Canon EF 200 mm f/2.0L IS USM - test obiektywu
5. Aberracja chromatyczna i sferyczna
Aberracja chromatyczna
Rzut okiem na poniższe wycinki zdjęć naszej tablicy do testowania autofokusu pokazuje, że podłużnej aberracji chromatycznej możemy się dopatrzeć na maksymalnym otworze względnym. Nawet tam nie jest jednak ona duża, ani nawet średnia. Wada ta znika praktycznie całkowicie po przymknięciu obiektywu do wartości f/2.8.
Jeszcze lepiej jest w przypadku poprzecznej aberracji chromatycznej, która jest praktycznie zerowa. Testowany obiektyw wypada tutaj zauważalnie lepiej niż tak chwalony przez nas Nikkor AF-S 200 mm f/2G ED VRII, a także odrobinę lepiej niż Canon 2.8/200.
Po podłączeniu konwertera 1.4x sytuacja zauważalnie się zmienia. Dla większości przysłon aberracja chromatyczna jest na poziomie średnim, a dla okolic maksymalnego otworu względnego podchodzi nawet pod wartości uznawane za duże.
Aberracja sferyczna
Spójrzmy teraz jak wygląda rozogniskowany obraz diody przed i za ogniskiem.
Jak widać, światło w krążku w obu przypadkach rozkłada się bardzo równomiernie. Nie obserwujemy żadnych wyraźnych ekstremów lokalnych czy globalnych, ani rzucających się w oczy koncentrycznych kręgów. Wszystko to świadczy o tym, że aberracja sferyczna jest korygowana prawidłowo.