Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Z całą moją miłością do Sonego i ich produktów, Nikkor Z 50/1.2 rysuje ładniej od Sonego 50/1.2 GM. Bardziej podobają mi się nieostrości w Nikonie, naprawdę super szkło.
Gdyby nie to nieszczęsne Sony... Nikon Nikkor Z 50 mm f/1.2 S w przybliżeniu do Sony FE 50 mm f/1.2 GM: 1,4 raza dłuższy, 1,4 raza cięższy, 1,4 raz mniejsza rozdzielczość, cena chociaż podobna.
@molon_labe Niby tak, ale z drugiej strony jako człowiek zajarany od lat jasnymi szkłami i głównie poruszający się właśnie w tej dziedzinie sprzętu, nie pragnę tego obiektywu ani trochę. Dla mnie ze stajni Nikona ciągle Noct 58/1.2 na pierwszym miejscu, ale i tak daleko za wieloma innymi starymi szkłami.
@qqrq Z Noct 58/1.2 miałem pewną "przygodę". Zobaczyłem ofertę, cena była tylko trzy cyfrowa. Byłem pod wrażeniem okazji, dopiero w drugim czytaniu zobaczyłem........ tekst: "No Glass"
Różnica między Nikkorem a Sony polega na tym, że Nikkor nie ma focus breathing, a Sony pompuje jak głupi. Ta cecha rzutuje na konstrukcję. Chyba żaden nowy Nikkor Z nie pompuje. Dla niektórych, to ma znaczenie, skoro robicie test trybów filmowych, to warto o tym jednak wspomnieć...
Obiektyw imponujący, ale nawet pomijając jego wymiary masę i cenę, ja nie jestem nim zachwycony. Rozmycie w strefie nieostrości przy pełnym otworze przysłony jest tak duże, że wydaje się nienaturalnym. Gdybym nie wiedział, że to zdjęcia przykładowe (niemodyfikowane), to pomyślałbym że owe rozmycie jest wynikiem obróbki z zastosowaniem filtra typu gaussian blur czy podobnie działającego.
@molon labe a nie mozesz napisac po prostu "poprawiles mi humor" tylko stosujesz jakies durne kalki angielskie w stylu "zrobiles moj dzien", ktore po polsku nic nie znacza?
a obiektyw jest karykaturalny - 15cm x 9cm - a wprowadzajac bezlustra mowili, ze te systemy beda male, bo lustra nie ma...
@ gamma: "... a wprowadzajac bezlustra mowili, ze te systemy beda male, bo lustra nie ma..."
Pisano zdaje się, że "mogą być" mniejsze, a nie że "będą". I faktycznie często są mniejsze, zaś ten - jak sam zauważyłeś karykaturalny obiektyw - tego stanu nie zmienia. Choć duży i ciężki, to jednak pod tym względem Nikkor nie odbiega wiele od manualnego i ciemniejszego Otusa 55 mm, przeznaczonego do lustrzanek
@diklofenak Nie sprawdzam tego nawet bo nie ma sensu. Pompowanie obiektywu jest naturalną cechą ponieważ zmieniając ostrośc zmienia się też ogniskowa. Być może wpływ na wielkośc tej cechy ma to który blok soczewek jest ruchomy ale fakt pozostaje. Obiektywy filmowe pozbawione tej wady mają system "mikro zoomu" który kompensuje ten problem. W obiektywach fotograficznych taki zoom nie występuje więc pompować z zasady muszą. A jeśli chodzi o obiektyw niczym mnie nie zaskakuje. Już w kilku projektach Nikon pokazał, że stawiają na wielkość. Większy wygląda bardziej PRO i użytkownicy to lubią. Nic więcej za tym nie idzie. Przy stałkach serii 1.8 jest dokładnie to samo. Znamienne, że wszystkie? szkła Nikona są dłuższe niż konkurentów.
Chyba dostaliście do testu uszkodzony egzemplarz, to przecież niemozliwe że obiektyw pod bagnet o tak dużej - odpowiedniej średnicy wienietuje prawie tak samo jak Sony z tym swoim za małym bagnetem.
"W obiektywach fotograficznych taki zoom nie występuje więc pompować z zasady muszą."
To nie jest prawda, są obiektywy fotograficzne, które nie pompują. Wszystko zależy od wewnętrznej konstrukcji. Przykładowo Sony FE 35 mm F1.8 pompuje minimalnie, a Sigma A 24-70 mm f/2.8 DG DN nie pompuje. Sony FE 35 mm f/1.8 znam z filmów Gerald Undone i Christopher Frost, Sigmę A 24-70 mm f/2.8 DG DN posiadam osobiście, ale Christopher ją testował, więc każdy może sprawdzić oddychanie. Fakt, że nowe jasne stałki Sony GM pompują mocno, a prym wiedzie chyba GM 135mm f1.8
Ciągle czekam na jakiś namacalny dowód na rzekomą wyższość większego bagnetu i coś mi się wydaje że chyba się nie doczekamy. Tutaj nie dość że odpowiednik Sony jest pod niemal każdym względem lepszy przy tej samej cenie, to jeszcze ma lepsze body pod które można go podpiąć.
mala srednica bagnetu to ograniczenie swiatlosily. To bedzie widoczne przy dluzszych ogniskowych. Natomiast mala srednica bagnetu SPRZYJA NISKIEJ winiecie. TAK TO NIE POMYLKA: jeszcze raz sprzyja niskiej winiecie.
szeroka srednica bagnetu pozwala na szkla po stronie wyjsciowej o wiekszej srednicy wyjsciowej, co pozwala na wieksza zrenice WYJSCIOWA , czyli wieksza swiatlosile. Ale jednoczesnie powoduje bardziej skosny kat padania promieni skrajnych na powierzchnie matrycy. Zgodnie ze praem cosinusow natezenie oswietlenia padajacego na matryce spada proporcjonalnie do kwadratu cosinusa tego kata.
czyli jasne obiektywy a wiec o wiekszej srednicy musza winitowac bardziej .
Duza winieta jaka obserwujemy w aktualnych obiektywych ML jest wieksza od spadku opisanego prawem cosinusow , zatem zalezy ona od takze uwarunkowan konstrukcjynych . Kad padania nie wyjasnia tak silnego spadku swiatla na brzegach.
To ze sony winietuje tak mocna nie wynika z malej srednicy bagnetu. Dopiero na b. dlugich ogniskowych to odgrywaloby jakas role o ile obiektyw bylby b. jasny.
@Pokoradlasztuki Już po 32 wpisie popsułeś mi zabawę. A tak lubiłem tę zbiorową mądrość. Teraz muszę się przenieść na forum "Dlaczego kury się nie niosą?" .
Gdy młodzież zamieniła walkmany i diskmany na odtwarzacze mp3 sony coś próbowało ugrać ale stracili większość rynku. Podobnie w telewizorach gdy pojawiły się telewizory LCD Sony przestało być liderem.
O VAIO nie ma co wspominać bo to nigdy nie był znaczący gracz na rynku laptopów.
Trinitron z tego co pamiętam to był TV CRT - generalnie wszystkie kineskopy poległy, Walkman to chyba kaseciak, technologia też już tylko dla hipsterów,
w obliczu zmian technologicznych z tego dowodu upadku Sony to logika cum culus.
"Trinitron z tego co pamiętam to był TV CRT - generalnie wszystkie kineskopy poległy"
Ale nie telewizory jako takie.
"Walkman to chyba kaseciak, technologia też już tylko dla hipsterów,"
Ale ich miejsce zajęły inne odtwarzacze muzyki. A sony Swoje odtwarzacze mp3 nawet nazywał Walkman :-)
Oczywiście to nie dowodzi upadku Sony jako firmy, ale tego że są rynki na których radził sobie dobrze a już nie radzi.
W międzyczasie np. na rynku aparatów z wymienną optyką zaczął sobie radzić całkiem dobrze. Naturalna kolej rzeczy. Dlatego nie ma co przywiązywać się do konkretnego producenta. Bo to że jakiś producent jest w czymś najlepszy w danej chwili nie znaczy że jest najlepszy w czymś innym albo że po czasie nadal jest najlepszy.
"Ale to jest naturalne, że starą technologię zstąpiła z czasem nowa ale gdzie tu upadek?"
Ja nie pisałem o upadku firmy wręcz przeciwnie:
"Oczywiście to nie dowodzi upadku Sony jako firmy, ale tego że są rynki na których radził sobie dobrze a już nie radzi."
Natomiast technologia trinitron i marka walkman upadły w dosłownym tego słowa znaczeniu - nikt ich nie chciał bo pojawiły się lepsze rozwiązania od innych producentów.
RobKoz ''Natomiast technologia trinitron i marka walkman upadły w dosłownym tego słowa znaczeniu - nikt ich nie chciał bo pojawiły się lepsze rozwiązania od innych producentów.''
Głupie sony wymyśliło coś przełomowego co zostało zastąpione przez coś co zostało zastąpione przez coś innego co już też zostało zastąpione:p Idąc tym tokiem to lepiej nic nie robić, siedź w jaskini i łup kamienie. Ręce opadają przy tak bezsensownym hejcie...
A gdzie sonohejterzy? Zapomnieli napisać że obiektyw nikona nie kryje pełnej klatki. Co z tego że łatwiej robić obiektywy na większym bagnecie jak widać że producenci z tego nie korzystają i nadal walą winietą, z czego nawet specjalnie nie widać pożytku w postaci lepszych wyników w innych dziedzinach, ani też niespecjalnie tańsza technologia... Za to wszystkie obiektywy w systemie muszą być szersze:D
Mocne szkło, 50mm stałka 150mm długości. Widać że czerpie pełnymi garściami z większego brata. Super, oby tylko klienci tak też myśleli. Bo f1.2, a max ostrości na f4.0. I 1s na AF, fajnie tak nostalgicznie, hehe. Skoro dużo szkła to mogli dodać jakiś pierścień by zawęzić zakres ostrości, przeciez jak mamy temat ustawiony to nie potrzeba zakresu 0.5m do nieskończoności, a zazwyczaj z 1m do kilku metrów, z twmtad trzeba wyjąć punkt ostrości, nic tak mnie nie wkurza jak ostrze na minimum, a soczewka zdecyduje się przeleciec cały zakres bo przypadkiem mi drgnela ręką i punkt af przeskoczyl 2m dalej, więc lecimy całość, zamiast wrócić gdzie byliśmy najpierw. Ale to chyba portretowy obiektyw skierowany do PRO z doświadczonymi modelkami, więc af nie jest ważny.
Natomiast krążki rozmycia, och jak przyjemnie się na nie patrzy, i bokeh mi się podoba, lubię też taki gumowaty. Moze Nikon, to wybrał na główny punkt programu, bo reszta to taka średnia, może by nie konkurować z Noctem.
Żelbetonowy kloc. Mi styka 50mm f/1.8 Z to jest maks rozmiaru jaki Nikon powinien zrobić. Trochę w teście bezsensu porównanie rozmiaru do 2 objekywów f/1.8 F. Wg mnie powinien być 1.4 G i właśnie 1.8 Z.
Jakim znowu hejcie? Czy o Sony wolno pisać tylko dobrze lub wcale? Czy nie razi Cię, że napisałem że Sony nie radzi sobie tak dobrze na rynku telewizorów LCD jak sobie radziło w dobie telewizorów kineskopowych?
"A gdzie sonohejterzy?"
Dlaczego mnie pytasz?
"Zapomnieli napisać że obiektyw nikona nie kryje pełnej klatki. Co z tego że łatwiej robić obiektywy na większym bagnecie jak widać że producenci z tego nie korzystają i nadal walą winietą, z czego nawet specjalnie nie widać pożytku w postaci lepszych wyników w innych dziedzinach, ani też niespecjalnie tańsza technologia... Za to wszystkie obiektywy w systemie muszą być szersze:D"
Prawda, ten obiektyw ciężko podać jako przykład wyższości szerszego bagnetu. Z mojego punktu widzenia to średnio udany obiektyw, ale ja nie robię portretów :-) Ale jestem pewien że ten bokeh zachwyci niejednego portrecistę który przymknie oko na inne niedociągnięcia tego szkła i jego wielkość. A podobno (nie wiem, tak czytałem) im ostrzejszy obiektyw tym trudniej o ładny bokeh, więc jeśli bokeh był celem inżynierów to spisali się wzorowo, jeśli chcieli zrobić dobry optycznie jasny obiektyw to uważam podobnie jak arek że obiektyw o tym świetle powinien pokazać maksimum możliwości bliżej 2.8
Kilka lat temu byłby to genialny obiektyw. Ale dzisiaj Canon ma lepszy model, Sony też. Nikon jest najcięższy i najgorszy optycznie. Mogę wybaczyć dużą wagę gdy obiektyw jest NAJ. Ale nie przy takich przeciętnych osiągach.
HH2 czerwca 2021, 09:21 @Pokora To znaczy, że obiektyw jest duży i lekki, ciężki i mały, czy może tak pół na pół? Co mówi nam twoja definicja "wagomiary"? :)
------------------
obowiazek uczeszczania do szkoly podstawowej obejmowal wszystkich, wiec zakladam ze skonczyles - czyli tabliczke mnozenia kiedys znales. Ale nie ma obowiazku jej zapamietania na cale zycie , wiec nie mozna miec pretensji, ze zapomniales co to jest iloczyn dwoch liczb. jesli mala liczbe pomnozycz przez duza to wynik jest jakas tam liczba - moze byc albo duzy albo maly - dowolny wynikajacy z tych liczb , natomiast o czynnikach nic nie wiesz - mogly bys rozne albo sobie rowne. W kazdym razie wynik mnozenia pozwala na ocene czy to "calosciowo " duzo czy malo.
wagomiara to iloczyn ciezaru i objetosci bryly ( walca / prostopadloscianu ) opisanej na obiektywie / aparacie.
Moze to trudno zrozumiec , ale gdybys przecwiczyl tabliczke mnozenia ,moze sie udac.
@Pokora Tylko ci uzmysławiam, że ta twoja "wagomiara" jest bezużyteczna i stosowanie jej ma sens tylko w twojej głowie. :P Bo nic nie mówi ani o masie ani o objętości ani o kształcie bryły. Zobacz gdzie i dlaczego stosowana była kiedyś wagomiara a być może zrozumiesz, dlaczego stosowanie jej do opisywania obiektywów jest idiotyzmem.
HH2 czerwca 2021, 13:13 @Pokora Tylko ci uzmysławiam, że ta twoja "wagomiara" jest bezużyteczna i stosowanie jej ma sens tylko w twojej głowie.
---------------
jesli zapomniales czym jest mnozenie , to oczywiscie sensu sie nie dopatrzysz nigdy. To tak jak z nutami , jesli ktos nigdy nie uczyl sie gry na instrumencie tez nie dopatrzy sie sensu w nutach.
zacznij od przypomnienia tabliczki mnozenia i zrozumienia zasad mnozenia. mozna zaczac zapalkami - np 3 razy po dwie zapalki i przelicz jaki jest wynik , tylko nie uzywaj czasem zapalniczki , gdyz mozesz spalic chalpe.
Jesli przemnozycz sile przez droge dzialania to masz prace !
jesli nie umiesz mnozyc , to tez sie sensu nie dopatrzysz. Zacznij od zapalek .
@Pokora Twoje próby humoru są... no nie wiem. Nie są śmieszne. Temat zamykam, wielu ludzi już ci mówiło, że definicji wagomiaru zupełnie nie rozumiesz i źle ją wykorzystujesz. Pseudointelektualizm nikomu nie imponuje, ale przyznam, że jest czasem zabawny. :)
HH2 czerwca 2021, 13:31 , że definicji wagomiaru zupełnie nie rozumiesz
---------------------
jak zwykle nie rozumiesz o czym piszesz.
nie "wagomiaru" od " wagomiar " lecz "wagomiary" od "wagomiara"
to pierwsze bywa uzywane w wojskowosci , glownie do oznaczenia kalibru bomb , pociskow itp. niekoniecznie jest iloczynem .
Ja stosuje "wagomiara " jako iloczyn ciezaru i wymiarow , o czym pisalem wyzej.
A jesli nie rozumiesz o czym mowisz , wiec nic dziwnego , ze nie widzisz sensu. Powodow szukaj w sobie samym - wskazalem jak je przelamac - mozna rzeczywiscie zaczac od mnozenia zapalek.
Pokora uczący innych języka polskiego... Stawiając odstęp przed i po przecinku, cudzysłowie i zapominając o alfabecie. :D Taka sama treść jak i prezentacja, żenująca.
@diklofenak Dobrze powiedziane. Dla mnie jest to instotna cecha obiektywow i nie tylko w Filmowaniu.
@dARTi Przed takimi subiektywnymi wywodami dobrze spojrzec szerzej na dany temat. W tym przypadku proponuje sprawdzic co to "parfocal" i dlaczego jest zaleta za ktora warto doplacic.
@jowkon Parfocal kojarzy mi się raczej z zoomami. Pytanie czy ten nikkor jest "krypto" zoomem jak chyba większość kinematograficznych stałek czy raczej ma zastosowany bardziej zaawansowany moduł ogniskowania (floating elements?) Zasadniczo to tłumaczy wielkość obiektywu/obiektywów pytanie czy usprawiedliwia? Ilu fotografów skorzysta i będą dzwigać z zadowoleniem? 3%? Więcej? Rozumiem takie poświęcenie w szkłach filmowych. A ty jest słabiej optycznie, wagowo, rozmiarowo no ale mniej oddycha. Woow.
filemon_se2
Wielki Szacunek dla optyków i inżynierów Nikona - w perfekcyjny sposób wyważyli techniczną doskonałość i wygląd nieostrości.
Może nie tak doskonale jak Leica - ale, z używalnych obiektów są z pewnością najlepsi.
Obiektyw ma przepiękny bokeh - ale przez to jest "tylko" ostry.
Nie jest "wybitnie" ostry - ale za ma duszę, czego o mniejszej konkurencji raczej powiedzieć nie można.
No patrz a większość prawdziwych "Lejkowców" twierdzi, że owszem Noctilux 0.95 jest doskonały optycznie ale to ten starszy 1.0 ma duszę wlaśnie przez bokeh. Zdaje się coś Ci się pofanzoliło panie bo w tym nikkorze bokeh wygląda jak rozmycie gaussowaskie z fotoszopa. Mówienie o tym dusza to nieporozumienie. To jakbyś chwalił obiektywy Sigmy za to, że przez nijaki bokeh mają duszę. Ok - można powiedzieć, że to wynik dążenia do doskonałości (jakże nudnej i powtarzalnej) ale do cholery gdzie w tym dusza?
Dziwi mnie to, ze nikt z komentujacych tutaj jeszcze sie nie zorientowal, ze to celowy zabieg xD Najpierw robia armate 50mm f1.2... ogromna, ciezka itd. zeby za jakis czas wypuscic 50mm f1.2 II, ktory bedzie 3cm krotszy, 100g lzejszy i jakies 2 tys. drozszy od wersji pierwszej. Tak sie doi frajerow haha xD
Wygląda na to, że korzystasz z oprogramowania blokującego wyświetlanie reklam.
Optyczne.pl jest serwisem utrzymującym się dzięki wyświetlaniu reklam. Przychody z reklam pozwalają nam na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem serwerów, opłaceniem osób pracujących w redakcji, a także na zakup sprzętu komputerowego i wyposażenie studio, w którym prowadzimy testy.
Będziemy wdzięczni, jeśli dodasz stronę Optyczne.pl do wyjątków w filtrze blokującym reklamy.
Nie widzę zastosowania.
@sektoid
Nie ma problemu, fotograf znajdzie zastosowanie. Fajne szkło.
No tym razem taktyka „mam największego i najlepszego” się nie udała.
Ale mimo wszystko fajny obiektyw. Wolałbym ten jeden niż kilka innych.
Taka armata, taka dziura i... ojojoj
Z całą moją miłością do Sonego i ich produktów, Nikkor Z 50/1.2 rysuje ładniej od Sonego 50/1.2 GM. Bardziej podobają mi się nieostrości w Nikonie, naprawdę super szkło.
Gdyby nie to nieszczęsne Sony...
Nikon Nikkor Z 50 mm f/1.2 S w przybliżeniu do Sony FE 50 mm f/1.2 GM:
1,4 raza dłuższy, 1,4 raza cięższy, 1,4 raz mniejsza rozdzielczość, cena chociaż podobna.
@HH.
Dzięki. Zrobiłeś mi dzień.
Moim zdaniem ten obiektyw to ucieleśnione pytanie Lucyfera:
„A teraz powiedz mi, czego naprawdę pragniesz?"
@molon_labe
Niby tak, ale z drugiej strony jako człowiek zajarany od lat jasnymi szkłami i głównie poruszający się właśnie w tej dziedzinie sprzętu, nie pragnę tego obiektywu ani trochę. Dla mnie ze stajni Nikona ciągle Noct 58/1.2 na pierwszym miejscu, ale i tak daleko za wieloma innymi starymi szkłami.
@sektoid
Fakt, do smartfona nie da się wkręcić
Osz Kurka, ale testów, kiedy to wszystko przeczytać. Bajera. :d
@qqrq
Z Noct 58/1.2 miałem pewną "przygodę". Zobaczyłem ofertę, cena była tylko trzy cyfrowa. Byłem pod wrażeniem okazji, dopiero w drugim czytaniu zobaczyłem........ tekst: "No Glass"
Różnica między Nikkorem a Sony polega na tym, że Nikkor nie ma focus breathing, a Sony pompuje jak głupi. Ta cecha rzutuje na konstrukcję. Chyba żaden nowy Nikkor Z nie pompuje. Dla niektórych, to ma znaczenie, skoro robicie test trybów filmowych, to warto o tym jednak wspomnieć...
Obiektyw imponujący, ale nawet pomijając jego wymiary masę i cenę, ja nie jestem nim zachwycony.
Rozmycie w strefie nieostrości przy pełnym otworze przysłony jest tak duże, że wydaje się nienaturalnym. Gdybym nie wiedział, że to zdjęcia przykładowe (niemodyfikowane), to pomyślałbym że owe rozmycie jest wynikiem obróbki z zastosowaniem filtra typu gaussian blur czy podobnie działającego.
50 mm, ponad 1 kg , a winieta na pełnym otworze taka że oczy bolą. Po co tyle szła pchali? Chyba tylko w charakterze balastu.
@molon labe
a nie mozesz napisac po prostu "poprawiles mi humor" tylko stosujesz jakies durne kalki angielskie w stylu "zrobiles moj dzien", ktore po polsku nic nie znacza?
a obiektyw jest karykaturalny - 15cm x 9cm - a wprowadzajac bezlustra mowili, ze te systemy beda male, bo lustra nie ma...
@ gamma: "... a wprowadzajac bezlustra mowili, ze te systemy beda male, bo lustra nie ma..."
Pisano zdaje się, że "mogą być" mniejsze, a nie że "będą".
I faktycznie często są mniejsze, zaś ten - jak sam zauważyłeś karykaturalny obiektyw - tego stanu nie zmienia.
Choć duży i ciężki, to jednak pod tym względem Nikkor nie odbiega wiele od manualnego i ciemniejszego Otusa 55 mm, przeznaczonego do lustrzanek
@gamma
Brak mi słownictwa, więc muszę korzystać z tego co mam........ale skąd wiedziałeś, że poprawił mi humor?
GM słabiej pełni funkcję przedłużenia penisa.
Obrazki z Nikkora przyjemniejsze dla oka.
[zgromadzili chyba inżynierów-smakoszy bokenumów]
Ale czy te doznania naprawdę wymagają 17 soczewek w 15 grupach???
Dziwna ta zieleń na zdjęciach przykładowych.
@diklofenak
Nie sprawdzam tego nawet bo nie ma sensu. Pompowanie obiektywu jest naturalną cechą ponieważ zmieniając ostrośc zmienia się też ogniskowa. Być może wpływ na wielkośc tej cechy ma to który blok soczewek jest ruchomy ale fakt pozostaje. Obiektywy filmowe pozbawione tej wady mają system "mikro zoomu" który kompensuje ten problem. W obiektywach fotograficznych taki zoom nie występuje więc pompować z zasady muszą. A jeśli chodzi o obiektyw niczym mnie nie zaskakuje. Już w kilku projektach Nikon pokazał, że stawiają na wielkość. Większy wygląda bardziej PRO i użytkownicy to lubią. Nic więcej za tym nie idzie. Przy stałkach serii 1.8 jest dokładnie to samo. Znamienne, że wszystkie? szkła Nikona są dłuższe niż konkurentów.
Chyba dostaliście do testu uszkodzony egzemplarz, to przecież niemozliwe że obiektyw pod bagnet o tak dużej - odpowiedniej średnicy wienietuje prawie tak samo jak Sony z tym swoim za małym bagnetem.
Tak upadają legendy. ;)
Dzięki tej odpowiedniej średnicy obiektywy miały być też mniejsze i krótsze.
@Szabla
jak:
Xperia, Vaio, Walkman, Trinitron?
Aparaty mikre, za to obiektywy standardowe wielkości radzieckiego termosu.
...
SLT (Single-Lens Translucent) ???
link "Artykuł został przygotowany przy współpracy z firmą Sony"
@sektoid: ale odkręconego ;)
Nie przemawia do mnie ten trend.
@Jackobt,
To pewnie przez to szerokie mocowanie bagnetowe plastyka jest lepsza..
dARTi
"W obiektywach fotograficznych taki zoom nie występuje więc pompować z zasady muszą."
To nie jest prawda, są obiektywy fotograficzne, które nie pompują. Wszystko zależy od wewnętrznej konstrukcji. Przykładowo Sony FE 35 mm F1.8 pompuje minimalnie, a Sigma A 24-70 mm f/2.8 DG DN nie pompuje. Sony FE 35 mm f/1.8 znam z filmów Gerald Undone i Christopher Frost, Sigmę A 24-70 mm f/2.8 DG DN posiadam osobiście, ale Christopher ją testował, więc każdy może sprawdzić oddychanie. Fakt, że nowe jasne stałki Sony GM pompują mocno, a prym wiedzie chyba GM 135mm f1.8
Ciągle czekam na jakiś namacalny dowód na rzekomą wyższość większego bagnetu i coś mi się wydaje że chyba się nie doczekamy.
Tutaj nie dość że odpowiednik Sony jest pod niemal każdym względem lepszy przy tej samej cenie, to jeszcze ma lepsze body pod które można go podpiąć.
@dARTi
Nikkor 70-200 FL czy S pompują...?
mala srednica bagnetu to ograniczenie swiatlosily. To bedzie widoczne przy dluzszych ogniskowych.
Natomiast mala srednica bagnetu SPRZYJA NISKIEJ winiecie. TAK TO NIE POMYLKA: jeszcze raz sprzyja niskiej winiecie.
szeroka srednica bagnetu pozwala na szkla po stronie wyjsciowej o wiekszej srednicy wyjsciowej, co pozwala na wieksza zrenice WYJSCIOWA , czyli wieksza swiatlosile. Ale jednoczesnie powoduje bardziej skosny kat padania promieni skrajnych na powierzchnie matrycy. Zgodnie ze praem cosinusow natezenie oswietlenia padajacego na matryce spada proporcjonalnie do kwadratu cosinusa tego kata.
czyli jasne obiektywy a wiec o wiekszej srednicy musza winitowac bardziej .
Duza winieta jaka obserwujemy w aktualnych obiektywych ML jest wieksza od spadku opisanego prawem cosinusow , zatem zalezy ona od takze uwarunkowan konstrukcjynych . Kad padania nie wyjasnia tak silnego spadku swiatla na brzegach.
To ze sony winietuje tak mocna nie wynika z malej srednicy bagnetu.
Dopiero na b. dlugich ogniskowych to odgrywaloby jakas role o ile obiektyw bylby b. jasny.
Nikon to dinozaur. :)
@Pokoradlasztuki
Już po 32 wpisie popsułeś mi zabawę. A tak lubiłem tę zbiorową mądrość.
Teraz muszę się przenieść na forum "Dlaczego kury się nie niosą?" .
Ciekawe jaką ten obiektyw ma transmisję.. wcale bym się nie zdziwił, gdyby była na poziomie 1.8 uśredniając cały kadr.
jakoś tak mi się przypomniał przy okazji "kultowy" nikkor 24-70/2,8, który jest używalny dopiero w okolicach f4-5,6.
@dzemski mam 24-70 używam od 2,8 jest ostry - widocznie wadliwy egzemplarz mi sie trafił :)
@PDamian
A kiedy był ten upadek Walkmana czy Trinitrona?
Sony jak zwykle schrzaniło... niczego dobrego po tej firmie się spodziewać nie można ¯\\\_(ツ)\_/¯
@Paździoch
"A kiedy był ten upadek Walkmana czy Trinitrona?"
Gdy młodzież zamieniła walkmany i diskmany na odtwarzacze mp3 sony coś próbowało ugrać ale stracili większość rynku. Podobnie w telewizorach gdy pojawiły się telewizory LCD Sony przestało być liderem.
O VAIO nie ma co wspominać bo to nigdy nie był znaczący gracz na rynku laptopów.
@RobKoz
panta rhei...
Trinitron z tego co pamiętam to był TV CRT - generalnie wszystkie kineskopy poległy,
Walkman to chyba kaseciak, technologia też już tylko dla hipsterów,
w obliczu zmian technologicznych z tego dowodu upadku Sony to logika cum culus.
korekta :-)
w obliczu zmian technologicznych robienie z tego dowodu upadku Sony to logika cum culus.
@Heimo
"Trinitron z tego co pamiętam to był TV CRT - generalnie wszystkie kineskopy poległy"
Ale nie telewizory jako takie.
"Walkman to chyba kaseciak, technologia też już tylko dla hipsterów,"
Ale ich miejsce zajęły inne odtwarzacze muzyki. A sony Swoje odtwarzacze mp3 nawet nazywał Walkman :-)
Oczywiście to nie dowodzi upadku Sony jako firmy, ale tego że są rynki na których radził sobie dobrze a już nie radzi.
W międzyczasie np. na rynku aparatów z wymienną optyką zaczął sobie radzić całkiem dobrze. Naturalna kolej rzeczy. Dlatego nie ma co przywiązywać się do konkretnego producenta. Bo to że jakiś producent jest w czymś najlepszy w danej chwili nie znaczy że jest najlepszy w czymś innym albo że po czasie nadal jest najlepszy.
@RobKoz
Ale to jest naturalne, że starą technologię zstąpiła z czasem nowa ale gdzie tu upadek?
@Paździoch
"Ale to jest naturalne, że starą technologię zstąpiła z czasem nowa ale gdzie tu upadek?"
Ja nie pisałem o upadku firmy wręcz przeciwnie:
"Oczywiście to nie dowodzi upadku Sony jako firmy, ale tego że są rynki na których radził sobie dobrze a już nie radzi."
Natomiast technologia trinitron i marka walkman upadły w dosłownym tego słowa znaczeniu - nikt ich nie chciał bo pojawiły się lepsze rozwiązania od innych producentów.
RobKoz
''Natomiast technologia trinitron i marka walkman upadły w dosłownym tego słowa znaczeniu - nikt ich nie chciał bo pojawiły się lepsze rozwiązania od innych producentów.''
Głupie sony wymyśliło coś przełomowego co zostało zastąpione przez coś co zostało zastąpione przez coś innego co już też zostało zastąpione:p Idąc tym tokiem to lepiej nic nie robić, siedź w jaskini i łup kamienie. Ręce opadają przy tak bezsensownym hejcie...
A gdzie sonohejterzy? Zapomnieli napisać że obiektyw nikona nie kryje pełnej klatki.
Co z tego że łatwiej robić obiektywy na większym bagnecie jak widać że producenci z tego nie korzystają i nadal walą winietą, z czego nawet specjalnie nie widać pożytku w postaci lepszych wyników w innych dziedzinach, ani też niespecjalnie tańsza technologia... Za to wszystkie obiektywy w systemie muszą być szersze:D
Mocne szkło, 50mm stałka 150mm długości. Widać że czerpie pełnymi garściami z większego brata. Super, oby tylko klienci tak też myśleli. Bo f1.2, a max ostrości na f4.0. I 1s na AF, fajnie tak nostalgicznie, hehe. Skoro dużo szkła to mogli dodać jakiś pierścień by zawęzić zakres ostrości, przeciez jak mamy temat ustawiony to nie potrzeba zakresu 0.5m do nieskończoności, a zazwyczaj z 1m do kilku metrów, z twmtad trzeba wyjąć punkt ostrości, nic tak mnie nie wkurza jak ostrze na minimum, a soczewka zdecyduje się przeleciec cały zakres bo przypadkiem mi drgnela ręką i punkt af przeskoczyl 2m dalej, więc lecimy całość, zamiast wrócić gdzie byliśmy najpierw. Ale to chyba portretowy obiektyw skierowany do PRO z doświadczonymi modelkami, więc af nie jest ważny.
Natomiast krążki rozmycia, och jak przyjemnie się na nie patrzy, i bokeh mi się podoba, lubię też taki gumowaty.
Moze Nikon, to wybrał na główny punkt programu, bo reszta to taka średnia, może by nie konkurować z Noctem.
Żelbetonowy kloc. Mi styka 50mm f/1.8 Z to jest maks rozmiaru jaki Nikon powinien zrobić. Trochę w teście bezsensu porównanie rozmiaru do 2 objekywów f/1.8 F. Wg mnie powinien być 1.4 G i właśnie 1.8 Z.
@ikit
"Głupie sony wymyśliło coś (...)"
Dlaczego "głupie" ja nic takiego nie sugerowałem.
"Ręce opadają przy tak bezsensownym hejcie..."
Jakim znowu hejcie? Czy o Sony wolno pisać tylko dobrze lub wcale? Czy nie razi Cię, że napisałem że Sony nie radzi sobie tak dobrze na rynku telewizorów LCD jak sobie radziło w dobie telewizorów kineskopowych?
"A gdzie sonohejterzy?"
Dlaczego mnie pytasz?
"Zapomnieli napisać że obiektyw nikona nie kryje pełnej klatki. Co z tego że łatwiej robić obiektywy na większym bagnecie jak widać że producenci z tego nie korzystają i nadal walą winietą, z czego nawet specjalnie nie widać pożytku w postaci lepszych wyników w innych dziedzinach, ani też niespecjalnie tańsza technologia... Za to wszystkie obiektywy w systemie muszą być szersze:D"
Prawda, ten obiektyw ciężko podać jako przykład wyższości szerszego bagnetu. Z mojego punktu widzenia to średnio udany obiektyw, ale ja nie robię portretów :-)
Ale jestem pewien że ten bokeh zachwyci niejednego portrecistę który przymknie oko na inne niedociągnięcia tego szkła i jego wielkość.
A podobno (nie wiem, tak czytałem) im ostrzejszy obiektyw tym trudniej o ładny bokeh, więc jeśli bokeh był celem inżynierów to spisali się wzorowo, jeśli chcieli zrobić dobry optycznie jasny obiektyw to uważam podobnie jak arek że obiektyw o tym świetle powinien pokazać maksimum możliwości bliżej 2.8
Gabaryty jak 135mm.
BlindClick1 czerwca 2021, 18:13
Natomiast krążki rozmycia, och jak przyjemnie się na nie patrzy, i bokeh mi się podoba, lubię też taki gumowaty.
--------------------------------------------
definicja krazka rozproszenia (k. rozmycia ) jest taka , ze wlasnie nie mozna go zobaczyc.
wagomiara jest imponujaca : 1,032 kGlitr
- nie sprawdzalem bo po co , ale chyba o najwiekszej wagomiarze 50-ka na rynku.
dla porownania sony 50 1,2 - 0,494 kGlitr.
a pol litra zytniej w butelce pet to 0,25 kGl
@Pokora
To znaczy, że obiektyw jest duży i lekki, ciężki i mały, czy może tak pół na pół? Co mówi nam twoja definicja "wagomiary"? :)
Kilka lat temu byłby to genialny obiektyw.
Ale dzisiaj Canon ma lepszy model, Sony też.
Nikon jest najcięższy i najgorszy optycznie.
Mogę wybaczyć dużą wagę gdy obiektyw jest NAJ.
Ale nie przy takich przeciętnych osiągach.
@Pokoradlasztuki
Hehe, mów za siebie, ja je widzę :p
A tak na poważnie, moja zmylka, jakoś podobnie Optyczni je nazywają, te czerwone placki, albo cebulki.
HH2 czerwca 2021, 09:21
@Pokora
To znaczy, że obiektyw jest duży i lekki, ciężki i mały, czy może tak pół na pół? Co mówi nam twoja definicja "wagomiary"? :)
------------------
obowiazek uczeszczania do szkoly podstawowej obejmowal wszystkich, wiec zakladam ze skonczyles - czyli tabliczke mnozenia kiedys znales.
Ale nie ma obowiazku jej zapamietania na cale zycie , wiec nie mozna miec pretensji, ze zapomniales co to jest iloczyn dwoch liczb.
jesli mala liczbe pomnozycz przez duza to wynik jest jakas tam liczba - moze byc albo duzy albo maly - dowolny wynikajacy z tych liczb , natomiast o czynnikach nic nie wiesz - mogly bys rozne albo sobie rowne.
W kazdym razie wynik mnozenia pozwala na ocene czy to "calosciowo " duzo czy malo.
wagomiara to iloczyn ciezaru i objetosci bryly ( walca / prostopadloscianu ) opisanej na obiektywie / aparacie.
Moze to trudno zrozumiec , ale gdybys przecwiczyl tabliczke mnozenia ,moze sie udac.
@Pokora
Tylko ci uzmysławiam, że ta twoja "wagomiara" jest bezużyteczna i stosowanie jej ma sens tylko w twojej głowie. :P Bo nic nie mówi ani o masie ani o objętości ani o kształcie bryły. Zobacz gdzie i dlaczego stosowana była kiedyś wagomiara a być może zrozumiesz, dlaczego stosowanie jej do opisywania obiektywów jest idiotyzmem.
HH2 czerwca 2021, 13:13
@Pokora
Tylko ci uzmysławiam, że ta twoja "wagomiara" jest bezużyteczna i stosowanie jej ma sens tylko w twojej głowie.
---------------
jesli zapomniales czym jest mnozenie , to oczywiscie sensu sie nie dopatrzysz nigdy.
To tak jak z nutami , jesli ktos nigdy nie uczyl sie gry na instrumencie tez nie dopatrzy sie sensu w nutach.
zacznij od przypomnienia tabliczki mnozenia i zrozumienia zasad mnozenia. mozna zaczac zapalkami - np 3 razy po dwie zapalki i przelicz jaki jest wynik , tylko nie uzywaj czasem zapalniczki , gdyz mozesz spalic chalpe.
Jesli przemnozycz sile przez droge dzialania to masz prace !
jesli nie umiesz mnozyc , to tez sie sensu nie dopatrzysz. Zacznij od zapalek .
@Pokora
Twoje próby humoru są... no nie wiem. Nie są śmieszne. Temat zamykam, wielu ludzi już ci mówiło, że definicji wagomiaru zupełnie nie rozumiesz i źle ją wykorzystujesz. Pseudointelektualizm nikomu nie imponuje, ale przyznam, że jest czasem zabawny. :)
HH2 czerwca 2021, 13:31
, że definicji wagomiaru zupełnie nie rozumiesz
---------------------
jak zwykle nie rozumiesz o czym piszesz.
nie "wagomiaru" od " wagomiar " lecz "wagomiary" od "wagomiara"
to pierwsze bywa uzywane w wojskowosci , glownie do oznaczenia kalibru bomb , pociskow itp. niekoniecznie jest iloczynem .
Ja stosuje "wagomiara " jako iloczyn ciezaru i wymiarow , o czym pisalem wyzej.
A jesli nie rozumiesz o czym mowisz , wiec nic dziwnego , ze nie widzisz sensu. Powodow szukaj w sobie samym - wskazalem jak je przelamac - mozna rzeczywiscie zaczac od mnozenia zapalek.
Pokora uczący innych języka polskiego... Stawiając odstęp przed i po przecinku, cudzysłowie i zapominając o alfabecie. :D Taka sama treść jak i prezentacja, żenująca.
Wielki Obiektyw,
Wielki Szacunek dla optyków i inżynierów Nikona - w perfekcyjny sposób wyważyli techniczną doskonałość i wygląd nieostrości.
Może nie tak doskonale jak Leica - ale, z używalnych obiektów są z pewnością najlepsi.
Obiektyw ma przepiękny bokeh - ale przez to jest "tylko" ostry.
Nie jest "wybitnie" ostry - ale za ma duszę, czego o mniejszej konkurencji raczej powiedzieć nie można.
Duszę? Chodzi o powietrze w środku? ;)
@diklofenak Dobrze powiedziane. Dla mnie jest to instotna cecha obiektywow i nie tylko w Filmowaniu.
@dARTi Przed takimi subiektywnymi wywodami dobrze spojrzec szerzej na dany temat. W tym przypadku proponuje sprawdzic co to "parfocal" i dlaczego jest zaleta za ktora warto doplacic.
@jowkon
Parfocal kojarzy mi się raczej z zoomami. Pytanie czy ten nikkor jest "krypto" zoomem jak chyba większość kinematograficznych stałek czy raczej ma zastosowany bardziej zaawansowany moduł ogniskowania (floating elements?)
Zasadniczo to tłumaczy wielkość obiektywu/obiektywów pytanie czy usprawiedliwia? Ilu fotografów skorzysta i będą dzwigać z zadowoleniem? 3%? Więcej? Rozumiem takie poświęcenie w szkłach filmowych. A ty jest słabiej optycznie, wagowo, rozmiarowo no ale mniej oddycha. Woow.
filemon_se2
Wielki Szacunek dla optyków i inżynierów Nikona - w perfekcyjny sposób wyważyli techniczną doskonałość i wygląd nieostrości.
Może nie tak doskonale jak Leica - ale, z używalnych obiektów są z pewnością najlepsi.
Obiektyw ma przepiękny bokeh - ale przez to jest "tylko" ostry.
Nie jest "wybitnie" ostry - ale za ma duszę, czego o mniejszej konkurencji raczej powiedzieć nie można.
No patrz a większość prawdziwych "Lejkowców" twierdzi, że owszem Noctilux 0.95 jest doskonały optycznie ale to ten starszy 1.0 ma duszę wlaśnie przez bokeh. Zdaje się coś Ci się pofanzoliło panie bo w tym nikkorze bokeh wygląda jak rozmycie gaussowaskie z fotoszopa. Mówienie o tym dusza to nieporozumienie. To jakbyś chwalił obiektywy Sigmy za to, że przez nijaki bokeh mają duszę. Ok - można powiedzieć, że to wynik dążenia do doskonałości (jakże nudnej i powtarzalnej) ale do cholery gdzie w tym dusza?
Dziwi mnie to, ze nikt z komentujacych tutaj jeszcze sie nie zorientowal, ze to celowy zabieg xD Najpierw robia armate 50mm f1.2... ogromna, ciezka itd. zeby za jakis czas wypuscic 50mm f1.2 II, ktory bedzie 3cm krotszy, 100g lzejszy i jakies 2 tys. drozszy od wersji pierwszej. Tak sie doi frajerow haha xD