Canon EOS 50D - test aparatu
3. Użytkowanie
Canona 50D użytkuje się wygodniej niż 40D, a to za sprawą bardzo
czytelnego wyświetlacza, który zainstalowano w najnowszym EOS-ie.
Menu, układ przycisków i szybkość obsługi nie zmieniły się
w znaczny sposób. Podobnie sam korpus pozostał bez zmian.
Aparat trzyma się stosunkowo wygodnie, bo uchwyt jest
prawidłowo wyprofilowany. Jego lepszą ergonomię dawałaby
miękka okleina dobrze przylegająca do dłoni, zamiast obecnego,
twardego i śliskiego materiału.
Obiektywy
Canon i Nikon dominują pod względem ilości dostępnych obiektywów do swoich lustrzanek. Wybór z całego asortymentu jest bardzo duży, aczkolwiek amatorski segment obiektywów Canona kuleje, bo albo za drogo, albo z jakością nie tak jak trzeba. W takim przypadku można posiłkować się ofertą producentów niezależnych takich ja na przykład Sigma, Tamron czy Tokina.
Szybkość
Szybkość działania 50D jest bez zarzutu. Pomimo matrycy o dużej rozdzielczości, a co za tym idzie, sporych rozmiarów zdjęć, nie wyczuwa się opóźnień w działaniu aparatu. W 50D mamy nowszy niż w 40D procesor - jest nim DIGIC IV. Między innymi dzięki niemu aparat uzyskuje prędkość 6 kl/s.
Zdjęcia seryjne
Test szybkości wykonaliśmy z kartą SanDisk Extreme IV 2.0 GB przy ustawionej czułości wynoszącej 1600 ISO i migawce 1/1000 sekundy. Zdjęcia w RAW zajmowały 27 MB, a pliki JPEG LARGE FINE o rozdzielczości 4752 x 3168 około 9 MB. Otrzymaliśmy następujące rezultaty dla trwającej 30 sekund serii:
- 120 zdjęć JPEG LARGE FINE (4.00 kl./s),
- 50 zdjęć RAW (1.67 kl./s),
- 38 zdjęć JPEG + RAW (1.27 kl./s).
Stabilizacja obrazu
Lustrzanki systemu EOS nie posiadają stabilizacji matrycy i wymagają stosowania obiektywów wyposażonych w optyczną stabilizację obrazu (IS).
Czyszczenie matrycy
Funkcja czyszczenia matrycy działa poprawnie. Czyszczenie może następować po każdym włączeniu i wyłączeniu aparatu. W trakcie testów nie zauważyliśmy śladów zabrudzeń, więc można chyba powiedzieć, że system działa dobrze. W menu jest także opcja wymuszenia czyszczenia i możliwość ręcznego usunięcia kurzu z matrycy.
Lampa błyskowa
Automatyka błysku w 50D oparta jest o pomiar E-TTL II. Liczba przewodnia wbudowanej lampy dla ISO 100 wynosi 13 m, a regulacji można dokonywać w zakresie +/-2 EV ze skokiem 1/3 EV. Czas synchronizacji jest taki jak w 40D - 1/250 s.
W ostatniej z żółtych zakładek menu znajdziemy zbiór ustawień dotyczących zarówno wbudowanej jak i zewnętrznej lampy błyskowej. Po kliknięciu na ''Kontrolę błysku'' mamy dostęp do następujących nastaw:
- włączenie błysku,
- nastawy lampy wbudowanej (synchronizacja z 1 lub 2 kurtyną, kompensacja błysku, pomiar E-TTL II wielosegmentowy lub centralnie ważony),
- nastawy lampy zewnętrznej (pojawiają się, kiedy lampa jest podpięta do aparatu),
- nastawy C.Fn lampy zewnętrznej (pojawiają się, kiedy lampa jest podpięta do aparatu).
Porównajmy zdjęcia wykonane po ciemku przy czułości 100 ISO, migawce 1/100 sekundy i przysłonie f/8.0. Wszystkie pozostałe ustawienia, jak na przykład kompensacja błysku, są w pozycji neutralnej. Zdjęcia w trybie manualnym (M) z opisanymi wcześniej parametrami i w trybie półautomatycznym (P) przy ISO 100 przedstawiamy poniżej. Widać przewagę lampy 50D. Zarówno w trybie M jak i P zdjęcia z tego aparatu są troszkę lepiej naświetlone.
50D (M) | 20D (M) | ||
50D (P) | 20D (P) |
Autofokus
Autofokus w Canonie 50D jest analogiczny do tego z 40D. Działa na zasadzie rejestracji obrazu wtórnego TTL z detekcją fazy. Pracuje w zakresie od -0.5 do 18 EV, a do dyspozycji jest 9 punktów krzyżowych. Wybór punktu dokonywany jest za pomocą pokrętła sterującego po uprzednim wciśnięciu odpowiedniego przycisku. Kolejne zmiany prowadzą do trybu automatycznego wyboru punktu AF.
Tryby pracy autofokusu są standardowymi dla systemu EOS:
- One Shot AF - jednorazowe ustawienie ostrości po naciśnięciu do połowy spustu migawki,
- AI Servo AF - tryb ciągłego autofokusu dopasowującego się do poruszającego się obiektu,
- AI Focus AF - tryb pośredni, w którym aparat automatycznie wybiera, czy ma działać w AI Servo, czy One Shot.
Poziom skuteczności AF jaki prezentuje 50D jest bliski temu co oferuje Canon 1D Mark III. Podobnie, choć nieco gorzej, wypada na przykład na tle Nikona D3. Lekką przewagę 50D widać natomiast w stosunku do niższego modelu EOS-a 450D, czy Nikona D300.
Przy okazji omawiania skuteczności systemu ustawiania ostrości, należy wspomnieć o funkcji mikroregulacji AF. Aparat może zapamiętać ustawienia autofokusu dla 20 obiektywów. Regulacji dokonuje się na 40-stopniowej skali. Dzięki temu możemy korygować takie zjawisko jak back/front-focus, czyli ustawianie ostrości za lub przed obiektem.
Pomiar światła
Za pomiar światła odpowiada czujnik 35-strefowy. Jego zakres działania zawiera się w przedziale 1-20 EV (dla EF 1.4/50 mm USM i ISO 100), a ekspozycję można kompensować od -2 do +2 EV ze skokiem 1/2 lub 1/3 EV. Tutaj Canon dość konsekwentnie odstaje od konkurentów, którzy nawet w najprostszych modelach potrafią oferować zakres od -3 do +3 EV.
Do dyspozycji są cztery tryby pracy pomiaru światła:
- wielosegmentowy - ekspozycja jest automatycznie dobierana na podstawie pomiarów z 35 stref rozmieszczonych w kadrze,
- skupiony - obszar pomiaru stanowi około 9% środkowej części kadru,
- punktowy - pomiar jest wykonywany w środkowym obszarze obejmującym około 3.8% środkowej części wizjera,
- centralnie ważony - pomiar dokonywany jest w całym kadrze ale uśredniany z większą wagą dla obszaru centralnego.
Do działania pomiaru światła w 50D nie mamy większych zastrzeżeń. Pomiar punktowy sprawdza się bardzo dobrze, a jedynie na matrycowy należy uważać chociażby przy zachmurzonym dniu. Wtedy należy korygować wskazania aparatu o 0.3-0.7 EV.