Viltrox AF 13 mm f/1.4 XF - test obiektywu
10. Autofokus i oddychanie
Autofokus
Autofokus testowanego obiektywu podłączony do Fujifilm X-T2 pracuje cicho i błyskawicznie. Przebieg całego zakresu odległości i jej potwierdzenie nie zajmuje więcej niż 0.3 sekundy, co jest wynikiem świetnym.
Więcej zastrzeżeń mamy do celności mechanizmu. Nawet w dobrych warunkach oświetleniowych obiektyw potrafi zacinać się i nie ustawiać ostrości prawidłowo – na wyświetlaczu aparatu lub w wizjerze pole autofokusa świeci się wtedy na czerwono i obok niego pojawia się wykrzyknik. Trzeba wcisnąć spust migawki ponownie i wtedy ostrość jest ustawiana właściwie. Choć ostateczna liczba pomyłek, jak na oferowane parametry, też jest trochę za duża, bo sięga około 5%.
Nie mieliśmy za to żadnych problemów z tendencją do ustawiania ostrości przed lub za właściwym obiektem. Nawet gdy fotografowaliśmy z bliska, cel znajdował się praktycznie w środku oferowanej głębi ostrości.
Fujifilm X-T2, f/1.4 |
Oddychanie
Testy oddychania obiektywu, czyli zmiany zawartości filmowanego kadru przy przeostrzaniu, przeprowadzamy przeostrzając manualnie przy domkniętej przysłonie od minimalnej odległości ogniskowania do nieskończoności i sprawdzając, na ile zmieniło się wskutek tego procesu pole widzenia obiektywu.
Po przeprowadzeniu szeregu testów możemy też pokusić się o skalę odniesienia. Zmianę kadru w zakresie od 0 do 5% uważamy za małą. Między 5 a 10% mówimy o poziomie średnim. Zazwyczaj są to też maksymalne wartości, z jakimi są w stanie poradzić sobie algorytmy kompensacji oddychania obecne w niektórych korpusach. Między 10 a 15% będziemy mówić o poziomie dużym, a powyżej 15% o bardzo dużym.
Tak prezentuje się nagranie testowe dla omawianego instrumentu:
W oparciu o powyższe nagranie, porównując stopklatki przed i po przeostrzeniu, możemy oszacować, że oddychanie testowanego obiektywu wynosi około 1%, czyli możemy je uznać za absolutnie pomijalne. Oczywiście przy tak dużym polu widzenia i sporej minimalnej odległości ogniskowania obiektywu poprzeczka, którą musieli przeskoczyć konstruktorzy Viltroxa, nie była zawieszona zbyt wysoko. Ale, tak czy inaczej cieszy, że podjęli oni wysiłek i skorygowali zjawisko oddychania praktycznie do zera.