Sony FE 70-200 mm f/4 Macro G OSS II - test obiektywu
11. Podsumowanie
- solidna, zgrabna, lekka i uszczelniona obudowa,
- świetna jakość obrazu w centrum kadru,
- dobra jakość obrazu na brzegu matrycy APS-C,
- rozsądna jakość obrazu na brzegu pełnej klatki,
- mała podłużna aberracja chromatyczna,
- znikoma poprzeczna aberracja chromatyczna dla ogniskowych 135-200 mm,
- niewielkie winietowanie na matrycy APS-C/DX,
- bardzo dobrze korygowana koma,
- mały astygmatyzm,
- cichy, błyskawiczny i celny autofokus,
- bardzo wydajna stabilizacja obrazu.
Wady:
- słaba praca pod ostre światło,
- zauważalne winietowanie na pełnej klatce,
- trochę za duża dystorsja,
- zauważalna poprzeczna aberracja chromatyczna na najkrótszej ogniskowej,
- wysoka cena.
Gdy podczas prezentacji nowego obiektywu dowiedziałem się, że będzie on miał aż 19 soczewek, czyli dwie więcej od swojego jaśniejszego brata, który w naszych testach notował rewelacyjne wyniki, moje oczekiwania były naprawdę duże. Z drugiej strony, miałem też na uwadze, że producent sporo wysiłku poświęcił na to, żeby zagwarantować tutaj małą wagę i niewielkie rozmiary - a to zawsze prowadzi do pewnych kompromisów. I te kompromisy niestety widać w postaci odpuszczenia sobie korygowania dystorsji, pewnych problemów z poprzeczną aberracją chromatyczną na najkrótszej ogniskowej oraz wpadkami przy pracy pod ostre światło.
Na szczęście Sony FE 70-200 mm f/4 G OSS II ma też sporo zalet i może tym mocno zachęcać do zakupu Ostrość uzyskiwanych obrazów nie daje żadnych powodów do narzekań, mamy bardzo celny i szybki autofokus, a na dodatek wydajną stabilizację obrazu. Wszystko to zostało zamknięte w naprawdę zgrabnej, stosunkowo lekkiej, a na dodatek solidnej i uszczelnionej obudowie.
Sugerowana europejska cena nowego obiektywu Sony to 2000 Euro, natomiast w Polsce ma ona wynosić około 9500 złotych. Biorąc pod uwagę, że mniejszy i lżejszy Canon RF 70-200 mm f/4 IS USM kosztuje poniżej 6000 złotych, uważam że Sony zdecydowanie przesadziło ze swoją ceną.