Sigma 8-16 mm f/4.5-5.6 DC HSM - test obiektywu
9. Odblaski
Przednia soczewka Sigmy 8–16 mm jest duża i mocno wypukła, a otaczająca ją wbudowana osłona słoneczna stosunkowo krótka (dłuższa pewnie być nie może, bo ograniczałaby pole widzenia). Spodziewaliśmy się więc, że Sigma może mieć trochę problemów przy pracy pod ostre światło. I faktycznie pojawiły się one. Gdy w jeden róg kadru wstawimy ostre źródło światła, po przekątnej obrazu pojawi się seria drobnych blików, zakończona największą, kolorową flarą. Efekt ten jest silniej widoczny po solidnym przymknięciu obiektywu. W okolicach maksymalnego otworu artefakty te mają znacznie mniejszą intensywność, ale za to, dla odmiany, lekko spada ogólny kontrast zdjęcia. Warto jeszcze nadmienić, że intensywność i ilość artefaktów zmniejsza się wraz ze wzrostem ogniskowej.
Podsumowując, rewelacji tutaj nie ma. Trzeba pamiętać jednak, że przy tych kątach widzenia i takich rozmiarach przedniej i słabo osłoniętej soczewki, walka z odblaskami jest bardzo trudna. Mocno ganić Sigmy tutaj więc też nie możemy.