Sony FE 50 mm f/1.2 GM - test obiektywu
4. Rozdzielczość obrazu
Zobaczmy, jak na tym tle wyglądają osiągi obiektywu Sony FE 50 mm f/1.2 GM. Wyniki, jakie uzyskał on w centrum kadru oraz na brzegach matryc APS-C i pełnej klatki, są zaprezentowane poniżej.
Zaczniemy nietypowo, bo od maksymalnych osiągów. Od tak jasnych obiektywów można oczekiwać bicia rekordów, ale Sony tego nie robi. Jego maksymalny wynik to 79.0 lpmm, który osiągany jest na przysłonie f/4.0. Trzeba jednak pamiętać, że jeszcze niedawno byłby to rekord, bo na liście rekordzistów przez pewien czas wymieniany był bezpośredni konkurent Sony, czyli Voigtlander Nokton 1.2/50, który osiągał wynik 78.6 lpmm, a więc tylko odrobinę mniejszy od G Mastera. Maksymalne osiągi testowanego obiektywu są więc i tak rewelacyjne, a narzekanie na brak rekordów to szukanie dziury w całym.
Być może brak rekordów ma związek z naciskiem, jaki położono na zachowanie w okolicach maksymalnego otworu względnego. Trudno znaleźć słowa, żeby opisać to, jak ono jest znakomite. Przy tak ekstremalnych parametrach sztuką jest wyraźne przekroczenie poziomu przyzwoitości, tymczasem Sony 1.2/50 GM na przysłonie f/1.2 osiąga wynik 69.7 lpmm. To więcej niż maksymalne osiągi (osiągane oczywiście po przymknięciu przysłony) takich obiektywów jak Sony FE 50 mm f/1.8 czy Sony Zeiss Sonnar 55 mm f/1.8. Czapki z głów!
Zachowanie na brzegu kadru wygląda gorzej, ale tylko i wyłącznie na tle wyśrubowanych osiągów w centrum. Na brzegu matrycy APS-C już od maksymalnego otworu względnego mamy dobre osiągi na poziomie 53 lpmm, a przymykanie przysłony szybko poprawia jakość obrazu. Maksymalne wyniki na poziomie 66 lpmm są naprawdę świetne i wyższe niż u wielu testowanych przez nas stałek w centrum kadru.
Żadnych zastrzeżeń nie możemy też mieć do zachowania na brzegu pełnej klatki. Szczerze mówiąc, gdy dowiedziałem się, że gabaryty nowego G Mastera są niewiele większe od wcześniej obecnego w systemie Sony Zeissa 1.4/50, byłem przekonany, że odbije się to na brzegu matrycy pełnoklatkowej. Tymczasem na maksymalnym otworze względnym wyniki sięgają prawie 44 lpmm, a więc są bezpiecznie powyżej poziomu przyzwoitości. Przymykanie przysłony pozwala sprowadzić MTF-y do wartości powyżej 63 lpmm, a więc uznawanych za bardzo dobre.
Podsumowując, Sony FE 50 mm f/1.2 GM, pod względem rozdzielczości, jest obiektywem wybitnym prezentując bardzo ostre obrazy w całym kadrze nawet na swoim imponującym maksymalnym otworze względnym.
Na końcu tego rozdziału tradycyjnie przedstawiamy wycinki zdjęć naszej tablicy do pomiarów rozdzielczości pobrane z plików JPEG, zapisywanych równolegle z RAW-ami użytymi do powyższej analizy.
A7R III, JPEG, 50 mm, f/1.2 |
A7R III, JPEG, 50 mm, f/4.0 |