Sony DT 50 mm f/1.8 SAM - test obiektywu
1. Wstęp
Podobnie jest z obiektywami. Wszystkie cztery nowości są adresowane do początkujących amatorów fotografii, którzy zaczynają swoją przygodę z lustrzankami i na początek nie chcą wydawać dużej ilości pieniędzy, lecz kupić coś co daje im dobry stosunek jakości do ceny. Stąd też pojawienie się w ofercie nowego "kita" 18-55 mm i jego rozszerzenia na zakres tele, czyli modelu 55-200 mm. Sony stawia jednak na pewnego rodzaju edukację. W ramach kampanii reklamowych oraz wystaw w swoich centrach handlowych i ekspozycyjnych chce pokazywać jakie efekty można osiągać obiektywami stałoogniskowymi. Badania przeprowadzone przez firmę pokazują bowiem, że wiele osób nie kupuje lustrzanek, bo nie rozumie idei zmiennoogniskowej optyki. Firma chce więc pokazać swoim początkującym klientom jaką jakość można uzyskać fotografując "stałkami", jak można w nich operować głębią ostrości i jak ciekawe efekty można otrzymać. Stąd też w ofercie pojawią się zestawy nie tylko z obiektywami 18-55 mm i 55-200 mm, ale też z nowymi "stałkami".
"Stałki" te to także ukłon w kierunku początkujących klientów. Bardzo
wyraźnie świadczy o tym pojawienie się DT 30 mm f/2.8 SAM Macro. Osoba
fotografująca dotychczas kompaktami zwykle cieszy się, że obecna w nich
funkcja makro pozwala mu robić zdjęcia z odległości 1-2 cm od przedniej
soczewki obiektywu. Tak też rozumie zdjęcia makro, bo nigdy przecież nie
słyszała o czymś takim jak skala odwzorowania 1:1. Makro to dla niej nic
innego jak podtykanie soczewki tuż pod nos fotografowanego obiektu.
Skoro tak, to Sony zaspokaja jej potrzebę i daje obiektyw, który
robi zdjęcia już z odległości 2 cm od przedniej soczewki. Trzeba
przecież dbać o klienta i zmniejszyć do minimum szok przejścia z
kompaktu na lustrzankę.
Jeśli chodzi o model DT 50 mm f/1.8 SAM, to Sony uzupełnia tutaj trochę lukę po Minolcie 1.7/50, a także zapełnia dziurę, którą świeciło na tle poważnych konkurentów. Tanie, w większości plastikowe 50-tki o świetle f/1.8, są przecież już od dawna w ofercie takich firm jak Canon czy Nikon. Jak nowy obiektyw Sony wypada na tle tych konstrukcji? Dzięki firmie Sony Poland, która błyskawicznie udostępniła nam obiektyw do testów, możemy odpowiedzieć na to pytanie. Zapraszam do lektury kolejnych rozdziałów!
Zapraszamy też do zapoznania się z naszą procedurą testową, która została opisana w artykule "Jak testujemy obiektywy?".