mam taki pokręcony gust i chciałem zrobić takie zdjęcie, więcej, jest mi potrzebne.
Czemu wydajemy kupę kasy na aparaty? Nie którzy po to, aby zrobić nimi zdjęcia. Takie focie, o jakich właściciel smarkfona może jedynie sobie pomarzyć. Tu chodzi też o dostępną optykę, nie ma pod smartfony obiektywów o świetle f/0,85, czy tele 800 mm o takiej rozdzielczości jak pod aparaty obojętnie czy m4/3 czy fufu. Ale niektórzy tego nie dostrzegają :-)
@Legoman Skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać? Życie staje się proste.
@janek_w, napisał:
"Obawiam się, że liczyłeś na inną odpowiedź, ale może przyda się komu innemu... "
Odpowiedź jest jak najbardziej spoko, tylko myślałem że obiektywy w nazwie PRO nie powinny mieć wysuwanego tubusa :)
@Legoman, mógłbyś przynajmniej na tym portalu przestać otwarcie twierdzić, że smartfon to jest ta sama jakość obrazowania co z aparatu z wymienna optyką.
Takie rzeczy można na onecie pisać. Jeżeli nie widzisz różnicy między jakością obrazka z m43 i tego obiektywu vs z pancerny smartfon to może lepiej do okulisty.
@baron13 bo chodzi o subtelną różnicę między brakiem różnicy a jej niedostrzeganiem.
@Z_photo - mógłbyś wskazać co dokładnie jest nieracjonalne i koliduje z faktami?
@deel77 - masz rację.
@baron13 - w moim smartfonie można wybrać nastawy ISO od 50 do 102400.
@Legoman, wygląda, że twój smartfon zaspokaja twoje potrzeby foto, zapisz się gdzieś, może być onet i prezentuj tam swoje tezy, swoje zdjęcia z cudownego smartfona, nie staraj się sprowadzić nas do swojego poziomu aby potem załatwić doświadczeniem, nie damy się. Masz tyle możliwości prezentowania swoich poglądów, znajdź sobie może inne forum, gdzie być może staniesz się guru.
@sanescobar
"Odpowiedź jest jak najbardziej spoko, tylko myślałem że obiektywy w nazwie PRO nie powinny mieć wysuwanego tubusa :)"
Tak jak te, które też nie są pro?:
link
@Legoman ty tak na poważnie czy żartujesz
@Legoman: A możesz pokazać przykład z tego iso 102400?
O jaki piękny prezent na dzień dziecka dostałem. I nie nie chodzi mi o test obiektywu ale postawę Arka. Ogólnie mam wrażenie że z okazji pandemii wielu właścicieli stron przemyślało swoje podejście do treści i jakiś taki znowu lepszy ten internet się wydaje.
A obiektyw rzeczywiście zacny. Panasa 12-60 na niego oczywiście nie wymienię bo zakres nie ten, ale dla kogoś kto głównie zwiedza zamki, kościoły i muzea to fajna propozycja.
Nie sądzę aby ten wątek czytali konstruktorzy albo marketing wielkich producentów, ale i tak napiszę. Czekam na obiektyw z zakresem o ekwiwalencie 20-120. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Kiedyś spacerzoomy rozpoczynały się od 35, później 28 teraz 24. A mnie się marzy 20. No dobra na początek może być 22 :-)
Mam wprawdzie Canona 10-18 co daje odpowiednik 16-29, ale po pierwsze do wnętrz nie potrzebuję tak szeroko, a po drugie czasem mam ochotę pstryknąć jakiś detal. A ciągłe zmienianie obiektywów podczas szybkiej objazdówki to nie dla mnie. Lubię też posłuchać co przewodnik ma do powiedzenia a nie ciągle zastanawiać się nad obiektywem i kadrem.
@ Legoman: "mógłbyś wskazać co dokładnie jest nieracjonalne i koliduje z faktami?"
Mógłbym, ale nie widzę potrzeby dokonywania takich wskazań.
RobKoz - Panasonic niedawno poszedł w tym kierunku prezentując do swojego FF model 20-60 mm. A w u43 jest 10-25 mm, o troszkę mniejszym zakresie. Ja też uważam, że to fajny kierunek. Ogniskowa 20 mm to już UWA i znika konieczność zabierania dodatkowego szkła na wyjazdy. Takie 20-60 mm zaspokoiłoby 90% moich sytuacji zdjęciowych na wyjazdach. W prezentację 20-120 mm nie wierzę, ale może człowiekiem małej wiary jestem. Ale choć może takie 20-70 mm :)
@starymen - niby z czego miałby wynikać jakaś różnica zdjęć pomiędzy dobrym smartfonem a systemem do którego należy testowany obiektyw ? Optyka jest istotna, ale docelowo sprowadza się do szczegółów , których nikt poza sprzętowym fanatykiem nie będzie analizował, a jeśli ogląda się zdjęcie na wydruku czy jakimś internetowym portalu, to nawet nie ma takiej możliwości. Z wielkości matrycy ? Nie bądźmy śmieszni - przecież ten parametr jest bez znaczenia.
I proszę o skończenie dyskusji o porównaniu do smartfona. Tak jak słusznie zauważono skoro ktoś nie widzi różnicy, niech fotografuje smartfonem. Każdemu wg potrzeb. Dalsze ciągnięcie tego tematu skończy się awanturą więc lepiej tutaj poprzestać.
@Z_photo - zatem bierzesz udział w dyskusji, twierdzisz, że masz jakieś argumenty , ale poproszony o ich wskazanie, piszesz, że nie widzisz takiej potrzeby ? Jeśli nazwiesz kogoś złodziejem , zapytany "co ukradł" odpowiesz, że to nieważne i nie widzisz potrzeby dokonywania takich wskazań ... To bardzo inteligentne i niezwykle konstruktywne podejście do tematu.
@Legoman nawet m4/3 ma coś koło 10 razy większą matryce niż smartfony.
@Kmicic - nieprawda. Powierzchnia matrycy w m43 to 224 mm2. U mnie w smartfonie siedzi matryca 1/1.7 cala, czyli 43 mm2. Zatem różnica jest zaledwie pięciokrotna - nie do odróżnienia na większości zdjęć.
Legoman - pokaż mi odpowiednik takiego zdjęcia:
link
wykonanego wiekowym E-M10 Mk I, zrobiony najnowszym nawet smartfonem
który będzie miał podobny szum i podobną punktowość gwiazd w całym obrazie.
Oczywiście nie musi mieć tak dużego pola widzenia, bo tutaj mamy rybie oko, więc może być z najszerszego obiektywu dostępnego w smartfonie.
Dopóki takiego zdjęcia nie pokażesz (oczywiście ma być link do obrazu w pełnej rozdzielczości, a nie jakieś tysiąc razy odszumianej i edytowanej miniaturki), uznam że trollujesz i będę odpowiednio interweniował.
A skoro wg Ciebie 5-krotna różnica w powierzchni matrycy jest nieistotna dla jakości zdjęć, to znaczy, że jakość zdjęć u43 i FF też jest nie do odróżnienia, bo przecież tutaj mamy różnicę o czynnik cztery, czyli mniej.
Ten obiektyw powinien być zaprezentowany 10 lat temu... Obecnie to w zasadzie powinien wyprzeć kitowe zoomy 14-42. Jeśli już kupujemy drogi aparat systemowy, to szkoda ograniczać go najtańszymi kitowymi zoomami.
Teraz oferta zoomów standardowych m4/3 jest na tyle szeroka i bogata, że ciekawe jest czy coś jeszcze wymyślą. Może taki 12-35/2? Skoro Panaleika 12-60/2.8-4 jest prawie 2x lżejsza i sporo mniejsza od starego Zuiko Digital o tych samych parametrach, to może dałoby się zaprojektować taki powiedzmy półkilogramowy odpowiednik Zuiko 14-35/2?
link
@ Legoman - o tym, że Twoje generalizowanie koliduje z faktami świadczy chociażby to, co często słyszę z ust osób, którym pokazuję wykonane przeze mnie zdjęcia.
A słyszę mniej więcej coś takiego: "Ooooo...! Ale to aparatem zrobione, a nie smartfonem!". :)
Twoje generalizowanie jest nieracjonalne - jeśli weźmie się pod uwagę różnice w "technikaliach" smartfonów i aparatów systemowych. Tu obowiązuje ta sama zasada co w przypadku zestawień m43/FF, tylko w dalece większym stopniu.
@Arek - przecież nie można sprowadzać systemu do jakichś totalnie marginalnych zastosowań. Gwiazdki może jakoś gorzej wyjdą, ale już niebo z chmurami, nawet nocne będzie identyczne. Ja rozumiem, że reklamodawcy są ważni, ale ... Co niby takiego określasz trolowaniem ? Próbę otrzymanie przeze mnie kilku odpowiedzi ? Wskazania, że nie ma większej różnicy pomiędzy m43 a smartfonem ? Jak w takim razie rozmawiać i wymieniać poglądy, skoro, te które ci nie pasują chcesz cenzurować ? To czysta hipokryzja podszyta ogromną desperacją .
@Legoman a w moim 1/3.2 ale liczę dla najpopularniejszego formatu czyli1/2,33
@Legoman trochę ryzykowne admina obrażać
@Legoman
Stosując Twoją logikę, zdjęć z m4/3 też nie da się odróżnić od zdjęć z FF (co w przypadku 99% zdjęć w internecie jest faktem). Skoro smartfona nie da się odróżnić od m4/3, to tym samym nie da się ich odróżnić od zdjęć z FF.
Tym samym wg. Ciebie zdjęcia ze smartfona będą podobne do zdjęć z FF.
Co nie oszukujmy się, oglądane na ekranie smartfona jest to jak najbardziej prawda.
Legoman - nie można sprowadzać dyskusji do kuriozalnych sformułowań, które są z gruntu fałszywe i sprzeczne same ze sobą. Pokazałem Ci zdjęcie wykonane starym aparatem u43, którego nie jesteś w stanie powtórzyć żadnym najnowszym smatfonem, co jednoznacznie pokazuje, że nie masz racji. Co więcej, twierdzisz, że 5-krotna różnica w rozmiarze matrycy nie ma znaczenia i nie widać wtedy różnicy w jakości obrazu, co jasno wskazuje, że nie powinno być widać różnicy pomiędzy FF i u43. Podsumowując z Twoich postów wynika, że FF też nie odróżnisz od smatrfona.
Praktycznie wszystkie Twoje posty w tym wątku mijają się faktami i pomiarami oraz zawierają szkodliwe sformułowania. Motywacją jest hejt na inny system. To wypełnia definicję trollingu.
@TS
"Obecnie to w zasadzie powinien wyprzeć kitowe zoomy 14-42."
Tu się nie zgodzę. Naleśniki typu 12-32 i 14-42 jak najbardziej mają miejsce w systemie. Ja się swojego Panasa PZ 14-42 nie będę pozbywał. Jest super malutki, fajnie pasuje zarówno do GM5 jak i E-M5.
@Arek,
Google w Pixelach dodało tryb astrofotgrafii, efekty są całkiem niezłe:
link
Tak naprawdę te efekty to głównie software, Pixele nie mają super matryc i optyki:
link
Na prawdę chciałbym, by aparaty też rozwijały się też pod względem software'owym. Gdyby ktoś połączył software z telefonów z większą matrycą z aparatów, to pewnie zamówiłbym coś takiego.
Taka moja chcica czy zachciewajka, że jednak obejrzałbym gdzie sample tych wysokich czułości na smartfonach. Dla zaspokojenia ciekawości. Albowiem kwerenda po necie nie dała rezultatów, całkiem jak z dzięciołem, albo trzciniakiem, słychać łotra, ale pstryknąć się nie da. Ktoś gdzieś widział jakieś sample?
@ Legoman: "... tyle że warto widzieć całość a nie tylko to co chce się dostrzegać..."
Z tym się zgadzam i sugeruję, byś w kolejnych wypowiedziach o tym pamiętał. Pisząc wcześniej, że "nie da się odróżnić zdjec z dobrego smartfona od tych z m43" najwyraźniej o tym zapomniałeś.
_janek - ja nie twierdzę, że się nie da zrobić nocnego zdjęcia smarfonem. Da się. Tyle, że systemami z większą matrycą zrobi się lepsze, a Legoman twierdzi, że nie.
@tripper, tak, myślałem o tych nalesnikach i nie wiem dlaczego nie napisałem. One faktycznie bronią się kieszonkowoscia. A zwykle 14-42 mają tylko jedna zaletę w postaci ceny. Ale juz nawet 12-50 daje od nich sporo wiecej i nadal jest tani. Tak jak ciemniejszy z Panasow 12-60.
Nie potrzeba ekstremalnych zastosowań, wystarczy wziąć krajobraz zrobiony przy dobrym oświetleniu. Każdy smartfon to paciaja na trawie czy liściach. Różnica między m4/3 a smartfonem jest daleko wieksza niż między FF a m4/3 i wynika to z jakości optyki. Widać to nawet na dobrych wydrukach 15x21. Nie widać na ekranie telefonu i specyficznych wydrukach. Rok temu robiłem skladanke zdjec do fotoobrazu i aby te z telefonów nie wyróżniały się na minus całość wydrukowałem na płótnie. Technicznej różnicy w jakości nie było, mimo sporego formatu.
@TS czyli wybrałeś medium do druku które "pogorszyło" jakość materiału z aparatu.
@Arek, napisał:
"Tak jak te, które też nie są pro?:
link"
To rzeczywiście jedne z gorszych obiektywów w klasie wyżej(chociaż w nazwie pro nie mają), z czego w nikorze wykrzywia się pierścień zmiany ogniskowej przez co blokuje się prawie w połowie a canon straszetnie klekocze już po dwóch latch intensywniejszego użytkowania, ten Olympus to ta sama liga jakości co wyżej wskazane?
@Arek, napisał:
"Dopóki takiego zdjęcia nie pokażesz (....) uznam że trollujesz i będę odpowiednio interweniował. "
Jaki postęp, zrobi się teraz merytorycznie, szacun. Gratuluje.
sanescobar - to może te?:
link
link
Bo one też się wysuwają...
Nie wiem, tego na Z-et nie używałem, sigmy zbyt krótko aby coś powiedzieć ale jeżeli mówisz, że ten Olympus jest podobnej jakości co wyżej wspomniany przez ciebie canon i nikkor to raczej słabo.
@_janek
"Na prawdę chciałbym, by aparaty też rozwijały się też pod względem software'owym. Gdyby ktoś połączył software z telefonów z większą matrycą z aparatów, to pewnie zamówiłbym coś takiego."
Ale masz przecież w Olympusach wiele z tych software'owych sztuczek.
Ot, przykład tego co można z pomocą trybu High Res z ręki uzyskać w przypadku fotografii Księżyca: link
Osobiście bardzo bym był ciekaw jak ten tryb sprawdziłby się w przypadku krajobrazów z nocnym niebem oraz w przypadku fotografii samych gwiazd. Jakby nie patrzeć to nic innego jak stackowanie.
Inna sprawa, że aby zrobić takie astro fotki jak z tych Pixelów, nie potrzeba nawet najbardziej wypasionych aparatów m4/3.
A jak ktoś ma ochotę zastosować techniki powszechnie używane przez "astrofotografów" (mozaiki, stackowanie, kompozyty), to przepaść będzie ogromna.
sanescobar - ale brniesz. Argumentujesz, że Olek nie zasługuje na PRO bo się wysuwa. Dałem Ci przykład klasycznych reporterskich wołów roboczych (wszystkie obiektywy nowe, zaprezentowane w ciągu ostatnich kilku lat), które są adresowane do profesjonalistów z systemów takich jak Canon EF, Sony FE, Nikon Z, Nikon F i wszystkie z nich się wysuwają... A Ty jak mantrę... Olympus słaby, Olympus słaby, Olympus słaby...
Ręce opadają. Szkoda, że klapki na oczach nie...
@sanescobar
To może inaczej: czy znasz jakikolwiek współczesny, uszczelniony obiektyw o stałej jasności i zbliżonym zakresie ogniskowych (powiedzmy pokrywający zakres odpowiadający 24-70 na matrycy małoobrazkowej), który się nie wysuwa przy zmianie ogniskowej?
Ja przyznam, że nie kojarzę i w takiej sytuacji trudno krytykować testowane tu szkło za cechę, którą mają wszystkie obiektywy tej klasy na rynku.
Rozumiem, że Twoim zdaniem w tej kategorii obiektywów profesjonalnych nie ma na rynku?
Arek szybszy :-P
Żeby zamknąć raz na zawsze głupie niemerytoryczne wojenki systemowe opiszę jak (wg mnie oczywiście) należy fotografować kota. Otóż kot w odróżnieniu od kolegi Schrödingera powinien być żywy. Mało który kot wygląda ciekawie z zamkniętymi ślipiami. Duże, szeroko otwarte oczy i światła w kącikach oczu. Ułożenie kota dowolne, ale fotografia ma być z poziomu kota, a nie pochylającego się nad nim człowieka (to nie fotografia lotnicza). Zdjęcie uśmiechającego się kota w całości jest niemożliwe do wykonania, bo jedyny dostępny to ten z Cheshire występujący w lokalnej miejscówce i widywany tylko w kawałku. Zdjęć należałoby wykonać mnóstwo, bo każda najmniejsza zmiana kąta kota lub kierunku fotografowania skutkuje odmienną interpretacją jego nastroju. Zły, smutny, groźny, znudzony, kpiący. Koty jednakże to celebryci i rzadko udaje się zrobić więcej niż jedno (dwa) zdjęcia pomiędzy lizaniem, skakaniem, bieganiem i odwracaniem się do fotografującego ogonem. Kot musi być widziany przy dużej głębi ostrości, a nie tylko samo oko w rozmazanym tle, bo można go wtedy pomylić z krokodylem. Zdjęcie musi być ostre jak kocie pazury lub przynajmniej jak żyletka lub inna brzytwa. Do zrobienia zdjęcia potrzebny jest kot i aparat. O ile z tych pierwszych każdy się nada o tyle ten drugi musi być wyrafinowany. Przydaje się odchylany wizjer, żeby nie trzeba było się kłaść przed kotem. Zresztą położenie się na afrykańskim safari przed lwem może być przedostatnim położeniem w ogóle (ostatnie polożenie zwykle jest trumienne). Głębia ostrości duża, żeby było widać nie tylko zęby, ale i wściekle zamiatający piasek ogon. Szybki tryb seryjny i dobry autofokus trzymający się źrenicy zwierzęcia. Duża responsywność aparatu. Absolutna cisza fotografowania. Kot potrafi podskoczyć na dźwięk migawki. Z tego powodu, że wpatrywanie się w kota jest przez niego odbierane jako agresja przydają się dłuższe ogniskowe. Przednia soczewka obiektywu bywa przez kota traktowana jak oko wroga. Wybitną pomocą jest genialna stabilizacja. Lampy błyskowej unikać jak ognia. Straszenie kota przynosi skutek w postaci zdjęć które można opisać jednym słowem: straszne. Ważne jest gdzie się kota fotografuje. Kiedyś koty opanowały stare rzymskie ruiny. Było klimatycznie. Kto zbierał na droższy aparat i z tego powodu nie odwiedził wiecznego miasta popełnił błąd. Dziś miejsce kotów zajęły wstrętne mewy. Aparat powinien być turystyczny. Nie rzucający się w oczy. Nie sugerujący bycia cennym. Pozwala to umiejscowić kota w meczecie. Leżącego na szacie modlącego się muzułmanina. Nie wolno aparatem straszyć kota, ani jego "podkładki". Schylić głowę w pokorze i dziękować niebiosom, że się udało strzelić fotkę. Po pracy można porozkładać aparat na części i pochować je po kieszeniach. Wyjąć drugą kartę z kopią zdjęć i schować bezpiecznie w majtkach lub w bucie (w zależności od tego co macie bardziej suche). W razie nieszczęścia będziecie przynajmniej mieli zdjęcia. Na koniec kota trzeba nakarmić i można dać się nakarmić muzułmaninowi.
Nie mam kompletnie pojęcia czemu akurat do tego celu najlepiej służy mi olympus i m43. Po prostu nie wiem.
Post scriptum
Do fotografowania modelki najlepiej służy mi sprzęt zupełnie inny. I oprócz karmienia wszystko robi się inaczej.
@Arek, chyba ponoszą cię emocje bo zacząłeś moderować. Napisałem, że jeżeli ten olympus jest tak samo solidny jak wskazany przez ciebie canon i nikkor to raczej słabo. Bo dolegliwości jakie spotykają te robocze woły jak piszesz są dość powszechnie znane :)
@sanescobar pitu, pitu... To, do jakiej klasy, rodziny czy serii zalicza się dany produkt wymyśla producent. Olympus zrobił to tak, a nie inaczej. Może warto zapytać u źródła? Z drugiej strony już kilka postów było o tym jak wyglądają i jak działają popularne standardowe zoomy klasy "okolice 24-70". Inną sprawą jest to jak sprawują się uszczelnienia i jak działa mechanizm, i jak "czuje" to fotograf. Czepianie dla czepiania.
Pozwolę sobie wrzucić pewien ogólniejszy problem do przetrawienia. Pogrzebałem chwilę w sieci za tymi super-wysokimi iso w smartfonach i coś mi się zdaje, że jest to taki sam kant , jak owe 40 megapikseli w Nokii. Prezentowane są sample jedno zdjęcie na iso 1200 drugie na 51200 i niby to działanie owego iso. Tymczasem na moje oko, skoro na ciemnym obraz jest dość dobrze widoczny, to to 51200 jest palcem na piasku. Różnica maks jest 3 EV pomiędzy zdjęciami, czyli jest jak było jakieś 12800 iso. Przy iso 102400 robię zdjęcia w nocy na czasach ok 1/100 sekundy, tam są czasy na poziomie 1/4 sekundy. Prawdopodobnie mamy "programowe" iso, czyli odpowiednik po wykonaniu serii zdjęć. Myślę, że to pytanie w sam raz na portal techniczny :-)
@TS
"A zwykle 14-42 mają tylko jedna zaletę w postaci ceny. Ale juz nawet 12-50 daje od nich sporo wiecej i nadal jest tani."
-No i właśnie dlatego że dawał więcej niż 14-42mm, za mniej niż ten 12-45/4 PRO
to został wycofany z oferty
link
link
żeby zrobić miejsce na 12-45/4.
Poza tym 12-50mm wcale nie był taki tani: 500$ / 1500 zł
@ryszardo może nie jakiś wybitnie współczesny ale zawsze. tokina at-x 28-70 2,6-2,8
No i 12-50 się nie wysuwał. Więc był Super PRO :)
A moderuję od dawna. Gdybym nie moderował mielibyśmy tutaj 300 postów z pyskówką i kolejne 50, w których powtarzane są te same dyrdymały, ośmieszone i zbite koronnymi kontrargumentami kilka razy wcześniej.
Nie mam nic do fotografowania smartfonami. Sam często fotografuję iPhonem jeśli nie mam pod ręką żadnego „normalnego” aparatu.
Rozumiem również ludzi, którym fotografia smartfonowa w zupełności wystarcza i nic więcej, poza ich telefonem, nie jest im potrzebne do tego, aby uwiecznić na fotkach ich wrażenia z wakacji.
Uważam jednak, że wielu fotografii po prostu nie da się zrobić smatrfonem i to niezależnie od jakości obrazka, jaki będzie generowała jego matryca.
Moje:
link
@RobKoz
Tez czekam na zooma od 20mm, Panasonnic zapowiedzial 20-60 na L-mount.
Licze ze ktos na to odpowie, tylko zanim powstanie sensowne szklo na moj system - 10lat lekko minie ;(
mhm
Panasonic G VARIO 14-140 mm f/3.5-5.6 II ASPH. P.O.I.S.
265g, 75x67 mm
Olympus M.Zuiko Digital ED 12-45 mm f/4.0 PRO
254g 70 x 63 mm
mozna miec 11x zoom w miejsce 4x, pewnie badziej plastikowy... Ciekawe jak ostry jest.
Co mnie dziwi to to ze nikogo nie interesuje ze max. ostrosc jest na pelnej dziurze a dalej tylko schodzimy. Widac tu tylko pol wykresu, pierwsza polowa jest przed f4.0 - tu jej nie ma.
A na f11 juz jest poziom minimum - przyzwoitosci.
Ostry jest, skorygowany, ma plusy, dystorsja - boli, ale zmniejszanie matryc ja zwieksza, i podswiatlo zle.
Jako amatrski kit - pasuje, tak to widze. Ostry, poprawny, wiekszosc bedzie robil w jpg.
A ze ma PRO - coz taki swiat. Teraz wszedzie sie oszczedza wydajac pieniadze.
@baron13 Hehe, tak samo jak telefony robia slow-motion w 4k w 120fps.
R5 w 8k bedzie nagrywal 1.5GB/s, miejmy nadzieje ze nowa elektronika pokaze pazur i bedzie ladnie dzialac - naa co licze.
Po prostu spzedajac zludzenia zarabia sie wiecej niz sprzedajac rzeczywistosc.
Nikt tego nie sprawdzi, nikomu to sie nie oplaca.
Nikt nie gani/karze za pisanie PRO, FullHD, 4k z 2.9k, wiec dlaczego tak nie robic.
Optyczni tansmisji nie mierza, producenci aparatow ISO maja ruchome, bo "jasne partie obrazu"
Mnie juz cyferki nie interesuja, zrobilo sie takie bagno, ze nie mam najmniejszej ochoty w to wchodzic.
Jak srednia z kilku testow jest zbiezna to wiem czego moge oczekiwac, w cuda nie wierze.
Brutalne piekno fizyki ustala reguly, a nie slodkie glosiki PR czy placz ksiegowych.
sanescobar:
To pokaż Twój wzorzec obiektywu PRO. Bo na razie to narzekasz w stylu
"Na wyspach Bergamutach
Podobno jest kot w butach,
Widziano..." :)
@PDamian, 3-4 lata temu widziałem nowe 12-50 za 700-800 zlotych. Pewnie to były sztuki z zestawów z E-M5. Można powiedzieć, ze to było tanio.
No i tu dochodzimy do polityki modelowo-cenowej Olympus.
Żeby mieć obiektyw standardowy od 12mm trzeba wydać swoje -wybór miedzy 12-45/4 a 12-40/2.8.
U Panasonic jest:
12-32 za 700 zł
12-60/3,5-5,6 za 900 zł
12-60/2.8-4 za 3000 zł
12-35/2.8 za 3900 zł
@PDamian i możesz zapinać Panasa do Olka i odwrotnie:) Ale teoria spiskowa jest taka, że Olek nie chce drażnić Panasa bo z m43 zostanie sam - żartuję oczywiście:)
@deel77, napisał:
"@sanescobar pitu, pitu... "
dlatego właśnie mówie, że to pitu, pitu.... jak on jest taki PRO jak wyżej wskazany canon i nikkor to pitu, pitu czy jak tam chcesz.
@Arek, napisał:
"A moderuję od dawna."
ale nie w takim stylu, dlatego gratuluje w końcu słusznie podjętej decyzji, oby tak dalej.
Tylko po co?
Panasonic G9 + LEICA 12-60/2.8-4: 6850 zł
Olympus E-M1 II + 12-45/4.0 PRO: 7500 zł
Tego nowego Olympus E-M5 III to niem co nawet brać pod uwagę -z 12-45/4: 7200 zł
a wykonanie przerażające link
@sanescobar ale co to zmienia? on jest taki jaki jest, Canon i Nikon nie mają w nazwie PRO, a za takie są uważane. Olek ma w nazwie Pro i co z tego? Jeżeli ma wymyślone przez producenta cechy które powodowały że inne modele miały w nazwie PRO to i ten model to dostał dopisek PRO. Ja nie znam uniwersalnej specyfikacji która mówiłaby że dany produkt to Pro a inny nie ... właśnie zauważyłem że kapsułki do zmywarki też mam pro a one nawet nie są obiektywem:)
@PDamian Dlatego, że możesz:)
Przykro widzieć to co pokazałeś w linku i czasem się zastanawiam, dlaczego producenci tak kombinują. Oczywiście znając specyfikację też wybrałbym e-m1 II.
@Kmicic
Ta Tokina mało współczesna, bo już nieprodukowana. Na dokładkę kryteriów podanych przeze mnie nie spełnia, bo jasność ma zmienną (wiem, że to trochę czepianie się, ale formalnie tak jest) :-P
@deel77
"Przykro widzieć to co pokazałeś w linku i czasem się zastanawiam, dlaczego producenci tak kombinują."
-dla zysków. Olympusy E-M5 miały bardzo dobrą opinię.
Teraz za podobną kwotę można sprzedać coś gorszego
...a jak się połamie zażądać 230$ za naprawę link
W sumie jak komuś pasuje to spoko.
Po oglądaniu zdjęć - ja bym nie miał ochoty na zakup.
Nudny poprawny obraz.
Ta korekcja w aparacie to padaka, mam podobne ustrojstwo od Sony (FE28 2.0) i naprawdę rzadko sięgam po ten obiektyw - ma sens dla jpeg szuterów.
Nic z tego nie rozumiem czepianie się o nazwę? Pro lub nie pro? Czepianie się o to który obiektyw jest 10 czy 15% gorszy lepszy?
Liczy się funkcjonalność. Wolę zrobić odrobinę gorsze zdjęcie niż z powodu ciężaru, obawy o kradzież, straszenia fotografowanych ludzi lub wygody nie wyciągnąć aparatu w ogóle. A najlepiej jak wszyscy opisują jak złe są aparaty m43 na forum. I, że nie warto ich kraść. I, że właściciel tego olympusa nie jest bogaty, bo inaczej kupiłby sobie FF. I, że nie da się takiego klienta orżnąć na taksówce gdzieś w azji, czy afryce. Podoba mi się wydźwięk tego forum. Czy znajdzie się ktoś kto będzie bieżące komenty tłumaczył na angielski? Mogę się złożyć na wódkę dla niego.
Dla mnie m43 to system podróżny w którym nie potrzebuję nawet bagażu podręcznego, a wszystko mogę pochować po kieszeniach.
Na standardowy wyjazd zabieram obiektywy: szeroki kąt, mały teleobiektyw i jasną szeroką stałkę.
W m43 jest nawet łatwiej: body plus panasonic 10-25 (1.7) (robiący za szeroki kąt i jasną stałkę) i olympus 40-150(2.8) (tele).
Do tego backup. Nie wyciągany z dna walizki dopóki sprzęt podstawowy działa. Płaskie body i adekwatnie dwa zapasowe obiektywy olympus 12-40 (2.8) i panasonic 35-100(2.8). Gdy idę na lekko sprzęt zapasowy robi się głównym.
Przetestowany tutaj 12-45 (4.0) obrazuje podobnie jak 12-40, ale jest mniejszy i lżejszy. Łatwiej go trzymać w kieszeni.
Wystarczający powód by zamienić jeden na drugi. I tak jest to tylko obiektyw backupowy. Trzymany na wszelki wypadek.
Niech Olympus jeszcze wyprodukuje szerokokątny zoom z możliwością dokręcenia filtra z przodu. Powinien być mniejszy i lżejszy od 7-14(2.8). Może być ciemniejszy niż 2.8. Też stanie się obiektywem zapasowym. (Sprzedawany obecnie szeroki zoom panasonica nie jest dla mnie odpowiedni: funkcja procapture jest nieaktywna)
Niech planowany tele zoom olympusa 150-400 (4.5) kosztuje poniżej 20.000 pln.
W m43 powoli spełniają się moje obiektywowe marzenia.
link
Łał, wchodzę a tu Arek z shit-out-gunem kasuje trolli...
Może po prostu forum podzielić na dwa kanały - np. Tartar i Olimp.
.
Zaczynasz w Tartarze, każdy może twój post opisać jako trolowanie, w zamian jak zrobisz setkę wpisów bez zgłoszenia awansujesz do Olimpu.
.
Możesz korzystać z ambrozji wpisów inteligentnych olimpijczyków, ale po trolo-wpisie jednym ruchem w otchłań Tartaru może strącić cię boski Admin :-)
@PDamian wyszukuje i śledzi wszystkie wpadki Olympusa z zaangażowaniem wartym zdecydowanie lepszej sprawy. Zastanawiam po co On to właściwie robi, skoro z jego wypowiedzi wynika, że system m4/3 nie jest tym, który mógłby go w ogóle zainteresować. Hobby takie, czy co ?
Pękająca obudowa nowego E-M5 III to faktycznie niemała wpadka - nawet jeśli, wbrew pozorom, nie była ona spowodowana przymocowaniem aparatu do statywu. Z opisów wynika, że wszystkie awarie zgłoszone na DPR (w tym pokazane przez @PDamiana) dotyczyły bowiem montażu takiej samej kwadratowej płytki Peak Design do E-M5 III.
A tak dla równowagi:
link
link
link
link
@+tof
"Niech planowany tele zoom olympusa 150-400 (4.5) kosztuje poniżej 20.000 pln."
Nie ma szans. Jak nie będzie więcej niż 50 tys. to już będzie dobrze.
@tripper nie strasz proszę. Mówi się po cichu o cenie między 4 a 6 tys usd plus cło plus podatki w Polsce.
link
@+tof
No wiesz, ludzie różne marzenia mają. Ale 4-6 tysi USD to marzenie ściętej głowy. Przecież głupia trzysetka kosztuje prawie 3 tysie.
A ile kosztują obiektywy tego typu (w sensie konstrukcji fizycznej, nie ekwiwalentów) to wszyscy przecież wiemy, bo zarówno Canon jak i Nikon maja takie w swojej ofercie. Niby z jakiej paki Olympus miałby być tańszy.
@tripper
Olympus powinien być jednak zauważalnie tańszy ze względu na mniejszą jasność (f/4.5 zamiast f/4).
~90 mm średnicy przedniej soczewki zamiast ponad 100 to ogromna różnica. Przez to obiektyw powinien być nie tylko tańszy, ale również lżejszy.
Na pewno będzie droższy od Sony FE 200-600mm f/5.6-6.3 [2000$] który na aps-c da takie same kąty i głębię ostrości.
Ciekawe czy będzie lżejszy.
@miszak
"wielu osobom podpasuje do fotek u cioci na imieninach albo do biegania po mieście."
Nie tylko - dzięki dużej i zarazem stałej skali odwzorowania w całym zakresie ogniskowych to jest świetny obiektyw dla przyrodnika fotografującego kwiaty, owady itp.
"Arek wspomniał o GO ale ... nie da się oderwać ceny tego obiektywu od tego aspektu. 2500 za obiektyw, którym w większości zastosowań nie da się rozmyć tła to kosmos niestety."
Rozmywanie tła jest jednym z wielu środków wyrazu stosowanych w fotografii. Nie jest jej jedynym ani podstawowym celem. W szeregu zastosowań jest nieistotne czy wręcz niepożądane. Od rozmywania tła są w tym systemie inne obiektywy, oraz inne systemy o większym rozmiarze matrycy. Ten instrument służy do czegoś innego. Natomiast zgadzam się, że w warunkach polskich jego cena na wejściu powinna wynosić maks. 2000 zł.
...
sporo plastiku jak na takie cudo link
link
@ryszardo
O 30 tys zł tańszy? Nie ma szans.
Ja nigdzie nie napisałem o ile tańszy.
Zapytałeś dlaczego miałby być tańszy, to odpowiedziałem. Tyle.
+tof
"Dla mnie m43 to system podróżny w którym nie potrzebuję nawet bagażu podręcznego, a wszystko mogę pochować po kieszeniach."
...
"W m43 jest nawet łatwiej: body plus panasonic 10-25 (1.7) (robiący za szeroki kąt i jasną stałkę) i olympus 40-150(2.8) (tele)."
Hmm... nie widzisz, że powyższe jest nieco nielogiczne? Najpierw podajesz argument kieszonkowości, a za chwilę przykłady 2 szkieł ważących łącznie ponad 1,5 kg.
Jeżeli priorytetem ma być jak największy zakres w jak najmniejszym rozmiarze, to nie lepiej w podróż wziąć jakiś kompakt z dużą matrycą i ultrazoomem (z ewentualną nakładką UWA)? Taniej, lżej, brak konieczności wymiany szkieł itd.
@ryszardo
Ok, argument słuszny. Nikon i Canon ma 12% większą średnicę otworu przysłony, to jednak coś.
Czy to wystarczający powód dla niższej ceny to już inna sprawa. Tutaj pewnie większą rolę odegra niszowość tego instrumentu. Olympus sam w sobie to nisza, a taki egzotyczny obiektyw to już w ogóle nisza w niszy.
@ryszardo
"~90 mm średnicy przedniej soczewki zamiast ponad 100 to ogromna różnica. Przez to obiektyw powinien być nie tylko tańszy, ale również lżejszy."
Przykładowo Olympus 300/4 jest zauważalnie droższy i większy niż chociażby pełnoklatkowy Nikkor 300/4:
link
Więc nie ma co gdybać, co powinno być a co nie.
@lord13
Ale one mają taką samą jasność, więc średnice te same.
Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem to co napisałem i zastanów się nad sensem swojej wypowiedzi.
Sony FE 200-600 mm F5.6-6.3 G OSS ma podobną średnicę [Średnica filtra: 95mm],
na aparacie z matrycą aps-c da takie same kąty widzenia i głębię ostrości.
Kosztuje 7900 zł.
link
@PDamian
Od Sony na pewno będzie droższy. Jest jaśniejszy i jest to jasność stała. Do tego wbudowany TC.
Zakres pól widzenia identyczny nie jest (bez TC mniejszy, z TC większy).
@ryszardo
"Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem to co napisałem i zastanów się nad sensem swojej wypowiedzi."
Ja doskonale rozumiem, co napisałeś, tylko Ty zdajesz się nie rozumieć co piszesz. Po pierwsze światło obiektywu nie definiuje jaka będzie średnica przedniej soczewki (definiuje o tyle, że nie może być mniejsza niż...). Światło obiektywu to stosunek ogniskowej do ŹRENICY WEJŚCIOWEJ, a źrenica wejściowa to nie jest to samo co średnica przedniej soczewki (szczególnie to widać przy krótszych ogniskowych).
Przykład z Olkiem 300/4 i Nikkorem 300/4 miał zilustrować, że obiektyw o tych samych podstawowych parametrach, ale na nominalnie mniejsze koło obrazowe potrafi być zauważalnie większy i droższy, więc sam fakt, że w omawianym przypadku zoom Olympusa będzie minimalnie ciemniejszy jeszcze nie implikuje faktu, że będzie on tańszy.
"Ale one mają taką samą jasność, więc średnice te same."
One mają te same średnice filtrów, bo średnica przedniej soczewki jest mniejsza w Nikkorze, więc sam widzisz, że sam fakt, iż Olkowy zoom będzie f/4.5 zamiast f/4 jeszcze nie decyduje o tym, że średnica przedniej soczewki będzie mniejsza. Ponadto antycypowanie ceny obiektywu na podstawie średnicy przedniej soczewki to jakiś absurd.
lord13/mate:
"Ponadto antycypowanie ceny obiektywu na podstawie średnicy przedniej soczewki to jakiś absurd."
Tia. Niektórzy tak sprawdzają ciśnienie w oponach. Na ugięcie opony po wciśnięciu kciuka. :)
Jeśli ktoś nie zdaje sobie sprawy z korelacji pomiędzy średnicą elementów optycznych, a ich ceną, to faktycznie nie mamy o czym rozmawiać.
Podobnie z resztą z korelacją pomiędzy jasnością obiektywu, a jego ceną.
Z mojej strony koniec tematu. Jak ktoś nie zrozumie, to jego strata. Miłego dnia :-)
@ryszardo
"Jeśli ktoś nie zdaje sobie sprawy z korelacji pomiędzy średnicą elementów optycznych, a ich ceną, to faktycznie nie mamy o czym rozmawiać."
Jeżeli wydaje ci się, że cena gotowego wyrobu jest prostą wypadkową ceny poszczególnych elementów plus jakaś stała marża, to masz rację. Wydaje ci się.
Ponadto założenie w ciemno, że odrobinę ciemniejszy obiektyw będzie mieć mniejszą przednią soczewkę (i jeszcze mylenie tego ze źrenicą wejściową) świadczy co najwyżej o nieznajomości tematu.
Po trzecie zupełnie pomijasz inne cechy konstrukcyjne obiektywów i przyjąłeś, że ewentualna mniejsza średnica przedniej soczewki wpłynie zauważalnie na cenę. To jest całkowicie infantylne.
"Podobnie z resztą z korelacją pomiędzy jasnością obiektywu, a jego ceną."
Trzeci raz podam przykład wspomnianych Olympusa i Nikkora. Wg. jakiej zasady w takim razie Olympus jest prawie 50% droższy od Nikona? Przecież mają takie samo światło.
W skrajnych przypadkach 2 obiektywy o takiej samej ogniskowej i świetle potrafi dzielić kilkunastokrotna różnica w cenie, więc skąd założenie, że Olympus powinien być zauważalnie tańszy?
Matryce 4/3 IMX272 i IMX269 mają 12-bitowy konwerter A/D link
Fakt. W sumie wychodzi na to, że Olek by może głupio nie zrobił jakby wzięli IMX299, rozdzielczość może niska, ale za to inne cechy bardzo pożądane.
Canony calowe np. link mają 14-bit ale na stronie Sony nie ma takich matryc.
Może można zmienić specyfikację -?
@PDamian
"Może można zmienić specyfikację -?"
Tych wymienionych na stronie nie można. Co oczywiście nie znaczy, że jak przyjdzie producent aparatów i powie, że chce matrycę o takiej a takiej specyfikacji, to o ile owa specyfikacja nie wykracza poza możliwości techniczne, to mu odmówią.
@ryszardo
"Podobnie z resztą z korelacją pomiędzy jasnością obiektywu, a jego ceną."
Z tą korelacją to różnie bywa:
Voigtlander 60mm f/0.95 - 1250 EUR
Nikon 58mm f/0.95 - 9000 EUR
Wiem wiem, średnica koła obrazowego dwukrotnie większa w Nikonie. Ale cena 7 razy większa :-)
Na dokładkę:
Mitakon 50mm f/0.95 - 800 EUR
Tu koło obrazowe to samo a różnica w cenie ponad dziesięciokrotna :-)
Generalnie korelowanie ceny z jakimś jednym parametrem obiektywu jest bez sensu. To nigdy nie jest tak proste. To oczywiście jest jeden z czynników, ale tych czynników jest bardzo wiele.
A najważniejszym jest kalkulacja ekonomiczna, czyli, "oceniamy popyt na X sztuk, w jakiej cenie musimy je sprzedać, żeby koszt opracowania i produkcji się zwrócił i cały projekt zarobił Y jednostek waluty?"
Może..
link
link
link
Ciężka ta rozmowa. Korelacja to średnia, a więc nie wszystkie obserwacje muszą ,,pasować''. Wzrost jest skorelowany z wagą, rozsądne jest więc oczekiwać, że wyższa osoba jest cięższa, mimo że nie zawsze tak jest. Po co więc wyciągać przykład wysokiego chudzielca? Tak przynajmniej ja rozumiem ryszardo.
@TS +1
Chodząca anomalia (187 cm wzrostu, 63 kg masy ciała) pozdrawia :-)
;) To średnio mamy 186.5 cm wzrostu oraz 84.5 kg wagi - wzorcowe parametry :p
Nie widzę żadnego sensu, ani argumentu, który przekonałby mnie do kupienia tego obiektywu zamiast 12-40mm f2.8
Nie rozumiem tej premiery, nie wiem co Olympus chciał tym osiągnąć. Gdyby jeszcze posiadał stabilizację jak 12-100mm albo chociaż gdyby kosztował 2,5k MAX, to jeszcze bym pomyślał, że to wersja dla ubogich (taki odpowiednik dla 12-40mm f2.8, ale mniej zamożnych). Dla mnei bezsensowna premiera, bezsensowny czas w ogóle stracony na opracowanie tego szkła. Mogli ten zmarnowany czas poświęcić na inne, bardziej ambitne szkło, oo mogli np. robić ten UWA typu 9-17 f4 bardziej by się przydało
@boa ksztusiciel
"
Nie widzę żadnego sensu, ani argumentu, który przekonałby mnie do kupienia tego obiektywu zamiast 12-40mm f2.8
"
Prosta sprawa.
Wole mniejszy gabarytowo i lzejszy oraz tanszy cenowo z tak samo wysoka jakoscia optyczna ;)
Zakres ogniskowej o 5mm wiecej na dlugim koncu dla cropa 2.0 nie jest bez znaczenia bo wychodzi roznica 10mm