Przetwarzanie danych osobowych

Nasza witryna korzysta z plików cookies

Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.

Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.

Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.

Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.

Optyczne.pl

Test obiektywu

Nikon Nikkor AF-S Micro 60 mm f/2.8G ED - test obiektywu

7 marca 2011
Komentarze czytelników (66)
  1. letrel
    letrel 7 marca 2011, 15:39

    Macie ostatnio niezle tempo testowania obiektywow - oby tak dalej. Nikkor ten jest raczej gorsza opcja niz Tamron 2.0/60. Nawet to, ze jest pod FX to niespecjalna zaleta, bo kto by chcial makro o ogniskowej 60mm...

  2. GoOrange
    GoOrange 7 marca 2011, 15:46

    Miałem to szkło z D700. To było moje ulubione szkło... portretowe! Po prostu bajecznie rysowało...

  3. FuzBal
    FuzBal 7 marca 2011, 15:56

    troche ciemne, chociaz 1.7/8 by sie przydalo....

  4. Arek
    Arek 7 marca 2011, 15:57

    W szkle makro?

  5. 7 marca 2011, 16:23

    WOW, czyli jednak Nikon potrafi zrobić świetny optycznie obiektyw ze szkłem ED, jasny, szczelny i w cenie sporo poniżej 2000zł.... to czy ktoś może mi wytłumaczyć cenę 85 f/1.4 AF-S? :D
    Naprawdę jestem zaskoczony.

    FuzBal: cóż po takim świetle w szkle makro, skoro żeby uzyskać głębie większą niż grubość ludzkiego włosa musisz je solidnie przymknąć zwłaszcza po zastosowaniu pierścieni pośrednich lub mieszka.

  6. tzb
    tzb 7 marca 2011, 16:30

    Ciekawe... Dość długo złotym paskiem przy gwincie były oznaczane obiektywy Nikkor z elementem ED, później ta nobilitacja przysługiwała już tylko szkłom pokrytym Nano Crystal Coat. Teraz najwyraźniej progi znów musiały się podnieść, bo mimo obecności obu rozwiązań, ten obiektyw na niego nie zasłużył (jest obecnie jedynym obiektywem z oznaczeniem N, nie ozdobionym złotym pierścieniem).

  7. juree
    juree 7 marca 2011, 16:57

    Ja jestem ciekaw - te pazłotka to na co lepiliście, na czekoladę? Miła zabawa? :-)

  8. septemberlicht
    septemberlicht 7 marca 2011, 17:37

    Takie szkło i bez stabilizacji? I on ma być do makro? Przecież to porażka! W zasadzie w grę wchodzi tylko fotografowanie na statywie, co w terenie jest diabelnie uciążliwe. Jak dla mnie brak stabilizacji dyskwalifikuje ten obiektyw.

  9. 7 marca 2011, 17:49

    Czyli fotografia makro zaczęła się kiedy powstała stabilizacja? Eh te dzisiejsze pokolenie, bez AF, bez stabilizacji i bez zielonego trybu ani rusz. ;) Moim zdaniem, albo zabierasz się za solidne makro ze statywem i odpowiednią porcją czasu, albo strzelasz z biodra taką trochę lepszą amatorkę. Nie wydaje mi się, żeby w dzisiejszych czasach nie dało się zrobić nieporuszonych zdjęć makro z ręki nawet przy f10. Od czego ISO 102K? :D

  10. cube
    cube 7 marca 2011, 17:55

    no i kolejny aberrator chromator od nikona... dobrze, że nikonowcy mogą sobie kupić chociaż jakieś szkło od sigmy albo tamrona jakby czasem zachciało im się pstryknąć jakąś fotkę bez zieleni i fioletu... ;-)

  11. zbytek3
    zbytek3 7 marca 2011, 18:05

    Redakcja ma krotka pamiec. A obiektyw Voigtlander Apo Lanthar 90 mm? Aberacja byla tam dwa razy mniejsza - przyjmniej, rozdzielczosc tez znaczaco lepsza, jest tanszy - swiatlo moze ciut gorsze, ale w macro to nie ma znaczenia, brak autofocusa tez nie przeszkadza, lepszy zakres (im dalej tym lepiej - zwykle), cena nizsza (o 49 zl), jak dla mnie wygrywa Voigtlander Apo Lanthar 90 mm. Tylko czemu tego nie napisano?

  12. TomB
    TomB 7 marca 2011, 18:08

    Powiem krótko: gdzie, do diabła, jest skrzynka na listy???

  13. slimaczysko
    slimaczysko 7 marca 2011, 18:19

    Czytając niektóre komentarze, coraz bardziej podziwiam redaktorów tej strony... Mi by się już odechciało...


  14. marcinek
    marcinek 7 marca 2011, 18:23

    @septemberlicht - jeszcze nie udało się zrobić skutecznej stabilizacji przy makro. Mam 105 i praktycznie sprawdziłem to co między innymi na optycznych stoi: Im bliżej magicznego 1:1 tym stabilizacja mniej się przydaje. Aż do 0. Makro dobre makro powinno być ostre, w miarę jasne (do fokusowania) i powinno się wygodnie ostrzyć ręcznie. I żeby nie zmieniało rozmiarów podczas ostrzenia. Reszta to gadżety.
    Jak widać to szkło pochodzi z nowożytnej epoki martketingu nikona: po co martwić się aberracją skoro wszyscy i tak strzelają jpegi więc puszka je skoryguje. Cena za to pocieszająca.

  15. Euzebiusz
    Euzebiusz 7 marca 2011, 18:28

    "Chcąc używać obiektywu zgodnie z jego głównym przeznaczeniem, czyli do fotografii makro, najczęściej i tak mocno go przymkniemy, przez co aberracja nie da się nam we znaki. Jeśli wykorzystamy go do portretów wykonywanych w okolicach przysłony f/2.8, to bardzo często aberracje chromatyczne wypadną w obszarach nieostrości i rozmytego tła, a więc też nie będą mocno uciążliwe."

    Pobłażliwość testującego w tym wypadku mnie rozczuliła. Niespotykana dotąd dobroć serca. :-)

    marcinek - "I żeby nie zmieniało rozmiarów podczas ostrzenia. " - a dla mnie może zmieniać podczas ostrzenia, byleby w torbie mniej miejsca zajmowało. A aberrację można też skorygować w rawach, więc po co się w ogóle o nią martwić? ;-)

    Szkoda tak naprawdę tylko, że i tutaj nie ma limitera. Nie wiem ile na tym oszczędzili.

  16. Euzebiusz
    Euzebiusz 7 marca 2011, 18:31

    "Ten ostatni obiektyw był bardzo przez nas chwalony, więc z jednej strony firma Nikon nie musiała poczuwać się do jego wymiany."

    Ale muszę powiedzieć uczciwie, że to zdanie najbardziej przypadło mi do gustu. ;-)

  17. 7 marca 2011, 18:50

    A pomyśleć, że ze 2 dni się męczyłem przed zakupem mojego samsunga 2/30 z powodu wielkiej winiety-35% (−1.26 EV). W końcu mu wybaczyłem za 450 PLN.
    A przy okazji pytanko. Przeliczając tego Nikkora na DX, to ma ogniskową (przeliczeniową z pełnej klatki) 40mm? Dobrze wykombinowałem?

  18. 7 marca 2011, 18:54

    30/2

  19. letrel
    letrel 7 marca 2011, 18:57

    @Boguslaw Nowak - a nie ze ma 90mm na DX i 60 na FX po prostu?:)

    @zbytek3 - dokladnie to samo sobie pomyslalem i zaraz mnie naszlo pytanie jak jest z jakoscia zdjecia Voigtlandera przy zalozonej soczewce close-up (przy ktorej i tak nawet nie bedzie 1:1)...

  20. Arek
    Arek 7 marca 2011, 19:07

    zbytek3 - redakcja nie ma krótkiej pamięci. Voigtlander to fajne szkło, ale nawet po podpięciu dodawanej w zestawie soczewki close-up nie jest klasycznym makro z odwzorowaniem 1:1.

    Poza tym 90 a 60 to różnica. Już bardziej mógłbym porównywać do Tamrona 2.8/90, bo i światło takie same i skala 1:1. O Sigmie 2.8/70 nie wspominając...

  21. Euzebiusz
    Euzebiusz 7 marca 2011, 19:14

    Bogusław Nowak - przekombinowałeś.

  22. 7 marca 2011, 19:16

    @letrel @Euzebiusz
    Jak podają, że obiektyw pełnoklatkowy, to chyba specyfikacja i oznaczenie ogniskowej dla pełnej klatki. Przeliczając więc na mniejszy format DX należy podzielić, a nie pomnożyć. Zresztą podane kąty widzenia sugerują, że tak jest. Kąt na DX wyraźnie większy, więc ogniskowa krótsza.

  23. 7 marca 2011, 19:18

    @letrel @Euzebiusz
    No i podany kąt 26,6 stopnia dla DX odpowiada mniej więcej ogniskowym koło 40 mm.

  24. Euzebiusz
    Euzebiusz 7 marca 2011, 19:23

    Bogusław Nowak - jeszcze trochę musisz pokombinować.

  25. Euzebiusz
    Euzebiusz 7 marca 2011, 19:25

    Bogusław Nowak - Interesuje mnie też jak Ci wyszło, że obiektyw na DX jest jaśniejszy. Co, przez co podzieliłeś?

  26. thorgal
    thorgal 7 marca 2011, 19:44

    @septemberlicht

    He he, ten Twoj komentarz to oczywiscie prowokacja:))) Mam racje?

  27. 7 marca 2011, 19:49

    @Euzebiusz
    Nie jaśniejszy tylko krótszy.
    Jeżeli masz ogniskową obiektywu dla formatu DX-oznaczmy ją Odx i przeliczasz na format 35 mm, to robisz tak: Odx * 1,5=Off , gdzie przez Off oznaczyłem przeliczoną ogniskową dla FF.
    Przekształcając ten wzór, aby policzyć z niego Odx= Off/1,5.
    Pytanie tylko czy podana ogniskowa 60 mm tego obiektywu, to jest Odx czy Off.
    Wygląda na to, że Off=60mm.
    A co na to redakcja?

  28. focjusz
    focjusz 7 marca 2011, 19:52

    Mnie natomiast zastanawia polityka cenowa producentów ( nie tylko Nikona zresztą ) - od czego zależy cena szkła. 85mm kosztuje 3 razy(!?) więcej fakt że jaśniejszy ( ale 60mm jest sporo ostrzejszy) a już 50mm 1.4 jest już tańszy. Nie rozumiem - różnice w wielkości, wykończeniu ( ale chyba nie tak duże ), brak stabilizacji ale to w zoomach bardziej istotne chyba - nie rozumiem z czego to wynika.

    PS. Jeśli chcemy i makro i portret a mamy ograniczone fundusze to co lepiej wybrać ( co jest bardziej uniwersalne ) lub innymi słowy czy warto dopłacać 4 tyś mając na celu oba (!) zastosowania ?

  29. septemberlicht
    septemberlicht 7 marca 2011, 19:58

    thorgal
    Nie, to nie prowokacja. Nie wyobrażam sobie braku stabilizacji w obiektywie macro przy robieniu zdjęć bez statywu. Zrób zdjęcie jakiejś pszczole albo mrówce na wycieczce w lesie. Ręka się telepie wte i wewte. Porażka obiektyw. A o koszmarnych aberracjach nawet nie wspomnę. Naprawdę marniutki słoik, zwłaszcza za taką cenę...

  30. Yura
    Yura 7 marca 2011, 19:59

    @Euzebiusz - ja myślę, że od Bogusława Nowaka dowiemy się jeszcze wielu niesamowitych rzeczy, o których się nawet optycznym nie śniło :D

  31. Adam.B
    Adam.B 7 marca 2011, 19:59

    Winietowanie wcale nie dziwi.. Wystarczy spojrzeć na przednią soczewkę..

  32. 7 marca 2011, 20:01

    Heh, a ludzie ciągle biadolą nad aberracją. Jak ktoś pstryka tylko JPEGi to nie będzie miał o niej pojęcia, a jak ktoś pstryka RAWy to też nie będzie miał o niej pojęcia. Uwaga podaję szokującą informację, programy do edycji zdjęć (w tym wywoływałrki, wszelkiego rodzaju lajtrumy i fotoszopy, a nawet darmowe wju en iksy i tym podobne) korygują aberrację. :o Mam nadzieję, że każdy siedział i nikt nie zemdlał od tych porażających informacji.
    No to jak już sobie to wyjaśniliśmy to może przejdziemy do dyskutowaniu o rzeczach, które są problemem w obiektywach.

    Bogusław Nowak: albo dokonałeś przełomu w fizyce, albo bardzo rozminąłeś się z rzeczywistością z czego to drugie jest niepomiernie bardziej prawdopodobne w świetle powszechnie znanych faktów. ;)

  33. 7 marca 2011, 20:07

    septemberlicht: no cóż, ocenianie jakości i przydatności obiektywu poprzez pryzmat własnej delirki to trochę kontrowersyjne podejście, żeby nie powiedzieć pocieszne. Powiedz co to producenta obiektywu obchodzi, że masz problem z utrzymaniem szkła przy dziennym oświetleniu na wolnym powietrzu. Może jednak pomyliłeś adres swoich pretensji i zamiast kierować je do producenta obiektywu skieruj je do siebie, poćwicz uchwyt, zrób sobie koktajl z nerwosolu i innych ziół to może ręka się uspokoi. Może też warto skorzystać z troszkę wyższego ISO niż 25, bo nie wyobrażam sobie żeby na zewnątrz mieć problem z utrzymaniem krótkiego obiektywu w ciągu dnia.
    Koszmarnych aberracji to Ty jeszcze nie widziałeś (a na dodatek czytaj mój poprzedni post), marniutkich słoików raczej też nie, w dodatku za wiele wyższe pieniądze.

  34. 7 marca 2011, 20:42

    @Remedy @Euzebiusz
    No dobra dopatrzyłem się. Podana jest ogniskowa fizyczna, więc jest jak było. Dla FF-60mm, a dla DX- 90 mm. Fizyka wraca swe stare tory:)

  35. wojcias
    wojcias 7 marca 2011, 20:42

    Lustrzanka do makro? To chyba jeszcze pomysl z ubieglego wieku kiedy nie bylo filmow o rozmiarze 1/2,3". Krotki wybieg na najlepsze strony makro gdzie kroloja zdjecia z aparatow obecnie w cenie filtra do ww obiektywu.

    Wystarczy wpisac w google marek makro wyszomirski. Zobaczyc jego zdjecia z apraraciku ktory na ebayu dzis stoi za mniej niz sto zielonych

  36. lothar345
    lothar345 7 marca 2011, 20:47

    Nie wiem czy niedokładnie czytałem ale w recenzji chyba się nie przewinęła się informacja na temat pewnej wadzie tego obiektywu którą jest minimalna odległość od soczewki przy skali odwzorowania 1:1. Wynosi ona niecałe 5 cm. Tak słabego wyniku nie notuje chyba żaden obiektyw 60mm (np. Tamron ma 10cm).

  37. thorgal
    thorgal 7 marca 2011, 20:59

    @septemberlicht

    No coz, wyglada na to ze mamy odmienne techniki pracowania z obiektywami makro. Ja zawsze pracuje ze statywem, VR obowiazkowo wylaczony (mam 105 f2.8 i D90 siostry) i o zgrozo ostrze manualnie, f14 to normalka, na f18 dyfrakcja zaczyna degradowac jakosc obrazu (ostrosc).

    A co do uciekajacych mrowek czy pszczolek - moj kolega ze Stratford zawsze je lapie i umieszcza na kilka minut w zamrazarce - ten zabieg skutecznie unieruchamia wszelkie insekty, bardzo czesto sa wtedy pokryte fajnymi krysztalkami lodu :] Jak mi o tym powiedzial (o zamrazalce) to smialem sie caly dzien sam do siebie!:)))

  38. Krasnal
    Krasnal 7 marca 2011, 21:14

    Fotografuję sporo makro i moim zdaniem 60mm to trochę mało do takich celów. Mam Tamrona 90mm i czasem myślę, że wolałbym 150mm. Miałem kiedyś Sigmę 70-300mm i świetnie nim się robiło macro na 200mm, tylko oczywiście nie był to szczyt wygody i ostrości. Oczywiście nie chodzi mi o skalę 1:1 tylko 1:2 - 1:3 czyli idealna skala na motyle, ważki zajmujące część kadru. Robiłem też fotki przy większym odwzorowaniu z pierścieniami, ale wtedy najlepiej chyba używać doświetlenia, jakiś dyfuzor na lampę lub rankiem statyw + blendy itp. Stabilizacja do tego mi niepotrzebna, prawie wszystkie zdjęcia robię z ręki nawet w pochmurne dni. No, ale nie mrówki, pszczoły czy oczy komara ;).

  39. 7 marca 2011, 22:49

    Krasnal te 60ki to dla większości systemów podstawowe szkła makro, znacznie tańsze od dłuższych odpowiedników, ale pozwalające zasmakować w tej dziedzinie fotografii. Wiadomo, że jak ktoś będzie chciał się zająć tym na poważnie to kupi sobie 100mm+ (Nikon ma świetną 200 f/4). 1800zł to jeszcze nie majątek i wielu amatorów stać na takie poświęcenie, dać jednak 6000zł za szkło do fotografii co do której nie jesteśmy jeszcze pewni jest już lekką ekstrawagancją.

  40. FuzBal
    FuzBal 7 marca 2011, 22:50

    no wlasnie dla mnie 60 to malo i lepiej bylo dac lepsze swiatlo i zrobic pod makro/portret... : P :P

  41. gamma
    gamma 7 marca 2011, 22:57

    Powiecie, ze sie czepiam:

    "Ten ostatni obiektyw był bardzo przez nas (...optyczne.pl...) chwalony, więc z jednej strony firma Nikon nie musiała poczuwać się do jego wymiany."

    Brzmi to troszke, jakby Nikon czytal optyczne.pl i w zaleznosci od rezultatu testu dokonywal zmian w swoich konstrukcjach ;-)

    Dzieki optyczne.pl za test!

  42. Adams77
    Adams77 7 marca 2011, 23:53

    Remedy z aberracją nie jest tak łatwo. Mam 105VR i ma aberrację dziwną. Z jednej strony kadru niebiesko żółtą, z drugiej zielono purpurową. Wada maleje nieco na 1/3 odległości od prawej strony kadru do lewej a później rośnie tylko w innych kolorach. Może mi powiesz jak to usunąć programowo?

    W szkle za, które dałem ponad 3000 zł, którego firma Nikon nie raczy naprawić chowając głowę w piasek. Rozrzut jakościowy 105tek jeśli chodzi o tę wadę potężny. W Tamronie (za 1/2 ceny Nikkora!) jeśli jest jakaś aberracja ( w 90 nie ma nawet 1/10 tego co pokazuje Nikkor!) to rosnąca od środka ku brzegom w przewidywalny i łatwy do usunięcia sposób. Rozumiem, że inżynierowie Nikona są ślepi na kolory (bo to Japończycy, a ci wolą ostrość ponad wszystko) i może to się nawet sprawdza w fotografii prasowej, ale aberracja chromatyczna w obiektywie makro? W tej 60 mam nadzieję jest to mniejszy problem niż w 105. Od czasu zakupu 105VR każdy kolejny obiektyw testuję na wszystkie sposoby bo kontrola jakości w Nikonie puszcza takie śmieci na polski rynek że przykro to kupować.

  43. 8 marca 2011, 00:09

    Adams77: sam mówisz, że jest duży rozrzut jakościowy i Twój egzemplarz może nie do końca odpowiadać normom. Ja mówię to tej typowej poprzecznej aberracji. Ten problem zupełnie nie istnieje. W Photoshopie usuwam każdy rodzaj aberracji, tak kosztuje mnie to czas ale nawet z najtrudniejszą daję sobie radę, choć wiem że nie każdego musi to bawić. Najlepiej sprzedaj swój egzemplarz i kup inny. Nie mam najlepszych doświadczeń z polskim serwisem Nikona.

  44. leszek3
    leszek3 8 marca 2011, 00:16

    Marek Wyszomirski to oczywiście klasa, ale popatrzcie też, co robi Igor Siwanowicz i jakim sprzętem się posługuje,

  45. 8 marca 2011, 00:22

    Potwierdza się tylko stara prawda, że jest wiele dróg do tego samego celu.

  46. cube
    cube 8 marca 2011, 03:01

    a jak ktoś robi na filmie to aberracja też nie ważna? Idąc tym tokiem rozumowania, że wszystko da się poprawić w PS, może w ogóle nie potrzeba robić zdjęć, przecież w PS można je sobie całkiem realistycznie narysować...
    z resztą chodziło mi przede wszystkim o aberrację wzdłużną, nie poprzeczną, wystarczy spojrzeć na podziałkę od testowania AF, i od razu widać że szkło od nikona. Jak ja się cieszę że nie wdepnąłem w ten system, a na początku się wahałem...

  47. cedrys
    cedrys 8 marca 2011, 07:57

    Winietowanie jest wadą optyczną, ale można ją wykorzystać kreatywnie, nawet w obiektywie makro. Kto jeszcze tego nie zauważył proponuję zrobić następujący prosty test.
    Ustawić aparat na statywie, podłączyć kabelek wyzwalacza, wyłączyć stabilizator (jak jest), zastosować RAW, żeby soft aparatu nie mieszał i nastawić bracketing na -/+1EV oraz tryb seryjny. Ostrość ustawić maksymalnie precyzyjnie za pomocą LV. Najlepiej użyć obiektywu o dłuższej ogniskowej 150-200 mm, ale może być i krótsza. ISO 100 a przysłona F/10 dla APS-C lub F/11 dla FF. Oświetlenie słoneczne styczne (90 stopni do osi optycznej). Jako obiekt obecnie znakomicie nadają się krzewy, żywopłot itp. żeby było dużo drobnych elementów (bez liści). Wykonujemy pierwszą serię zdjęć do porównania. Następnie zakładamy kołowy filtr polaryzacyjny i wprowadzamy dla niego wymaganą korektę naświetlenia w zależności od kąta polaryzacji. Porównanie robimy bezpośrednio na wywoływarce na 100% bez żadnego wyostrzania.
    Prawdopodobne nikomu nie będzie się chciało tego testu wykonać, więc powiem jaki będzie wynik. Najostrzejszy obraz w centrum kadru będzie miało zdjęcie niedoświetlone, a najmniej ostry to prześwietlone. Ten test pokazuje także jak bardzo ważne jest dla robiącego w RAW-ach prawidłowa ekspozycja. Jeśli winietowanie jest w granicach 1EV, wcale nie trzeba go usuwać, gdyż w naturalny sposób poprawia wrażenie ostrości na brzegu kadru. Oczywiście pomijam tu inne aspekty pozytywnego zastosowania tej wady. Natomiast jeśli winietowanie jest większe, można je zmniejszyć do poziomu 50-75%, ale nie likwidować całkiem. Część z filtrem pozostawiam dla zaciekawionych.

  48. Sky_walker
    Sky_walker 8 marca 2011, 08:39

    O NIE... znowu zaczyna się usprawiedliwianie wad obiektywów. Tak, już przez to przechodziliśmy przy 85 f/1.4 G, nie - nie chcemy znowu odlatywać w strefę abstrakcji, tylko po to, żeby udowodnić, iż przepłacanie za Nikona ma jakikolwiek sens.

    "a jak ktoś robi na filmie to aberracja też nie ważna? Idąc tym tokiem rozumowania, że wszystko da się poprawić w PS, może w ogóle nie potrzeba robić zdjęć, przecież w PS można je sobie całkiem realistycznie narysować... " - Gorące ukłony w tym kierunku.

  49. 8 marca 2011, 09:39

    Panowie! Dobre wieści.
    Zauważyłem, że cena tego obiektywy w sieci spadła już poniżej 1650 PLN, co chyba właściwiej oddaje jego możliwości. Jak jeszcze coś z tego utargujecie (co często się udaje), to może to być całkiem ciekawy zakup.

  50. 8 marca 2011, 09:48

    @Sky_walker
    "może w ogóle nie potrzeba robić zdjęć"
    Też poszedłem tym tropem dalej i doszedłem do wniosku, że w dobie GPS-u i internetu, wystarczy aparat bez obiektywu. Wiesz jedziesz do Londynu, stajesz przed Big Benem, puszka wykrywa gdzie jesteś i już ściąga z sieci fotkę Big Bena (wiadomo, że w googlach są wszystkie fotki świata:D). W PS, albo w opcji dodatkowej tego aparatu wkleja ci rodzinkę lub dodajesz dziewczynę i gotowe:)

  51. 8 marca 2011, 10:06

    cube: no o filmowcach nie pomyślałem, słuszna uwaga. Analogowiec musiałby się znacznie więcej napracować, bo musiałby wywołać film, zeskanować, dokonać korekty w Photoshopie i ponownie wywołać - niewielu by się chciało. Następnym razem będę bardziej precyzyjny i powiem, że dla cyfraków aberracja jest nieistotna. Photoshop powstał w celu korekcji zdjęć, nie widzę powodów żeby podchodzić do niego jak do jeża, mnie służy do niwelowania wszelkich wad obiektywów, pomiaru światła, kolorów, nieostrości a i nawet komę zdarzało się korygować. Za coś w końcu płaci się grube pieniądze, żal nie skorzystać ;)

    Sky_walker: po pierwsze za nic nie przepłacamy, cena poniżej 1900zł jest śmieszna w przypadku obiektywu makro. Dostajesz w zamian bardzo dobre szkło systemowe. Nie mam zamiaru usprawiedliwiać wad tego obiektywu. Zostały wymienione przez testującego. Mówię jedynie, że można sobie z nimi poradzić i nie są one w żadnej mierze w stanie zmienić oceny tego obiektywu jako bardzo dobrego szkła choć, jak wynika z dyskusji, nie dla każdego (jeden chce VR, drugi dłuższe itd.).

  52. bambo1983
    bambo1983 8 marca 2011, 11:03

    @Remedy: Tak to już jest, że niektórzy chcą mieć dłuższe, innym wystarczy to co mają :) ale mówią, że wystarczy trochę pokombinować, trochę wyobraźni i efekty są rewelacyjne :)
    Co do VR w typowym szkle makro to szczerze mówiąc nie wiem po co miałoby być (może dlatego bo ja ogólnie nie lubię VR :) ).
    Tak czy inaczej szkło podoba mi się więcej niż bardzo, wady o których autor napisał są, ale nie sądzę żeby były na tyle dotkliwe aby nie dało się ich łatwo skorygować.
    Krótko mówiąc: kupiłbym gdyby nie to, że odkładam na nowszy korpus.
    P.S. Nie ma zdjęcia skrzynki...

  53. donkiszot
    donkiszot 8 marca 2011, 12:44

    @septemberlicht - "A o koszmarnych aberracjach nawet nie wspomnę" patrzac na zdjecia mysle ze koszmarnie przesadzasz, a jezeli chodzi o "Ręka się telepie wte i wewte" i cierpisz na Parkinsona to uzywaj blixtu przy zdjeciach makro.

  54. Sky_walker
    Sky_walker 8 marca 2011, 13:15

    @Remedy "cena poniżej 1900zł jest śmieszna w przypadku obiektywu makro"
    - Nikon: 1600 PLN
    - Canon: 1000 PLN
    - Sony: 1700 PLN
    - Pentax: 1700 PLN
    - Sigma: 1200 PLN
    - Tamron: 1500 PLN (90mm za 1600)

    Pomijając zdzierstwo w Sony i Pentaksie to Nikon zajmuje pochlebne 2gie miejsce w kategorii najdroższych obiektywów Makro w okolicach 50-60mm. Stanowczo NIE jest to śmieszna cena. Może rzeczywiście przesadziłem trochę z tym przepłacaniem - zawsze można gorzej - ale bliższe to prawdy niż "śmieszna cena" za 60tke makro.

    "Co do VR w typowym szkle makro to szczerze mówiąc nie wiem po co miałoby być (może dlatego bo ja ogólnie nie lubię VR" - oj, przydaje się przydaje, nawet częściej niż w innych dziedzinach, no, z wyjątkiem tele.

  55. 8 marca 2011, 13:56

    Sky_walker: jest tylko jeden maluteńki szkopuł, dla kogoś z aparatem Nikona cena Canona, Sony i Pentax'a jest tak samo istotna jak prędkość wiatru na uranie. Nie mam tańszego szkła makro w systemie Nikona to raz, a dwa w porównaniu do wspomnianego przeze mnie wcześniej Nikkora 200mm f/4D (5500zł) jest wręcz śmieszna. 90mm Tamrona jest świetny, ale co do Sigmy to już bym taki pewny nie był, raczej nie za wiele ma do powiedzenia w starciu z testowanym Nikonem.

  56. tomek5b
    tomek5b 8 marca 2011, 14:30

    Są tańsze szkła w Nikonie, np 85 do dx, tańsza bo ciemniejsza i 60D 2,8 jesli ktoś ma tzw śrubokręt w korpusie. Jest wybór i tanio.

  57. 8 marca 2011, 16:23

    @sky_walker
    "- Canon: 1000 PLN "?
    którego szkła?

    ogólnie, jestem ciekaw czy przeniesienie produkcji z Japonii do Tajlandii wpłynęło jakoś na jakość tego szkła.

  58. 8 marca 2011, 20:46

    tomek5b: ciężko żeby starsza wersja, która zakończyła swój żywot produkcyjny była droższa od nowego modelu. Jak byłeś również łaskaw zauważyć 85 jest tylko na DX a to dla kogoś z pełnoklatkowym aparatem kłopot dlatego odrzuciłem go w przedbiegach ;)

  59. septemberlicht
    septemberlicht 8 marca 2011, 21:41

    Brak stabilizacji dyskwalifikuje ten obiektyw. Ze niby mogę statywu używać? Aha. No to może zrezygnujmy ze stabilizacji w sportowych tele? Przecież patrząc na fotografów na meczach, oni i tak używają monopodu lub statywu.
    Więc po co im stabiizacja w tych 300/2.8 itd. ?
    :-]

  60. jakubkrawiec
    jakubkrawiec 8 marca 2011, 22:45

    septemberlicht, zlituj się, bo aż przykro się robi. Napisałeś właściwie to samo wyżej, ale nie udało Ci się sprowokować dyskusji, to odpuść - sam powinieneś wyciągnąć wnioski, zamiast powtarzać bzdury.
    A może poprostu teoretyzujesz, nie mając pojęcia o fotografii od strony praktycznej i jednocześnie nie znająć nawet zbyt dobrze teorii?

  61. Dżozef
    Dżozef 9 marca 2011, 14:00

    To teraz trzeba czekać na test dziur w obudowie.

  62. septemberlicht
    septemberlicht 9 marca 2011, 15:51

    jakubkrawiec
    Rozumiem, że nie mogę uznać braku stabilizacji za wadę, bo to Nikon? A skoro NIKON, to NIe wypada narzekać? :-P
    Rozczaruję cię, stosunkowo często robię macro podczas różnych plenerowych wypadów i wakacyjnych wycieczek. Zwykle bez statywu, bo nie mam ochoty targać 20 kg. sprzętu ze sobą. I naprawdę nie wyobrażam sobie robienia zdjęć bez stabilizacji.

  63. cedrys
    cedrys 9 marca 2011, 16:33

    septemberlicht ,
    Niepotrzebnie się upierasz przy swoim. Ja mam trzy obiektywy makro: Sg 50/2.8 EX, Sg150/2.8 EX, oba bez stabilizacji i EF 100/2.8 L IS USM Canona. Wszystkie są znakomite. Najwięcej zdjęć, które lubię zrobiłem tym pierwszym. Stabilizator zastępuję monopodem, który waży tylko 360g, a są lżejsze. Krótkim obiektywem robię sporo zdjęć przedmiotom ze statywu, natomiast do motyli faktycznie najlepszy jest stabilizowany 100 mm. Wszystkimi robię z włączonym i wyłączonym AF, z użyciem LV i rozdzieleniem AF od pomiaru -- zależnie od sytuacji. W tym Nikkorze największą wadą, jak dla mnie, jest brak przełącznika zakresu ostrzenia, ale w sumie to jest drobiazg.

  64. jakubkrawiec
    jakubkrawiec 9 marca 2011, 17:20

    Stabilizacja nie jest zbawieniem. Nie jest niczym niezbędnym, a jej brak napewno nie dyskwalifikuje obiektywu. Makro to najczęściej ruszające się motywy - problemy z wiatrem. Tego wszystkiego stabilizacja nie jest w stanie kompensować. Poza tym w fotografii makro jej działanie - przy dużych zbliżeniach jej wydajność spada. Brak stabilizacji napewno jest wadą, ale nie powodem skreślającym to szkło. Poza tym dzisiejsze lustrzanki zapewniają całkowicie użyteczne czułości ISO1600, co dodatkowo rozwiązuje problem jeśli ktoś upiera się fotografować w świetle zastanym ...
    Żeby nie było - mam aparat Sony, z wbudowaną stabilizacją. I dobrze wiem, że można bez tego żyć i robić rewelacyjne zdjęcia.

  65. przemek1978
    przemek1978 10 marca 2011, 21:59

    łał 4 % pudeł w af w tym segmencie the best tylko cena

  66. jacekplacek
    jacekplacek 22 lutego 2013, 16:29

    u mam kilka fotek z tego obiektywu


    link

Napisz komentarz

Komentarz można dodać po zalogowaniu.


Zaloguj się. Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta zarejestruj się.


Następny rozdział