Olympus M.Zuiko Digital ED 12-45 mm f/4.0 PRO - test obiektywu
7. Koma, astygmatyzm i bokeh
E-M5 II, 12 mm, f/4.0, centrum | E-M5 II, 12 mm, f/4.0, róg |
E-M5 II, 25 mm, f/4.0, centrum | E-M5 II, 25 mm, f/4.0, róg |
E-M5 II, 45 mm, f/4.0, centrum | E-M5 II, 45 mm, f/4.0, róg |
Astygmatyzm, rozumiany jako średnia różnica pomiędzy poziomymi i pionowymi wartościami funkcji MTF50, wyniósł 3.5% i jest to wartość uznawana przez nas za bardzo małą. Można nadmienić, że wada ta pokazywała lekką tendencję wzrostową wraz ze wzrostem ogniskowej, od 2.0% dla 12 mm do 4.8% dla 45 mm.
Nieostrości, jakie widzimy u Olympusa 12–45 mm, nie są może brzydkie, ale do najładniejszych też nie należą. Widać w nich trochę niejednorodności spowodowanych najprawdopodobniej przez obecność elementów asferycznych, a także jaśniejszą obwódkę. Na szczęście wpływ winietowania mechanicznego przestaje być widoczny już po przymknięciu przysłony o 1 EV.
E-M5 II, 45 mm, f/4.0, centrum | E-M5 II, 45 mm, f/4.0, róg |
E-M5 II, 45 mm, f/5.6, centrum | E-M5 II, 45 mm, f/5.6, róg |
E-M5 II, 45 mm, f/8.0, centrum | E-M5 II, 45 mm, f/8.0, róg |