• solidna i szczelna konstrukcja mechaniczna,
• genialna jakość obrazu w centrum kadru od maksymalnego otworu względnego począwszy,
• bardzo dobra jakość obrazu na brzegu matrycy APS-C,
• dobra jakość obrazu na brzegu pełnej klatki,
• bardzo dobrze korygowana podłużna aberracja chromatyczna,
• znikoma poprzeczna aberracja chromatyczna,
• praktycznie zerowa dystorsja,
• mały astygmatyzm,
• ładny wygląd obrazów pozaogniskowych,
• niewielkie winietowanie na matrycy APS-C,
• umiarkowane oddychanie,
• szybki, cichy i celny autofokus.

• spore winietowanie na pełnej klatce.

Nasze podsumowanie testu Sony FE 85 mm f/1.4 GM II nie może nie być entuzjastyczne. Pod względem rozdzielczości dostaliśmy tutaj osiągi prawie rekordowe, a jednocześnie udało się je połączyć z ładnym wyglądem nieostrości. Obiektyw nie zanotował żadnych istotnych wpadek, a wada związana z winietowaniem na pełnej klatce, w przypadku konstrukcji bezlusterkowych, jest już w zasadzie wpisana w cenę.

Skoro pojawiło się słowo cena, warto wspomnieć, że testowany obiektyw pojawił się w sugerowanej cenie detalicznej wynoszącej 8999 zł. Biorąc pod uwagę, że do niedawna za znacznie gorszego poprzednika trzeba było zapłacić ponad 8000 zł, nie wygląda to najgorzej. Z drugiej strony, starsza wersja jest teraz dostępna na wyprzedażach za kwotę na poziomie trochę ponad 6000 złotych, a konkurencyjną Sigmę A 85 mm f/1.4 DG DN można nabyć za znacznie niższą kwotę 4600 złotych. Na tym tle, kwota 8999 zł nie wygląda już dobrze. Być może trzeba będzie poczekać chwilę aż nowość okrzepnie na rynku, a w ofertach sklepów pojawią się promocje i cash-backi, których w przypadku produktów Sony nie brakuje.

Nie mamy jednak żadnych wątpliwości, że Sony FE 85 mm f/1.4 GM II jest godnym oraz znacznie lepszym następcą pierwszej wersji tego instrumentu i w pełni zasłużył na wyróżnienie Wybór Redakcji Optyczne.pl.

Obiektyw do testów wypożyczyła firma:

W testach wykorzystujemy studyjne lampy błyskowe i światła stałego firmy Quadralite dostarczone przez sklep Foto-Tip.pl.