Sony FE 85 mm f/1.4 GM II - test obiektywu
7. Koma, astygmatyzm i bokeh
Problemy widoczne są jednak tylko w rogu pełnej klatki i zmniejszają się zauważalnie po przymknięciu przysłony o 1 EV. Zachowanie w tej kategorii można więc określić mianem średniego i jednocześnie warto dodać, że nowy model prezentuje się tutaj wyraźnie lepiej niż poprzednik.
Centrum, f/1.4 | Róg APS-C, f/1.4 | Róg FF, f/1.4 |
Centrum, f/2.0 | Róg APS-C, f/2.0 | Róg FF, f/2.0 |
W ramach urozmaicenia testu, możemy pokazać jeszcze jak wygląda obraz jasnej gwiazdy umieszczonej w prawym-górnym rogu kadru. To co widzimy, dość dobrze zgadza się z obrazem uzyskanym na podstawie zdjęć diody.
A7R IIIa, prawy-górny róg, f/1.4 | A7R IIIa, prawy-górny róg, f/2.0 |
Astygmatyzm, rozumiany jako średnia różnica pomiędzy poziomymi i pionowymi wartościami funkcji MTF50, wyniósł tylko 9.2%. To wartość leżąca na granicy poziomu małego i średniego, choć wciąż jeszcze formalnie zaliczana do małej.
Wygląd obrazów pozaogniskowych jest ładny. Rozkład światła w krążkach jest równomierny, a cebulowy bokeh, pomimo zastosowania dwóch elementów asferycznych, jest widoczny tylko nieznacznie. Jaśniejsza obwódka, która pojawia się po mocniejszym przymknięciu przysłony, ma małą intensywność. Trochę większym problemem jest winietowanie mechaniczne, które daje się minimalnie we znaki nawet po przymknięciu przysłony o 2 EV.
Centrum, f/1.4 | Róg APS-C, f/1.4 | Róg FF, f/1.4 |
Centrum, f/2.0 | Róg APS-C, f/2.0 | Róg FF, f/2.0 |
Centrum, f/2.8 | Róg APS-C, f/2.8 | Róg FF, f/2.8 |