Techniki portretowania
3. Podskoki
Pomysł ze skakaniem, zapożyczony z albumu Halsmana, przyjął się także w moim studiu. Kiedy modelka lub model wydają się spięci, stremowani, często proszę ich, aby przez chwilę poskakali. Robię wówczas kilka zdjęć, lecz zwykle traktuję je jako rozgrzewkę i nigdy nie wykorzystuję do poważniejszych celów. Naprawdę rzadko się zdarza, by model uznał pomysł ze skakaniem za mało zabawny, a co więcej, po odrobinie wygłupów mam do czynienia z całkiem odmienionym, swobodniejszym człowiekiem.
Te rozskakane zdjęcia z pewnością nie są zbyt udanymi portretami. Najwyraźniej skakanie sprawiało jednak modelce sporo przyjemności, a dalszy ciąg sesji przebiegał w znacznie luźniejszej, wesołej atmosferze. Wszystkie zdjęcia: 32 mm, 1/100 s przy przysłonie f/6,3 i czułości 100 ISO, z ręki |
Nie, to nie są pięcioraczki! Na ten fotomontaż składa się pięć różnych zdjęć, układających się w animowany podskok. Pięć zdjęć zmontowanych w Photoshopie; wszystkie zrobione przy ogniskowej 46 mm, 1/50 s, przysłonie f/5,6 i czułości 640 ISO, z ręki |